Autor
|
Wtek: DDA-Dorosłe Dzieci Alkoholików-o mnie, o innych, o wielu z Was. (Przeczytany 49443 razy)
|
Rudka
Go
|
Narazie to uczą jak nie zajść w ciążę. na religii czy pielgrzymkach ???
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Miejmy nadzieje ,ze obecne czasy wreszcie wezmą sie za edukacje przyszłych rodziców - Narazie to uczą jak nie zajść w ciążę. na religii czy pielgrzymkach ??? Rudka Na tych dwóch godzinach religii tygodniowo uczą jak nie zajść w ciąże Jest zupełnie inaczej niż pisze Halina.Nawołują do "płodzenia" dzieci,tylko potem nie ma kasy na ich wychowanie.Ach ,zapomniałabym ,przecie jest "becikowe"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mr_smok
Go
|
Sylwio gratuluje odwagi podzielnia sie swoimi przezyciami. najwazniejsze o czym zreszta sie malo mowi to poprawiac bledy poprzednikow. rozwijac sie a nie stac w miejscu badz cofac.traktowac przeszlosc jako nauke i wyciagac wnioski co i jak czynic zeby sie to nie powtarzalo jak w zakletym kole. sila polega na tym ze mozemy uczynic zycie lepszym .ale zaczynac trzeba od siebie i na sile nie probowac zmieniac otoczenia.byc soba i nie ulegac wplywowi. czego wam wszystkim zycze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
"bez szczęśliwego dzieciństwa całe życie jest kalekie" dr Janusz Korczak znalazłam taki cytat na stronie jednej z Fundacji. Nic dodać nic ująć.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
..."bez szczęśliwego dzieciństwa całe życie jest kalekie" dr Janusz Korczak...
Sylwia, zdecydowanie wazne jest "jaki plemnik" zaplodni "jakie jajo"i w "jakiej macicy" dorasta "zygotka" no i czy na przywitanie swiata zewnetrznego nie dostaje na starcie "obuchem w lepecyne" - potraktowana "slepym zaulkiem ewolucji"(czyli porodem w asyscie podloznej) Reszta to juz "Piekne zycie"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Grizzly to specjalnie dla Ciebie napiszę swoja wizję jak bym nie chciała żyć wiedziąc to co wiem teraz. Inspiracja- patrz najnowszy Optymalnik. Jest rok 2002 idę do ginekologa i potwierdzam poranny wynik testu- jestem w ciąży. Płaczę ze szczęścia. Położnej nie zwierzam się, że nie lubię mleka i go nie jem tylko go po prostu nie zjadam przez całą ciążę . ŻADNYCH MLECZNYCH albo jem wtedy gdy mam na nie ochotę. Nie jadam chleba i nie tyję 20 kilo tylko jakieś może 4-5 albo 8 kg? Nie dostaję leków na nadciśnienie bo go nie mam dzięki nie katowaniu się biały serem ze śmietaną pomidorami i zielnym ogórkiem. Mleka za CHINY bym nie przełknęła nawet w realu obecnym więc w tamtym nie jadam go również. Nadal mam porażenie mózgowe i robią mi cesarkę ze znieczuleniem ogólnym ale dobrze odżywiona matka to zdrowe dziecko. Nie ma więc sinego palca co nie zwiastuje przyszłego naczyniaka a lekarze są zbyt.... ? aby coś zrobić, zbadać etc. W wieku 4 lat nie dowiaduję się,że moje dziecko jest chore na opóźnienie w rozwoju z cechami autystycznymi i nie musi być na żadnym innym jedzeniu niż pozostała reszta świata.Ja nie muszę zrzucać 15 kg i ważyć jak obecnie 64 kg(164 cm wzrostu) I WSZYSCY ŻYJĄ DŁUGO I SZCZĘŚLIWE. TYLKO ŻE TO JEST BAJKA BO WTEDY NIE BYŁABYM TAKA MĄDRA I NIE PISAŁA BYM NA TYM FORUM. Niestety nie było to takie śmieszne jak twój tekst. Ale dla poprawienia Ci humoru w czwartek dostaniesz ode mnie specjalny wirtualny kawałek czegoś słodkiego nieoptymalnego czym będziesz mógł się zajadać "grzesząc" do woli razem ze mną w wirtualnej kawiarni a później przez miesiąc odprawimy post aby to słodkie Nam nie zaszkodziło. Pozdrowionka Grizzly
