forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-27, 06:19:57

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.
669769 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Wolne tematy
| | |-+  ciekawy artykuł do poczytania....
« poprzedni nastpny »
Strony: [1] Do dou Drukuj
Autor Wtek: ciekawy artykuł do poczytania....  (Przeczytany 5716 razy)
mr_smok
Go


Email
ciekawy artykuł do poczytania....
« : 2008-10-03, 10:45:28 »

Zapisane
adam319
Go


Email
Odp: ciekawy artykuł do poczytania....
« Odpowiedz #1 : 2008-10-03, 12:24:15 »

Cytuj
Pan Grainger przyniósł z laboratorium tuzin małych szklanych butelek. Po otworzeniu, w każdej z nich zanurzyłem testujący sączek - długi biały pasek papieru, mający wchłaniać aromat chemikaliów bez zniekształcania zapachu. Przed każdym testem zamykałem oczy. Wtedy, głęboko wciągałem powietrze i? przed oczyma mojej wyobraźni pojawiały się jedna po drugiej przeróżne potrawy, wyłaniające się ze szklanych butelek. Wąchałem świeże wiśnie, czarne oliwki, smażoną cebulę i krewetki. Jednak całkowicie zaskoczyła mnie najciekawsza kreacja p.Graingera. Po zamknięciu oczu poczułem zapach smażonego hamburgera. Aromat był nadzwyczajny i tak realistyczny, jakby kto? w pokoju przewracał hamburgery na gorącym grillu. Kiedy jednak otworzyłem oczy, przede mną był cienki pasek białego papieru i uśmiechający się z zadowoleniem chemik.

SMACZNEGO Sad
Zapisane
mr_smok
Go


Email
Odp: ciekawy artykuł do poczytania....
« Odpowiedz #2 : 2008-10-03, 13:05:34 »

adam319..........tak spotkalem sie w jednej z przypraw do grilla jakis czas temu ze skladnikiem - aromat dymu z grila Wink.oczywiscie pozostawilem to na sklepowej polce i od tego czasu nie przyprawiam gotowcami mieska.zamiast tego nabylem pojemniczek z tluczkiem tzw mozdzierz i w nim wykonuje potrzebne mieszanki z ziolek do mies Wink
Zapisane
adam319
Go


Email
Odp: ciekawy artykuł do poczytania....
« Odpowiedz #3 : 2008-10-03, 13:50:30 »

zamiast tego nabyłem pojemniczek z tłuczkiem tzw moździerz i w nim wykonuje potrzebne mieszanki z ziółek do mięs Wink

Pozostaje pytanie dlaczego chcesz by mięso miało smak i zapach roślin, jeśli jest nieświeże to pewnie warto. Smile

A tak poważniej to czasami lubię dodać sporo pieprzu czarnego mielonego do naprawdę b.tłustego mięsa czy ziemniaczków gniecionych ze smalcem. Z tym, że staram się nie przyzwyczajać bo jak się przepieprzy to potem „zanika” naturalny, piękny aromat mięsa.


Pozdrawiam serdecznie,
Cool
Zapisane
kangur
Go


Email
Odp: ciekawy artykuł do poczytania....
« Odpowiedz #4 : 2008-10-04, 02:20:12 »


Pierwszy raz otworzyly frytki z McDoni. Za drugim razem otworzyl sie jakis shit, z ktorym nie wiadomo co zrobic. Ja chce o frytkach, a nie o infobot.
Zapisane
adam319
Go


Email
Odp: ciekawy artykuł do poczytania....
« Odpowiedz #5 : 2008-10-04, 05:50:32 »

http://www.dobrametoda.com/ARTYKULY/artykuly-frytki.htm

,a w ostateczności można wpisać mały cytat do google.pl i też się znajdzie.

Jakby naprawdę wcięło to mam kopię na dysku.
Smile
Zapisane
kangur
Go


Email
Odp: ciekawy artykuł do poczytania....
« Odpowiedz #6 : 2008-10-04, 09:20:52 »

http://www.dobrametoda.com/ARTYKULY/artykuly-frytki.htm

,a w ostateczności można wpisać mały cytat do google.pl i też się znajdzie.

Jakby naprawdę wcięło to mam kopię na dysku.
Smile

Dzieki. Znalazlem przez Google. A oto jest cytat ponizej o co mi chodzilo.
Cytuj
............. Smak frytki jest w większości wyznaczony rodzajem używanego oleju. Przez dekady McDonald's smażył swoje frytki w mieszance oleju z nasion bawełny i 93% tłuszczu wołowego. Mieszanka dawała frytkom unikalny smak oraz więcej szkodliwego (szkodliwy chyba ten z bawelny - moj komentarz) tłuszczu w każdym gramie produktu..

