To była moja pierwsza płyta, jaka kupiłem (na spółę z kumplem). Wtedy płyty kupowało sie na bazarze (tzw. wolnym handlu) Mieli przyjechac do Polski w 80r, ale niestety ówczesny wokalista Bon Scott hasło "Sex, drugs & rock'n'roll" zrozumiał dosłownie i odszedł z tego świata http://www.youtube.com/watch?v=5uXu067MTqI&feature=related