Autor
|
Wtek: Prady selektywne a tiki nerwowe (Przeczytany 138675 razy)
|
Krystyna*Opty*
Go
|
No,ale jak maluje to tego nie robi .Sa jeszcze inne zabawy oprócz siedzenia i malowania.
Ojej myslalam ze mam do czynienia z kumata osoba hmmmmmmmmmmmmm No właśnie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
^ToM^
Go
|
>Jako posiasacz Pentapulsa wypowiem sie smialo. >Po nabyciu tego aparatu w 2002 roku kupilem ksiazke w ktorej jest pokazane gdzie sie znajduja wezly nerwowe (sympatyczne i >parasympatycznne) zarzadajace poszczegolnymi organami. >To mi dalo poglad gdzie nalezy przykladac elektrody.
Co to za ksiazka, mozesz napisac?
>Poza tym w instrukcji obslugi sa zdjecia na lokalizacje elektrod. >Instrukcja do lokalizacji elektrod dla poszczegolnych chorob jest bardzo dobrze opracowana. >Sam aparat w stosowniu w praktyce jest bardzo niewygodny. Ladowanie baterii trwa 1.5 godziny i w tym czasie aparat jest zajety >ladowaniem baterii. Procedura ladowania baterii jest bardzo skomplikowana i nie praktyczna. Proponowalem konstruktorowi >rozwiazanie ladowania baterii z innego zasilacza, jak to jest stosowane w praktyce z roznego rodzaju narzedziami.
Ja moj mam zrobiony na 230V, czyli trafo, prostownik filtr i sie bateriami nie przejmuje, choc nie twierdze - jest mniej bezpiecznie.
>Teoretycznie z tego aparatu mozna na wyjciu uzyskac prad 63mA. Dopuszczalna normami jest wielkosc 40mA. Tak sa ustawione >wszystkie bezpieczniki przeciwporazeniowe. Stad wypalona dziura na plecach.
to musiala byc jakas masakra;)
>Dzielnik napiecia w tym aparacie nie jest 1:10 jakby mialo to wynikac z ustawianych zakresow.
wartosc pradu nie jest tak wazna - starczy znajomosc orientacyjna. nalezy sie kierowac odczuciami pacjenta. dla jednego 1mA jest trudny do zniesienia a dla innego 10mA jest ledwo odczuwalne.
>Wykonanie aparatu jest amatorskie. W trakcie stosowania zabiegow aparat sie wylaczal.
wylacza sie jak wykrywa zanik obwodu. to zabezpieczenie przed porazeniem w wyniku skoku napiecia na elektrodach. nalezy sprawdzic tedy dokladnie czy jest ciaglosc obwodu: aparat - przewody - pacjent.
>Myslalem ze od wysokoiej temperatury zewnetrznej powyzej 30 C. Wkladalem go do lodowki aby schlodzic przed zabiegiem. >Zabieg trwal dluzej. Pzelutowalem wszystkie polaczenia na obustronnej plytce montazowej. Nie pomagalo. Nawiercilem otwory >wentylacyne w obudowie. Nie pomagalo. >Skontaktowalem sie z projektantem tego aparatu i poprosilem o tranzystor, na ktorym napiecie przrekraczalo 60V. Wymienilem >ten tranzystor, Nie pomagalo. >Odizolowalem koncowki (bardzo kiepskiej jakosci) do podlaczenia elektrod i stwierdzilwm, ze te koncowki sa polaczone metoda >zaciskowa. >Odcialem te koncowki, przylutowalem koncowki dobrej jakosci i aparat dziala, nie przerywajac zabiegu.
To wlasnie swiadczy o tym co napisalem wyzej. Typowe zachowanie. Brak obwodu(wykrywa wzrost rezystancji i odcina napiecie na elektrody)
>Konkurencyjna cena lepiej wykonanych i bardziej funcjonalnych aparatow spowodowala to, ze Pentapulsa nie ma na rynku. >W takim wykonaniu aparat nie przeszedlby zadnego testu EU.
