forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-23, 07:52:17

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.
669713 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Żywienie Optymalne
| | |-+  Psiankowate
« poprzedni nastpny »
Strony: [1] 2 3 4 5 6 ... 17 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Psiankowate  (Przeczytany 180512 razy)
lekarka
Go


Email
Psiankowate
« : 2008-09-12, 16:27:10 »

Pomidory, papryka, bakłażany, ziemniaki, tytoń.
Trzebaby wymyslić jakąś spójną poradę komu co...
Taką by można ją było zawrzeć w dwóch zdaniach...
Co ja wiem na ten temat (poniższe raczej dt. dorosłych):
Pomidory:
Osoby z nadwagą, cukrzycą, robaczycami, candidozami, nowotworami (jak jeszcze te osoby chcą żyć; to z Med. Chiń.) nadmiernym gromadzeniem tłuszczów (hiperandrogenizm, hiperestrogenizm, Hiper LDL, zbyt wysokie trójglicerydy) zwykle dobrze je tolerują. Mogą nawet mieć grupę krwi A lub B (wg. Adamo te osoby posiadające takie grupy krwi nie powinny ich jeść). O i AB ma je tolerować... (?).
Wg Medycyny Dal. Wschodu - są przydatne do leczenia dolegliwości od pępka w dół bez względu na grupę krwi.
Czyli - póki człowiek ma większy problem wydają się ok.
Pomidory to popularny histaminouwalniacz, zatem rozregulowywuje. To rozregulowywanie jest w pewnym sensie korzystne - uoptymalnia dietę, na ... właściwszą.
Osoby z grupą krwi A nie powinny wg Adamo jeść żadnych psiankowatych. Wiadomo - trawojad=zbożojad ma rugować z diety ziemniaki, ale trawojady=zbożojady (bez urazy, sama mam grupę krwi A) często pragną pomidorów, wg Medycymy Dal Wsch ta zachcianka ich leczy. Szczególnie jak są na diecie bogaciejobiałkowej... (np. te dzieci na diecie łączącej B+W)
Osoby z grupą krwi B lubią często bakłażany, paprykę. Jeżeli nadużywają dwóch pozostałych (ziemniaki, pomidory) - w organizmie może powstawać problem.
O ma jeść paprykę czerwoną (zwykle ją lubią) ma nie szkodzić im pomidor. Przypuszczam, że pomidor, papryka mogą zacząć szkodzić jeżeli w swoim życiu osoba z grupą O ... za dużo zjadła ziemniaków. Pomidor niweluje nadmiar białka.
Ziemniaki:
Mają być obojętne dla grupy krwi B i AB. Osoba z grupa krwi B iczy AB chętniej porusza się po białku w okolicach jaja-ryby, takim zgodnie z Med. Chiń. nie są potrzebne ziemniaki...
Osoby z grupą krwi O i A mają nadmiary białek rozpędzać głównie cebulowymi (cebula, por, czosnek) i chrzanem. Oczywiście nadmiar cebulowych działa jak histaminouwalniacz. Robią problem w jelitach, który ma skutkować uidealnianiem diety.
Komu bym NIE zalecała ziemniaków codziennie. Osobom z cukrzycą, za dużą ilością T w organizmie (te powyżej wymienione), osobom z nowotworem czy przewlekłą candidozą czy nawracajacymi robaczycami/ch. pasożytniczymi. Tam gdzie nie potrzeba za dużo cukru...
Kto mogłby jadać ziemniaki. Osoby na diecie niżejbiałkowej i niskowęglowodanowej (?). Korzystne są dla osób (chudych) przechodzących na dietę niskowęglowodanową (bo te osoby zwykle sie boją tłuszczu).
Można z tego zrobić konsensus (w jednym zdaniu) . Albo ziemniaki albo pomidory albo papryka. Co kto woli.
Wiadomo, ilość też jest ważna.
Dla mnie uwikłanie w tytoń to uwikłanie w psiankowate.
Proszę o wpisy osób którym to powyżej się nie zgadza (grupa krwi, problem) celem uzyskania tego co na wstępie.
Zapisane
Teresa Stachurska
Go