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Napisałam przed chwila tekst do kogoś z mrocznej strony mojej duszy. Trudno mi będzie przestawić się a tę jasniejszą. Ale od kilku dni mam w głowie tekst który znalazłam w internecie i teraz go wklejam.Dla mnie sposób nr 0( zero) Mów,że je kochasz. Link poniżej http://www.oat.com.pl/dr2.htm99 SPOSOBÓW OKAZYWANIA DZIECIOM MIŁOŚCI 1. Zauważaj je.2. Uśmiechaj się do nich.3. Słuchaj co mówią.4. Nazywaj je tak jak lubią.5. Pamiętaj o ich urodzinach.6. Pytaj co u nich słychać.7. Patrz w oczy, gdy z nimi rozmawiasz.8. Słuchaj, gdy mówią.9. Baw się z nimi.10. Czytaj im na głos.11. Śmiej się razem z nimi.12. Bądź miły, bądź mila.13. Mów jak najczęściej "tak".14. Zapewniaj, że mają prawo czuć to co czują.15. Określaj granice gwarantujące im bezpieczeństwo.16. Bądź uczciwy, bądź uczciwa.17. Bądź sobą.18. Wysłuchaj ich opowieści.19. Przytulaj je.20. Zapominaj czasem o swoich zmartwieniach i bądź z nimi.21. Zauważaj różnice w ich zachowaniu,22. Dawaj im wybór, gdy proszą o radę.23. Spędzaj razem z nimi czas poza domem.24. Sprawiaj im niespodzianki.25. Zostawaj z nimi, gdy się czegoś boją.26. Zapraszaj je czasem na lody.27. Mów jak się zachować, gdy źle postępują.28. Nakarm je, gdy są głodne.29. Ciesz się ich odkryciami.30. Podzielaj ich zachwyty.31. Wysyłaj do nich kartki i listy.32. Idź za nimi, gdy chcą prowadzić.33. Dostrzegaj ich nieobecność. 34. Dzwoń do nich, żeby usłyszeć ich glos.35. Chowaj im drobne upominki, żeby znajdowały.36. Zostawiaj im własną przestrzeń.37. Pomagaj im kolekcjonować ulubione skarby.38. Rozmawiaj o ich snach i marzeniach.39. Śmiej się z ich żartów.40. Bądź odprężona, bądź odprężony.41. Klękaj, kucaj, przysiadaj tak, aby mieć oczy na ich poziomie.42. Odpowiadaj na ich pytania.43. Mów jakimi są wspaniałymi dziećmi.44. Pielęgnuj wspólne zwyczaje.45. Ucz się tego, czego one cię uczą.46. Używaj więcej słuchu, a mniej mowy.47. Bądź do ich dyspozycji.48. Chodź na ich występy, mecze i popisy.49. Znajduj wspólne tematy.50. Trzymaj je za rękę na spacerach.51. Przepraszaj, gdy zrobisz błąd.52. Słuchaj z nimi ich ulubionej muzyki.53. Dotrzymuj złożonych obietnic.54. Machaj ręką i uśmiechaj się przy rozstaniach.55. Dekoruj mieszkanie ich rysunkami.56. Dziękuj im,57. Podkreślaj to, co w nich lubisz.58. Zostawiaj im wycinki z gazet na tematy, które je interesują.59. Mów im komplementy.60. Dostrzegaj, gdy robią coś dobrze.61. Zachęcaj do zabaw, w których nie ma rywalizacji.62. Poświęcaj im dużo uwagi.63. Pytaj je o zdanie.64. Poznawaj je z twoimi przyjaciółmi.65. Pozwalaj im samodzielnie rozwiązywać ich problemy.66. Chciej poznać ich znajomych. 67. Chciej poznać ich rodziców.68. Pozwalaj im powiedzieć jak się czują.69. Pomóż im osiągnąć ważną dla nich umiejętność.70. Pozwól im zachowywać się jak na dzieci przystało.71. Chwal więcej, krytykuj mniej.72. Bądź konsekwentna, bądź konsekwentny.73. Przyznawaj się do popełnionych błędów.74. Opiekuj się nimi.75. Troszcz się o nie.76. Proś je o pomoc.77. Wspieraj je.78. Obserwuj jak dorastają.79. Z miejsca mów co cię niepokoi w ich zachowaniu.80. Włączaj je do zbiorowych rozmów.81. Szanuj je.82. Przychodź często do ich .szkoły.83. Zdobywaj się na wyrozumiałość, gdy mają trudny dzień.84. Czasem powygłupiaj się i razem z nimi.85. Miej dla nich czas.86. Zachęcaj je do twórczych zajęć.87. Akceptuj je takimi jakie są.88. Bądź ich obrońcą.89. Uznawaj ich indywidualność.90. Rozmawiaj z nimi szczerze.91. Ufaj im.92. Zachęcaj je do pomagania innym.93. Rób z nimi to co lubią robić.94. Podejmuj dotyczące ich decyzje razem z nimi.95. Odwiedzaj je, gdy są chore.96. Pomagaj im uczyć się na własnych błędach.97. Zabieraj je w ciekawe miejsca.98. Opowiadaj im o swoich marzeniach.99.Świętuj razem z nimi ich sukcesy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Polecam wszystkim 1- 99 - do wielokrotnego czytania i - zastosowania .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, trzymaj się, nie daj się i z uśmiechem do przodu!
