Strony: [1] 2
|
|
|
Autor
|
Wtek: ŻO (Przeczytany 13737 razy)
|
Nicki
Go
|
|
ŻO
« : 2008-09-15, 09:26:43 » |
|
witam,
od prawie 2 m-cy staram się odzywiac zgodnie z zasadami ŻO; I. >>>chciałam zapytac, generalnie spożywane białko powinno miec jak najwyzszą wartosc odzywczą np. śmietana, ale niestety w sklepach dostepna jest przewaznie pasteryzowana i czy pod wpływem tego procesu można nadal spozywac ten produkt łudząc się że dostarczamy naszemu organizmowi pełnowartościowe białko???
II sprawa kolejna, mój tata równiez jest na diecie i generalnie czuje się dobrze, duzo schudł, cisnienie mu wróciło do normy, wyniki ma lepsze, ale... ciągle odczuwa szum w uszach; jaka moze byc tego przyczyna???
>>>bardzo prosze o dpowiedz, z góry dziekuje Nicki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
|
Odp: ŻO
« Odpowiedz #1 : 2008-09-15, 11:01:15 » |
|
generalnie spożywane białko powinno miec jak najwyzszą wartosc odzywczą
Zgadza się,dlatego tak bardzo polecane jest białko żółtka jaja kurzego,czy tam innego... np. śmietana, ale niestety w sklepach dostepna jest przewaznie pasteryzowana i czy pod wpływem tego procesu można nadal spozywac ten produkt łudząc się że dostarczamy naszemu organizmowi pełnowartościowe białko??? Rozwiązeniem tego problemu,co by nie mówić szalenie ważnego,jest zakup krowy bądź kóz,owiec,kobyle mleko też pono bardzo dobre,to i mysle,że śmietana też byłaby super.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
|
Odp: ŻO
« Odpowiedz #2 : 2008-09-15, 11:07:54 » |
|
generalnie spożywane białko powinno miec jak najwyzszą wartosc odzywczą
Zgadza się,dlatego tak bardzo polecane jest białko żółtka jaja kurzego,czy tam innego... Zapomniałam dodać;jak obawiasz się rózwnież o białko jaja kurzego,bo np. kury moga być zestresowane i to białko też może być "nie takie",....to polecam to samo jak w przypadku smietany,tylko oczywiscie tutaj wchodzi w gre zakup odpowiedzniej ilosci kur,no i koguta.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
|
Odp: ŻO
« Odpowiedz #3 : 2008-09-15, 22:57:05 » |
|
witam,
od prawie 2 m-cy staram się odzywiac zgodnie z zasadami ŻO; I. >>>chciałam zapytac, generalnie spożywane białko powinno miec jak najwyzszą wartosc odzywczą np. śmietana, ale niestety w sklepach dostepna jest przewaznie pasteryzowana i czy pod wpływem tego procesu można nadal spozywac ten produkt łudząc się że dostarczamy naszemu organizmowi pełnowartościowe białko???
II sprawa kolejna, mój tata równiez jest na diecie i generalnie czuje się dobrze, duzo schudł, cisnienie mu wróciło do normy, wyniki ma lepsze, ale... ciągle odczuwa szum w uszach; jaka moze byc tego przyczyna???
>>>bardzo prosze o dpowiedz, z góry dziekuje Nicki
--po pierwsze zamien smietane na boczek podgardle i oraz jajka i masz problem smietany z glowy, jezeli chodzi o twego tate,to napisz co jada,moze byc z ostatnich kilku dni, do nas zaglada lekarka,bedzie miala wiecej informacji,by udzielic ci odpowiedzi
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
|
Odp: ŻO
« Odpowiedz #4 : 2008-09-16, 07:17:18 » |
|
--po pierwsze zamien smietane na boczek podgardle i oraz jajka i masz problem smietany z glowy,
Jak można pomysleć,że Nicki jadła tylko samą śmietanę i teraz ma ją zamienić na boczek,podgardle i jajka?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Nicki
Go
|
|
Odp: ŻO
« Odpowiedz #5 : 2008-09-17, 12:20:45 » |
|
jesli chodzi o szumienie w uszach u mojego taty to: zaczeło się juz dość dawno jak miał duzo problemy z cisnieniem, to było m.i.n bodzcem to przejscia na diete zgodnie z zasadmi ZO; cisnienie mu spadło, waga się normuje a szum w uszach nadal jest
jesli chodzi o jego sposób odżywiania to je duzo mięsa, smazonego na smalcu, jajka itp. w kazdym razie czuje się dość dobrze ale szumienie jest; czyżby to był nadal okres przejsciowy, ale tata na diecie jest juz prawie 3 miesiące???
>>>>a propos śmietany chodziło mi o opinię Państwa; w sklepach jest dostepna tylko pasteryzowana, a w tabelach jest napisane ze jest to b. wartosciowy tłuszcz, dlategotez pytanie czysto teoretyczne, czy biorąc poprawkę na rzyczywistość ze śmietaną ostrożnie, czyz nie tak???
