forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Gość. Zaloguj się, lub zarejestruj proszę.
2024-03-29, 10:20:12

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
10. Nie wolno głodzić się ani pościć.
658490 wiadomości w 4058 wątkach; wysłane przez 27 użytkowników
Najnowszy użytkownik: startom
* Strona główna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj się Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Kuchnia Optymalna.
| | |-+  Sliwki w winie
« poprzedni następny »
Strony: [1] Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Sliwki w winie  (Przeczytany 9531 razy)
adampio
Gość


Email
Sliwki w winie
« : 2008-11-21, 23:14:55 »

Przepis "kradziony"...............z Arkadii w Ciechocinku, jezeli dobrze pamietam. Mam nadzieje, ze mnie do sadu nie pozwa, bo "nalewka" super.....ale mnie nie chodzi o nalewke, tylko o te sliwki!!!!

Wiec............
Na tydzien przed robieniem bigosu, zalewamy 200 gr suszonych sliwek czerwonym, wytrawnym winem. Tu musze dodac wytrawnym!!! Czyli nie polslodkim, 3/4 slodkim itd.
Najlepiej do tego wykozystac 2 L butelke po COLI!!, albo jakis duzy sloik. A propos, butelke po COLI trzeba oplukac dokladnie woda / z zewnatrz ! / To oczywiscie zart.

Wiec, zalewamy te sliwki winem, wstawiamy do lodowki, kazdego dnia potrzasamy butelka.
Po tygodniu obcinamy nozyczkami, albo nozem / uwaga na palce / butelke tak aby moc wydobyc sliwki. Wylewamy wszystko na sitko.....pamietajcie o jakiejs miseczce pod sitkiem, bo winko jest 1-sza klasa.
Winko do karafki a nieodsaczone sliwki do bigosu!!!!

Super winko, super dodatek do bigosu.

Uwaga zony!!!!! Sliwki wciagaja okolo 1/3 ilosci wina, dlatego nie krzyczcie na chopow, ze popijali....bo ja tego nie robilem a krucy fuks dostalem!!

To tak przed swietami!!!!
Zapisane
kangur
Gość


Email
Odp: Sliwki w winie
« Odpowiedz #1 : 2008-11-22, 00:48:45 »

Tu musze dodac wytrawnym!!! Czyli nie polslodkim, 3/4 slodkim itd.
Najlepiej do tego wykozystac 2 L butelke po COLI!!, albo jakis duzy sloik. A propos, butelke po COLI trzeba oplukac dokladnie woda / z zewnatrz ! / To oczywiscie zart.

Wiec, zalewamy te sliwki winem, wstawiamy do lodowki, kazdego dnia potrzasamy butelka.

Super winko, super dodatek do bigosu.

Super winko z rozpuszczonym plastykiem z butelki. Czy swira sie dostanie od wina czy od plastiku? Smacznego.
Zapisane
Rudka
Gość


Email
Odp: Sliwki w winie
« Odpowiedz #2 : 2008-11-22, 02:04:37 »

własnie zalałam swoje śliweczki
  Miałam suszone wypestkowane -takie twarde mi wyszły ,ze jak postoja sobie w słoiczku z winkiem
ze dwa tygodnie to im nie zaszkodzi.
Najgorsze ,ze złamałam korkociąg . Co za g....o chyba z godzine otwierałam i cały czas korek mi sie kruszył .
Jak zdecydowałam sie wydłubac nożem to okazało sie ,że pół korkociąga w korku.
Zapisane
adampio
Gość


Email
Odp: Sliwki w winie
« Odpowiedz #3 : 2008-11-22, 08:47:14 »

Tu musze dodac wytrawnym!!! Czyli nie polslodkim, 3/4 slodkim itd.
Najlepiej do tego wykozystac 2 L butelke po COLI!!, albo jakis duzy sloik. A propos, butelke po COLI trzeba oplukac dokladnie woda / z zewnatrz ! / To oczywiscie zart.

