Autor
|
Wtek: Książki, które wywarły największy wpływ na Twoje życie (Przeczytany 1160976 razy)
|
|
Zyon
|
Szczerze mowiac to nie widze zbytniego rozdzwieku miedzy tym a tym co wkleilem w cytacie Przeciez nie mozna jednoczesnie miec racji i jej nie miec, jedna z postaw jest niewlasciwa tylko pytanie: ktora? Albo taki Możemy aktywnie wybrać w jaki sposób chcemy odpowiedzieć na większość bodźców ze środowiska, i czy w ogóle chcemy na nie odpowiadać. Obie racje są półprawdami, to znaczy zwolennicy genów wybierają tylko to, co wygodne dla ich błędnej teorii, a zwolennicy środowiska, tylko to, co im pasuje do równie błędnej ich teorii. Dopiero połączenie dwóch błędnych teorii daje zbliżony obraz prawdy. No nie bardzo widze tutaj zwiazek. Zwolennicy genow twierdza, ze geny steruja i jestesmy zdeterminowani genetycznie, zatem w zasadzie, od naszego urodzenia odgrywamy zaprogramowana wczesniej tasme i nie mamy wplywu na to czy zachorujemy czy nie - co nie jest zadna polprawda a nieprawda. Bo jak plan czy mapa moze sterowac dopoki jej ktos nie uruchomi? Zas co do drugiej strony to raczej jej nie ma, przeciez ciagle sa tylko leki i fizyka Newtona. Lipton jest biologiem komorkowym, cytologiem i epigenetykiem i pisze to co zaobserwowal przez ponad 50 lat badan w dodatku wiele rzeczy dostrzegl dopiero gdy sobie uswiadomil iz rozumial fizyke kwantowa. W ksiazce opisuje jak w latach 50 to bylo traktowane, wszyscy omijali zajecia z tej fizyki i szli na latwiejsze zajecia. Tak sa nauczeni/wychowani Przytaczalem juz wczesniej eksperyment Johna Cairnsa z 1988 roku, ktory sie odbil szerokim echem w medycynie i zostal wyklety. Cairns umiescil w szalce komorki pozbawione genu odpowiedzialnego za metabolizm laktozy czyli bez enzymu laktazy. Po tygodniu komorki dokonaly genetycznej zmiany i zaczely te laktaze trawic. To dowiodlo, ze zmiany genetyczne nie sa przypadkowe i ze srodowisko wymusilo to na komorkach. Oczywiscie oficjalna medycyna to wysmiala i odrzucila. Ciezko mi uwierzyc, ze w ogole polaczenie blednych teorii moze dac jakas prawde Zero plus zero to ciagle zero
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Zyon
|
To może jeszcze przykład z życia: jedna strona ma pół jabłka i druga strona ma pół jabłka, przy czym każda ze stron twierdzi, że posiadane pół jabłka to całe jabłko. Nie, nie, nie! Obie strony uwazaja, ze maja jablko, tylko kwestia sporna to kto ile z tego jablka ma
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
To może tak: jedni twierdzą, że pies ma dwie przednie łapy, drudzy, że dwie tylne, trzeci, że dwie prawe, a czwarci, że dwie lewe. Są i tacy, co nieśmiało zauważają, że wśród łap lewych jedna jest przednia, a druga tylna... A wszyscy do tego, że bez ich jedynie słusznych łap pies nie da rady biegać. Z tego powodu się nienawidzą, bo każdy ma rację! I jest Dr Kwaśniewski, który mówi, że pies ma cztery łapy, dlatego sprawnie się porusza. A wszyscy fachowcy od łap, że to nie prawda, bo pies bez łap nie biega!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
A to juz zbyt daleko posunieta implikacja Zbyt duzo stron do podzilu psa : Swiat jest tak zbudowany, ze wszyscy cos twierdza ale zawsze jest ktos, kto musi miec racje. JEdyna kwestia to ustalic kto Faktem jest, ze jest jablko i ktos je musi miec.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
RafałS
|
...Swiat jest tak zbudowany, ze wszyscy cos twierdza ale zawsze jest ktos, kto musi miec racje. JEdyna kwestia to ustalic kto ... Jeżeli chcemy koniecznie zawężać to oczywiście musimy ustalić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
To może tak: jedni twierdzą, że pies ma dwie przednie łapy, drudzy, że dwie tylne, trzeci, że dwie prawe, a czwarci, że dwie lewe. Są i tacy, co nieśmiało zauważają, że wśród łap lewych jedna jest przednia, a druga tylna... A wszyscy do tego, że bez ich jedynie słusznych łap pies nie da rady biegać. Z tego powodu się nienawidzą, bo każdy ma rację! I jest Dr Kwaśniewski, który mówi, że pies ma cztery łapy, dlatego sprawnie się porusza. A wszyscy fachowcy od łap, że to nie prawda, bo pies bez łap nie biega! Taki właśnie punkt widzenia odmienił moje życie b e e e z p o w r o t n i e. Dobrze jest mieć Przyjaciela.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Radzio
Go
|
"Słabość miesięczna", znaczy pensja za niska, czy może za wysoka?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
"Słabość miesięczna", znaczy pensja za niska, czy może za wysoka? A frędzelek? Za niska na bank!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
A frędzelek? Za niska na bank!
Aż se obejrzałem. "frędzelek" z wypłaty- czytaj- odcinek/pasek wypłaty?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Frędzelek kładzie wacka w pierwszej rundzie na łopatki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Do ręki nie, ale w garść. Coby się nie rozlazło. Mówimy- ok, myślimy- ok, ale co piszemy w takim razie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Frędzelek kładzie wacka w pierwszej rundzie na łopatki Do ręki nie, ale w garść. Coby się nie rozlazło. Mówimy- ok, myślimy- ok, ale co piszemy w takim razie? Jest duże prawdopodobieństwo, graniczące z prawdą,że piszemy głupoty. he he
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
I tu się właśnie zaczyna Twa pożyteczna rola.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Siuuur.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|