Autor
|
Wtek: Jak wydobyć tłuszcz z łoju? (Przeczytany 173398 razy)
|
administ
Go
|
Wystarczy jak zwierz sobie językiem po odbycie higienicznie przeleci...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Diogenes z Synopy
Go
|
Ja próbowałem tylko raz wytopic łój. Skończyło się na wielkim smrodzie na chacie i wyrzuceniem wszytkiego do śmieci Przerabiałem już wszystkie tłuszcze i wszystkie mi smakuja oprócz tego łoju! Może kupiłem nieświerzy? Szkoda że niemożna kupić takiego już wytopionego, może wtedy bym jeszcze spróbował he he zielony jesteś masz dwa rodzaje łoju żółty wołowy i biały wieprzowy wieprzowy po przetopieniu masz bez zapachowy o dobrym smaku kiedyś na takim smażono pączki musisz tylko przetapiać nie na patelni a w garnku w najniższej możliwie temperaturze trochę to trwa ale efekt znakomity Zielony ? Dziś mam szczęście do koloru żółtego (jadłem smalec gęsi żółty ) i wytapiałem łój wołowy żółty . Zastanawiam się czy żółtość jest spowodowana rodzajem paszy skarmianej ( karoten ?) , wiekiem zwierzęcia , czy umiejscowieniem tegoż tłuszczu w danym rejonie ciała zwierzęcia. Zawsze zaznaczałem u sprzedawcy aby to był okołonerkowy i dostawałem biały, teraz zapomniałem albo nie było . Czy występują jakieś różnice poza konsystencję i barwą i zapachem pomiędzy tymi przysmakami ? W słoikach wygląda jak miód akcji, chyba zrobię komuś pastwiskowy żart
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Najlepiej te różnice widać w podręczniku Szczygła. Ale to nie jest lektura obowiązkowa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ankylozaur
Newbie
Pe:
wiadomoci: 17
|
Wczoraj w końcu znalazłem łój, chyba w sumie z dziesięć sklepów "mięsnych" odwiedziłem. A się trochę też natłumaczyłem po co mi to ("że frytki dobre wychodzą"), ale nawet jak się pytałem, to i tak nikt nie chciał sprowadzić. W supermarkecie mieli. Skwarki są tak twarde że nadają się tylko do wyrzucenia.
U mnie nie chciały stwardnieć. Prędzej się przypalały. Może coś źle robiłem? Z 630g wytopiłem 300g tłuszczu, coś więcej się nie chciało wytopić - ile powinno wyjść? Ale skoro skwarki miękkie były, to zupę na nich zrobiłem. Dobra była.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ankylozaur
Newbie
Pe:
wiadomoci: 17
|
Dlatego reszta do zupy poszła. To, co dostałem, wyglądało raczej na skrawki, choć silnego zapachu nie miało. Następnym razem podpytam na miejscu dokładniej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Maniek
Jr. Member
wiadomoci: 4136
|
Wczoraj w końcu znalazłem łój, chyba w sumie z dziesięć sklepów "mięsnych" odwiedziłem. A się trochę też natłumaczyłem po co mi to ("że frytki dobre wychodzą"), ale nawet jak się pytałem, to i tak nikt nie chciał sprowadzić. W supermarkecie mieli. Skwarki są tak twarde że nadają się tylko do wyrzucenia.
U mnie nie chciały stwardnieć. Prędzej się przypalały. Może coś źle robiłem? Z 630g wytopiłem 300g tłuszczu, coś więcej się nie chciało wytopić - ile powinno wyjść? Ale skoro skwarki miękkie były, to zupę na nich zrobiłem. Dobra była. Mów, że dla psa. Ja tak loj biorę i grasicę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ankylozaur
Newbie
Pe:
wiadomoci: 17
|
Mów, że dla psa. Ja tak loj biorę i grasicę Psa nie mam. Hmmm... Czy do prawidłowego DO potrzeba psa? A coś czuję, że te ekspedientki dla psa to by znalazły (-: Tak z ciekawości, grasica do czego?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Jak chcesz tłuste i wartościowe to dla psa, jak chude to dla chorego dziecka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Dlatego reszta do zupy poszła.
I świetnie, bo mawiają, że lepiej niech zaszkodzi, niż ma się zmarnować!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Anulka177
Jr. Member
Pe:
wiadomoci: 3981
|
Dlatego reszta do zupy poszła. To, co dostałem, wyglądało raczej na skrawki, choć silnego zapachu nie miało. Następnym razem podpytam na miejscu dokładniej.
Ale o jaki zapach chodzi? Łój jest bezzapachowy dlatego świetnie nadaje się do wszystkich dań, nawet ciasto można na nim upiec. Skwarki do sosu, do kotletów mielonych, do mielonego mięsa czy gołąbków się nadadzą
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ankylozaur
Newbie
Pe:
wiadomoci: 17
|
Dlatego reszta do zupy poszła.
I świetnie, bo mawiają, że lepiej niech zaszkodzi, niż ma się zmarnować! Pierwszy raz, to trzeba było spróbować chociaż. A jak się spróbowało, to wtedy było dopiero żal zmarnować! [...] choć silnego zapachu nie miało. [...]
Ale o jaki zapach chodzi? Łój jest bezzapachowy dlatego świetnie nadaje się do wszystkich dań, nawet ciasto można na nim upiec. Z zapachem nawiązywałem do artykułu podanego przez Admina i do: Ja próbowałem tylko raz wytopic łój. Skończyło się na wielkim smrodzie na chacie i wyrzuceniem wszytkiego do śmieci Jak chcesz tłuste i wartościowe to dla psa, jak chude to dla chorego dziecka. Na to wygląda. Trzeba sobie sprawić psa...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Maniek
Jr. Member
wiadomoci: 4136
|
Mów, że dla psa. Ja tak loj biorę i grasicę Psa nie mam. Hmmm... Czy do prawidłowego DO potrzeba psa? A coś czuję, że te ekspedientki dla psa to by znalazły (-: Tak z ciekawości, grasica do czego? Dla psa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|