Wiec, zalewamy te sliwki winem, wstawiamy do lodowki, kazdego dnia potrzasamy butelka.

Super winko, super dodatek do bigosu.

Super winko z rozpuszczonym plastykiem z butelki. Czy swira sie dostanie od wina czy od plastiku? Smacznego.


Tobie to od tego ciepla sie zupelnie potegowalo, co?
Zapisane
Edyta
Gość


Email
Odp: Sliwki w winie
« Odpowiedz #4 : 2008-11-22, 17:23:24 »

Tu musze dodac wytrawnym!!! Czyli nie polslodkim, 3/4 slodkim itd.
Najlepiej do tego wykozystac 2 L butelke po COLI!!, albo jakis duzy sloik. A propos, butelke po COLI trzeba oplukac dokladnie woda / z zewnatrz ! / To oczywiscie zart.

Wiec, zalewamy te sliwki winem, wstawiamy do lodowki, kazdego dnia potrzasamy butelka.

Super winko, super dodatek do bigosu.

Super winko z rozpuszczonym plastykiem z butelki. Czy swira sie dostanie od wina czy od plastiku? Smacznego.


Tobie to od tego ciepla sie zupelnie potegowalo, co?

Internet mi "mówi",że w Brisbane jest godz. 02:38  i 200C  ,czyste niebo -aż strach pomyśleć ,co sie dzieje w południe  Shocked
Zapisane
cheeta
Gość


Email
Odp: Sliwki w winie
« Odpowiedz #5 : 2008-11-22, 18:11:44 »

Tu musze dodac wytrawnym!!! Czyli nie polslodkim, 3/4 slodkim itd.
Najlepiej do tego wykozystac 2 L butelke po COLI!!, albo jakis duzy sloik. A propos, butelke po COLI trzeba oplukac dokladnie woda / z zewnatrz ! / To oczywiscie zart.

Wiec, zalewamy te sliwki winem, wstawiamy do lodowki, kazdego dnia potrzasamy butelka.

Super winko, super dodatek do bigosu.

Super winko z rozpuszczonym plastykiem z butelki. Czy swira sie dostanie od wina czy od plastiku? Smacznego.


Tobie to od tego ciepla sie zupelnie potegowalo, co?

Internet mi "mĂłwi",¿e w Brisbane jest godz. 02:38  i 200C  ,czyste niebo -a¿ strach pomy¶leæ ,co sie dzieje w po³udnie  Shocked

jak to co sie dzieje? jest taki upal, ze az sie plastikowe butelki roztapiaja:P
Zapisane
adampio
Gość


Email
Odp: Sliwki w winie
« Odpowiedz #6 : 2008-11-22, 19:36:25 »

Tu musze dodac wytrawnym!!! Czyli nie polslodkim, 3/4 slodkim itd.
Najlepiej do tego wykozystac 2 L butelke po COLI!!, albo jakis duzy sloik. A propos, butelke po COLI trzeba oplukac dokladnie woda / z zewnatrz ! / To oczywiscie zart.

Wiec, zalewamy te sliwki winem, wstawiamy do lodowki, kazdego dnia potrzasamy butelka.

Super winko, super dodatek do bigosu.

Super winko z rozpuszczonym plastykiem z butelki. Czy swira sie dostanie od wina czy od plastiku? Smacznego.


Tobie to od tego ciepla sie zupelnie potegowalo, co?

