Autor
|
Wtek: Dieta Edyty umożliwiająca trollowanie. (Przeczytany 84708 razy)
|
adam319
Go
|
Ja kilka razy chodziłam o tej porze spać,ale i wcześnie wstawałam -zawsze o 6:20 - czułam się wtedy jakbym wypiła przed snem pół litra alkoholu ....izopropylowego. | Napisz coś więcej, bo to alkohol łatwo dostępny i niezbyt toksyczny, warto spróbować? Napisz coś więcej, bo to alkohol łatwo dostępny i niezbyt toksyczny, warto spróbować? No powiem Ci Adam (ale niech to zostanie tylko między nami),że ja mam go za darmo.Mam po prostu wtyki. Alkohol ten ,oprócz duzych walorów smakowych,ma również zapachowe.Jest znakomity ! Np. można go używać jako dodatek do ciast ,do zup, sosów, ja np. jeszcze zamiast herbaty z rumem piję własnie z tymże wyśmienitym alkoholem. Podaję go gościom ,gdy przyjdą w odwiedziny i bardzo sobie chwalą,ale nie wiem dlaczego potem już do mnie nie przychodzą.I to jest dla mnie zagadka Mój mąż w pracy uzywa go jako dodatek do roztworu nawilżającego w druku offsetowym. Kiedyś przyniósł do domu,bo dodał go do płynu do spryskiwaczy i stąd go znam.
Sylwia ,ja akurat DO nie stosuje osobiście Ja jestem na diecie z przewagą białka nad tłuszczami i węglowodanami.Ale fakt jest faktem,że u podstaw żywienia moich dzieci i męża nie leżą węglowodany ,tylko raczej tłuszcz i białko(mięso wieprzowe-smażone oczywiście,jaja.Starsza córka lubi jeszcze żółty ser,młodsza nie znosi) .Staram się teraz,aby spożywały więcej tłuszczu.Nigdy nie lubiły jajecznicy,więc spróbowałam z omletem.Jadly aż miło było patrzeć . Pozdrawiam. Edyta.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Wdychasz coś Adaś?Pytam,bo trzeba chyba miec jakieś fazy,żeby zakładać takie wątki.Jesteś autorem najbardziej idiotycznych wątków w historii Internetu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Adaś nie przejmuj się.Jak coś wdychasz to się przyznaj,a "lekarka" na pewno coś dla Ciebie wynajdzie.Nie bój się odstawienia.Z czasem chęć na butapren,czy farby wygaśnie i bedziesz mógł zakładać bardziej ludzkie watki,a nie ...nazwijmy je " przygłupawe".Nie miej mi za złe.Piszę to z grzeczności poniewaz kieruje mna troska o Twoje dobro
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
Teraz wiem,co mi szkodziło!!!!!
Eee, chyba nie wiesz. Ja obstawiam alkohol izopropylowy o którym wspominałaś i dietę z przewagą białka. | Czy zacząłeś może rotować butapren? Może przebywałes w jakimś świeżo malowanym pomieszczeniu i się nawdychałeś farby?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Mógłbys zmienic awatar-jesteś łudząco podobny do takiego gościa,który z wygladu był całkiem miły ,no a potem okazał się być zwykłym "ś***************m" -sam wiesz.... Może jakaś owieczka? myszka? jakiś widoczek gór? Cokolwiek byleby nie to.Twój awatar mnie "miażdży" .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dario Ronin
Go
|
Adam GRATULUJE !!! jesteś niezły po prostu the best dar
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Zwłaszcza w magicznym mysleniu o tym,że nie mam unikalnego IP,co jest praktycznie nie do zablokowania .No to sprawiło,że oplułam monitor No kurcze,nikt z Uzytkowników Forum nie może rozszyfrować Admina Adaś "łamie sobie główkę" myśli,mysli i nagle wpadła mu do główki ostateczna odpowiedź dotyczaca mojego IP
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
monikaf
Go
|
No kurcze,nikt z Uzytkowników Forum nie może rozszyfrować Admina
nie bylabym taka pewna .....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
Fajnie piszecie Widać ,ze wszystko już wiecie i jesteście taaaacy "mooooondrzy"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Fritzl.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