Email
Odp: Psiankowate
« Odpowiedz #1 : 2008-09-12, 17:10:56 »

Moja grupa krwi jest A +. Jadam ziemniaki, pomidory, bakłażanów nie. Ponadto cebulę i kapustę, szczegółnie kiszoną, kiszone ogórki, zielony groszek. Raczej przez rozum, niż pragnienie (skądś te węglowodany trzeba wziąć). Placki ziemniaczane dosyć lubię, mogą mi robić za frytki do mięs, czy potraw z jaj.
Zapisane
lekarka
Go


Email
Odp: Psiankowate
« Odpowiedz #2 : 2008-09-12, 17:35:56 »

Warto nie jadać pomidorów i ziemniaków w ten sam dzień.
Nie jako reguła ... lecz jako korzystna informacja. Do zastosowania ok. 2 x w tyg.
Zapisane
kodar
Go


Email
Odp: Psiankowate
« Odpowiedz #3 : 2008-09-12, 17:55:31 »

 Very Happy-----<<mam grupe krwi 0<<---
ziemniaki jadalam ,raczej codziennie,obecnie od pewnego czasu co 2-3 dni,
papierosow nigdy nie palilam i nie pale,(czy chodzi  o inny tyton??)
papryki surowej nie tolerowalam,kazdy najmniejszy gryz powodowal bolesci zoladka i  przeszkadzajacy smak na jezyku,
pomidory jadalam  czesciej ,jednak nie codziennie,moze dlatego,ze szklarniowe nie smakuja,
baklazany,moze 1 - 2  szt. w zyciu wogole nie smakowaly,
cebule,czosnek,jadam prawie codziennie, na pory  nie mam takiego apetytu.

Placki ziemniaczane bardzo lubilam i lubie.Byly dni,ze moglam  zjesc  300g ziemniakow w postaci plackow.
Na dzien dzisiejszy zjadam 5-6 plackow,wieksza ich ilosc nie smakuje.
Zauwazylam,ze papryka duszona oraz pomidory na cieplo mniej mi szkodza.
Ostatnio jadlam surowa papryke z wielkim  smakiem i nie mialam zadnych dolegliwosci. Razz



Zapisane
Edyta
Go


Email
Odp: Psiankowate
« Odpowiedz #4 : 2008-09-12, 19:10:46 »

Grupa A -nie znoszę ziemniaków pod kazdą postacią.Próbowałam i nie da rady-po plackach ziemniaczanych jest mi niedobrze-ogólnie odkąd pamietam po ziemniakach miałam mdłości.Raz na "ruski rok" mogę zjeść,ale nie codziennie,nie co drugi dzień,nawet trzeci.Lubię kalafior,ogórki,fasolkę,pomidory- nie za duzo i tylko w sezonie.
Zapisane
afmfo
Go


Email
Odp: Psiankowate
« Odpowiedz #5 : 2008-09-12, 19:15:56 »

U mnie w rodzinie to co powyżej dokładnie zgadza się, a mamy 3 grupy ( A, B, AB ). Mąż ma grupę A, candidę i lamblię . On cierpi bez ziemniaków i chleba, a ja cierpię bo nie wiem czym go karmić. Nie wiem czy długo wytrwa. Shocked
Zapisane
adamgraza
Go


Email
Odp: Psiankowate
« Odpowiedz #6 : 2008-09-12, 20:26:37 »

Moja   grupa  krwi to   B.Paliłam 18 lat nie palę   15.Za  bakłażanem nie  przepadam.Za  papryką nie szaleję  ,chociaż w sezonie  mam ją  codziennie.Ziemniaki   lubię ,a  zwłaszcza    placki,ale    po nich wzrasta mi cukier.Natomiast pomidory bardzo mi smakują,mogłabym je jeść  trzy razy  dziennie ze  śmietaną.Tak  robiłam jak nie byłam chora.Córka ma grupę O  nie je ziemniaków ale papryką   się    zajada .Jeżeli chodzi o cebulowe  to tylko gotowane    lub   smażone,bo  po surowych  pali mnie żołądek
Zapisane
kangur
Go


Email
Odp: Psiankowate
« Odpowiedz #7 : 2008-09-12, 22:16:30 »

Pomidory, papryka, bakłażany, ziemniaki, tytoń.