Internet mi "mówi",że w Brisbane jest godz. 02:38  i 200C  ,czyste niebo -aż strach pomyśleć ,co sie dzieje w południe  Shocked

Posluchaj kangurowaty...
jezeli cola tej flaszki nie rozpuscila, to winko 14% alkocholu tez tej butelki nie rozpusci. A jezeli tak uwazasz, to jedz do Polandu i kup "se" winko tudziez piwko w butelce plastikowej. Ogonkiem poruszaj,flaszke winka w plastiku wez, zaczochraj .........i moze cos Ci sie dostanie.....!!!!!
A tak juz na powaznie. Spirytus sprzedaja w butalkach plastikowych. A Ty nie chcesz wina z plastiku? Podalem tez druga mozliwosc; sloik!!! Ale nie, na ten temat dyskusji nie ma. Wiesz co, z natury jestem matematykiem. Nie wazne jak dojdziesz do celu, bylebys do tego celu doszedl!!! Reszta jest pod moimi pozdrowieniami.
Zapisane
kangur
Gość


Email
Odp: Sliwki w winie
« Odpowiedz #7 : 2008-11-22, 21:18:11 »

Posluchaj kangurowaty...
jezeli cola tej flaszki nie rozpuscila, to winko 14% alkocholu tez tej butelki nie rozpusci. A jezeli tak uwazasz, to jedz do Polandu i kup "se" winko tudziez piwko w butelce plastikowej. Ogonkiem poruszaj,flaszke winka w plastiku wez, zaczochraj .........i moze cos Ci sie dostanie.....!!!!!
A tak juz na powaznie. Spirytus sprzedaja w butalkach plastikowych. A Ty nie chcesz wina z plastiku? Podalem tez druga mozliwosc; sloik!!! Ale nie, na ten temat dyskusji nie ma. Wiesz co, z natury jestem matematykiem. Nie wazne jak dojdziesz do celu, bylebys do tego celu doszedl!!! Reszta jest pod moimi pozdrowieniami.

Nie wiedzialem, ze taki postep zrobiono w przemysle spozywczym. Pewnie za goraco tu jest aby umysl nadazal za postepem. Nawet spirytus sie sprzedaje w butelkach plastikowych??????? Czy sa moze na to jakies normy? Jak znasz to podaj mamiar. Chetnie sie zapoznam. Moze to dotrze z czasem do Au. Bo jak narazie tu wino produkuje sie (fermentuje) w kadziach z drzewa lub ze stali nierdzewnej. A lezakuje w butelkach szklanych. Przemysl winiarski w Au jest tak samo ceniony w swiecie jak francuski. Czy piles moze kiedys alkohol z kieliszka plastikowego? Jak ci smakowal? A czy lekarstwa na spirytusie tez juz sa w butelkach plastikowych????
Pozdrawiam cie pozdrowieniami z pod twoich pozdrowien.
Zapisane
adampio
Gość


Email
Odp: Sliwki w winie
« Odpowiedz #8 : 2008-11-23, 10:49:36 »

Posluchaj kangurowaty...
jezeli cola tej flaszki nie rozpuscila, to winko 14% alkocholu tez tej butelki nie rozpusci. A jezeli tak uwazasz, to jedz do Polandu i kup "se" winko tudziez piwko w butelce plastikowej. Ogonkiem poruszaj,flaszke winka w plastiku wez, zaczochraj .........i moze cos Ci sie dostanie.....!!!!!
A tak juz na powaznie. Spirytus sprzedaja w butalkach plastikowych. A Ty nie chcesz wina z plastiku? Podalem tez druga mozliwosc; sloik!!! Ale nie, na ten temat dyskusji nie ma. Wiesz co, z natury jestem matematykiem. Nie wazne jak dojdziesz do celu, bylebys do tego celu doszedl!!! Reszta jest pod moimi pozdrowieniami.

Nie wiedzialem, ze taki postep zrobiono w przemysle spozywczym. Pewnie za goraco tu jest aby umysl nadazal za postepem. Nawet spirytus sie sprzedaje w butelkach plastikowych??????? Czy sa moze na to jakies normy? Jak znasz to podaj mamiar. Chetnie sie zapoznam. Moze to dotrze z czasem do Au. Bo jak narazie tu wino produkuje sie (fermentuje) w kadziach z drzewa lub ze stali nierdzewnej. A lezakuje w butelkach szklanych. Przemysl winiarski w Au jest tak samo ceniony w swiecie jak francuski. Czy piles moze kiedys alkohol z kieliszka plastikowego? Jak ci smakowal? A czy lekarstwa na spirytusie tez juz sa w butelkach plastikowych????
Pozdrawiam cie pozdrowieniami z pod twoich pozdrowien.
 
