Autor
|
Wtek: Książki, które wywarły największy wpływ na Twoje życie (Przeczytany 1162612 razy)
|
Zyon
|
Skonczylem wlasnie czytac bardzo ciekawa ksiazke o roli ukladu immunologicznego, wplywie stresu na pamiec komorkowa, wplywie na geny etc. O nie wiem czemu ale jeden fragment badzo mi sie skojarzyl z naszym Adasiem, to chyba ta sama jednostka chorobowa. Oczywiscie Adamo, jako, ze czyta tez moze na tym skorzystac: A kiedy już to uczynimy, to zazwyczaj zaczynamy żyć w taki sposób, który jest podstawą niemal wszystkiego, co destruktywne: nosi to nazwę kontroli. Silna kontrola zazwyczaj prowadzi do powolnej śmierci. Niezależnie od tego, czy chodzi o związki, zdrowie czy karierę.
Oto przykład z dziedziny zdrowia. Miałem pacjentkę, która ściśle kontrolowała swoją dietę, ponieważ była uczulona na wiele pokarmów. A ta dolegliwość była związana z chorobą, z którą walczyła wiele lat. Choć nie była już chora, lata walki i cierpienia sprawiły, że ogromnie bała się nawrotu. Dieta była najprostszym, i jednocześnie akceptowanym społecznie, sposobem, w jaki mogła kontrolować tę kwestię. Kiedy pewnego dnia się spotkaliśmy, ona od dłuższego czasu źle się czuła. Zbadałem ją za pomocą metody, którą stosuję, aby odkryć, czy coś zadziała pozytywnie czy negatywnie (rodzaj kinezjologii), i poradziłem jej, aby zjadła hamburgera. Można by pomyśleć, że zaproponowałem jej, aby obrabowała bank albo porwała małe dziecko! Była absolutnie przerażona. Cierpienie związane z chorobą wywoływało w niej paniczny lęk, który ją niemal paraliżował. Jedynym sposobem, w jaki radziła sobie z tym psychicznym paraliżem, było usiłowanie kontrolowania życia w możliwie największym zakresie. Moja sugestia, by zjadła hamburgera, tak bardzo ją rozwścieczyła, że nie wiedziałem, czy jeszcze kiedykolwiek ją zobaczę. Nie pomogło nawet to, że kiedy jej o tym mówiłem, byłem tak życzliwy i uprzejmy, jak tylko to możliwe, bo z góry wiedziałem, że ona niezbyt dobrze przyjmie tę poradę. Następnego dnia ta pacjentka do mnie zadzwoniła i rozchichotanym głosem, który bardziej pasował do uczennicy, opowiedziała mi, czego doświadczyła.Wraz z pierwszym kęsem hamburgera poczuła poprawę! Czy to oznacza, że codziennie musi jeść hamburgery, i czy twierdzę, że czerwone mięso jest zdrowe? Nie. Ale w tej sytuacji z jakiegoś powodu fizycznego, niefizycznego lub obu musiała zjeść jednego hamburgera. Oczywiście to sprawiło, że mur jej lęku runął i od tego czasu stała się inną osobą. Przy okazji, nadal odżywia się bardzo zdrowo, ale teraz już nie z lęku, lecz z miłości: do siebie i do prawdy. Niekiedy pozwala sobie na hamburgera lub lody, co nie powoduje żadnych niepożądanych skutków. Dla mnie wypisz wymaluj Adam
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
MariuszM
Go
|
+ optybeton
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
A, ktory to konkretnie? Waclaw, Seanor czy inny mondry?
