Autor
|
Wtek: Dieta optymalna od pierwszych dni (odczucia, zmiany) (Przeczytany 243744 razy)
|
Edyta
Go
|
Ja jogurtów jak już wspomniałam nie lubie,ale za to lubie ogórki kiszone
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
ale czego ty szukasz w tym jogurcie? może szczepionki na "sensację mleczną". Ale jogurtowe to akurat są w większości lactobacillusy, a ulgę dają w takim przypadku streptococcusy. Najlepiej S.helveticus na kozim mleku załatwia sprawę. Likwiduje przeważnie wszelkie problemy. To najlepsza szczepionka jaką znam!. Z laboratorium w mleczarni dostałem liofilizat czystego szczepu, zrobiłem zakwas na pełnym mleku, przeniosłem na śmietankę. Tą śmietanką napoiłem naszego freciszona, który "nie może pić mlecznych, bo zginie w krótkim czasie, w konwulsjach, z wycieńczenia, świądu, wypadania okrywy, oślepienia, rozwolnienia, odwodnienia i zatrucia uogólnionego z marskością wątroby i niewydolnością nerek...". Nawet nie wiedziałem, że mleko może być takie trujące . A tu proszę pije ta nasza Zuźka codziennie śmietankę już piąty rok i jakoś nawet nie ma rozwolnienia. Toan a kto to freciszon i Zuzka?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Ja jogurtów jak już wspomniałam nie lubie,ale za to lubie ogórki kiszone Ale Twoja babcia lubi,Twoja mama lubi...wiec masz to w genach. Jogurty nie jesz ale mleko pijesz...prawda?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Ja jogurtów jak już wspomniałam nie lubie,ale za to lubie ogórki kiszone Ale Twoja babcia lubi,Twoja mama lubi...wiec masz to w genach. Jogurty nie jesz ale mleko pijesz...prawda? Nie pije mleka,u mnie w domu nikt nie pije mleka.Jak byłam mala piłam prosto od krówki ,z pianką Z produktów mlecznych,to tylko smietana i sery pleśniowe w moim przypadku,no i masło .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
A Zuźka to nasza sześcioletnia fretka. Super zwierzątko, typowy drapieżnik wysokotłuszczowy - łagodność, wierność, miłość dla Rodziny - obojętność dla obcych, choć ponoć palce odgryzają z łatwością . Nie wiem, bo z tym naszym freciszonem można zrobić wszystko, a nie chapnie!. Zawsze gotowa do zabawy, no superprzyjacielka dla KK
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
A Zuźka to nasza sześcioletnia fretka. Super zwierzątko, typowy drapieżnik wysokotłuszczowy - łagodność, wierność, miłość dla Rodziny - obojętność dla obcych, choć ponoć palce odgryzają z łatwością . Nie wiem, bo z tym naszym freciszonem można zrobić wszystko, a nie chapnie!. Zawsze gotowa do zabawy, no superprzyjacielka dla KK Taki milusi drapieżnik kiedyś mnie ugryzł w palca.Dobrze,ze były druty od klatki,bo pewnie bym tego palca nie miała-chciałam pogłaskać po pyszczku,bo wystaił taki pysio z noskiem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
zaraz jej cyknę fotę i w awatrze pokażę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Widziałam w sklepie takie malutkie fretusie -śliczności normalnie! Jedna była duża ,wyglądała przy tych malutkich jak gigant
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
No właśnie taki pyszczek by mi ogryzł palca
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Ale łasicowate (w przeciwieństwie do chomików, świnek morskich, króliczków, kotków, piesków) nie każdemu przypadną do gustu. Pachnie to to jak skarpetki męskie wieczorem , (ja na naszą mówię czasem "śmierdziszon", a KK zaraz ją wącha i zawsze mówi "pięknie pachnie", ale miłość obopólna na swoje prawa) a do tego raz na jakiś czas dochodzą inne sensacyjne zapachy z gruczołu "przyogonowego", choć odchody i siczki są bezzapachowe. No i nie ma miejsca, w które nie wejdzie - jeśli się uprze. Można ją wielu rzeczy oduczyć lub przyzwyczaić do, ale trzeba być baaaaardzo cierpliwym. Tylko dobrocią - nigdy przemocą. Nawet oduczyliśmy ją, aby nie dokuczała kocurowi (mieszaniec żbika i kotki dachowej), bo to z kolei jest pięcioletnie i od małego jej ustępuje. Tylko zgodnie z mich zajadają, a później każde w swój kąt i w drogę sobie już nie wchodzą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
maf
Go
|