[załącznik usunięty przez administratora]
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
"Sylwia -wszystkiego najlepszego By ci wszystko pasowało ,by kłopotów było mało by sie żyło znakomicie byś wspaniałe miała zycie"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Pani Sylwio, powodzenia: zdrowia, szczęścia i miłości !
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
adam dziękuję za tort. Dobrze ,że narysowany to mi nie zaszkodzi. Własnie przeczytałam cos ciekawego. Podobno sie wylogowałeś z forum przez Edytę. Wg Edyty sam sie ukarałeś, zbanowałes. A jej nie przyjdzie do głowy,że Ty możesz tego nie postrzegać w kategoriach kary. Nie no, nie o tym chciałam pisac. Przybywaj tu czasami dla tych którzy chcą z Tobą pisać tak jak chcą a Tobie będzie pasowało rozmawiani erazem z Nimi np. dla mnie. O czym chcialam napisać? Przez kilka ostatnich dni można to określić,że zajadałam swoje przeżycia , uczucia, emocje , supły w żoładku, bóle głowy dużą ilością białka i cżymś tam z węglowodanami plus cukierki. Ale wczoraj to był ostatni dzień. Dlaczego? Dużo by tłumaczyć. Na pewno wiąże się to z tematem DDA dlatego o tym tu piszę. Czy zajadłam te uczucia, supły, bóle? Pewnie tak. Czy kolejny raz je świadomie większej czy mniejszej części odrzuciłam, odepchnęłam na jakiś czas. Tak. Czy chcę rozwalić krzesło bo o tym myslę a jednocześnie chcę poczuć jak to jest rozwalić krzesło. Tak. Czy chcę stanąc na pustym polu i wykrzyczeć najgłośniej jak potrafię całłą siebie i pbrazy, uczucia jakie doznałam i jakich nie doznałam w swoim życiu. Tak. Ale mam też prawo zrobić jak zrobiłam. Dojść znów do jakiegoś "constans" aby mogła mi przyjść do głowy myśl jaka napisałam Tymonowi. Słuchając dziś Anny Jantar, nie zacytuję bo zapomniałam słowa piosenki dotarło do mnie,że to co kiedyś napisała o mnie lekarka,że JA MYŚLĘ dlatego mnie tak zabolało i nie chciałam czytać odczuć innych o sobie bo stwierdziłam dziś, że "MYŚLĘ TAK BARDZO AŻ MYSLENIE SPRAWIA MI PRZYJEMNOŚĆ ( WTYM TAKA OCENA lEKARKI RÓWNIEŻ) A JA RZADKO MOGŁAM ODCZUĆ PRZYJEMNOSC W SWOIM ŻYCIU. " A więc kolejne urodziny stały się dla mnie przełomem lub czas przed albo po urodzinach. To takie nawiązanie żartobliwe do horoskopów, które czytam już tylko po to aby je analizować pod względem jak to wróżki są dobrymi psychologami, terapeutami etc a z drugiej strony gdy rozmawiają w cztery oczy zadziwiająco potrafią być źli w tym co robią. Ale ja byłam tylko raz , więc może na dobrego nie trafiłam. To nie jest też kwestia wiary we wróżby i etc nauki za dużo by pisać. Znów zagaduję i "zamyślam" swoje uczucia. No więc co do uczuć. Mam prawo je poczuć ale je poczuć tak jak chcę silniej, słabiej aby się ich nie wystraszyć aby pójść dalej w tym co gdzieś przed mną i nawet jeśli zrobię to za pomocą diety to nadal tak chcę. A swoją drogą rozumiem Jurka przy jego chorobie. Cholernie wkurzające jest uczucie jak czujesz sama od siebie zapach jakby dymu papierosowego a tak naprawdę chcesz odetchnąc pełnia piersią bo tak jak jesz w moim przypadku działało na płuca i oddech i odczuwanie emocjii przez to było inne czyli wiem,że zajadałam emocje. Lekarko