Autor
|
Wtek: Kilka pytan przed rozpoczeciem diety. (Przeczytany 333215 razy)
|
daniol
Go
|
renia mysle ze jak ktos czyta twoje wypowiedzi i pomysli sobie ze po tym zywieniu ma byc taki upierdliwy jak ty to faktycznie ten watek stal sie odstraszaczem od ZO czepiasz sie wszystkich jak ci przeszkadza ze istnieja osoby ktore moga myslec inaczej niz ty o twoim sposobie zywienia to zmien zywienie na pstwisko zywia sie tak prawie wszyscy wiec malo kto bedzie sie nasmiewal z tego co jesz
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
renia mysle ze jak ktos czyta twoje wypowiedzi i pomysli sobie ze po tym zywieniu ma byc taki upierdliwy jak ty to faktycznie ten watek stal sie odstraszaczem od ZO czepiasz sie wszystkich jak ci przeszkadza ze istnieja osoby ktore moga myslec inaczej niz ty o twoim sposobie zywienia to zmien zywienie na pstwisko zywia sie tak prawie wszyscy wiec malo kto bedzie sie nasmiewal z tego co jesz
"To" nie jest "mój sposób żywienia", tylko Żywienie Optymalne, śmiać się możesz ile chcesz, bo to samo zdrowie. To forum jest dla zwolenników DO i ŻO , a nie dla "pastwiska".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
. Chodzi o moja chorobe - wrzodziejace zapalenie jelita grubego - i zaintrygowala mnie wypowiedz alego dotyczaca wykluczenia frytek (ziemniakow ?) jesli chodzi o nieodbudowana sluzowke. Ale widze ze ali tak sobie chlapnal i nie podbudowal swojej teorii zadnymi konkretami. biochemikiem nie jestem i nie będę wyszukiwał podbudowy, była już tu o tym mowa jakie mogą być dodatkowe efekty smażenia (szkodliwego działania wysokiej temperatury na niektóre produkty) powiem na skróty jak masz problemy trawienne powinieneś unikać dodatkowego obciążenia unikac dodatkowego obciazenia???!!!! Sorry Ali, ale o czym teraz mowisz? Przeciez dodatkowym obciazeniem dla organizmu jest jedzenie surowego jedzenia. Obrobka termiczna "trawi" za nas !!!!!!! Szkodliwe dzialania wysokiej temperatura na niektore produkty????? A w jakiej temperaturze Ty smazysz? I jakie produkty w temperaturze smazenia zostana uszkodzone? Bardzo Cie prosze o przyklady albo daj milinka gdzie moge o tych nowosciach poczytac.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Widze, ze biezesz ZO w postaci odwrotnej psychologii. Nie rtaz mowilismy tu na forum, ze malo a dobrze. Widze, ze poszukujeszj bledow. Jest ich duzo. Wiele niedorzecznosci, wiele bledow, niewyliczonych dla Ciebie obcji, zle wyliczonych obcji. Pytanie jest tylko: dlaczego/ po co tu jestes? Bochyba nie po to aby mnie pomoc? Prawda? Chyba nie po to aby pokazac bledy diety, prawda? Zastanowiles sie kiedykolwiek po co tu jestes? Mam nadzieje, ze nie po to aby sobie zaszkodzic? mnie nie zaszkodzisz! Wiec pytam jeszcze raz: jaki jest cel Twojej tu obecnosci? Oczekuje szzerej odpowiedzi. psycholog z Ciebie wychodzi Ale chyba marny, bo daleko mi do wyszukiwania bledow. Chodzi o moja chorobe - wrzodziejace zapalenie jelita grubego - i zaintrygowala mnie wypowiedz alego dotyczaca wykluczenia frytek (ziemniakow ?) jesli chodzi o nieodbudowana sluzowke. Ale widze ze ali tak sobie chlapnal i nie podbudowal swojej teorii zadnymi konkretami. Pozdr. Psychologia nigdy nie byla moja mocna strona, to pewnie dlatego. A wypowiedz Alego dotyczacej frytek nie bede komentowal, to jego zadanie. Ja powiem tak, ziemniak jest jednym ze zdrowszych warzyw na ZO. Nalezy jednak pamietac, ze w 100 gr gotowych frytek masz 200 gr "ziemniaka".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
ps. Ile kaszy ? W 100g jest wedlug tabeli 71g weglowodanow, a znalazlem gdzies twoj przepis na forum na omlet z kasza (100g) i tam napisales, ze jest w sumie w potrawie tylko 28g weglowodanow... ??? ps2. 200g tluszczy do obiadokolacji?!!! Nie za duzo ?? Wyliczylem samego bialka w ciagu dnia 40g max... Luker, w 100 gramach ugotowanej juz kaszy jest okolo 20 gr weglowodanow. Kasze gotujesz tak: 100 gr kaszy w 200 gr wody. Czyli razem masz 300 gr produktu, czyli w 100 gr ugotowanej kaszy jedna trzecia tego co w 100 gr surowej kaszy, czyli masz 69 gr W : 3= 23 gr W Jakie 200 gr T do obiadokolacji????