Ale łasicowate (w przeciwieństwie do chomików, świnek morskich, króliczków, kotków, piesków) nie każdemu przypadną do gustu. Pachnie to to jak skarpetki męskie wieczorem , (ja na naszą mówię czasem "śmierdziszon", a KK zaraz ją wącha i zawsze mówi "pięknie pachnie", ale miłość obopólna na swoje prawa) a do tego raz na jakiś czas dochodzą inne sensacyjne zapachy z gruczołu "przyogonowego", choć odchody i siczki są bezzapachowe. No i nie ma miejsca, w które nie wejdzie - jeśli się uprze. Można ją wielu rzeczy oduczyć lub przyzwyczaić do, ale trzeba być baaaaardzo cierpliwym. Tylko dobrocią - nigdy przemocą. Nawet oduczyliśmy ją, aby nie dokuczała kocurowi (mieszaniec żbika i kotki dachowej), bo to z kolei jest pięcioletnie i od małego jej ustępuje. Tylko zgodnie z mich zajadają, a później każde w swój kąt i w drogę sobie już nie wchodzą. Zwierzeta lagodza obyczaje. Dobrze jest jak dzieci(takze starsi) maja kontakt codziennie ze zwierzetami. Mialem kroliki, koty, kroliczki miniaturowe, swinke morska, zolwia i rybki. Teraz mam psa i kury. Kogut ma na imie Pixel, pierwszy sie wyklul z jaja i byl taki malutki. Corka go tak nazwala. Kurka, zoltonozka kuropatwiana ma na imie Pysia, chodzila /jako kurczaczek/ po calym domu, nikogo sie nie bala, jadla z reki. Mlode kurki /2 - 3 mies /sa niezwykle przyjazne dla ludzi. Teraz znosza nam jajka "0". Na wiosne rozwijam hodowle. Pozdr maf
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
ja mam arytmie i tylko uciszylam ja calkowicie rezygnujac ze zboza i wszelkich cukrow prostych. Nie jadam zadnych owocow i czekolad.Czyli jak mam ochote na czekolade,to rozpuszczam kostke masla,dodaje lyzke kakao i zoltka oraz przyprawe czili albo kurkume oraz kieliszek alkoholu-Super te trufle Daniela Takich trufli nie robię. Nie dodaję żółtek, bo wystarczająco ich zjadam w jajecznicy. Nie robię też na maśle, tylko na smalcu. Jedna kostka smalcu (200g)+jedna czekolada 90% (100g)+kieliszek spirytusu 96%(po ostygnięciu, dla smaku). Jadam to w ciągu dnia (do kawy) jak tylko potrzebuję energii do pracy albo dla wyrównania bilansu BTW. Żadnych uczuleń ani niestrawności,
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
zaraz jej cyknę fotę i w awatrze pokażę
No nie zla. A ile z "tego" mozna miec tluszczu? Bo sam, jak bylem maly polowalem na swistaki, co to swistak to niestety nie wiedzialem, ale sie dowiedzialem. 100 gr smalcu ze swistaka w Zakopanem kosztuje okolo 2000 zl. To ile mozna z fretki? otrzymac.....20 gr?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
zaraz jej cyknę fotę i w awatrze pokażę
No nie zla. A ile z "tego" mozna miec tluszczu? Bo sam, jak bylem maly polowalem na swistaki, co to swistak to niestety nie wiedzialem, ale sie dowiedzialem. 100 gr smalcu ze swistaka w Zakopanem kosztuje okolo 2000 zl. To ile mozna z fretki? otrzymac.....20 gr? Adam,czy w Dani tez tak leje?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
zaraz jej cyknę fotę i w awatrze pokażę
No nie zla. A ile z "tego" mozna miec tluszczu? Bo sam, jak bylem maly polowalem na swistaki, co to swistak to niestety nie wiedzialem, ale sie dowiedzialem. 100 gr smalcu ze swistaka w Zakopanem kosztuje okolo 2000 zl. To ile mozna z fretki? otrzymac.....20 gr? Nie, pada snieg.....a ja zacieram rece bo znowu bede mogl otworzyc moja szkolke jazdy na nartach. Ale to pewnie za dwa miesiace, bo pada z odstepami ....co 20 cm paltek sniegu!!!Shit Adam,czy w Dani tez tak leje?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
To może i do nas przyjdzie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
To może i do nas przyjdzie Edyte, sorry za ta "WPLATANA" w Twoj post odpowiedz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
To może i do nas przyjdzie Edyte, sorry za ta "WPLATANA" w Twoj post odpowiedz. Nie szkodzi 8)Też kiedyś napisało mi sie w Twoim,ale Admin poprawił-poprosiłam Go
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MONIKAW
Go
|
To może i do nas przyjdzie U mnie juz jest po kolana...Śnieg oczywiscie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
ja mam arytmie i tylko uciszylam ja calkowicie rezygnujac ze zboza i wszelkich cukrow prostych. Nie jadam zadnych owocow i czekolad.Czyli jak mam ochote na czekolade,to rozpuszczam kostke masla,dodaje lyzke kakao i zoltka oraz przyprawe czili albo kurkume oraz kieliszek alkoholu-Super te trufle Daniela Takich trufli nie robię. Nie dodaję żółtek, bo wystarczająco ich zjadam w jajecznicy. Nie robię też na maśle, tylko na smalcu. Jedna kostka smalcu (200g)+jedna czekolada 90% (100g)+kieliszek spirytusu 96%(po ostygnięciu, dla smaku). Jadam to w ciągu dnia (do kawy) jak tylko potrzebuję energii do pracy albo dla wyrównania bilansu BTW. Żadnych uczuleń ani niestrawności, Daniel,przepraszam,za przeksztalcenie,teraz sobie wlasnie przypomnialam,ze moje trufle robilam na basie twoich z drobnymi zmianami,bo tylko takie mi smakuja.Te na smalcu niestety nie,maslane robie tylko raz na jakis czas.Zoltka dodalam tylko przypadkowo,do pierwszych trufli na smalcu i super mi smakowaly.Czekolady nie dodaje,bo kazda ma w swym skladzie cukier.Nawet sladowe ilosci cukru powoduja u mnie arytmie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|