Autor
|
Wtek: Paleoastronautyka, bogowie, elohim, ufo (Przeczytany 1503763 razy)
|
|
|
|
Zyon
|
Takze ze......fajdaj sie a nie daj sie. Sprawiedliwosc sprawiedliwoscia ale racja musi byc po naszej stronie
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Takze ze......fajdaj sie a nie daj sie. Sprawiedliwosc sprawiedliwoscia ale racja musi byc po naszej stronie Wprost przeciwnie, dopiero siadłem w domu. Wcześniej klepałem z telefonu. To nie fair, kiedy cała banda ma dostęp do informacji na równocześnie pootwieranych aplikacjach, a ja muszę korzystać tylko z głowy...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
No na pewno wszyscy buduja swoje tezy i kieruja dyskusje tylko po to zeby linek nalepic ile sie da
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
|
Zyon
|
To jest ciekawe, widac tam doskonale podejscie "naukowe" - to czego nie wiemy i nie zbadalismy to sa "czarkry szmakrY". Ale jak zbadamy i powiemy to co samo co wczesniej bylo czakrem-szmakrem to juz beda fakty a nie czakry-szmakry. Czyli takie male misie Kubusie o malym rozumku, ktore mysla, ze Wielki Las to caly swiat.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
MariuszM
Go
|
To jest ciekawe, widac tam doskonale podejscie "naukowe" - to czego nie wiemy i nie zbadalismy to sa "czarkry szmakrY". Ale jak zbadamy i powiemy to co samo co wczesniej bylo czakrem-szmakrem to juz beda fakty a nie czakry-szmakry. Czyli takie male misie Kubusie o malym rozumku, ktore mysla, ze Wielki Las to caly swiat. +1 To tyje sie od B-48? Jeszcze Kwasniewskiego nie czytali?czyli czakry szmakry?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
To jest ciekawe, widac tam doskonale podejscie "naukowe" - to czego nie wiemy i nie zbadalismy to sa "czarkry szmakrY". Ale jak zbadamy i powiemy to co samo co wczesniej bylo czakrem-szmakrem to juz beda fakty a nie czakry-szmakry. Czyli takie male misie Kubusie o malym rozumku, ktore mysla, ze Wielki Las to caly swiat. Poszukaj sobie tych "naukowców", którzy reprezentują tą Twoją prawdę, jak ten kolo Zaskakujące jest to, że byle asystent jest w necie, a wielkich doktorów ani, ani... Od 3 godzin próbuje znaleźć kontakt do dr Berrendy Vox, ale coś ciężko mi idzie. Po przeszukaniu standardowo googla, yahoo czy msn, podawane są tylko linki do stron, gdzie pojawia się w/w artykuł. Brak danych osoby w jakiś pracach naukowych, a co idzie dalej, nie jest ona znana w "środowisku". Zanim ktoś zostanie doktorem musi napisać minimum ileś prac, więc ślad z pewnością by istniał. Zaczynam skłaniać się do tego, że to...
Czemu nie ruszysz czasem głową?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
To jest ciekawe, widac tam doskonale podejscie "naukowe" - to czego nie wiemy i nie zbadalismy to sa "czarkry szmakrY". Ale jak zbadamy i powiemy to co samo co wczesniej bylo czakrem-szmakrem to juz beda fakty a nie czakry-szmakry. Czyli takie male misie Kubusie o malym rozumku, ktore mysla, ze Wielki Las to caly swiat. Poszukaj sobie tych "naukowców", którzy reprezentują tą Twoją prawdę, jak ten kolo Zaskakujące jest to, że byle asystent jest w necie, a wielkich doktorów ani, ani... Od 3 godzin próbuje znaleźć kontakt do dr Berrendy Vox, ale coś ciężko mi idzie. Po przeszukaniu standardowo googla, yahoo czy msn, podawane są tylko linki do stron, gdzie pojawia się w/w artykuł. Brak danych osoby w jakiś pracach naukowych, a co idzie dalej, nie jest ona znana w "środowisku". Zanim ktoś zostanie doktorem musi napisać minimum ileś prac, więc ślad z pewnością by istniał. Zaczynam skłaniać się do tego, że to...