W roku 1990, pod ciężarem krytyki cholesterolu we frytkach, McDonald's przerzucił się na olej czysto warzywny. To jednak stworzyło kłopot: jak zrobić frytki, które smakują jak wołowina, ale bez smażenia ich w tłuszczu wołowym? Spojrzenie na składniki we frytkach McDonald's sugeruje, jak ten problem rozwiązano. Na końcu listy składników jest niepozorne, a mimo to wyglądające tajemniczo określenie: "smak naturalny" (natural flavor). Ten składnik pomaga wytłumaczyć nie tylko to, dlaczego frytki smakują tak dobrze, ale dlaczego większość szybkiej żywności (w rzeczy samej - większość żywności jaką je Ameryka) smakuje tak, jak smakuje. .............

Ja smaze na 100% loju wolowym. I ciesze sie, ze frytki wchlanaja sporo tego loju. Wowczas mniej trzeba dopijac.
Zapisane
jurek46
Go


Email
Odp: ciekawy artykuł do poczytania....
« Odpowiedz #7 : 2008-10-04, 11:56:39 »

http://www.dobrametoda.com/ARTYKULY/artykuly-frytki.htm

,a w ostateczności można wpisać mały cytat do google.pl i też się znajdzie.

Jakby naprawdę wcięło to mam kopię na dysku.
Smile

Dzieki. Znalazlem przez Google. A oto jest cytat ponizej o co mi chodzilo.
Cytuj
............. Smak frytki jest w większości wyznaczony rodzajem używanego oleju. Przez dekady McDonald's smażył swoje frytki w mieszance oleju z nasion bawełny i 93% tłuszczu wołowego. Mieszanka dawała frytkom unikalny smak oraz więcej szkodliwego (szkodliwy chyba ten z bawelny - moj komentarz) tłuszczu w każdym gramie produktu..

W roku 1990, pod ciężarem krytyki cholesterolu we frytkach, McDonald's przerzucił się na olej czysto warzywny. To jednak stworzyło kłopot: jak zrobić frytki, które smakują jak wołowina, ale bez smażenia ich w tłuszczu wołowym? Spojrzenie na składniki we frytkach McDonald's sugeruje, jak ten problem rozwiązano. Na końcu listy składników jest niepozorne, a mimo to wyglądające tajemniczo określenie: "smak naturalny" (natural flavor). Ten składnik pomaga wytłumaczyć nie tylko to, dlaczego frytki smakują tak dobrze, ale dlaczego większość szybkiej żywności (w rzeczy samej - większość żywności jaką je Ameryka) smakuje tak, jak smakuje. .............

Ja smaze na 100% loju wolowym. I ciesze sie, ze frytki wchlanaja sporo tego loju. Wowczas mniej trzeba dopijac.


Kangur jak mam rozumiec "Mniej trzeba dopijac" o jakim dopijaniu Ty piszesz czyzbyś dopijał ten łój.
Zapisane
kangur
Go


Email
Odp: ciekawy artykuł do poczytania....
« Odpowiedz #8 : 2008-10-04, 12:54:34 »

Kangur jak mam rozumiec "Mniej trzeba dopijac" o jakim dopijaniu Ty piszesz czyzbyś dopijał ten łój.

Tak. Loj. Frytki wciagaja okolo 20g loju. Wiec lyzka dopijam 50-60g. Smalcu nie moge jesc, bo mi sie robia grudki w gardle i wowcza mam kilkugodzinne odkaszliwanie. Grudki smalcu wychodza wowczas nosem. Z lojem nie mam tego problenu jak jest cieply. Jak zaczyna krzepnac, to mam taki sam problem.
Zapisane
jurek46
Go


Email
Odp: ciekawy artykuł do poczytania....
« Odpowiedz #9 : 2008-10-07, 00:39:01 »

Kangur jak mam rozumiec "Mniej trzeba dopijac" o jakim dopijaniu Ty piszesz czyzbyś dopijał ten łój.

Tak. Loj. Frytki wciagaja okolo 20g loju. Wiec lyzka dopijam 50-60g. Smalcu nie moge jesc, bo mi sie robia grudki w gardle i wowcza mam kilkugodzinne odkaszliwanie. Grudki smalcu wychodza wowczas nosem. Z lojem nie mam tego problenu jak jest cieply. Jak zaczyna krzepnac, to mam taki sam problem.
Jezeli dobrze rozumie to jezeli frytki smazone na smalcu zjadał byś na gorąco,to wtedy też było by wszystko dobrze,i nic nie wychodzilo by Tobie nosem.?
Zapisane
Strony: [1] Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.036 sekund z 18 zapytaniami.