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
aaaaaaaaaaaaa teraz juz widze: obiadokolacja: 100 gr ziemniaka, 200 gr T, 100 gr miesa ( przed obrobka termiczna) 300 gr warzyw.
Nie wiem o czym myslalem piszac te pierdoly, pewnie o pierdolach Sorry 100 gr ziemniaka 30 gr T (lyzka) 100 gr miesa do 300 gr warzyw gotowanych albo smazonych
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Luker, przy Twoim wzroscie, wadze i studiach te 40 gr B to malo. Wychudzisz sie jezeli jestes konsekwentny albo bedziesz mial zachcianki na cukry proste i sobie zaszkodzisz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Luker
Go
|
Dzieki Adam za stale odpowiedzi.
40g max obliczylem z tego omleta(ok 20g) i z miesa na obiado/wieczor, powiedzmy 20g, ktore podales. Zdaje sobie sprawe, ze powinienem jesc wiecej.
...
Dzis sie obudzilem juz z lzejszym zoladkiem. Nie odbija mi sie tak jak wczoraj(na razie), chociaz jakies burczenia w brzuchu mialy miejsce.
Robie karkowke, ziemniaki, buraczki i lece do szkoly. Jak wroce powtorze manewr. W szkole zjem pol tabliczki czekolady gorzkiej(musze).
Aha, dzis rano mialem znowu skurcz, jak wczoraj. Chyba jednak musze trzymac te weglowodany na granicy 80, 90g dziennie.
Ok, zmykam, bede wieczorem.
pzdr.
ps. Dzieki za wyjasnienie a propos kaszy. Czyli po prostu mam ugotowac 30g kaszy z 2x tyle wody.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Dzieki Adam za stale odpowiedzi.
40g max obliczylem z tego omleta(ok 20g) i z miesa na obiado/wieczor, powiedzmy 20g, ktore podales. Zdaje sobie sprawe, ze powinienem jesc wiecej.
...
Dzis sie obudzilem juz z lzejszym zoladkiem. Nie odbija mi sie tak jak wczoraj(na razie), chociaz jakies burczenia w brzuchu mialy miejsce.
Robie karkowke, ziemniaki, buraczki i lece do szkoly. Jak wroce powtorze manewr. W szkole zjem pol tabliczki czekolady gorzkiej(musze).
Aha, dzis rano mialem znowu skurcz, jak wczoraj. Chyba jednak musze trzymac te weglowodany na granicy 80, 90g dziennie.
Ok, zmykam, bede wieczorem.
pzdr.
ps. Dzieki za wyjasnienie a propos kaszy. Czyli po prostu mam ugotowac 30g kaszy z 2x tyle wody.