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
|
Odp: ŻO
« Odpowiedz #6 : 2008-09-17, 12:51:58 » |
|
je duzo mięsa...
tzn. ile? I jak tu rozumiec to DO? Jedni ograniczają białko do minimum,a drudzy jedzą dużo mięsa i to też DO .Pewnie prawda lezy gdzieś po środku
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
|
Odp: ŻO
« Odpowiedz #7 : 2008-09-21, 13:18:06 » |
|
Jeżeli chodzi o szum w uszach... zagląda się do uszu czy nie ma tam woskowiny... jeżeli nie ma - poszukuje się po przyczynach naczyniowych (podwyższone trójglicerydy, LDL)... naprawia się kręgosłup szyjny. Mimo zaburzeń naczyniowych od strony wadliwie pływajacych w nich elementów - można zlikwidować szum natychmiast (w Klinice Laryngologii zabieg wykonywała Szefowa Rehabilitacji - były w tym elementy kręgarstwa miękkiegoi elementy akupresury; tak likwidowało szum 4 lekarzy kiedy tam pracowałam). Od strony diety można włączyc 3 dni na samych jajach/żółtkach, ziemniakach, słoninie, warzywach (BEZ MLECZNYCH zatem bez śmietany i bez masła, BEZ ZBÓŻ) i zaobserwować czy szum nasili się na 3 dobę tego postępowania, a ustąpi w 4 dobę (czy ustąpi już po 2 dniach). Z moich obserwacji rezygnacja z mięsa na korzyść boczku, podgardla, słoniny (NIE WĘDZONE! smażone) powinna przynieść zlikwidowanie dolegliwości (jednak w trybie nieco wolniejszym niż wdrożenie w/w 3 - dniówki).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Nicki
Go
|
|
Odp: ŻO
« Odpowiedz #8 : 2008-09-28, 15:20:42 » |
|
Droga Pani Doktor, czy mogłaby Pani napisać coś więcej nt. 3 - dniówki, tzn. w jakich proporcjach należy spożywać zalecane produkty
z góry dziekuje i pozdrawiam Nicki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
|
Odp: ŻO
« Odpowiedz #9 : 2008-09-28, 15:30:14 » |
|
Proporcje. Długo unikałam tego tematu. Najkłopotliwsze jest białko w tym temacie. W - 0,8g/kg/dobę. Krzywda się nie stanie jak zjemy 100g/dobę W (mój przypisek: 100g/D = 2g/kg nmc/dobę, dr JK podając cyfrę 100g myślał/pisał chyba o sobie; tylko Admin jest to w stanie wyjasnić. Osoby młodsze tolerują więcej W. 0,5g/kg/D też jest ok. T - 2,5-3,5g/kg/D (dla rozpoczynających DO ta ilość tłuszczu jest bardzo pomocna). B - najbezpieczniej do syta, choć jest jeszcze temat dt B którego na forum jeszcze nie poruszałam. Trzeba znaleźć choć 10 osób na DO, którzy mają trig poniżej 60mg%, LDL poniżej 100mg, glu ponizej 80mg% (wszystko na czczo) i będą w przedziale wiekowym powyżej 40 lat.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
|
Odp: ŻO
« Odpowiedz #10 : 2008-09-28, 15:31:30 » |
|
... i przeanalizować ich jadłospis z miesiąca stosowanej diety.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
|
Odp: ŻO
« Odpowiedz #11 : 2008-09-28, 19:40:24 » |
|
Najkłopotliwsze jest białko w tym temacie. Tez mam z B problem. Jem przede wszystkim zoltka na sloninie i brokolach na sniadanie. Jak zjem podroby w ilosci 100 gr na obiadokolacje okolo 17-stej ( bo nie jem w ciagu dnia ) i razem mam okolo 60 gr bialka (waze 82 kg i mam 186 cm wzrostu), pokazuje mi waga lazienkowa moja oczekiwana wage......natomiast jak zjem mieso i nie daj Boze przekrocze 100 gr np. 150 - waga ciala jest wieksza czasami do 1 kg ????!!! Moj wegiel oscyluje w granicach 50-60 gr..czyli okolo 0,6 - 0,8 / kg wagi ciala. Zastanawia mnie to troche i nie bardzo wiem, czy to ja popelniam blad czy tez moj organizm po prostu nie chce miesa?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
|
Odp: ŻO
« Odpowiedz #12 : 2008-09-28, 21:27:42 » |
|
Trzebaby zalożyć nowy wątek : odżywianie w pierwszym trymestrze ciąży. Dotyczyć będzie każdego, nawet mężczyzny Zgadza się - podroby ok. Mięso - nie. Choć pewnie też kwestia dawki .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
|
Odp: ŻO
« Odpowiedz #13 : 2008-09-28, 22:19:32 » |
|
Choć pewnie też kwestia dawki . Staram sie jesc 100 gr, bezr roznicy czy to podroby czy mieso!! Kocham watrobke, serca i inne. Staram sie,i ze skutkiem, nie przekraczac tych wartosci, chyba, ze mam wielo ochote/potrzebe....wowczas tak....ale zadko! Jeszcze niezaciazylem......