Grupa krwi: 0 Rh-
Lubie pomidory z cebula i smietana. Tu w AU nie ma pomidorow nie kropionych. Wstrzumuje sie od  ich spozywania. Probowalem hodowac pomidory w naturalnym otoczeniu (trawa, zielsko), tak aby mucha owocowka nie miala do nich dosepu. Mucha ich nie dopadla, ale cos innego (nie mam pojecia co) powyzeralo dziury. Te ze sztucznej hodowli nie sa kropione, ale mi nie smakuja. Bylem w takiej hodowli takich pomidorow. Pod siatka. Korzenie we wodzie z chemikalimi. Pedy pna sie po specjalnej konstrukcji. Nie pamietam jak byly zapylane kwiaty. Nie interesowalo mnie to wowczas. Nascie lat temu.

Papryka - szkodzi w kazdej postaci

Baklazany - neutralne. Nie przepadam.

Ziemniaki - jem codzinnie pod kazda postacia. Najlepiej smakuja frytki na loju wolowym i placki ze smietana.

Tyton - szkodzi pod kazda postacia t.j. tabaka, papieros, dym z papierosa. Zuc tytoniu nie probowalem.

Ewo!
To nie jest cala lista psiankowatych. Czy bedziesz kontynuowac te sonde? Chetnie wezme udzial w tej sondzie.
Zapisane
kodar
Go


Email
Odp: Psiankowate
« Odpowiedz #8 : 2008-09-12, 22:27:09 »

zapomnialam dodac,ze.........
odkad pamietam walczylam z palaczami ,ktorzy palili w mojej obecnosci,
dym z papierosa  w moim przypadku zawsze przeszkadzal i powodowal  lzawienie oczu,
obecnie,gdy przebywam nawet krotko w zadymionym pomieszczeniu,dym wydaje sie szczypiacy i utrudnia oddychanie. Razz
Zapisane
Edyta
Go


Email
Odp: Psiankowate
« Odpowiedz #9 : 2008-09-12, 22:36:10 »

Po jakiego wała Wy w ogóle piszeta o papierosach??? No dajta ludzie spokój! Może zacznieta zara pisać o wachaniu kleju,co?
Zapisane
lekarka
Go


Email
Odp: Psiankowate
« Odpowiedz #10 : 2008-09-12, 22:42:46 »