Takie ilosci kaszy nie ugotujesz!!! Ja robie tak: szklanka kaszy i 2 szklanki wody. ( szklanka to okolo 200 gr ) Jak ostygnie to zrob z niej sypka i do lodowki. Kazdego ranka masz kasze do omleta. 100 gr takiej kaszy daje okolo 20 gr W a po trzech dniach masz super samopoczucie i generalnie jest sie pozytywniej nastawiony do "swiata"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vigo
Go
|
jakie mogą być dodatkowe efekty smażenia (szkodliwego działania wysokiej temperatury na niektóre produkty) powiem na skróty jak masz problemy trawienne powinieneś unikać dodatkowego obciążenia aha, czyli chodzilo Ci o smazonego ziemniaka a nie o stricte samego ziemniaka. Thanks.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
nie tylko proporcja frytki też mogą być na tym etapie szkodliwe nie odbudowana śluzówka może dodać trza trochę kiszonki ponadto warzywka z wit C
no sorry nie mam czasu wszystkiego czytac, wiec mozliwe cos przeoczylam tak w ogole to lolz ali, cudownie sie z toba dyskutuje, najpierw troche mnie poobrazales, potem znowu wzywasz posilki z ciupagami, a na koniec taki kwiatek ciekawa jestem, co takiego masz na mysli, co takego jest w warzywkach, co dziala kojaco na uklad pokarmowy? kwas askorbinowy, salicylaty, blonnik? (btw, 50gB:80gW to 1,6:1 a nie 1,2 to nie jest ZO) ps. pewnie, ze smazone jest be (przynajmniej dla mnie), i smazone fryty moga robic zamieszanie, podpisuje sie pod tym wszystkimi odnozami pa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
...ps. pewnie, ze smazone jest be (przynajmniej dla mnie), i smazone fryty moga robic zamieszanie, podpisuje sie pod tym wszystkimi odnozami pa...
Flo, zaciekawily mnie Twoje "odnoza" Moja wyobraznia podpowiada, ze sa znacznie ladniejsze i apetyczne od tych ktore "zwisaja" u "reni biegier"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Luker
Go
|
Takie ilosci kaszy nie ugotujesz!!!
Ja robie tak: szklanka kaszy i 2 szklanki wody. ( szklanka to okolo 200 gr ) Jak ostygnie to zrob z niej sypka i do lodowki. Kazdego ranka masz kasze do omleta. 100 gr takiej kaszy daje okolo 20 gr W a po trzech dniach masz super samopoczucie i generalnie jest sie pozytywniej nastawiony do "swiata"
OK!!! Juz wszystko jasne!!! Jak zrobic kasze mam opanowana. Czyli omlecik posypany kasza na sniadanie. Got it!!! (btw, 50gB:80gW to 1,6:1 a nie 1,2 to nie jest ZO)
A po przebudowie ? (1:1-1,5) Co bys flo zrobila na moim miejscu? Jem 0,8g(jak na poczatku) na gram bialka, skurcze bolesne codziennie rano, ciala ketonowe kiedy kupilem paski mialem juz na 3+ jak nie wiecej(na czczo!). Zwiekszam do 1,1-1,2 dalej nie daje rezultatu. Dopiero kiedy zaczalem jesc regularnie 80-90g weglowodanow, po dwoch, trzech dniach skurcze zniknely, lydki sie w ciagu dnia "rozluznily" i po jeszcze paru dniach ciala ketonowe zniknely prawie zupelnie, tak, ze sie pojawialy w ilosci sladowej. Przedwczoraj zjadlem weglowodanow znowu mniej(kolo 70g), i skurcz. Wczoraj zjadlem weglowodanow znacznie mniej i dzis mnie znowu obudzil skurcz, i lydka byla przez parenascie minut mocno napieta. Ciala ketonowe (juz po sniadaniu) 2+. Niektorzy jedza po 30g weglowodanow dziennie i nie maja skurczy, cial ketonowych. Czy to znaczy, ze mam jesc 0,8g i nie patrzec na skurcze i ciala ketonowe ? Czy to o to chodzi w ZO ? Mowi sie, ze kazdy jest inny... Do tego, w paru lisstach doktor Pala, lub inny doktor, odpowiadali w liscie osobie, ktora miala pasozyty, zeby JESZCZE zwiekszyc weglowodany, poniewaz pasozyty zjadaja z tego czesc. Byc moze takie zapotrzebowanie u mnie jest tego efektem i dlatego potrzebuje ich tyle ? Mam zamiar pojsc na badania w przyszlym lub w nastepnym tygodniu, no chyba, ze w koncu znajdzie sie problem moich dolegliwosci i bedzie z czym innym zwiazany. Organizm odpowiada jak odpowiada, wiec