tzn.Józek Filc
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
tzn.Józek Filc
Jozek, pozdro!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
-> Po pierwsze ignorować <- | – Walka z trollem jest wyjątkowo trudna – mówi Paweł Smykla. – Kiedy moderator lub inny użytkownik zwraca takiej osobie uwagę, ta zarzuca mu, że nie ma poczucia humoru lub że takie upomnienie to atak na wolność słowa. Dochodzi przy tym często do kłótni i wyzwisk. Adrian Adziński, dyrektor działu obsługi użytkownika portalu nasza-klasa.pl ocenia, że poza młodzieżą problem ten dotyczy głównie osób w wieku 45 – 60 lat. Zjawisko trollingu, jak przekonują administratorzy, nasila się w polskim Internecie. Jak dotąd i użytkownicy, i administratorzy nauczyli się radzić sobie z problemem po swojemu. – Jeżeli internauci zareagują na trolla nerwowo, gwałtownie, jego główny cel zostanie osiągnięty. Dalsze działania takiej osoby sprowadzają się zwykle do ośmieszenia dyskutantów i irytowania ich. Niekiedy przyłączają się nowe trolle, a także osoby je popierające. Największym sukcesem dla prowokatora jest pojawienie się w takim momencie administracji i wciągnięcie jej w cały bałagan dyskusji – mówi Paweł Smykla. Przyznaje, że stosuje niezauważalną dla pozostałych użytkowników interwencję. – Podejmuję dyskusję z samym trollem i, co najważniejsze, w żaden sposób go nie wyróżniam, ponieważ jemu właśnie o to chodzi – wyjaśnia. Coraz częściej użytkownicy uruchamiają własny mechanizm obronny, postępując według znanej w świecie Internetu zasady "Nie karmić trolla!". Chodzi w niej o ignorowanie obecności prowokatora na forum i nieodpowiadanie na jego zaczepki. Zdaniem Michała Pręgowskiego to, jak w dalszej perspektywie trolling wpłynie na społeczność internetową, zależy głównie od reakcji użytkowników. – Jeżeli będą traktowali trolla jako wspólnego wroga, może ich to do siebie zbliżyć. W przeciwnym razie wyrachowany troll może skłócić społeczność lub sprawi, że najbardziej wartościowe osoby opuszczą z jego powodu grupę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Uwaga na (niby) wzorowych obywateli ,bo jak sie potem okazuje ,jest zwykle inaczej niż zakładalismy . Wzorowy obywatel
Właśnie tu, w Amstetten, urodził się 9 kwietnia 1935 roku Josef Fritzl. W 1957 roku poznał w miejscowej kawiarni swą żonę Rosemarie. 68-letnia dziś kobieta miała wtedy 17 lat. Wychodząc za niego za mąż, nie miała ani matury, ani wykształcenia zawodowego. Urodziła mu siedmioro dzieci. W latach 70. rodzina zamieszkała w szarym betonowym domu na Ybsstrasse 40 w samym centrum miasta.
Wśród sąsiadów uchodzili za „miłych ludzi”, a Fritzl za „dobrego ojca i męża, który dba o swą rodzinę”. – Wyglądał normalnie. Może trochę za elegancko jak na inżyniera elektryka. Był zawsze opalony, zadbany. W sobotę jeździł do supermarketu. Kiedy mnie widział, mówił „Dzień dobry” – powiedział sąsiad Fritzla Walter W. austriackiej bulwarówce „Oesterreich”.
Rosa M. podobnie wspomina Fritzla. – Był zawsze miły. Gdy kupował mleko i chleb u pobliskiego piekarza, kłaniał się wszystkim, których spotykał na drodze. Kosił trawę i punktualnie wystawiał worki na śmieci – opowiada kobieta. Jej zdaniem nie można było podejrzewać o zbrodnie człowieka, który „co niedzielę chodził do kościoła i przez 50 lat żył z tą samą kobietą”. – Wszyscy byliśmy przekonani, że to dobry człowiek. Gorzej. Wszyscy mu współczuliśmy, gdy jego córka Elisabeth uciekała z domu. Wmówił nam, że dziewczyna jest narkomanką, pije i włóczy się po mieście. Uważaliśmy, że taki dobry ojciec nie zasługuje na tego typu kłopoty – twierdzi kobieta.
