Autor
|
Wtek: Psiankowate (Przeczytany 169194 razy)
|
Krystyna*Opty*
Go
|
Dzień dobry _flo chętnie bym Ci coś odpisał merytorycznie, ale forumowy "Robespierre" mnie przykróci.
Dzień dobry czesio, Eee tam... spokojna twoja rozczochrana... Jak by co, to będziem cię bronić... do upadłego...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
czesio
Go
|
Dzień dobry lekarz, Dzień dobry Krysiu! jestem w szoku!. A więc teraz ty jesteś tu trolem!. Nie karmić trola, nie karmić trola, nie karmić trola, nie karmić trola, nie karmić trola, nie karmić trola, nie karmić trola, ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna*Opty*
Go
|
Dzień dobry lekarz, Dzień dobry Krysiu! jestem w szoku!. A więc teraz ty jesteś tu trolem!. Nie karmić trola, nie karmić trola, nie karmić trola, nie karmić trola, nie karmić trola, nie karmić trola, nie karmić trola, ... Czekałam właśnie na tę wiadomość... No i zaraziłam się tym wesołkowatym paskudztwem... Jak to było z tymi wronami? Jak wpadniesz między wrony - to musisz krakać jak i one? A teraz czekam, aż mnie admin zbanuje "za trollowanie" (mam to obiecane w ostrzeżeniu, jak zapewne pamiętasz... ) Bo tu wszystkim wolno trollować, ale mi akurat NIE. A oczywiście dlatego, że usiłowałam naiwnie walczyć z trollowaniem ulubionych żartownisiów Wielkiego Brata... Ale dzisiaj już wiem, że to walka z wiatrakami... Trolle tu były, są i będą... zupełnie, jak hmm... ...mikroby w naszych organizmach...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
czesio
Go
|
Dzień dobryyy Krysiu, to jak myślisz, dlaczego mi przyszedł do tych moich szarych komórek, jak grom z jasnego nieba, przypadek Maximiliena Marie Isidore Robespierrea?. Czy muszę jeszcze wyraźniej i dobitniej tylko tobie tłumaczyć?. Jesteś TROLLEM!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna*Opty*
Go
|
Dzień dobryyy Krysiu, to jak myślisz, dlaczego mi przyszedł do tych moich szarych komórek, jak grom z jasnego nieba, przypadek Maximiliena Marie Isidore Robespierrea?. Czy muszę jeszcze wyraźniej i dobitniej tylko tobie tłumaczyć?. Jesteś TROLLEM!
Tak, nareszcie doczekałeś się... (znaczy admin się doczekał)... Jestem TROLLEM Zadowolony? Zupełnie tak samo jak ty, czesiu! Sam też siebie powinieneś zgłosić do zbanowania...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
ale czesiu jeszcze nie postulowal, zeby kogokolwiek wykopac z forum
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
wykopac za trollowanie z cudzego forum
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna*Opty*
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
nie przeoczylam posty do moderacji zglosil
zreszta...nie wiem po co sie wtracam, idem, pa, dobranoc, xx
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kangur
Go
|
Ziemniaki srednio w 100g: B=1,2, T=0,0, W=14,8.
przypomne tylko, ze z zawartosci glukozy we krwi jednego osobnika uzbieralaby sie niecala lyzeczka cukru i teraz... co sie dzieje jak zapodamy " na raz" w szybkim tempie duzo wiecej tych lyzeczek, i przede wszystkim co sie dzieje, jak dostepne jest lepsze paliwo, czyli np. maselko do tych ziemniaczkow? Flo, czy pomyslalas o GI jak to pisalas? http://www.glycemicindex.com/W Kenii maja ziemniaki o najnizszym GI = 24. Toan ty biegasz jak kenijczycy. Czy jedzenie takich ziemniakow ma jakis zwiazek z ich biegaczami?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
bo też pisze z ulicy Drygasa nr ... no to widzę, że jak będziesz na Śląsku nie tzreba Ci podawać adresu gdzie dobrą kawę parzą
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Kangur -przecież 3 ziemniaczki to już prawie 30 dkg -dla mnie to norma Nie sądze ,zeby az tak bardzo szkodziły -chyba ,ze na biodra -co zrobić jak to najsmaczniejsze warzywko. Chyba nigdy sie z nimi nie rozstane -a tyle razy próbowałam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
30 dag ziemniaków to ok 45 g wegli, nie trudno o przedawkowanie wegli, gdy jada sie tyle ziemniaków np do obiadu. chyba ze to prawie jedyne wegle w ciągu dnia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kangur
Go
|
30 dag ziemniaków to ok 45 g wegli, nie trudno o przedawkowanie wegli, gdy jada sie tyle ziemniaków np do obiadu. chyba ze to prawie jedyne wegle w ciągu dnia.