ja reaguje. Czy ostatnia zasada ZO nie bylo, ze "kazdy organizm jest inny" i trzeba reagowac jesli cos jest nie tak ? Wierz mi, nic bardziej bym nie chcial jak zero problemow, jesc 1:3:0,8 az do konca przebudowy i widziec same pozytywy, jak np adampio mial u siebie. Niestety u mnie proces wejscia w ZO nie nastapil tak jak w teorii "powinien". Probowalem tak, zaczely sie problemy z zoladkiem. Jak czuje zoladek nadety jak balon, lepiej chyba zebym juz nic nie jadl, niz jeszcze cos dodawac do kotla. Nie chce sobie zniszczyc organizmu w wieku 25 lat. Jak boli mnie brzuch lub cos jest nie tak, jak dla mnie organizm mowi, zeby "przystopowac". Tak samo jak doktor tlumaczyl, ze jak kogos cos boli, np nogi, to lekarstwem na to, nie jest ruch; organizm podpowiada, ze ruchu nie chce lub jest calkowicie szkodliwy. ... Jestem caly czas na uczelni i od rana nie ma zadnych perypetii na szczescie. Czuje sie znacznie lepiej niz wczoraj. (Wczoraj jak kladlem sie spac (24:00) co chwile czulem, ze zoladek nad czym pracuje nieustannie. ) Zjadlem swoja porcje rano(150g karkowki, usmazona na 25g smalcu, 100g ziemniakow ugotowanych i 100g buraczkow z lodowki, ktore zrobilem pare dni temu, 25gB - 60gT - 25gW). Zoladek nie jest nadety jak balon, nie jestem glodny, troche czuje oslabiona koncentracje(pewnie efekt malej ilosci weglowodanow z wczoraj) i troszke brakowalo mi energii jak jechalem na uczelnie, ale nic w w tym dziwnego, skoro organizm walczy caly czas z czyms, o czym jeszcze nie wiem, a caly czas szukam. Co 3 godziny zjadam sobie 4 kostki gorzkiej czekolady (20g T i 20g W - polowa tabliczki, ktora dzis zjem). Wieczorem jak wroce zjem znowu porcje karkowki tak jaka rano, moze jej zjem troszke wiecej, skoro na razie zoladek sie nie buntuje, zeby zjesc troszke wiecej bialka. Jutro powtorze zabieg, a w poniedzialek lub we wtorek zastosuje rade Adampio i zaczne "od nowa". W miedzyczasie sprobuje zadzwonic do LIDO moze uda mi sie skontaktowac z jakims lekarzem, ktory by mi cos powiedzial co sie ze mna dzieje niedobrego i dlaczego tak reaguje. Aha. Zauwazylem, ze najczesciej odbijalo mi sie jajkami, a wczoraj czulem jakby "kogiel mogiel" (bez kakao). Z frytkami pasuje na razie za wasza rada. Ziemniaki jesli cos to gotowane. Czy korzystne by bylo wedlug was zrobic jednodniowa glodowke(+woda/herbaty zizolowe jak rumianek, mieta), zeby zoladkowi dac czas i szanse na poradzenie sobie z problemem? Moze problem sie caly czas utrzymuje poniewaz stale "dorzucam do pieca" ? Czy takie cos by mialo wedlug was sens czy to by wyrzadzilo wiecej szkody niz pozytku ? pzdr.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
barja
Go
|
Luker, jeśli nie chcesz, zeby ci się odbijało jajkami, jedz je bez żadnych dodatków z wyjatkiem tłuszczu. Żadnej kaszy, chleba czy ziemniaków. Jeśli zjesz tylko jajecznicę i popijesz herbatą, nic ci nie będzie. Tak na mój gust śniadania jesz zbyt obfite. Mój syn rano wypija pół litra śmietany a następny posiłek je ok. 17, ale to sprawa indywidualna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
bo jak kogoś brzuszek boli to mu kaszka brzuszek goi....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Nie jest to bol piekacy, i niestety caly czas sie utrzymuje.
Ostatnio zapal sporo u mnie podupadl na skutek dlegliwosci, ktore mi sie pojawily. Odbija mi sie praktycznie po kazdym posilku, bez wzgledu na to co zjem, nawet jesli(jak to bylo dzis rano) bylo to 100g zoltek, 40g cale jajo, usmazone na 25g masla. Czasem mi sie zdarzy puscic "baczka", z zoladka wydawane sa dziwne odglosy. Serce mi mocno bije jak tylko wykaze odrobine wysilku fizycznego. Rano mialem bol promieniujacy na lewa strone plecow, pod lopatkami, nigdy takiego nie mialem.
Nie takiego startu ZO oczekiwalem... szkoda. Moze ZO nie jest dla kazdego ??