   Kodar, dobrze, że papryka jest teraz tolerowana. Nie trzeba jej jeść często, ważne by nie była "wrogiem do imentu". Wrogów trzeba ... na naszą stronę... Smile
Surowizna jest zwsze większym wyzwaniem dla organizmu. Warto podejmować wyzwania, nic na siłę. Brokuły, zupa cebulowa, rzepa, szpinak, buraki z chrzanem-ok.
  Edyta, warto zweryfikować pomidory czy nie są za często. Chyba chodzi o zboża glutenowe i bezglutenowe i grykę - one często nie pozwalają zaakceptować psiankowatych ziemniaków. Pisze o tym wiele medycyn naturalnych. Nawet D. Myłek o tym pisze. Poza tym warto kiedyś tego wroga ... obłaskawić. Kiedyś. Nic na siłę. Może ktoś w rodzinie ma patologiczną krzywą cukrową/nadwagę - po linii kobiet. Może to być Twoja obrona przed tym problemem metabolicznym.
  Afmfo,  zbyt bogarowęglowodanowa dieta u męża. Rób mu bogate w B placki ziemniaczane, placek po węgiersku, szukaj potraw niskowęglowodanowych. Może można go kupić rybą, kurą? Co zje bez pieczywa? Na pewno warzywa na patelnię, kurę z rożna, może jaja sadzone (cztery) z ziemniakami odsmażanymi?. Może zje golonko z kapustą, rybę z warzywami na patelnię? Może lubi zupy ... (z żółtkiem/jajkiem), tam jest mało węglowodanów. Jest wiele domów w których każdy domownik chciałby się odżywiać inaczej... Jak się tym przejmujemy to chorujemy. Pytaj się go codziennie co mu ugotować  Smile. Osoba akceptowana uoptymalnia swoje wybory dietetyczne.
  Adamgraza, wg Adamo za papryką powinnaś szaleć...Ziemniaki są neutralne dla B (wg Adamo). Dla Ciebie nie są bo wywołuja wzrosty cukru (może mniejsza ilość ziemniaka w plackach byłaby przydatna; bardziej przydatne byłoby częściej zamieniać je na pomidory w każdej postaci). Ja sos z mięsa wylewam na pokrojoną ugotowana brokułę/kalafior/brukselkę/poszatkowaną kapustę surową, czasem marchewkę, by ominąć ziemniaki i jeść niżejwęglowodanowo. Sos (pomidor, cebula, pory, papryka, oliwki, czosnek, tłuszcz - kompozycje do wyboru). Ziemniaki podnoszą u Ciebie glukozę, wiecej B/T byłoby rozwiazaniem, W z warzyw wymienionych, buraki z chrzanem (50/50) też są ok. Kolejny "dowód", że pomidory dla potencjalnej osoby z podwyższonyą glukozą są korzystne (inaczej niż pisze Adamo), aż znormalizują cukier. Śmietana jest bardzo cukrotworcza, lepsze są inne tłuszcze na co dzień. Dziecko z grupą O ma zdrowe odruchy dziecięce, może chroni się przed zbytnio rozwinętymi szlakami metabolicznymi dt. ziemniaków u mamy?
Zapisane
lekarka
Go


Email
Odp: Psiankowate
« Odpowiedz #11 : 2008-09-12, 22:46:13 »

Kodar, nie warto sobie siebie dręczyć. Weryfikacja psiankowatych (skakanie po nich) - słuchaj swojego organizmu, moje porady mają być TYLKO wskazówką -powinna spowodować tolerancję dymu tytoniowego.
Zapisane
lekarka
Go


Email
Odp: Psiankowate
« Odpowiedz #12 : 2008-09-12, 22:51:46 »

Kangur, omijaj ziemniaki (lub jadaj je 1-2x w tyg) jak pijasz śmietane codziennie. Jeżeli papryka szkodzi i dym tytoniowy wywołuje WiadomoCo - psiankowate są w całej rozciągłości kontrolowanym uszkadzaczem (=histaminouwalniaczem), histaminouwalniacze wywołują wzrosty glukozy i wszystkie tego następstwa. Zweryfikowałabym śmietanę i/lub ziemniaki (jadałabym rzadziej).
Zapisane
Edyta
Go


Email
Odp: Psiankowate
« Odpowiedz #13 : 2008-09-12, 23:01:09 »


   Edyta, warto zweryfikować pomidory czy nie są za często. Chyba chodzi o zboża glutenowe i bezglutenowe i grykę - one często nie pozwalają zaakceptować psiankowatych ziemniaków. Pisze o tym wiele medycyn naturalnych. Nawet D. Myłek o tym pisze. Poza tym warto kiedyś tego wroga ... obłaskawić. Kiedyś. Nic na siłę. Może ktoś w rodzinie ma patologiczną krzywą cukrową/nadwagę - po linii kobiet. Może to być Twoja obrona przed tym problemem metabolicznym.
  


