Strony: [1] 2
|
|
|
Autor
|
Wtek: Kalkulator optymalny (Przeczytany 49695 razy)
|
Majka
Go
|
Przestał mi się włączać kalkulator optymalny ze stony http://optymalni.info/kalkulator.php. Czy to była werska demonstracyjna?Czy może mi ktoś odpowiedzieć dlaczego? Jak można korzystać z innego kalkulatora?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Allah
Go
|
Tu masz linka-niezawodny,prosty,bezpłatny i niezależny od internetu:http:
//www.gazetaoptymalna.pl/kalkulator.html
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Allah
Go
|
[u]http://optymal-btw.webpark.pl/kalkulator.html
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Majka
Go
|
Odpowiada mi ten drugi program Allaha. Bardzo dziękuję. Majka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna*Opty*
Go
|
Oj Adamie... Jednak mogłeś przy okazji podzielić się z innymi ("za darmo"... ) tą wiedzą... Po latach sieciowych dyskusji jestem uczulona na mądrali typu: "Wiem, ale wam nie powiem"... Wiem, że do takich nie należysz... ale... Nic to, wyręczę Cię: 1. Należy wkleić skopiowany link i 2. dodać jedną spację (tzn. kliknąć szeroki klawisz) 3. sprawdzić w Podglądzie, czy link jest już podkreślony (tzn. aktywny) http://www.gazetaoptymalna.pl/kalkulator.html P.S. Do Forumowiczów: Przy okazji w Podglądzie warto sprawdzić, co się napisało, ewentualne błędy ortograficzne, żeby potem nie kłuły w oczy, zwłaszcza stale widoczne potem w temacie wątku, np: "Szczykające kolana" zamiast: "Strzykające kolana"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
Oto często występujące linki do stron www: 1. gazetaoptymalna.pl/kalkulator.html 2. http://www.gazetaoptymalna.pl/kalkulator.html Przypadek 1:Zaznaczamy (najeżdżamy myszką tuż za koniec, wciskamy i trzymamy lewy klawisz myszy, dojeżdżamy do początku, puszczamy klawisz) podany adres, kiedy już jest zaznaczony najeżdżamy myszą na to zaznaczenie, wciskamy i puszczamy prawy klawisz myszy, wybieramy „kopiuj” (najeżdżając w polu wyboru na słowo „kopiuj” i wciskając i puszczając lewy klawisz myszy), otwieramy przegladarkę (klikając na jej ikonkę), najeżdżamy myszą na pasek adresu (tam gdzie u góry w przeglądarce pojawia się adres strony), wciskamy i puszczamy prawy klawisz myszy, wybieramy „wklej”, przyciskamy klawisz „ENTER”. Przypadek 2:Tak samo tylko kopiujemy do paska adresu najpierw pierwszą część linku, a potem drugą. Po skopiowaniu pierwszej części nie naciskamy klawisza „ENTER”, a przed wklejeniem drugiej klikamy na koniec pierwszej części lewym klawiszem myszy by ta wklejana druga część była doklejona na końcu pierwszej, a nie w przypadkowym miejscu lub zamiast niej. Następnie wciskamy klawisz „ENTER” http://www.gazetaoptymalna.pl/kalkulator.htmlJak pisać poprawne linki to już Krystyna napisała, podgląd to bardzo fajna rzecz, nigdzie nam się przecież nie spieszy więc może post ładnie wyglądać. Osobiście piszę posty w edytorze z polskim słownikiem, więc głupie literuwki są podkreślane na czerwono i mam okazję je zauważyć.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
Nawet nie wiesz ile było wcześniej problemów z „niedziałającymi linkami”. Krystyna mnie zjechała, że nie daję wędki tylko rybę, więc napisałem ten dla mnie banał, dla Ciebie wnioskuję też (choć nie zadbałeś o poprawność cytowanego linku).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Nawet nie wiesz ile było wcześniej problemów z „niedziałającymi linkami”. Krystyna mnie zjechała, że nie daję wędki tylko rybę, więc napisałem ten dla mnie banał, dla Ciebie wnioskuję też (choć nie zadbałeś o poprawność cytowanego linku). no wlasnie,a ty ciagle nam gamoniom komputerowym tlumaczysz i jeszcze zostajesz objechany
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Nawet nie wiesz ile było wcześniej problemów z „niedziałającymi linkami”. Krystyna mnie zjechała, że nie daję wędki tylko rybę, więc napisałem ten dla mnie banał, dla Ciebie wnioskuję też (choć nie zadbałeś o poprawność cytowanego linku). Adam,ja ci bardzo dziekuje ,ze powtarzasz
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adam319
Go
|