Mysle ze te lepiej wykonane tez by nie przeszly, to b. skomplikowana procedura.
pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Swiete slowa, prady to nie krzeslo elektryczne. Najpewniej nie krzesło elektryczne,ale jak widać można wypalic dziure w plecach Ponadto stosowany przez amatorów ,którym sie wydaje,ze znaja sie na rzeczy,moga przynieść wiecej szkód niz pozytku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sewero
Go
|
Swiete slowa, prady to nie krzeslo elektryczne. Najpewniej nie krzesło elektryczne,ale jak widać można wypalic dziure w plecach Ponadto stosowany przez amatorów ,którym sie wydaje,ze znaja sie na rzeczy,moga przynieść wiecej szkód niz pozytku. Dziura zostala wypalona przez specjaliste. Jak juz pisalam nie bede rzucac nazwiskami ale w 100% byl to ktos po fachu z wielka wiedza. NO ale to tez tylko czlowiek. A ludziom niestety bledy sie zdarzaja.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Zobacz sewero jak ty krecisz,jak mozesz,tylko pamietaj,że kiedy ktos prawdy nie mówi ,to w końcu wpadnie jak przysłowiowa śliwka w kompot
Kiedy byłam na praktykach w domu dziecka,to były tam dzieci z tikami. Nasza pani mówiłam nam,zebysmy obserwowały dzieci i w momencie kiedy wyczujemy,ze tik sie zbliza,to mamy dziecko odciągnąc od tego-nie zwracac absolutnie dziecku uwagi.To było trudne ,ale pociecha jest w tym,ze to mija.
Zwróc uwagę kiedy wysłałam ten post ,jeśli nie widzisz,to napisze Tobie tłustym drukiem ; 2008-11-30 godz. 20:54,a to znaczy ,ze o prawie 21:00 kiedy dzieci praktycznie juz spią,wiec zadnych zadan,cwiczen(malowanie,rysowanie,liczenie,granie w piłke,pójscie z dzieckiem na basen nie mogłas wykonac,takze liczy sie od nastepnego dnia czyli od 01.12.2008r. Ludziska chaba sie udalo. Lekarka internetowa poradzila mi by zrotowac malemu zbozowe. Piatek, sobota i niedziela nie dalam mu nic zbozowego. Chyby poskutkowalo. Od wczoraaj rana ani razu nie zarzucil glowa. Troszke mruga oczami ale te ruchy glowa ustapily. Hurraaaaaaa.. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Oby tylko nie wrocily!!!!!!!! I mamy tak Napisałaś posta 02.12.2008r. o godz.08:46 ,czyli rano .W poscie napisałas ,że od wczoraj rana( od 01.12.2008) dziecko ani razu nie rzuciło głową ,a to znaczy,ze od tego momentu,kiedy przeczytałas mój post i w 100% sie dostosowałas i kłamiesz ,ze nie pomogło,jak pomogło ,bo sama piszesz,ze od rana nie rzucał głową Post czytalam i w 100 % sie dostosowalam. NIestety nie pomoglo.
Wiec po co te kłamstwa? Po co ta magia? Po co te króliki z kapelusza?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Hurraaaaaaa, no wraszcie lekarka internetowa wyjaśniła ci, że na Diecie Optymalnej Jan Kwaśniewski nie zaleca produktów zbożowych! Chwała, chwała lekarce internetowej!. Tylko przez przypadek, czy ciekawość nie rotuj tych zbożowych, bo przyjdzie po nich "zły dzień" i tiki mogą powrócić! Za wczesnie ogłoszona została ta chwała Sewero napisała ,ze dostosowała sie do moich rad w 100% -z tego wynika,ze od rana 01.12.2008 zaczeła je stosować i dziecko ani razu nie rzuciło głową,a że wkradlo sie niewinne kłamstewko mówiace o tym,ze nie pomogło,to....potraktujmy to z przymruzeniem oka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
no widzisz Edytko -- mozna inaczej , bo sama krytyka nigdy nie bedziemy szli do przodu !
pozdr.
No widze,widze Ciesze sie,ze moje rady pomogły Tak myslałam ,ze pomogą,bo tym dzieciaczkom z Domu Dziecka pomogły moje i moich kolezanek przeprowadzane przez nas zajęcia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kangur
Go
|
Co to za ksiazka, mozesz napisac?
The Human Body Atlas wydawnictwa The Five Mile Press. Mysle ze te lepiej wykonane tez by nie przeszly, to b. skomplikowana procedura.
pozdrawiam
Ja nie mysle tylko wiem. Obczytalem cala procedure atestowania.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
Obczytalem cala procedure atestowania. Poważnie, to jednak chcesz atestować ten "kangurotron" - generator prądów wegetatywnych?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
odrozniac dobre ziarno od plew ! A wy jakieś ziarnojady, co tak musicie zbożowe dokładnie oddzielać? wojciech s jesli gagasz mi za dwoje , to nie jestem jeszcze taki stary i nie jem ziarna czlowieku pochodzacy chyba z kosmosu ,omylkowo przebywajacy na tym forum, -zastanow ty sie nad soba!!! gWIDON, z dziećmi i infantylami nie polemizuję
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kangur
Go
|
Obczytalem cala procedure atestowania. Poważnie, to jednak chcesz atestować ten "kangurotron" - generator prądów wegetatywnych? A gdzie ty to wyczytales, ze ja chce to zrobic? Czy nie moge czytac rzeczy, ktore mnie interesuja? Musze prosic o twoje przyzwolenie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
A to nie ty pisałeś o tych dekilelkach z puszek rybnych, co radziłem sylikonem dekarskim? i nie podawałeś linka do "zrób to sam" - generator z kartonu?. Elektrody są, generator jest, to tylko atestować!. Nie ma co czekać!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kangur
Go
|
A to nie ty pisałeś o tych dekilelkach z puszek rybnych, co radziłem sylikonem dekarskim? i nie podawałeś linka do "zrób to sam" - generator z kartonu?. Elektrody są, generator jest, to tylko atestować!. Nie ma co czekać!
