Autor
|
Wtek: Książki, które wywarły największy wpływ na Twoje życie (Przeczytany 1162178 razy)
|
administ
Go
|
Na pastwisku nie ma choregosterolu, więc nie na co liczyć! Do tego te osły nie wiedzą, że na dobę może się wchłonąć tyle cholesterolu, co w jednym żółtku, jak żółtko duże? Harpera do ręki, a nie głupoty wypisywać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Tego cholesterolu maksymalnie 0,5 g moze wchlonac? Przeczytalbym te skiazke ale szkoda mi pieniedzy
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
renia
|
...no to tylko obserwacja została...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Tego cholesterolu maksymalnie 0,5 g moze wchlonac? Przeczytalbym te skiazke ale szkoda mi pieniedzy
Można sobie zchomikować, ale uwaga: niektórzy po Harperku głupieją do reszty, gdy tylko błędne wnioski wykują na pamięć! Klasyczny przykład? Z fruktozą: w jednym miejscu pisze dureń o pokarmowym syndromie fruktozowym, a w drugim, że froktoza w kosmkach jelitowych przed wchłonięciem do krwi jest przekształcana w 100% w glukozę. I głupkowate DD zakładają sobie wąteczek o frukrozie i głupstawate cytaty z Harperka dają: jaka ta fruktoza jest szkodliwa... Szkoda słów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Ja mowie o tej ksiazce z linka Tych naszych polskich naukowcach co maja rekomendacje IZIZ Harpera na pewno warto przeczytac
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Juz sie balem, ze to moj temat W Biochemie zaopatrzylem sie Davidsona, strasznie mi ciezko znalezc tyle wolnego czasu, zeby sie zatopic na dlugi czas w lekture takiego tomiszcza jak Herper czy Stryer.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
Davidson jest bardzo dobry dla początkujących i nie ogłupia!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Tak w miedzyczasie to przeczytalem kolejna ksiazke "w obronie jedzenia" tego pana profesora dziennikarstwa Michaela Pollana , ktora opisalem tam wczesniej. Jak sie okazalo ksiazke wczesniejsza, ktorej ostatni rozdzial okazal sie ...ta ksiazka, ktora przeczytalem wczesniej :shock:Tylko ta przeczytana wczesniej byla takiem bardziej "user friendly" rozwinieciem i skrotem tej. Czyli taki zabieg jak zrobil Taubes po napisaniu zbyt grubej ksiazki, ktorej przecietny, leniwy i glupie amerykaniec czytac nie chcial, bo za gruba i male literki.... Ta jest nawet bardzo ciekawa, autor czytal i Taubesa, przywoluje Brillata_Savarina i paru innych Eadesow i Enigow a nawet Campbella, tego od China Study ( u nas pt Nowoczesne Odzywianie). Opisujena poczatku, ze ameryka zostala oglupiona trzema szkodliwymi mitami: ze najwazniejsze nie jest jedzenie ale skladniki odzywcze, ze ludzi potrzebuja pomocy expertow zeby wiedziec co jesc a jedynym celem jedzenia jest zdrowie fizyczne. Opisuje termin ukuty przez francuskiego fizjologa o nazwie "dietetyzm", ktory nie jest juz dziedzina naukowa a ideologia, opisuje jak w ameryce jest pelno naciskow roznych lobby i dlatego komisja senatora MCGoverna musiala zastapic 30 lat temu sformulowania o unikaniu miesa i nabialu skladnikami odzywczymi, o ktorych lobbysci nie mieli pojecia. Pisze o zideologizowaniu naukowcow, o tych skladnichach odzywczych, ktore drukuja na pudelkach oszukujac ludzi, ze przetworzone to samo co nieprzetworzone bo wazne zeby skladniki odzywcze sie zgadzaly i takie tam. Ogolnie mocno ubolewa nad amerykanskoscia amerykanow. Opisuje cos takiego jak paradoks francuski czyli, ze jedza tlusto i naukowo "niezdrowo" zamiast sie zastanowic, ze moze to oni sa nienaukowi.? No ale przeciez amerykanie sie nie myla. Niestety na koniec tej ciekawej ksiazki, niczym do beczki miodu autor hojna, amerykanska reka dodaje pare chochli dziegciu, piszac mantre: "jesc prawdziwe jedzenie, Niezbyt duzo. W wiekszosci pokarmy roslinne" W ostatniej czesci, bedacej rozbudowana wersja tj ksiazeczki, ktora opisalem wczesniej daje te swoje zalecenia i pisze cos takiego: "Naukowcy moga nie zgadzac sie miedzy soba co do przyczyn, dla ktorych jedzenie zywnosci pochodzenia roslinnego jest tak korzystne - czy decyduje o tym obecnosc antyoksydantow, blonnika pokarmowego czy kwasow tluszczowych omega3 - ale nia maja watpliwosci, ze jest korzsytne. Z wywiadow jakie przeprowadzilem z ekspertami od spraw zywienia (czyli amerykanckimi - moj dopisek), wynika, ze korzysci stosowania jadlospisu bazujacego glownie na