Zawsze znika uczulenie na nikiel na mojej wersji DO (z rotowanymi mlecznymi; choć zawsze polecam przejść najpierw przez klasyczną forme DO).
Sylwia, jak syn toleruje poszczególne produkty mleczne? O które się prosi, a których nie zje?
Z uwagi na kontakty z babcią
, której facet nie jest optymalny Bartek czasami zjada jogurt taki normalny ze sklepu. Czasami zjada serek homogenizowany, kiedyś jak jadał częściej to kupowała mu Jog bo miał krótki okres trwałości ale bardziej to jadł pewnie ze względu na cukier, który tam jest bo serek jest słodki. Teraz jak zrobię to zje smietanę 36% z gorzką czekoladą. Ostatnio zrobiła mu mu cały kubek, zjadł pół. ile chce to je. Budyń kiedyś zrobiła ale podobnie jak kisiel jak widzi to na talerzu to nie chce spróbować a jak weżmie nawet łyżeczkę do ust na nasze prośby to nie chce jeść więcej. Bardzo lubi lody , bitą śmietanę. Niestety to są kupne Grycana ale ze smietany 30% chociaż wiem,że są tam jakieś ulepszacze. Ale wie Pani,że ja nie przesadzam z omijaniem tego co jest w sklepach bo kiedyś tak założyłam,że Bartek też kiedyś dorośnie i będzie jadł różne rzeczy. Może nawet słodycze przez 3 dni? Do niego bedzie należał wybór.
Zresztą ostatnio poczytałam trochę różnych rzeczy i o ile doceniam wszystkich opisy i Pani też o konserwantach, glutaminianie itp ulepszaczach to Wasze uwagi i Wasza wiedza w tej sprawie oświeciły mnie co do chelatacji (odtruwania)organizmów dzieci autystycznych z metali które źle wychodzą w badaniach włosa. Ta chelatacja moim zdaniem robi dzieciom krzywdę bo wyrzuca nagle z organizmu nadmiar metali i nie dość,że to obciąża cały organizm to jeszcze na kolejne dawki tych metali a są one wszędzie i jest to nieuniknione aby je przyjąc - jest jeszcze brdziej wrażliwy. Chyba poasowałaby tu zasada narkomana. Jesli pójdzie na odtrucie ale wróci do nałogu i weżmie starą dawke ona zadziała szybciej albo go zabije. Ale jak tu pisać o takim moim zdaniu dla tamtych mam jak one też już częściowo działają na zasadzie pacjent-lekarz a nie myslący człowiek-myślący lekarz. Tylko medycyna trochę mniej konwencjonalna.
Lekarko czegoś nie KUMAM dlaczego jak jem zboża i słodycze to mam gorszy humor ale lepiej mi się myśli i mam przebłyski dotyczące różnych spraw o których myślę. Czy tu się kłania zasada działania W na mózg czy mój organizm to jakiś dziwny wyjątek. ? Ale jedno by się zgadzało, nie lubię mlecznych, mało jem tłuszczu niż większość osób na Pani diecie i lubię chleb czy chałkę czy coś słodkiego.