Cos ci sie strasznie pokielbasilo, Wojtusiu. Ciekawe czy sie odezwie autor tego linka?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
wojciech s jesli gagasz mi za dwoje , to nie jestem jeszcze taki stary i nie jem ziarna czlowieku pochodzacy chyba z kosmosu ,omylkowo przebywajacy na tym forum, -zastanow ty sie nad soba!!!
Edyta - bralas ty kiedy prady na glowe, bo niestety wyglada na to , ze masz wypalona dziure w glowie - teraz to ci juz tylko ksiadz moze pomoc !
to nie polemizuj wiecej ze mna dziadku 120 letni , jesli twoj zaly mozdzek nie jest w stanie zrozumiec podstaw !
Masz racje - nie ma sensu dyskutowac z ludzmi o malych mozgach , omylkowo tylko nazywajacy sie optymalnymi !
Aj ! Waj! Koles sie rozkreca! Pewnie to po rotowaniu zbóz
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
Zgłosiłem do moderacji tego gnidona, bo lekko przesadza.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
afmfo
Go
|
Widze ze nei kumasz, wiec opisze ci sytuacje w domu ,moze zrozumiesz. Siedzimy przy stole i malujemy farbkami. Alex przerywa malowanie i pyta ; mama co bedzie dzis na obiad? Mowie ze zupka pomidorowa itd. Podczas mojje odpowiedzi (on nie rysuje) zaczyna sie tik,. Rysuje dalej i za jakis czas zaczyna opwiadac o kolezance ze szkoly i znow tik. Czyzbym nie zajmowala sie wtedy nim??? Uwazam ze wrecz odwrotnie. Mam czas na zabawe z nim i mam czas na wysluchanie go. Dlatego nie wiem czemu mi zarzucasz ze sie placze w wypowiada
Sewero Wg mnie to sa tiki spowodowane przeżyciami w szkole. A może jego wyobraźnia szkoły jeszcze przed pójściem była straszna. Mały pewnie źle kojarzy sobie to miejsce, dużo o tym myśli. Ktoś kto ma nerwice wie, że nawet maleńka myśl, wspomnienie z mrocznej przeszłości może przywołać narętstwa czy fobie wcześniej nabyte. Nie wolno tego lekceważyć. Z wiekiem niepewność jest coraz większa. Ja jak nie mogłam dotrzeć w sposób bezpośredni do dziecka robiłam to podstępem. Wymyślałam różne bajki, opowieści zabawy, które miały na celu dotrzeć do dziecka albo zmienic jego pogląd. Dzieci chcą być takie jak postaci w bajkach. Natomiast tłumaczenie wprost nie zawsze przynosi efekty. W formie zabawy można dowiedzieć się co go tak wystrasza w tej szkole. Nie wiem czy ten sposób jest dobry dla każdego bo i teraz dzieci są inne. Już rodzą sie słabsze niz kiedyś. Już na starcie maja uczulenia, problemy z biodrami, słabą odporność itd. Czasy sa inne więc i wychowanie inne. Nie każdy sobie z tym radzi. Jeśli nawet rodzic próbuje dobrze wychować dziecko to otoczenie go zniszczy, zepsuje. Naucz dziecko zakładać niewidzialny pancerz na zewsząd atakujace zło, bo z tego co piszesz mały jest wrażliwy. Potem silny charakter da sobie sam radę . Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Jak nic, to wynik rotacji
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WojciechS
Go
|
Aj waj, aj waj, jak nic!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Ciekawe co zostało odstawione? Masło,czy smietana? A moze zamiast białka zwierzecego ,wysokowartosciowego ,to soja? Cos kiedys czytałam tutaj na Forum,ktos twierdził,że jada za duzo bałka wysokowartosciowego i dlatego soje dodaje do swego menu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Ciekawe czy sie odezwie autor tego linka? A w jakiej sprawie mam się odzywać?.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|