Ja pomidory jadam ,gdy jest sezon i nie często,bo nie jestem w nich "zakochana" -teraz ich nawet nie jadam.
Gryki nie jadłam z rok-nie smakuje mi po tym jak ją jadłam parę lat,na ryż patrzeć nie mogę.
Ziemniaki tak jak pisałam "od wielkich dzwonow" .
Teraz tylko kalafior,fasolka,ogórki kiszone.No i śliwki ,ale oczywiście nie garsciami-parę ,bo lubię .
W rodzinie nie ma cukrzycy.Mama szczupła -jak wiem,ojciec też szczupły.
Ewa,jak ja mam obłaskawic tego wroga,jak ja go nie lubię,naprawdę odkąd pamietam ,z talerza zjadałam wszystko oprócz ziemniaków,bo było mi po nich niedobrze.
A jesli chodzi o te papierosy to paliłam kiedys ze dwa lata.Jak poznałam męża,to przestałam ,bo on nie palił i nie miałam z kim-siłą rzeczy rzuciłam,a jak potem zaszłam w ciąże,to już mowy o tym nie mogło być.Rzuciłam dosłownie z dnia na dzień,nie było ,że najpierw sobie ograniczałam.Nie palę ok. 10 lat.
Myslę,że nie łączyłabym się z człowiekiem ,ktory by palił,czy pił -w/g mnie to bardzo niedojrzałe zachowanie,a związek małżeński  jest dla mnie bardzo ważny,tak samo wychowywanie dzieci i nie mam zamiaru zatruwać atmosfery papierosowym dymem  Cool
Zapisane
lekarka
Go


Email
Odp: Psiankowate
« Odpowiedz #14 : 2008-09-12, 23:10:38 »

Może zboża za często, zwróć uwagę na marchewkę, brokuły, kapustę, cebulowe, szpinak. W tym co wymieniłam jest za mało W, przynaję, że sama miewam po za małej ilości W ... ochotę na czekoladę gorzką (lub jakiś inny mało ciekawy węglowodan).  Może wstępni palą i w ten sposób spalają sobie nadmiary W. Twoja obroną jest rugowanie ziemniaków. Szukaj T, który lubisz/tolerujesz. Zupy są ok, Tolerujesz surowe warzywa, kawę (jest to pytanie o stan żołądka)?
Zapisane
Edyta
Go


Email
Odp: Psiankowate
« Odpowiedz #15 : 2008-09-12, 23:36:35 »

Może zboża za często, zwróć uwagę na marchewkę, brokuły, kapustę, cebulowe, szpinak. W tym co wymieniłam jest za mało W, przynaję, że sama miewam po za małej ilości W ... ochotę na czekoladę gorzką (lub jakiś inny mało ciekawy węglowodan).  Może wstępni palą i w ten sposób spalają sobie nadmiary W. Twoja obroną jest rugowanie ziemniaków. Szukaj T, który lubisz/tolerujesz. Zupy są ok, Tolerujesz surowe warzywa, kawę (jest to pytanie o stan żołądka)?

Jesli chodzi o zołądek,,który mnie bolał dosyć długo,to pomogło mi pare rzeczy,a mianowicie ruch,(no i pamietam smietana,ale jej długo nie jadłam,bo nie miałam ochoty) i "płukanie" tak jak Ty to okresliłaś.Mogę zaświadczyć ,ze pomaga  Cool
Raz mi się zdarzyło może ze dwa miesiace temu ,że "złapałam" się za picie kawy,bo jej nie piłam lata,ta kawa mi tak ogromnie smakowała, ze wypijałam przez parę dni po kilka filiżanek dziennie,aż mnie dopadła taka nadkwasota,że masakra,no i co zrobiłam? Chodziłam przez parę dni (moze 2 dni) z butelką wody-była to woda ciepła przegotowana,nigdy zimna,ani gorąca,jak wystygała,to zmieniałam i piłam po łyczku cały dzień-przestał boleć żoładek-to jest taki mój,a w zasadzie Twój  wypróbowany sposób  Cool
Brokuły,szpinak (zwłaszcza on) kojarzy mi się ze szpitalem i nigdy tego nie kupuję.
Zaczęłam zupy jeść- nie jadałam przez jakis okres czasu ,ale robiłam galaretę.
Marchewki surowej nie jadam,nie odwazyłabym sie zjeść tej  z targu,a swojej nie mam-dodaje do zupy.
Tłuszcz to generalnie masło,boczek,smalcu nie toleruje.
W sumie to kucharka ze mnie żadna  Sad -przeciwieństwo Hany .
Przyznam,że mam teraz problem z dziecmi-zrobiły się niejadki-przejadły się mięsem-nie chcą i nie ma mowy o jakimkolwiek wmuszaniu.
Zupę zjedzą-ostatnio miały ochote na zurek z jajkiem.Rano na sniadanie omleta.
Ta moja Zuzia mnie osłabia-ona wciąż szuka w zupie czegoś,wyciąga na brzeg talerza jakies "szumowiny" - i tym generalnie się zajmuje podczas jedzenia zup.Przecież nie będę filtrowała zup.  Na co mam zwrócić uwagę? Zapisałam je na basen(nauka pływania)-dziś były i jak wróciły to były głodne  Smile -dla mnie radość!