Czemu nie ruszysz czasem głową? A ty dlaczego nie ruszysz? Znajdz w necie kontakt do np Williama Gibsona (ten od kultowego "Neuromancera") albo blizej - do dr.Kwasniewskiego. Wg tego podejscia ci ludzie nie istnieja, bo nie znajdziesz. Naprawde uwazasz, ze ktokolwiek w miare powazny i nie chcacy miec nic wspolnego z internetowym "mieleniem synaps" umiesci swoj kontakt w tej studni bez dna? Jezeli ktos sobie ceni wlasne zycie, spokoj etc to w zyciu tego nie zrobi. Z innej manki, to chyba dobrze wiesz jak dzisiaj to jest, na kazdy argument przecwnik moze znalezc kontrargument jezeli on istnieje w secii i reprezentuje akurat ten poglad, ktory sie wyznaje. Pamietasz Macka10 z rekompozycji? Na kazde badanie przytaczal kontrbadania, malo wazne, ze polowa to jakies wyrwane z kontekstu abstrakty, wazne, ze jakies tam zdanie padalo i mogl uskuteczniac te swoje durne teorie, ze ziemniaki to zrodlo protein bodajze. Tylko co to mialo udowodnic? Ze dopoki sa ludzi majacy jakis poglad to dopoty mozna przytaczac takie przyklady jako kontrprzyklady ale o racji to nie swiadczy Dlatego np ja czytam ksiazki z okreslonych rejonow bez uprzedzen, reprezentujace rozne podejscia do tematu i nie wykluczam mozliwosci zmiany stanowiska. Nie odrzucam ich , bo w tytule czy spisie tresci autor "zle" przetumaczyl jakis wyraz albo napisal cos niezgodnego z aktualnie wyznawanymi pogladami Kazdy woli swoje "wiedzenie" wiadomo
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
To jest ciekawe, widac tam doskonale podejscie "naukowe" - to czego nie wiemy i nie zbadalismy to sa "czarkry szmakrY". Ale jak zbadamy i powiemy to co samo co wczesniej bylo czakrem-szmakrem to juz beda fakty a nie czakry-szmakry. Czyli takie male misie Kubusie o malym rozumku, ktore mysla, ze Wielki Las to caly swiat. Poszukaj sobie tych "naukowców", którzy reprezentują tą Twoją prawdę, jak ten kolo Zaskakujące jest to, że byle asystent jest w necie, a wielkich doktorów ani, ani... Od 3 godzin próbuje znaleźć kontakt do dr Berrendy Vox, ale coś ciężko mi idzie. Po przeszukaniu standardowo googla, yahoo czy msn, podawane są tylko linki do stron, gdzie pojawia się w/w artykuł. Brak danych osoby w jakiś pracach naukowych, a co idzie dalej, nie jest ona znana w "środowisku". Zanim ktoś zostanie doktorem musi napisać minimum ileś prac, więc ślad z pewnością by istniał. Zaczynam skłaniać się do tego, że to...
Czemu nie ruszysz czasem głową? A ty dlaczego nie ruszysz? Znajdz w necie kontakt do np Williama Gibsona (ten od kultowego "Neuromancera") albo blizej - do dr.Kwasniewskiego. Wg tego podejscia ci ludzie nie istnieja, bo nie znajdziesz. Naprawde uwazasz, ze ktokolwiek w miare powazny i nie chcacy miec nic wspolnego z internetowym "mieleniem synaps" umiesci swoj kontakt w tej studni bez dna? Jezeli ktos sobie ceni wlasne zycie, spokoj etc to w zyciu tego nie zrobi. Z innej manki, to chyba dobrze wiesz jak dzisiaj to jest, na kazdy argument przecwnik moze znalezc kontrargument jezeli on istnieje w secii i reprezentuje akurat ten poglad, ktory sie wyznaje. Pamietasz Macka10 z rekompozycji? Na kazde badanie przytaczal kontrbadania, malo wazne, ze polowa to jakies wyrwane z kontekstu abstrakty, wazne, ze jakies tam zdanie padalo i mogl uskuteczniac te swoje durne teorie, ze ziemniaki to zrodlo protein bodajze. Tylko co to mialo udowodnic? Ze dopoki sa ludzi majacy jakis poglad to dopoty mozna przytaczac takie przyklady jako kontrprzyklady ale o racji to nie swiadczy Dlatego np ja czytam ksiazki z okreslonych rejonow bez uprzedzen, reprezentujace rozne podejscia do tematu i nie wykluczam mozliwosci zmiany stanowiska. Nie odrzucam ich , bo w tytule czy spisie tresci autor "zle" przetumaczyl jakis wyraz albo napisal cos niezgodnego z aktualnie wyznawanymi pogladami Kazdy woli swoje "wiedzenie" wiadomo Bez dwóch zdań. Wolę swoje Aha i tak, każdy kto czegoś dokonał jest w sieci, zwłaszcza czegoś tak spektakularnego, a rzeczona pani dr wyskakuje tylko