(...) i jeszcze zostajesz objechany Ale konstruktywnie (bo jest konstruktywny efekt) i tak mnie zawsze objeżdżać proszę. Tu mi się przypomina jak szedłem sobie drogą i ćwiczyłem dokonywanie podświadomego wyboru. Z kilku metrów widzę – leży mały kamyczek, wybór podbiegnę i kopnę jak najdalej. Przeszedłem kilkanaście metrów widzę kolejny – taka sama decyzja. Idę, idę dalej i dokonałem wyboru „a tego nie kopnę, choć nie wiem dlaczego”. Wydawała mi się to ćwiczenie zabawne dopóki nie podszedłem bliżej i nie zacząłem się zastanawiać dlaczego to właśnie tego kamyczka nie kopnąłem. Aż mnie gorąco oblało, bo stwierdziłem, że kamyczek ten nie dał się podnieść i był tylko niby-kamyczkiem, a w istocie wystającym z chodnika na 2 cm stalowym prętem geodezyjnym o 2cm średnicy. I tak podświadome wybory mi pozostały, ale kopanie w kamyczki przeszło raz na zawsze. PS Skojarzenie jest dość finezyjne – należy samochodem objeżdżać wszystkie kałuże bo nie wiadomo w której się kryje głęboka dziura, a w której otwarta, zapchana studzienka kanalizacyjna. PS2 Jaki był temat wątku, a kalkulować trzeba, ale czasem tylko iskrzące neurony nas uratują.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Poważnie?! No patrz jaką EUREKĘ zrobiłeś
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna*Opty*
Go
|
(...) i jeszcze zostajesz objechany Ale konstruktywnie (bo jest konstruktywny efekt) i tak mnie zawsze objeżdżać proszę. Tu mi się przypomina jak szedłem sobie drogą i ćwiczyłem dokonywanie podświadomego wyboru. Z kilku metrów widzę – leży mały kamyczek, wybór podbiegnę i kopnę jak najdalej. Przeszedłem kilkanaście metrów widzę kolejny – taka sama decyzja. Idę, idę dalej i dokonałem wyboru „a tego nie kopnę, choć nie wiem dlaczego”. Wydawała mi się to ćwiczenie zabawne dopóki nie podszedłem bliżej i nie zacząłem się zastanawiać dlaczego to właśnie tego kamyczka nie kopnąłem. Aż mnie gorąco oblało, bo stwierdziłem, że kamyczek ten nie dał się podnieść i był tylko niby-kamyczkiem, a w istocie wystającym z chodnika na 2 cm stalowym prętem geodezyjnym o 2cm średnicy. I tak podświadome wybory mi pozostały, ale kopanie w kamyczki przeszło raz na zawsze. PS Skojarzenie jest dość finezyjne – należy samochodem objeżdżać wszystkie kałuże bo nie wiadomo w której się kryje głęboka dziura, a w której otwarta, zapchana studzienka kanalizacyjna. PS2 Jaki był temat wątku, a kalkulować trzeba, ale czasem tylko iskrzące neurony nas uratują. O! I to jest to , o co siem dla mnie w całej rozciągłości było rozchodziło! Świetnie Adamie to rozumiesz! I dzięki za ciekawe posty!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
(...) i jeszcze zostajesz objechany Ale konstruktywnie (bo jest konstruktywny efekt) i tak mnie zawsze objeżdżać proszę. Tu mi się przypomina jak szedłem sobie drogą i ćwiczyłem dokonywanie podświadomego wyboru. Z kilku metrów widzę – leży mały kamyczek, wybór podbiegnę i kopnę jak najdalej. Przeszedłem kilkanaście metrów widzę kolejny – taka sama decyzja. Idę, idę dalej i dokonałem wyboru „a tego nie kopnę, choć nie wiem dlaczego”. Wydawała mi się to ćwiczenie zabawne dopóki nie podszedłem bliżej i nie zacząłem się zastanawiać dlaczego to właśnie tego kamyczka nie kopnąłem. Aż mnie gorąco oblało, bo stwierdziłem, że kamyczek ten nie dał się podnieść i był tylko niby-kamyczkiem, a w istocie wystającym z chodnika na 2 cm stalowym prętem geodezyjnym o 2cm średnicy. I tak podświadome wybory mi pozostały, ale kopanie w kamyczki przeszło raz na zawsze. PS Skojarzenie jest dość finezyjne – należy samochodem objeżdżać wszystkie kałuże bo nie wiadomo w której się kryje głęboka dziura, a w której otwarta, zapchana studzienka kanalizacyjna. PS2 Jaki był temat wątku, a kalkulować trzeba, ale czasem tylko iskrzące neurony nas uratują. o kopaniu kamyczkow,to i ja cos powiem, synkowie szli chodnikiem i jeden przez drugiego,silniej i mocniej nie zwazajac na zaparkowane auta kopali kamyki.Na szczescie nie bylo ludzi tylko te auta.W pewnym momencie na chodniku pojawia sie sasiadkai.Opowiedziala nam swoja historie,jak w mlodosci od kopnietego kamyczka przez szkolnych kolegow stracila oko. Ps.Adam,intuicje masz do pozazdroszczenia,ja nad swoja ciagle i intensywnie pracuje
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
waran3
Go
|
Jest coś, aktualnego bo te stare praktycznie nie działają ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
A to dziwne bo u mnie stare działa od 10 lat Masz jakieś przecieki odnośnie tej starości?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
waran3
Go
|
Znalazłem dwa. Jeden na stronie dr-kwaśniewski...taki arkusz kalkulacyjny - działa w ok 10% Drugi gdzieś w sieci - kompletnie nie działa Napisz z którego korzystasz i na jakim systemie itd...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: [1] 2
|
|
|
|