Zapisane
kangur
Go


Email
Odp: Psiankowate
« Odpowiedz #16 : 2008-09-13, 00:01:16 »

Ta moja Zuzia mnie osłabia-ona wciąż szuka w zupie czegoś,wyciąga na brzeg talerza jakies "szumowiny" - i tym generalnie się zajmuje podczas jedzenia zup.Przecież nie będę filtrowała zup.  Na co mam zwrócić uwagę? Zapisałam je na basen(nauka pływania)-dziś były i jak wróciły to były głodne  Smile -dla mnie radość! [/b]
Naszego niejadka tez zapislaismy na basen. Wrocil z basenu i sie pyta:  "Dlaczego mezczyzni maja szczotke na kiju". Zamiast plywac, to podladal w szatniach.
Zapisane
Rudka
Go


Email
Odp: Psiankowate
« Odpowiedz #17 : 2008-09-13, 03:52:41 »


   -kalafiora ,fasolke , lubie- ale mało jadam bo W dobije ziemniakami cebula lub pomidorami.-uwielbiam.
   Papryka na surowo -srednio  [coś mi sie w gardle dzieje]-wole leczo . Brokuł nie znam .
    Kapuste od czasu do czasu .
 Grupa krwi A.[ Nadwaga ok 7 kg]
Zapisane
adampio
Go


Email
Odp: Psiankowate
« Odpowiedz #18 : 2008-09-13, 08:41:58 »

Grupa B:

ziemniaki kazdego dnia w roznych postaciach
szklanka soku pomidorowego kazdego dnia
fasolka szparagowa
ogorek ( uwielbiam w smietanie, jako mizerie albo tzatziki )
leczo
mieszanki wazywne smazone na sloninie...prawie kazdego dnia


Zapisane
lekarka
Go


Email
Odp: Psiankowate
« Odpowiedz #19 : 2008-09-13, 09:03:09 »

Edyta, dobrze zrobiłaś z kawą - kilka dni i wystarczy. Ryba - szukaj jakiejś tłustej (makrela, losoś?), może pasta rybna dodawana do czegoś tam? Powinna być dobrym rozwiązaniem. Dzieci - nie przejmuj się, niejadki też rosną i ... są bardzo mądre. Głodne dziecko - dla mnie płacz na końcu nosa.
Rudka - ziemniaki 1 x, góra 2 x w tygodniu to będzie dobre dla Ciebie wyjście. Do naprawy wszystkiego. Po raz kolejny przy grupie krwi A Adamo nie ma racji z pomidorami, one są potrzebne (jak się je lubi) osobom z nadwagą i w/w.
Adampio, niskobiałkowo- dobrze. Sprawdziłabym czy coś jest nie tędy w glu/trig/LDL na czczo. Wiesz, że mam się ochotę "uczepić" Twoich okularów i poprawić wzrok dietą. Się nie przejmuj, mój problem. Z okularnikami mam to samo co z siwymi...  Smile. Ostatnio przeglądałam zdjęcia noblistów z fizyki... Wszyscy albo siwi, albo w okularach...
Dziękuję za wpisy, proszę o jeszcze  Smile.
Zapisane
Strony: [1] 2 3 4 5 6 ... 17 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.033 sekund z 18 zapytaniami.