przy jednym jedynym linku. To mnie jest już więcej... Nuuuuda i "Skandale" tyle Ci powiem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Z takich przykladow mocno zyciowych ci dodam, z poletka zwanego muzyka. Tutaj jest wyjatkowe pole do popisu w wielu dziedzinach, mozna wziac jakis gatunek na cel i go walcowac. I w koncu znajdziesz na wszystko takie podejscie jak twoje - "nie znalazlem tego w zadnej top10 wiec to bujda na resorach, taki zespol nie istnieje albo jest nieistotny. Znam mnostow "expertow" od muzyki, ktorzy sie tak powykladali, ze potem tylko czapke na uszy gleboko, bo wstyd, ze hej Jak to szlo...Nawet najgorsza prawda jest lepsza od niewiedzy?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Z takich przykladow mocno zyciowych ci dodam, z poletka zwanego muzyka. Tutaj jest wyjatkowe pole do popisu w wielu dziedzinach, mozna wziac jakis gatunek na cel i go walcowac. I w koncu znajdziesz na wszystko takie podejscie jak twoje - "nie znalazlem tego w zadnej top10 wiec to bujda na resorach, taki zespol nie istnieje albo jest nieistotny. Znam mnostow "expertow" od muzyki, ktorzy sie tak powykladali, ze potem tylko czapke na uszy gleboko, bo wstyd, ze hej Jak to szlo...Nawet najgorsza prawda jest lepsza od niewiedzy? Jak na razie żadnej wiedzy nie pokazałeś, tylko androny Ciotki Klotki. Biologia jest nauką ścisłą. A muzyka to gusta.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Znowu splycasz, znaczy sie tradycyjnie Gusta gustami a historia i chronologia to drugie. Tutaj nie ma miejsca na gusta. Mozesz nie lubic Beatlesow czy Sex Pistols ale miejsca w historii, kanonach i wplywach im nie odmowisz chocbys nie wiem co robil i sluchal disco polo. Zreszta biologia jest scisla i co z tego? Zmienia to cos? Weglowodany sa zdrodlem energii a od tluszczu sie tyje, masz cos do dodania? Czy moze ci experci w radiu, tv internecie sie myla choc nie maja prawa?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Weglowodany sa zdrodlem energii a od tluszczu sie tyje, masz cos do dodania? Czy moze ci experci w radiu, tv internecie sie myla choc nie maja prawa?
Szczera prawda, W są źródłem energii na diecie Ww, a jeśli się z nimi spożywa tłuszcz pięknie się tyje I co? Nadal nic o alienach i potrójnych helisach...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Szczera prawda, W są źródłem energii na diecie Ww, a jeśli się z nimi spożywa tłuszcz pięknie się tyje I co? Alez nieprawda! Tyje sie wylacznie od tluszczow, glownie nasyconych i zwierzecych a weglowodany sa zrodlem energii jedynej. Zdrowe sa jedynie warzywa i owoce 5x dziennie. Chcesz milion linkow z sieci? Czy milion cie przekona i uznasz to za prawde i racje??
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Szczera prawda, W są źródłem energii na diecie Ww, a jeśli się z nimi spożywa tłuszcz pięknie się tyje I co? Alez nieprawda! Tyje sie wylacznie od tluszczow, glownie nasyconych i zwierzecych a weglowodany sa zrodlem energii jedynej. Zdrowe sa jedynie warzywa i owoce 5x dziennie. Chcesz milion linkow z sieci? Czy milion cie przekona i uznasz to za prawde i racje?? Przekona, jeśli z tego miliona wybierzesz taki jeden w którym spożywano wyłącznie ten nasycony i zwierzęcy tłuszcz i ktoś utył
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Szczera prawda, W są źródłem energii na diecie Ww, a jeśli się z nimi spożywa tłuszcz pięknie się tyje I co? Alez nieprawda! Tyje sie wylacznie od tluszczow, glownie nasyconych i zwierzecych a weglowodany sa zrodlem energii jedynej. Zdrowe sa jedynie warzywa i owoce 5x dziennie. Chcesz milion linkow z sieci? Czy milion cie przekona i uznasz to za prawde i racje?? Przekona, jeśli z tego miliona wybierzesz taki jeden w którym spożywano wyłącznie ten nasycony i zwierzęcy tłuszcz i ktoś utył Ale te doktory,profesory i inne noble o tym nie wiom? A Pan od 3 po 3 rozłożył miliony badań na łopatki jednym zdaniem? Tak być nie może!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|