Autor
|
Wtek: Paleoastronautyka, bogowie, elohim, ufo (Przeczytany 1503267 razy)
|
RafałS
|
Polazlem po maslo i smietane i wzialem przy okazji nowy Nieznany Swiat. Akurat 2 czesc artykulu o budowlach w Egipcie. Tych idealnie obrobionych kalcytach, granitach i wapieniach. Dzisiaj pila do ciecia granitu ma maksymalnie 3 metry i szerokosc 1,5 cm w dodatku obrobiona powierzchnie jeszcze trzeba doszlifowac. A tam slady na 3mm i gladkie jak stol, jak lustro. I to prymitywy mialy to zrobic. No i ten kalcytowy sfinks, wygladajacy jak odlany....
Śladów piłowania jest mnóstwo. Łukowate wzory na niektórych obrobionych kamieniach sugerują że tarcza tnąca była większa od dzisiejszych. Z kolei w Asuanie w kamieniołomie obok znanych metod obrabiania skały (rozklinowanie) są ślady nieznanej techniki, po której skała wygląda jak wygarnięta/zdarta.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Polazlem po maslo i smietane i wzialem przy okazji nowy Nieznany Swiat. Akurat 2 czesc artykulu o budowlach w Egipcie. Tych idealnie obrobionych kalcytach, granitach i wapieniach. Dzisiaj pila do ciecia granitu ma maksymalnie 3 metry i szerokosc 1,5 cm w dodatku obrobiona powierzchnie jeszcze trzeba doszlifowac. A tam slady na 3mm i gladkie jak stol, jak lustro. I to prymitywy mialy to zrobic. No i ten kalcytowy sfinks, wygladajacy jak odlany....
Śladów piłowania jest mnóstwo. Łukowate wzory na niektórych obrobionych kamieniach sugerują że tarcza tnąca była większa od dzisiejszych. Z kolei w Asuanie w kamieniołomie obok znanych metod obrabiania skały (rozklinowanie) są ślady nieznanej techniki, po której skała wygląda jak wygarnięta/zdarta. Mi się podoba pomysł mieszanki rozmiękczającej skały. Mamy takie do metalu, też bardzo stare, ale do skał się zagubiła... Wiem, że jakieś świry pracują nad tym do pokazów magicznych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Mieszanka chemiczna lub rozmiękczenie temperaturą, falą? Może kiedyś...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Mieszanka chemiczna lub rozmiękczenie temperaturą, falą? Może kiedyś... Nie, nie jakieś stare dziady bajają o takich maceratach roślinnych, które służyły do robienia np. figur szachowych z kamieni. Szczawian wapnia chyba. A do zmiękczania metalu używano wody królewskiej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Szczawian wapnia? . Przecież to nawet niejaki Niesiołowski zjadał w dzieciństwie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Szczawian wapnia? . Przecież to nawet niejaki Niesiołowski zjadał w dzieciństwie. A po co? To się nie wchłania.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Nie wiem po co, z takim to niewiadomo. W szczawiu jadł.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Zyon
|
Polazlem po maslo i smietane i wzialem przy okazji nowy Nieznany Swiat. Akurat 2 czesc artykulu o budowlach w Egipcie. Tych idealnie obrobionych kalcytach, granitach i wapieniach. Dzisiaj pila do ciecia granitu ma maksymalnie 3 metry i szerokosc 1,5 cm w dodatku obrobiona powierzchnie jeszcze trzeba doszlifowac. A tam slady na 3mm i gladkie jak stol, jak lustro. I to prymitywy mialy to zrobic. No i ten kalcytowy sfinks, wygladajacy jak odlany....
Śladów piłowania jest mnóstwo. Łukowate wzory na niektórych obrobionych kamieniach sugerują że tarcza tnąca była większa od dzisiejszych. Z kolei w Asuanie w kamieniołomie obok znanych metod obrabiania skały (rozklinowanie) są ślady nieznanej techniki, po której skała wygląda jak wygarnięta/zdarta. Ano. I do dzisiaj egityplodzy bzdurnie twierdza, ze to owczesni ludzie. Ogladales ten film o sfinksie, gdzie koles mowi, ze on jest starszy niz sie sadzi? Wklejalem w temacie filmy. Ciekawe to.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
RafałS
|
Coś tam oglądałem. Sfinks był zerodowany, skalne podłoże wokół niego tak samo. Do tego kilka razy był pod piaskiem, kilka razy przechodził "renowację", również w starożytności. Możliwe że i przeróbki. Nie zdziwiłbym się gdyby stał tam "od zawsze".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
RafałS
|
Widziałem, dobry film. Mułowe cegły przetrwały, a kamień sfinksowy zerodowany...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
No ale to pewnie te malpoludy takie cwane byly
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
No ale to pewnie te malpoludy takie cwane byly Tak sobie tylko myślę, cywilizacja, której przedstawiciele mogą podróżować między gwiazdami, dysponują technologią umożliwiającą robienie takich cudeniek, że nam się w pale nie mieści, przylatują sobie na naszą kulkę i wożą tubylców z kontynentu na kontynent, każą im robić lub sami pomagają, brzydkie krzywe chatki, budowle, robią sobie jakieś jaja z umieszczaniem artefaktów w skałach i inne niepojęte rzeczy... Po ch...? W dodatku bardzo dbają o to by nie pozostawić śladów tej wizyty, ale podczas swojego pobytu, mają w dupie co kto sobie pomyśli. Jak to się tłumaczy?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Dlaczego logike myslenia kosmitow koniecznie chcesz ubrac w ludzkie szmatki? Czytales "Obcy w obcym kraju" Heinleina?
Te warany ktore hodujesz moga myslec calkiem podobnie jak ty. Wg nich tez moze odstawiasz jakas kompletnie nielogiczna maniane,
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Dlaczego logike myslenia kosmitow koniecznie chcesz ubrac w ludzkie szmatki? Czytales "Obcy w obcym kraju" Heinleina?
Te warany ktore hodujesz moga myslec calkiem podobnie jak ty. Wg nich tez moze odstawiasz jakas kompletnie nielogiczna maniane,
Ale wy gadając o tych kosmitach stale je antropomorfizujecie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Tak? A w jaki niby sposob??
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
RafałS
|
Nie zapominajmy o herosach z pierwszych pokoleń mezaliansowych, którzy to jednym okiem łypać mogli na hi-tech ojców, a drugim okiem na ziemski mozół.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Po ch...?
I to jest fundamentalne pytanie, nad którym niejeden już łamał sobie głowę. Moim zdaniem nie warto, bo nie ma to wpływu na moje tu i teraz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Tak? A w jaki niby sposob??
Samo doskonalenie naszego dna "na wzór i podobieństwo". Możliwość krzyżowania. Wszystkie rozwiazania techniczne takie same tylko lepsze, bo to kosmici. A więc drzwi, włazy, dysze, napędy, poszukiwanie złota czy innego gówna, laser, fazer, fala, dezintegrator... Bardzo to przypomina Boga, taki sam jak my, tylko bardziej pojebany, bo pozwala umierać na raka malutkim szczeniaczkom, a niby wszystko może, tylko nie wiadomo po co... A nazywanie hominidów durnymi, to też antropomorfizacja, w dodatku roszczeniowa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|