Strony: 1 [2] 3
|
|
|
Autor
|
Wtek: Do p. dr Ewy (Przeczytany 23797 razy)
|
minimax
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adamgraza
Go
|
zgadzam się z wypowiedzią Edyty, pozdrawiam i Zyczę smacznego kalafiora
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
To zależy jak i kto go spożywa.Jak spozywa go człowiek,który umie jeść,to z kalafiora będzie smaczny dodatek do dań mięsnych.Pychota A jeśli będzie go spożywał "śmieć" ,to kalafior niestety stanie się śmieciem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
zgadzam się z wypowiedzią Edyty, pozdrawiam i Zyczę smacznego kalafiora
Również pozdrawiam .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kristan
Go
|
Przepis na śmiecia/rak go też nie lubi/:
Obgotować różyczki niedużego smiecia, następnie opanierować w żółtkach i zmielonych orzechach- smażyć na złoty kolor/wypije min 10-12 żóltek/, ...poezja...jak mawia Makłowicz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Przypuszczam ,że minimax ma jakieś lęki przed kalafiorem.Dla mnie może go nie jeść,dla mnie może chodzić po smietnikach lub na żebry(to jego wybór). Nie wiem,czy orientujecie się ,czy sa może jakieś terapie,coby one pomogły w przypadku "vegetablelęków"?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adamgraza
Go
|
Myślę że terapia ale naprawdę prawdziwa tkwi tylko w DO.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Chodzi o to,aby "manimax" przestał bać się warzyw,a w szczególności kalafiora . Tak sobie myślę,że ludzie są róźnie "zakręceni"-jedni jedliby same warzywa,a drudzy wprost przeciwnie .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Czyżby minimaxa zeżarł kalafior? Kalafior ma wielkie oczy tak samo jak strach
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
100 gr rozgotowanego kalafiora i rozbeltanego z 5 -ma zotlkami, usmazonego na 50 gr slonony i usmazonego w formie placka/omleta, a na kiniec posmarowanego 100 gr tzatziki.....to dopiero pychota !!!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
Zjadłem dziś kalafiora duszonego nad żeberkiem wieprzowym, po uduszeniu dodałem kostkę masła i pogniotłem lekko by kalafior lepiej wchłonął masło i wywar z żeberka, do smaku papryka ostra w proszku. Idealnie byłoby mieć kalafior z własnego ogródka.Trzeba sobie zdawać sprawę, że jarzyny to głównie brudna woda. Brudna bo zawiera nawozy, pestycydy i pewnie jakiś oprysk finalny by długo ładnie się prezentowały na półce w sklepie. Można jako źródło węglowodanów zamiast jarzyn po prostu słodzić kawę lub popijać piwko, ale tylko jeśli nie mamy problemu z małą objętością pokarmu i skokami poziomu cukru we krwi. Owoce to dopiero są zarobaczone, wystarczy potrzymać je kilka dni w ciepłym miejscu pod przykryciem i zobaczyć co wyleci. Podobno to właśnie jaja owadów zawarte w owocach utrzymują wegetarian nietabletkowych przy życiu, jako jedyne dla nich źródło witaminy B12. Jest jeszcze opcja węglowodanów z mleka, ale to oznacza także zawarte w nim kiepskie białko, może serwatka byłaby rozwiązaniem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Nie kombinujta ludzie,a będzie dobrze,bo wiecie przecie nie od dziś,że "co się polepszy,to sie popieprzy" .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kangur
Go
|
Jest jeszcze opcja węglowodanów z mleka, ale to oznacza także zawarte w nim kiepskie białko, może serwatka byłaby rozwiązaniem. Mam przed soba serwatke w proszku z Nowej Zelandii. Sklad na 100g: Energy 1666kJ Protein 84.5g Fat total 5.5g -saturated 5g Carbohydrates 5g -sugars(laktose) 5g Sodium 300mg Calcium 380mg Kupilem w sklepie dla sportowcow. Zastanawiam sie jak to uzyc w nastepnym dniu mlecno-rotacyjnym.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
to nie macie serwatki w stanie naturalnym?? serwatke mozna chyba tylko wypic albo dodac do nalesnikow,albo do sernika,albo namoczyc w niej mieso,by skruszalo albo nalac do kapieli
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kangur
Go
|
to nie macie serwatki w stanie naturalnym?? serwatke mozna chyba tylko wypic albo dodac do nalesnikow,albo do sernika,albo namoczyc w niej mieso,by skruszalo albo nalac do kapieli Syriusz moze miec z wlasnych krowek, a ja bardzo tesknilem za swieza serwartka i znalazlem tylko te wproszku. Nie ma smaku prawdziwej swiezej serwatki. A taka mam ochote na maslanke , albo serwatke. Maslanke probowalem kiedys pic. Ale to pomyje a nie maslanka. Serwatki w zadnym sklepie nie znalazlem. Pamietam w PRL-u jakas mleczarnia wylala serwatke do strumyka, trujac wszyskie ryby i nie tylko. Podobno zostala ukarana. Ale to bylo przelozenie pieniedzy z prawej kieszeni do lewej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
A taka mam ochote na maslanke , albo serwatke.
Kurcze.Szkoda mi sie Ciebie zrobiło Nie ma u Was nigdzie maślanki w sklepach??? U nas stoją na sklepowych półkach. Chociaż jakiś naturalny jogurt dla zaspokojenia chęci ,tak jednorazowo
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Acha,maslanka to pomyje ,to może ten naturalny jogurt?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kangur
Go
|
Acha,maslanka to pomyje ,to może ten naturalny jogurt?
Yogurt tez mam w proszku. Wole ten z proszku, bo jest swiezy i smaczniejszy. Z tych ze sklepu to najlepszy jest "Greek Style Yougurt". Zeby te w proszku "odlaktozili" to byloby O.K. Nie slodzone zawieraja 3,2% laktozy i 2% galaktozy. Niektore slodzone i z "naturalnymi smakami" maja wegli az 15%. Taki proszek zalewa sie woda w puszce i wstawia sie do specjanego termosu z zagotowana woda na 6 godzin. Produkt nowozelandzki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Acha,maslanka to pomyje ,to może ten naturalny jogurt?
Yogurt tez mam w proszku. Wole ten z proszku, bo jest swiezy i smaczniejszy. Z tych ze sklepu to najlepszy jest "Greek Style Yougurt". Zeby te w proszku "odlaktozili" to byloby O.K. Nie slodzone zawieraja 3,2% laktozy i 2% galaktozy. Niektore slodzone i z "naturalnymi smakami" maja wegli az 15%. Taki proszek zalewa sie woda w puszce i wstawia sie do specjanego termosu z zagotowana woda na 6 godzin. Produkt nowozelandzki. a jak mozna prosze ja ciebie tworzyc wyroby mleczne bez laktozy???to wyjdzie zawsze tylko twor chemiczny
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Syriusz
Go
|
kangur, nie doje zadnej krowy ale jedna powinna ocielic sie w najblizszych tygodniach, wtedy pogadamy. Obecnie z mlecznych jadam tylko maslo z ALDI. Reszta nie smakuje mi. Jak bede doil to bede mial wszystko swoje. Maslo i maslanka byly perfekt a ser tez dobry bo smietany wtedy nie zbieralem. Natomiast serwatke w calosci wylewalem kurom. Kalafiory wyrosly mi ogromne i tylko na kurzym nawozie, rozcienczonym woda. Musilem pomrozic troche bo za duzo ich wyroslo. pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: 1 [2] 3
|
|
|
|