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
|
Odp: ŻO
« Odpowiedz #14 : 2008-09-28, 22:50:05 » |
|
Jeszcze niezaciazylem......
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
|
Odp: ŻO
« Odpowiedz #15 : 2008-09-28, 22:55:17 » |
|
Adam! (adampio) -jakiś Ty jest podobny do takiego jednego lekarza (z praktyk na odziale ) ,no wypisz wymaluj.Może to Ty jesteś tym lekarzem, tylko się ukrywasz???
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
|
Odp: ŻO
« Odpowiedz #16 : 2008-09-29, 17:33:06 » |
|
Adam! (adampio) -jakiś Ty jest podobny do takiego jednego lekarza (z praktyk na odziale ) ,no wypisz wymaluj.Może to Ty jesteś tym lekarzem, tylko się ukrywasz???
EEEEE!!! Mysle, ze nie. A zdjecie bylem zmuszony zmienic....zona mnie "skarcila" za to stare zdjeci i dosypala mi cukru do kawy, wiedzac, ze od maja 2005 roku jestem na diecie. Wowczas slodzilem okolo 2-uch wyzeczek cukru. W kwietniu 2006 juz tylko slodzilem 1-dna lyzeczke a terza to nawet nie mam cukru w domu!!!!! Odwdzieczylem sie jej smarujac jej chleb margaryna!!!! a nawet usmazylem jej kotleta z kaszy na oleju!!! Ale teraz to juz wszystko jest "w deche".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
|
Odp: ŻO
« Odpowiedz #17 : 2008-09-29, 19:27:47 » |
|
Adam.A Żona też mam rozumieć na ŻO? Jesli można oczywiscie wiedzieć ....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
|
Odp: ŻO
« Odpowiedz #18 : 2008-09-29, 20:24:39 » |
|
Nie zupelnie.....to znaczy nie. NIgdy nic na sile. Tlumaczylem i tlumacze ale nie namawiam. Widze, ze powolutku jest w kierunku diety optymalnej.....i na tym to sie skonczy. Sama mowi o tym, ze duzo lepiej sie czuje jak je tlusto. Pozyjemy zobaczymy.
W/g mnie je za duzo wegla. Przyzwyczajona do musli na sniadanie albo latkow owsianych. Zawsze dziwnym trafem jadla same zoltka bo bialka kurzego nie lubi. Kiedys jej wyliczylem to co zjadla w ciagu dnia i o dziwo bylo to blisko optymalnych BTW, w/g Adama 319, tzn z chlebem, cukrem i innymi niejadalnymi na diecie "rzeczami" ...ale BTW bylo opty.!!!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
|
Odp: ŻO
« Odpowiedz #19 : 2008-09-30, 00:04:07 » |
|
bylo to blisko optymalnych BTW, w/g Adama 319, tzn z chlebem, cukrem i innymi niejadalnymi na diecie "rzeczami" ...ale BTW bylo opty.!!!!!
Nie przekręcaj: Chleba nie jadam i nie polecam bo trudno go traktować jako dodatek to zawsze jedzenie i to z gatunku niejadalnych. Inne węglowodany za wyjątkiem glukozy, fruktozy, owoców mogą być zjadane tylko w małych porcjach, kiedy organizm jest już zaopatrzony w tłuszcz (czyli niegłodny). Zaraz powiesz, że adam319 popiera: http://www.bogutynmlyn.pl/go/_info/?id=450Fruktoza to naturalny środek słodzący doskonale zastępujący cukier. Już w 1874 roku opublikowano dane o lepszej tolerancji przez organizm ludzki fruktozy niż cukru. Opracowano dietę opartą na spożywaniu fruktozy dla ludzi pragnących zmniejszyć swoją wagę ze skłonnościami do nadmiernego spożywania słodkich produktów . Wykorzystując fakt, że fruktoza nie zwiększa bezpośrednio stężenia glukozy w krwi, zastosowano ją do słodzenia produktów przeznaczonych dla chorych na cukrzycę. Stabilizacja poziomu cukru w krwi, uzyskana na skutek spożywania fruktozy (niski wskaźnik glikemiczny), korzystnie wpływa na nasze samopoczucie, a także może mieć wpływ na zmniejszenie ryzyka chorób nowotworowych. Więc wyprzedzająco dementuję. Glukoza, fruktoza, owoce odpadają.Napiszę tak: Lepszy cukier buraczany niż owoc, co nie znaczy, że cukier buraczany jest jadalny. Może być niewielkim okazjonalnym dodatkiem, niemającym jednak na celu zaspokojenia głodu tylko uzupełnienie dziennej dawki węglowodanów. Ile razy można mielić to samo – tyle razy ile pytają. PS Taka żona to skarb, choć nie sądzę by zjadała średnio dziennie więcej niż 100g tłuszczu zwierzęcego (chyba, że codziennie lubi zakończyć dzień pasztetową) więc mojego kryterium ŻO nie spełnia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: [1] 2
|
|
|
|