jak już Pani bedzie obecna proszę o jakąś myśl, uczucie Pani o wpisanie TU. Lubię Pania czytać i chcę sobie sprawić tę przyjemność. Pozdrawiam.Sylwia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Sylwia no coś Ty - Pielęgnuj swoje młode lata byś Ty i Twoje dziecko a może i dzieci mieli miłe wspomnienia. Masz bardzo duzo szcześcia ,ze tak młodo poznałaś ZDROWE ŻAREŁKO ,ze nie dasz sie zwieśc byle konowałowi , ze nie wydasz na leki a przedewszystkim sama umiesz zapanować nad zdrowiem psychicznym i fizycznym swojego dziecka . Ja nie miałam tego szczęścia i jestem przerażona swoją przeszłością- jakie karykaturalne błędy robiłam przez nieświadomośc . Niczego juz nieodwróce ,jedynie moge zadbać tylko o swoje zdrowie ,bo jestem od Ciebie o pokolenie starsza. Adam -no jak mogłeś sie wylogować :(zupełnie tego nie rozumiem Tak lubiałam Twoje posty czytać -
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Szczęscia mam. Nieszczęścia też mam. Wystarczyło by aby obdzielić kilka osób. Własnie oglądałam jakiś fragment UWAGI i była zajawka o Katarzynie Grocholi. I jakąs mądra babka się wypowiedziała,że jakby Grochola nie przeżyła tego co przeżyła to by była innym człowiekeim. Ale mądrala -każdy by był ale żyje tu,teraz w swoim świecie. Nic mi to zdanie i tak mądrego nie wnosi do życia jakiegoklwiek człowieka. A czasami mio tego,że może teraz jest lepiej boli bardzo to co się już przeżyło. A Ja nawet jakbym chciała być taka swoją Grocholą to nie mam warsztatu, nie mam motywacji i przez ten brak motywacji jeszcze muszę nadal dużo z siebie nieszczęśćia wyrzucić, przerobić, zmielić i przyjąc do siebie w innej formie. Może Jak ta motywacja przyjdzie to wszystko inne będzie a Ja będę miała siły aby cos z tych moich przeżyć stworzyć. Może wtedy ma sie siłę na wszystko? Na napisanie, dotarcie do wydawcy itd a może przychodzi wtedy pomoc ze świata i takie małe pomoce zaczyna się otrzymywać od innych osób?Zobaczymy.
Tak jak nie wiedzieć czemu mam siłę na sprawdzanie błędów w tekście , który napisałam zanim wyślę go na forum?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Właśnie dziś rano zdałam sobie sprawę,że sama o sobie myslę, JA CHCĘ lub CHCIAŁABYM. Chcę być szczęśliwa, chcę naprawiać swoje zycie i dziiecinstwo. Chciałabym zmienić pracę na taką w którą wlożę serce i dusze a zrobię to gdy znadję swoje hobby, zainteresowania, powołanie?Chcę, chcę, czasami tylko chciałabym. Kurczę, a kiedyś nawet bym w ten sposób nie śniła a co dopiero myslala o sobie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Moja Ochota na słodycze. Dlaczego ją mam? Uświadomiłam to sobie 2 dni temu robiąc sobie "By pass" psychologiczny z książki : Terapia otwartego seraca" Jedno z ćwiczeń początkowych mówi o tym aby napisać swoje negatywne mysli dotyczących miłości,życia,własnego ciała,wiazków i pieniedzy.Używając luznych skojarzeń ma się zapełniać kartki. Z uwagi na to,że Ja mam tendencje do zbytniego zastanawiania się co jest jakim okresleniem postanowiłam nie zastanwiać się nawet nad sensem słów , które przychodzą mi do głowy. Po prostu zapisywałam wszystkie okreslenia jakie mi płynęły z głowy.