Także Gerda S. zna Fritzla od lat. Przez wiele lat pracowała z nim w firmie handlującej materiałami budowlanymi. – To był narcyz. Jego buty były zawsze wypolerowane, nosił jedwabne krawaty. Wyglądał jak dyplomata – powiedziała kobieta gazecie „Niederösterreichische Nachrichten”. Według niej Fritzl lubił flirtować. Koleżanki z pracy go uwielbiały. – Chętnie zapraszał nas do swego domu na kieliszek wina. Żadna nie odmówiła – twierdzi kobieta.
Wzorowy obywatel Fritzl po zakończeniu zawodowej kariery rozpoczął handel nieruchomościami. Dziś posiada kilka kamienic w Amstetten i okolicach. Wśród nich restaurację Zum Seestern nad brzegami jeziora Atter. Nikt, od radnych miasta po byłych pracodawców, nie może o nim powiedzieć złego słowa. Perwersyjne skłonności 73-letniego Fritzla były w Amstetten jednak dobrze znane. Mężczyzna uczęszczał do okolicznych burdeli i klubów swingersów. Tam spotykał znajomych. Miejscowy budowlaniec Paul Stocker nieraz spotkał go w klubie Karibik na przedmieściach. Były inżynier elektryk regularnie przychodził tam z żoną, którą zmuszał do oglądania jego igraszek z obcymi kobietami. – Zabawiał różne panie. Można powiedzieć, że całkiem nieźle sobie radził. Jego żona siedziała w kącie, upokorzona, ze łzami w oczach – opisuje Stocker nocne zabawy Fritzla. " http://www.rp.pl/artykul/132121.html
Jeszcze gorzej jest w Internecie,tu jest od groma "kulturalnych" ,"bardzo miłych" i "uczynnych" ludzi,którzy w rzeczywiśtości są zupełnie innymi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Kiedyś ogladałam świetny film,o gościu ,który uchodził za bardzo "kulturalnego","miłego" w środowisku,w którym sie otaczał. Ale zastanowił mnie w trakcie ogladania tego filmu jego nadmierny pedantyzm-wszystko musiało mieć swoje miejsce,nie mogło się nic przesunąć,wszystko było równiutko poukładane i tego samego oczekiwał od swojej dziewczyny,czy zony (już nie pamietam).Jak sie potem okazało,był pasychopatą. U faceta nadmierny pedantyzm nie jest normalny -coś się przesunie,coś gdzieś coś napisze,nie tak jak po jego mysli i wpada w furie i zaczyna ustawiać-to nie jest normalne zachowanie.Ciekawe,która "babka" wytrzymałaby takie "ustawianie" w realu? Myslę,że żadna,dlatego tacy pozostają sami w idealnych mieszkaniach,gdzie wszystko jest "poszufladkowane".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jurek46
Go
|
[ Edyta]Jeszcze gorzej jest w Internecie,tu jest od groma "kulturalnych" ,"bardzo miłych" i "uczynnych" ludzi,którzy w rzeczywiśtości są zupełnie innymi Zawsze o tym mówię że "Nie to jest piękne co się świeci"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Właśnie Jurek! Nikt mi nie wmówi,że ktoś jest całkiem milusi,całkiem kulturalny,całkiem dobry-bo to jest niemozliwe,a jesli ktoś to ukrywa i ujawnia tylko swą "dobrą" naturę,to strach pomysleć,jaka jest w realu jego "druga twarz".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
jest wielu,ktorzy oceniaja czlowieka po...... wygladzie,ubiorze,zachowaniu,majatku, itd.itp.tak jest w realu,na podstawie czego oceniamy ludzi w wirtualnym swiecie???
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Jurek! To są tzw. "wilki w owczej skórze" .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|