pokarmach roslinnychbyly jedynym punktem, w ktorym wszyscy zgadzaja sie ze soba" No ameryka jednym slowem Niby zgadza sie z Taubesem ale mowi, ze on za bardzo demonizuje te weglowodany. I drugie zdanie: "Biologiczna zaleznosc czlowieka od roslin siega daleko w rpzeszlosc, zatem nie nalezy sie dziwic, ze jedzenie pokarmow pochodzenia roslinnego jest dla ludzi tak korzystne. Przeprowadzono mnostwo badan, ktorych wyniki jasno wskazuja, ze jedzenie duzych ilosci warzyw i owocow zmniejsza ryzyko zgodnu w wyniku chorob cywilizacyjnych" "Pokarmy roslinne sa mniej kaloryczne niz wiekszosc innych pokarmow" Ksiazka fajna i ciekawa jednoczesnie jako analiza tej nieszczesnej amerykanskosci. Autor na sam koniec wyciaga wnioski, ktorych chyba nikt inny by nie wyciagnal
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
Bo dieta 5*wio nie jest taka zła, jak twierdzą fanatycy lovegarbowi, a glukoza jest bardzo dobrym i tanim źródłem energii dla większości populacji. Szczególnie ta z kukurydzy GMO... Ponieważ nie znają zaś książek Dr-a Kwaśniewskiego, więc muszą błądzić i zwalczać się wzajemnie, ale nic mi do tego. Tak mi nawet pasuje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
I żeby było jasne! Najlepszą możliwą dietą dla człowieka jest Dieta Optymalna Dr-a Kwaśniewskiego, ale nie ma obowiązku jej stosowania!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Ale najgorsze w tym wszystkim jest to, ze co jakis czas powoluja komisje, ktora ma powiedziec narodowi amerykanskiemu jak sie zywic. No i wtedy po kolei pominieci lobbysci zaczynaja sie denerwowac i lobbowac. Tego McGoverna tez pogonili w nastepnej kadencji. Ameryka - kraj wolnosci.
Ale ksiazka jako analiza amerykasnkiej logiki, bardzo ciekawa, co prawda obie maja wbita na okladca cene 29,90 co w wypadku tamtej poprzedniej mocno mogloby mnie zdenerwowac, gdybym jej nie kupil okazyjnie za rownowartosc 3 piw.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
renia
|
Bo dieta 5*wio nie jest taka zła, jak twierdzą fanatycy lovegarbowi, a glukoza jest bardzo dobrym i tanim źródłem energii dla większości populacji. Szczególnie ta z kukurydzy GMO... U nas teraz dieta głównie bazuje na mące. Patrzałam (tak dyskretnie ) co studenci kupują w barze uczelnianym - to głównie bułki (które są znacznie większe od tych dawniejszych, wielkie drożdżówy), lub kanapki robione z połowy bułki paryskiej , lub sałatkę w plastikowym pudełku, która składa się w 90% z makaronu, a pozostałe 10 % stanowią warzywa i jakieś sosy...to nawet do japońskiej diety nie pasuje...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Jak się człeczyna kieruje zaleceniami dietetyków, a nie wskazówkami własnego organizmu, to biada. A zboże od udomowienia bydląt było w menu "rustykału"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Bo dieta 5*wio nie jest taka zła, jak twierdzą fanatycy lovegarbowi, a glukoza jest bardzo dobrym i tanim źródłem energii dla większości populacji. Szczególnie ta z kukurydzy GMO... Autor tej ksiazki powyzej analizowal to, kukurydza i soja (obie GMO) stanowia chyba prawie 40% (na pewno ponad 30) zrodla kalorii u przecietnego amerykanca.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
I bardzo dobrze, bo trzeba iść z postępem i osiągnięciami. Amerykańscy naukowcy, to przodujący naukowcy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
To jest zadziwiajace, ze u nas sporo osob podpiera sie tymi badaniami od nich, pubmed stal sie niemal biblia, wyrocznia, zrodlem, krynica i ostoja wszelkiej med-madrosci, bez badan nic sie nie liczy nawet biochemia a jezeli popatrzec na postepujaca degeneracje ich narodu to oni sami swiadcza o tych badaniach - sa bezwartosciowe bez wnioskow.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
administ
Go
|
Bo na pubmed jest bardzo dużo ciekawych informacji, tylko wnioski są jak zwykle kaleczne. Jak dzieci, normalnie jak dzieci, badają, coś wychodzi, ale nie wiedzą co i na jakiej zasadzie... Bo do tego trzeba mieć klucz, aby samo się układało w logiczną całość. Kluczem zaś jest zawsze proporcja między GSO. Jaka proporcja takie wyniki, ale Dr Kwaśniewski pięknie to uporządkował, wystarczy korzystać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Na 5xwio+suche białko (bez mąki,ziemniaków,ryży etc) daleko się nie zajedzie. Zbyt mało kcal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|