To wlasnie mialem na mysli.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
Flo, czy pomyslalas o GI jak to pisalas?
yyy i tak i nie... pomysl, zeby porzadkowac zrodla W w rankingu zdrowotnosciowym wedlug indeksu glikemicznego to jak wiemy bujda na resorach. admin nie raz o tym wspominal. w gre wchodza (na ile ja siem orientuje) jeszcze takie niuanse jak przede wszystkim sama ilosc W, zawartosc fruktozy, czy teoria dr JK o wczesniej zaprogramowanych nadajnikach... i pewnie tysiac innych o ktorych nie mam pojecia...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kangur
Go
|
yyy i tak i nie... pomysl, zeby porzadkowac zrodla W w rankingu zdrowotnosciowym wedlug indeksu glikemicznego to jak wiemy bujda na resorach. admin nie raz o tym wspominal. w gre wchodza (na ile ja siem orientuje) jeszcze takie niuanse jak przede wszystkim sama ilosc W, zawartosc fruktozy, czy teoria dr JK o wczesniej zaprogramowanych nadajnikach... i pewnie tysiac innych o ktorych nie mam pojecia...
Zanim powstala bujda na resorach, to JK w swoich ksiazkach pisal, ze najlepsze bo najwolniej wchlaniane sa weglowodany ze skrobii. Interesuje mnie bardzo ta skrobia z ziemniakow kenijskich.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
Interesuje mnie bardzo ta skrobia z ziemniakow kenijskich.
skrobia z ziemniakow kenijskich (sweet potatoes? pataty?) to skrobia jak kazda inna, tyle ze pewnie okraszona w jakims stopniu celuloza (resistance starch), co obniza ten nieszczesny GI.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kangur
Go
|
Interesuje mnie bardzo ta skrobia z ziemniakow kenijskich.
skrobia z ziemniakow kenijskich (sweet potatoes? pataty?) to skrobia jak kazda inna, tyle ze pewnie okraszona w jakims stopniu celuloza (resistance starch), co obniza ten nieszczesny GI. Zimniaki to sa ziemniaki. Pataty to sa pataty a nie ziemniaki. Czy okraszenie czegos czyms zmienia sklad chemiczny tego czegos?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kangur
Go
|
Interesuje mnie bardzo ta skrobia z ziemniakow kenijskich.
skrobia z ziemniakow kenijskich (sweet potatoes? pataty?) to skrobia jak kazda inna, tyle ze pewnie okraszona w jakims stopniu celuloza (resistance starch), co obniza ten nieszczesny GI. Zimniaki to sa ziemniaki. Pataty to sa pataty a nie ziemniaki. Czy okraszenie czegos czyms zmienia sklad chemiczny tego czegos? Poprawka: Czy okraszenie czegos czyms neutralnym (celuloza) zmienia sklad chemiczny tego czegos?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
Zimniaki to sa ziemniaki. Pataty to sa pataty a nie ziemniaki. Czy okraszenie czegos czyms zmienia sklad chemiczny tego czegos?
nooo, moja pierwotna odpowiedz miala brzmiec: "Duh.", ale wobec tak postawionego pytania: Poprawka: Czy okraszenie czegos czyms neutralnym (celuloza) zmienia sklad chemiczny tego czegos?
odpisze tylko, ze pan kangur pewnie ma na mysli zawartosc amylazy i amylopektyn, albo inne takie cuda wianki... no to juz nie na moja obla glowke, nie na moje kompetencje... ja wiem tylko tyle, ze dr JK pisze, ze jeden maly ziemniak dziennie jest "jadalny", a dr Bernstein wspomina o 7-10g W na posilek. i to mi daje jakies wyobrazenie, jakie ilosci sa optymalne... ps. wlasnie pokazali w tv jak sie u was w au hajcuje
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|