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
MariuszM
Go
|
nie znam, bo sie nie kumpluje.Wole korytkowcow lub high carbowcow
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
O właśnie highgarby są takie słodziutkie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
A, ktory to konkretnie? Każdy, kto z fizjologicznych potrzeb garnituru genowego robi sobie religię... A starczy tylko zaspakajać potrzeby.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Wyczailem i zdobylem pare ksiazek "genowych". Efekty opisze niezabawem
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Zyon
|
Czytam wlasnie wydana u nas w koncu jedna z dwoch biblii IF (druga to oczywiscie Leangains Martina Berkham), czyli "Eat stop eat" Brada Piliona. Raptem 150 stron ale ciekawie napisana. Ciekawe jest to co pisze, ze metabolizm wcale nie zwalnia po zmniejszeniu liczby posilkow do 1-2 dziennie (czyli to co mowia, ze nie sprzyja chudnieciu) a nawet podczas postu. No i interesujace jest to, ze koles jest po studiach z fizjologii zywienia i drugich z dietetyki a przepracowal pare lat w znaczacej firmie produkujacej suple, wiec ma wyrobione pojecie na niektore kwestie. Na razie tyle, czytam dalej
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Zwalnia, zwalnia, ale nie tak od razu, w razie gdyby bodziec był chwilowy i pojawiła się szansa przerobienia ogromnego posiłku, wyższy metabolizm jest korzystniejszy. Z mojego doświadczenia wynika, że przez pierwsze kilkanaście dni postu traci się ~ kilo na dobę, potem proces gwałtownie hamuje do, może 1/10 wartości wyjściowej...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
No w ksiazce mowa o poscie nie dlugotrwalej glodowce, okresach do gora 3 dni, i przytacza mnostwo badan, ktore wskazuja, ze podczas 72 godzin nie ma roznicy. W kazdym razie ciekawa pozycja.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Zyon
|
O mysle, ze to zainteresuje admina albo moze i kogos innego Co ciekawe parokrotnie autor wspomina o prawidlowym poziomie glukozy u zdrowego czlowieka i podaje za prawidlowy przedzial 70-140. No i caly czas podaje mnostwo odnosnikow do badan. Wiec moze taki Adasko i paru innych by sie uspokoilo po przeczytaniu tej ksiazki, bo zyja w ciaglym strachu
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
anakin
Go
|
"Tylu ludzi dzięki ..." Ale jak trzeba pomóc to nie ma nikogo, z tych, co mogli pomóc! PS dotyczy pewnej sprawy, która będzie przedstawiona w Miesięczniku Optymalni z okazji 75 rocznicy Urodzin Jana Kwaśniewskiego - cyt: "...który w Polsce zrobił najwięcej dla chorych ludzi. Należy mu się wdzięczność i wielki szacunek." Sami zobaczycie jaka jest "wdzięczność" i jaki "szcunek", bo ponoć odpowiedź wyjdzie w najbliższy poniedziałek Zarząd Główny OSO zdecyduje w przyszłą sobotę. I jeszcze jedno: Tata nic o sprawie nie wiedział do wczoraj. Musiałem powiedzieć, bo sprawa będzie upubliczniona - tak zdecydowało Prezydium OSO. I co, i co? Co się okazało? Bo ja nie wiem o co chodziło w końcu. A jestem jak zwykle ciekaw!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Jak to co! Czytasz czasami newsy na naszym Forum, rzetelnie podawane? Tobie też nie w tym kościele dzwoni? Może synagoga ma dzwonki? Szefu mój wyraźnie zabronił, aby wszyscy byli wdzięczni i mieli szacunek DO mojego Przyjaciela. Piętnaście lat temu zabronił, a przecież powszechnie wiadomo tym co ŻrO, że liczy się pierwsze pięć. 3)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
renia
|
Czy ktoś czytał tę książkę? Peter GøTzsche, „Śmiercionośna Medycyna i przestępczość zorganizowana"? Dostałam dzisiaj pytanie o nią - czy znam - w mailu. Nie czytałam jej. Zna ją ktoś? Poleca?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
renia
|
Baaardzo Ci dziękuję Zyon...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
A może lepiej to przy okazji jakiejś zbiórki oddziału wspólnie z zainteresowaną przetłumaczyć, obgadać, może Państwo "Karwowie" będą chcieli być przydatni. Ha? A nie tak: stąd wynosić, jak z jakiej komórki opiniotwórczej, a potem wśród mniej zorientowanych brylować. Wspólne omawianie zagadnień wyrównuje szanse na wspólną realizację wspólnych marzeń, a prywata, prywatki przecież też są wspólne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anakin
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|