Jednym z wielu okresleń jakie wpisałam na kartce własne ciało było najpierw : jedzenie słodyczy gdy mi zle albo aby poprawić sobie humor a później gdy pisałam dalej i doszłam do momentu gdy pisał bardziej mój umysł niż Ja sama starająca się myśleć i zablokowana napisałam to co słyszałam wieloktrotnie od mojej matki a co jest lepszym sednem tego co mam w głowie niż prosta myśl, ze jem slodycze bo mi źle.
napisałam:" wcześniak, malutkość, cukier mała jak pół kilo cukru-jak rzecz!"
To jest MOJE SEDNO dlaczego mam ochotę nasłodkie, dlaczego jem,
Moja matka wiele razy opowiadała historię mojego urodzenia i zawsze używała tego porównania cukro do mojej wagi i tego jaka byłam mała. A dodatkowo Ja w mojej rodzinie czułam się jak rzecz wielokrotnie. A nawet pod pewnymi względami czułam się tak przez wiele lat.
Mogłabym tak dlugo pisać o sobie ale ponieważ to długi i skomplikowany proces i czasami bardzo mój osobisty nie mogę na tym forum pisać wszystkiego. Ja czasami za bardzo się tutaj odczłowieczam pisząc jakby tylko o jedzeniu. A nie o to mi chodzi. Dlatego również czasami i coraz częściej Mnie tu nie ma. Bo szukam swojej drogi aby być szczęsliwą.
ŻYCZĘ WSZYSTKIM SWOICH WŁASNYCH POSZUKIWAŃ BO JAK CZYTAM NIEKTÓRYCH Z WAS TO ALBO MIĘLIŚCIE WIELKIE SZCZĘŚCIE I ZYLIŚCIE W CUDOWNYCH RODZINACH ALBO JESZCZE NIE WIECIE,ŻE CHCECIE COŚ ZMIENIĆ JESLI UWAŻACIE,ŻE POCZUCIE SZCZĘŚCIA MOŻE DAĆ SAMA DIETA. POWODZENIA DLA WSZYSTKICH.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ali
Go
|
ŻYCZĘ WSZYSTKIM SWOICH WŁASNYCH POSZUKIWAŃ BO JAK CZYTAM NIEKTÓRYCH Z WAS TO ALBO MIĘLIŚCIE WIELKIE SZCZĘŚCIE I ZYLIŚCIE W CUDOWNYCH RODZINACH ALBO JESZCZE NIE WIECIE,ŻE CHCECIE COŚ ZMIENIĆ JESLI UWAŻACIE,ŻE POCZUCIE SZCZĘŚCIA MOŻE DAĆ SAMA DIETA. POWODZENIA DLA WSZYSTKICH.
wzajemnie melancholia cię dopadła? życie jest zbyt krótkie aby się nad nim rozwodzić czasu cofnąć się nie da większość hołduje zasadzie było - minęło , - a co było a nie jest, nie pisze się w rejestr wtedy życie jest prostsze i ciekawsze ps, swoje kompleksy przełamywałem bez psychotreningów
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
ŻYCZĘ WSZYSTKIM SWOICH WŁASNYCH POSZUKIWAŃ BO JAK CZYTAM NIEKTÓRYCH Z WAS TO ALBO MIĘLIŚCIE WIELKIE SZCZĘŚCIE I ZYLIŚCIE W CUDOWNYCH RODZINACH ALBO JESZCZE NIE WIECIE,ŻE CHCECIE COŚ ZMIENIĆ JESLI UWAŻACIE,ŻE POCZUCIE SZCZĘŚCIA MOŻE DAĆ SAMA DIETA. POWODZENIA DLA WSZYSTKICH.
Sylwia,dieta nie daje nam poczucia szczescia,ona powoduje,ze otwieramy swoje umysly,poszukujemy,zegnymym sie ze starymi nawykami i stereotypami, rozwijamy sie. A gdy nas dopada dolek psychiczny,to chcemy sobie w jakis sposob wynagrodzic,a jednoczesnie zaszkodzic. O samym sobie nalezaloby zawsze myslec pozytywnie,nigdy nie obwiniac sie za nic.Nalezaloby najpierw pokochac samego siebie,pozbyc sie kompleksow.Zrozumiec,ze na swiat przyslal nas Bog,bo mial jakis cel w tym.Zrozumiec,ze my jestesmy duszami,ktore wysylaja drgania,ze dusze sa niesmiertelne,ze od tych drgan zalezy,czy ludzkosc bedzie istniala. Moze i za duzo napisalam.Przeprasza,za to ,ze to co napisalam moze stac sie co dla niektorych niezrozumiane.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|