Pierwsze dwa zdania z Twojej wypowiedzi sa trafne. Resztu nie bede komentowal. Szkoda mojego czasu.
Zapisane
Syriusz
Gość


Email
Odp: Sliwki w winie
« Odpowiedz #9 : 2008-11-23, 12:09:48 »

własnie zalałam swoje śliweczki
  Miałam suszone wypestkowane -takie twarde mi wyszły ,ze jak postoja sobie w słoiczku z winkiem
 ze dwa tygodnie to im nie zaszkodzi.
 Najgorsze ,ze złamałam korkociąg . Co za g....o chyba z godzine otwierałam i cały czas korek mi sie kruszył .
 Jak zdecydowałam sie wydłubac noĹźem to okazało sie ,Ĺźe pół korkociąga w korku.

Kiedy bylem mlody i piekny to takie buteleczki z "Czarem Naleczowa" otwieralo sie jednym uderzeniem tejze butelki dnem o trawe. Koreczek wystrzeliwal w gore a zawartosc flaszki wlewalo sie do gardziolka. Kto  by sie bawil w korkociagi i wydlubywal korki.
Chociaz w tamtych czasach kazdy scyzoryk mial korkociag i wszyscy szanujacy sie chlopcy nosili go w kieszeni. I co ciekawe scyzoryk sluzyl tylko i wylacznie jako bardzo uzyteczne narzedzie.
Zapisane
Syriusz
Gość


Email
Odp: Sliwki w winie
« Odpowiedz #10 : 2008-11-23, 12:21:23 »

Bardzo interesujacy przepis. I na sliwki i na wino. Przy nastepnych zakupach bede szukal jakiegos dobrego wina bez E 211.
Wino mojej roboty juz skonczylo sie ale winogrona pieknie rosna i po Nowym roku bedziemy nastawiac nastepne dwie beczolki.
Kapuste wlasnie zakisilem i bedzie ostatni bigos, gotowany w tym roku.
Zapisane
viola44
Gość


Email
Odp: Sliwki w winie
« Odpowiedz #11 : 2009-09-18, 22:32:55 »

zamroziłam sobie śliwki węgierki oraz maliny na zimę z ogrodu mojej siostry , będą kompociki i inne rarytaski........Smile
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Płeć: Kobieta
wiadomości: 70133


Odp: Sliwki w winie
« Odpowiedz #12 : 2009-09-18, 22:35:47 »

Śliwki w tym roku są wyjątkowo smaczne - chyba przez to ciepło i małą ilość opadów. Zjadłam wszystkich razem..może ze 20 sztuk, przez cały sezon.. Smile
Zapisane

marian05
Gość


Email
Odp: Sliwki w winie
« Odpowiedz #13 : 2009-09-18, 22:38:07 »

Śliwki w tym roku są wyjątkowo smaczne - chyba przez to ciepło i małą ilość opadów. Zjadłam wszystkich razem..może ze 20 sztuk, przez cały sezon.. Smile
A z robakami ( czytaj bialko)??
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Płeć: Kobieta
wiadomości: 70133


Odp: Sliwki w winie
« Odpowiedz #14 : 2009-09-18, 22:45:56 »

..oczywiście.. Wink 
Zapisane

viola44
Gość


Email
Odp: Sliwki w winie
« Odpowiedz #15 : 2009-09-18, 22:46:38 »

Śliwki w tym roku są wyjątkowo smaczne - chyba przez to ciepło i małą ilość opadów. Zjadłam wszystkich razem..może ze 20 sztuk, przez cały sezon.. Smile

tak są przepyszne Wink
Zapisane
Strony: [1] Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Działające na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.044 sekund z 19 zapytaniami.