Na forum mi raczej nikt nie pomoze. Sprobuje zadzwonic do arkadii w Jastrzebiej Gorze i sprobuje sie skontaktowac z jakims lekarzem optymalnym. Jesli i to zawiedzie, a dolegliwosci nie ustapia, bede musial sie chyba pozegnac z ZO, choc nie chcialbym bo w ten model zywienia bardzo wierze, ale z wielu postow tu na forum wynika, ze albo sie ma "szczescie" to ZO albo nie. Jedni sa okazami zdrowia, a inni wiele lat sie mecza z tymi samymi, lub innymi dolegliwosciami.
pzdr.
Czy po samym placku ziemniaczanym ze 100g ziemniaka BEZ jajka sie odbija? Czy po zupie jarzynowej z niewielką ilością majonezu się odbija? Czy po kisielu się odbija? Czy po salatce z pomidorów się odbija czy kalafiorze/brokule bez tłuszczu? Czegoś z w/w brakuje. Jajka bez tłuszczu - dobry pomysł. Fasolka szparagowa - też. Skurcze są od za małej ilości W w stosunku do za dużej ilości dobrego B. Zatem ... boczek liub majonez ...częściej na śniadanie... lub jaja bez T. Dobra jest też opcja uproszczenia posiłków (Daniol).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ali
Go
|
Skurcze są od za małej ilości W w stosunku do za dużej ilości dobrego B. Zatem ... boczek liub majonez ...częściej na śniadanie... lub jaja bez T. Dobra jest też opcja uproszczenia posiłków (Daniol).
prosze doczytać chłop ma 188 B 50g to nie za wiele
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Doczytalam. Podtrzymuję co napisałam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Luker
Go
|
Pani doktor DZIEKUJE bardzo za odpowiedz, poniewaz to moze byc bardzo cenna wskazowka!!! Juz mi pani o tym pisala w prywatnej wiadomosci, ale wczesniej nie zwracalem na to uwagi, bo nie wierzylem, ze dla mnie 50, 60g bialka moze byc za duzo. Zacytuje odpowiedz na pewien list, ktory znalazlem: Dziękujemy za list, bardzo dobrze, że zwrócił się Pan z wątpliwościami do nas. Z listu wynika, że niestety popełnia Pan błędy w żywieniu optymalnym. Jeżeli zostaną wyeliminowane, stan Pana zdrowia radykalnie się poprawi. Niestety, brakuje istotnych informacji tzn. ile białka, tłuszczu i węglowodanów na dobę Pan spożywa. Jednak bez tych danych, jedynie na podstawie opisywanych objawów można sądzić, że doszło do tzw. przebiałczenia.
Jest to częsty błąd popełniany przez osoby żywiące się optymalnie. Należy pamiętać, że w początkowym okresie żywienia optymalnego (tzw. okresie przebudowy) powinno się spożywać ok. 1,0g białka na kg należnej masy ciała na dobę (najczęściej jest to ok. 70g), a już po 3 miesiącach w przypadku osób starszych, lub po kilku tygodniach u osób młodych, zapotrzebowanie na białko zmniejsza się do ok. 0,5 - 0,8g/kg m. c./dobę. Oznacza to, że osoby dłużej stosujące żywienie optymalne średnio spożywają ok. 40g białka na dobę.
Im białko ma wyższą wartość biologiczną, tym mniej powinno się go zjadać, najlepsze białko znajduje się w żółtkach jaj i w podrobach.
Jeżeli dobowa ilość białka przewyższa ustalony poziom dochodzi do ogólnego pogorszenia samopoczucia, nieuzasadnionego wzrostu wagi, przesuszenia się skóry, świądu, zmian skórnych, zaparć, wzrostów ciśnienia tętniczego, a nawet rzutu dny moczanowej lub łuszczycy.
Wymienione objawy pokrywają się z tymi, które obserwuje Pan u siebie. Najlepszym rozwiązaniem byłoby rozpoczęcie prowadzenia dobowego bilansu spożycia BTW tak, aby ilość zjadanego białka w pokarmach była odpowiednia dla Pana, a nie dowolna. Proszę pamiętać, że pogorszenie samopoczucia w trakcie żywienia optymalnego zawsze wynika z błędów. Gdyby nadal napotykał Pan trudności z prowadzeniem prawidłowego żywienia optymalnego, zapraszamy Pana fachową pomoc lekarską i profesjonalne szkolenie dietetyczne.
