Strony: [1]
|
|
|
Autor
|
Wtek: Cukrzyca I i ciaza (Przeczytany 11804 razy)
|
christina511
Go
|
Witam ! Synowa moja choruje na cukrzyce I. Na zywieniu optymalnym jest od ok. 1 roku. Obecnie jest w ciazy 8 tyg/ i jak kazda matka chcialaby urodzic zdrowe dziecko. Moze znajdzie sie jakas mamusia, ktora podzielilaby sie swoimi doswiadczeniami? A moze osoba, ktora ma wiecej wiedzy na ten temat? Najgorsze jest to, ze jest ciagle straszona przez lekarzy, ktorzy ja prowadza. Boje sie, ze w koncu nie wytrzyma i zacznie popelniac bledy, albo calkiem odejdzie od zywienia. Pozdrawiam wszystkich optymalnych i czekam na wiadomosci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Oto jedna z wypowiedzi dr Kwaśniewskiego nt cukrzycy - http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=1720.msg26174#msg26174 , może się przyda. Ponadto jeśli w wyszukiwarkę ( SZUKAJ na pasku u góry niniejszej strony) wpisze Pani: cukrzyca, ciąża, to znajdzie Pani wiele wypowiedzi o tej tematyce.Być może i wśród forumowiczów znajdą się osoby z potrzebnym Pani doświadczeniem, no i ma Pani szansę, że odezwie się do Pani ktoś spośród zaglądających tu lekarzy optymalnych. Życzę powodzenia, Teresa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
christina511
Go
|
Dziekuje slicznie za podpowiedz. Wiedza juz podzielilam sie z synowa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Dobrze by jadała to co lubi z posiłków określonych przez dra JK jako jadalne. Jak najrzadziej zboża. Owoce - warto mało, rzadko, traktować je jako coś czego nie powinno się dużo zjeść (pół jabłka/nektarynki na posiłek powinno być ok.). Wolę zalecać warzywa zamiast owoców. Przyjazne są też wszystkie produkty zalecane w cukrzycy typu II (jaja, ryby, wieprzowina, wołowina, warzywa, słonina, smalec). możesz zajrzeć na moją stronę (w profilu "lekarka") i na środku jej przeczytać produkty jakie są bezpieczne dla cukrzycy. Ok. 99% wymienionych produktów pokrywa się z zalecanymi przez dra JK.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
... nie pokrywa się olej i soja. Cukru zwykle nie podnosi (lub wzrost jest nieznaczący) jedno gotowane/pieczone jabłko 100-150g (np. kompot). Wszystko co jest bezpieczne dla cukrzyka (dawka, jakość), z założenia jest bezpieczne w chorobach nowotworowych, pasożytniczych (owsicy, candidozie, glistnicy) i w wielu innych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Mam pytanie. Dlaczego u optymalnych poziom glukozy na czczo utrzymuje się w granicach 100-140mg%, a nie poniżej 100 mg% jak u nieoptymalnych? 1.Jedzą za dużo T. Cukier zostawiany jest na potem jako gorsze paliwo. 2.Albo jedzą po 16.00-17.00. Po tej godzinie tylko woda. Takie działanie normalizuje prawie zawsze cukier poranny. Jeżeli nie działa - patrz punkt 1. Bo lepiej mieć na wszelki wypadek więcej cukru we krwi niż mniej. Mamy magazyny glukozy w postaci glikogenu (insulina nieco tylko zmniejsza działamie cAMP w wątrobie). Przy tym glukoza nie jest potrzebna "na wczoraj" - ketony spełniają też tę rolę szczególnie gdy trójglicerydy są powyżej 60mg%. Lekarka pisała, że poziom cukru na czczo świadczy o długowieczności. Im mniejszy,tym lepiej. Powinien mniejszy niż 100mg%. I tu widzę sprzeczność z tym, co pisze JK. Tak. Jeżeli chodzi o owoce mam bardziej negatywny stosunek do nich niż dr JK. Kilka dni bez cukrów (3-7dni) prostych jest ok.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
2.Albo jedzą po 16.00-17.00.