Dr n. med. Mariusz Głowacki konsultant i opiekun medyczny
Oraz: Objawy nadmiaru białka w organiźmie:(objawy te mogą mieć również inną przyczynę) -swędzenie i pękanie skóry-nawrót chorób (łuszczyca, cukrzyca) -cuchnący mocz (byc moze, nie sprawdzalem) -bóle nerek i (lub) stawów -przyśpieszone tętno , arytmia-wzrost ciśnienia tętniczego(mozliwe, w zwiazku z powyzszym) -nadmierna nerwowość, potliwość-szum w uszach (co najmniej raz) -zaparcia -przykry zapach z ust-wzrost wagi ciała (waga mi skakala do gory pare razy, na poczatku chudlem stale pare dni, az do wagi 75kg, wage notuje skrupulatnie codziennie rano, po dniu 9'tym watrobkowym, na drugi dzien wazylem 1,2kg wiecej!) -osłabienie ogólne-uczucie zimna-mrowienie i drętwienie kończyn-plamy na paznokciach, kruchość ich i rozdwajanie -wypadanie włosów (mozliwe, nie zwrocilem uwagi) Pogrubione objawy sie u mnie pojawily, do tego dochodzi "pogorszone samopoczucie", o ktorym wspominal doktor w cytowanym liscie. Dopiero 2 dni temu zauwazylem, jak mi zimno w pokoju(okno zamkniete). Patrze na termometr 17 stopni na polu, sloneczna pogoda. Uczucie to nie bylo chwilowe. Dodam, ze pierwszy raz ciezkosc na zoladku zdazyla mi sie od dnia 9'tego(dzis 18'ty), kiedy to zjadlem bardzo duzo watrobki drobiowej. Przez pierwszy tydzien czulem sie bardzo dobrze, dopiero okolo 5-7 dnia zaczelo mi sie lekko odbijac po posilkach(wczesniej tego nie zauwazylem). Serce mi od razu mocno bije po kazdym niemal posilku(kazdy posilek u mnie sie skladal z jaj, lub karkowka/zeberka itp.). Mrowienie zauwazylem juz jakis czas temu, a w dniu kiedy zjadlem duzo watrobki poczulem mrowienie skory na glowie. Czy mozliwe, ze juz tak szybko organizm sie przebudowal, i nadal zjadam za duzo bialka? Dodam, ze dzis zjadlem rano karkowke jak wspominalem (150g), caly dzien nie jadlem, bylem na uczelni, zjadlem tylko pol tabliczki czekolady(20gT, 20gW), jak wrocilem o godzinie 19:45, nadal nie bylem glodny. Ale zjadlem druga porcje(tak jak wspominalem wczoraj) i ciezki zoladek(nie tak jak wczoraj), znowu sie pojawil i chwilowe wzmocnione "bekania". Boje sie tego, ze po prostu jem za malo i ze sie wychudze na amen, niektorzy tu wieloletni obtymalni jedza bez problemu 60, 70g bialka, dlatego stad moje wyobrazenie... Czy mozliwe, ze moj organizm sie przebudowal w ok tydzien(mniej wiecej po tygodniu diety, zaczely sie lekkie odbijania) i caly czas moje problemy z zoladkiem wynikaja, z jedzenia zbyt duzej ilosci bialka(ktore faktycznie zjadam najbardziej wartosciowe) ? (zjadam go wylacznie z zoltek/karkowka/watrobka wieprzowa - raz, drobiowa - raz/zeberka - 2 razy). Ale najczesciej jajka(codziennie rano) i karkowka na obiado/kolacje. Na poczatku diety, jak jeszcze bylem glodny, jadlem jajka wieczor okolo 20, 21, w ilosci okolo 2, 3 zoltka i jedno cale jajo, wtedy jadlem bialka 70, 80, raz 90g. pzdr.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
z białkiem potwierdzam.
I jeszcze coś nie pamiętam czy dokładnie taki był sens ale kiedyś lekarko napisałaś o tym,że niektórym polecasz placka z jednego jajka i 1 ziemniaka. Ja z reguły robiłam placki tak 5 ziemniaków i do tego 5 jajek. Ostatnio zrobiłam placki z okolo 3-4 ziemniaków ale 2 jajek. Nie miałam wtedy dolegliwości jelitowych. Jak tak źle to trzeba próbwać inaczej jak widać. Luker trzymaj się.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|