A może być „albo jedzą węglowodany po 16:00-17:00”? No a co z klientem, który nigdy, nawet po posiłku nie ma cukru powyżej 100?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
1.A może być „albo jedzą węglowodany po 16:00-17:00”? 2.No a co z klientem, który nigdy, nawet po posiłku nie ma cukru powyżej 100? 1.Tak 2. No super. Niska glukoza, niska insulina to parametry długowiecznych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ali
Go
|
1.A może być „albo jedzą węglowodany po 16:00-17:00”? 2.No a co z klientem, który nigdy, nawet po posiłku nie ma cukru powyżej 100? 1.Tak 2. No super. Niska glukoza, niska insulina to parametry długowiecznych. he he mam 140 ale założę się że tego klienta przeżyję
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
- he he mam 140.
- ale założę się że tego klienta przeżyję.
- Miodzio!, Napisz Ali, jak zjadasz dzienne węglowodany (czego, ile, kiedy)? Zawsze przypomina mi się, jak mowa o wysokim cukrze na ŻO, John Travolta w filmie „Michael”, jako anioł, kiedy dosypuje do porannej jajecznicy pół cukierniczki cukru (coś w tym musi być).
- Założyć się zawsze możemy, ale nie między sobą, bo ciężko będzie przyznać rację.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
...Założyć się zawsze możemy, ale nie między sobą, bo ciężko będzie przyznać rację...
Po odpowiednich "badaniach i testach" wszystko bedzie jasne i jednoznaczne , inaczej to tylko "pitolenie" na poziomie wiedzy i dzialania "Jurka czy Kangura"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
Po odpowiednich "badaniach i testach" wszystko będzie jasne i jednoznaczne , - dla interpretującego wyniki, każdy interpretujący zinterpretuje wyniki inaczej zależnie od partii do jakiej należy. W tym wypadku testem jest życie, a badana jest długość życia, wyniki będą znane po ostatecznym ustąpieniu objawów chorobowych czyli zejściu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
...W tym wypadku testem jest życie, a badana jest długość życia, wyniki będą znane po ostatecznym ustąpieniu objawów chorobowych czyli zejściu...
Jak najbardzie, zgadzam sie!!! ale, tak naprawde umieramy powoli, przez wiele lat Smierc(definicja) jest "tylko" takim etapem, ktory jest bardzo latwy do zaobserwowania nawet dla "debila czy idioty" Wyraznie widac jak ZUS wyplaca "zasilek pogrzebowy" rodzina musi wybrac trumne, zaplacic ksiedzu, wykupic miejsce na cmentarzu(placic nawet po smierci) przepada bezpowrotnie szansa na emeryture czy rente Natomiast "profesjonalista widzi bardzo dokladnie" ile zycia pozostalo delikwentowi na wiele lat, czy miesiecy przed smiercia, dodam tylko ze jest to oszacowanie wzglednie dokladne i poparte wiarygodnymi badaniami i testami. Dzieki takiemu "monitoringowi" mozna skutecznie walczyc ze smiercia!!!!! natomiast gdy "przyjmiemy" za definicje: zdrowia, choroby, umierania interpretacje "planktonowa" to niestety taki "planktoniak" jest bezradny!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
metoda polega na wyizolowaniu z 250 mililitrów krwi komórek regulatorowych, które stanowią mniej niż 1 proc. limfocytów krwi i mają ogromne znaczenie w utrzymaniu równowagi pomiędzy czynnikami prozapalnymi i antyzapalnymi. Jak tłumaczyła, z tych 250 ml krwi można wyizolować ok. tysiąca komórek, czyli bardzo mało. "Fenomen tej metody polega na tym, że komórki regulatorowe zostają namnożone z tysiąca do miliardów i po ok. dwóch tygodniach są podane pacjentowi, co pozwala praktycznie na autoprzeszczep" - http://stooq.pl/n/?f=993257&c=2&p=4+22"Nie umiemy i uważamy, że jest to coś strasznego jeśli mówimy o leczeniu jak o produkcie" - dodała
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: [1]
|
|
|
|