Strony: 1 [2] 3 4
|
|
|
Autor
|
Wtek: PIWO optymalne? (Przeczytany 76529 razy)
|
Enka19
Go
|
Żyje i ma się dobrze;)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
martyna opty
Go
|
To czemu mliczy?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna*Opty*
Go
|
Gdzie jest Edyta?na urlopie?
Martynko, ten wątek dotyczy PIWA, a nie Edyty. Załóż nowy wątek ze swoim pytaniem w dziale: "Wolne tematy". Proste, prawda? A jakże ułatwi życie forum...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
martyna opty
Go
|
Dobrze założe
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Enka19
Go
|
BUA HA HA
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
To po co aż tyle dewagacji ,jak mozna prosto napisać- wóde zdrowo pić na dworze . 8)Jeżeli oczywiście pijemy na zdrowie..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
a ja nareszcie wiem, dlaczego tak strasznie strasznie kiepsko u mnie z tolerancja alko. chyba wiem. WW na pograniczu minimalnego zapotrzebowania => watroba dosc czesto glukoneogenezuje (wiem, nieoptymalnie) metabolizm alkoholu w watrobie konkuruje z glukoneogeneza, watroba sobie nie radzi, stad hipoglikemia czyli ze ŻO lepsze niz esperal, jea
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
i jeszcze czytalam, ze alkohol dziala jak tluszcz (albo i lepiej) w trakcie trawienia, w sensie ze wspomaga (rozpuszcza?) wchlanianie flawonoidow (i czegos tam jeszcze), a wiec przeciwutleniaczy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
a ja nareszcie wiem, dlaczego tak strasznie strasznie kiepsko u mnie z tolerancja alko. chyba wiem. WW na pograniczu minimalnego zapotrzebowania => watroba dosc czesto glukoneogenezuje (wiem, nieoptymalnie) metabolizm alkoholu w watrobie konkuruje z glukoneogeneza, watroba sobie nie radzi, stad hipoglikemia czyli ze ŻO lepsze niz esperal, jea Tak, ja tez widze, ze alkohol mi zupelnie nie slyzy. Na drugi dzien jakies leki, "ziemia sie usowa spod stop, uczucie bolu w klatce piersiowej. Oczywiscie po wiekszej ilosci alkoholu, tzn powyzej cwiartki a ponizej 0,5 litra... przez caly wieczor
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
"Alkohol w płynie utlenia się do aldehydu octowego. Po ponownych reakcjach zamienia się w kwas węglowy i wodę. Kiedy więc alkohol się rozłoży, potrzebuje 3 cząteczek tlenu, by rozłożyć jedną cząteczkę alkoholu na kwas węglowy i wodę. Im więcej się pije, tym więcej tlenu potrzeba. Jeśli jest za mało tlenu po spożyciu alkoholu, w procesie trawienia alkoholu powstaje szkodliwy acetaldehyd, który pozostaje nierozłożony. Na skutek tego boli nas głowa i wymiotujemy." Ten tekst z podanego linku to pisał jakiś niezły PR-helatowiec!. Rozebrać na czynniki pierwsze? Z alkoholu wyryawane są trzy protony z zamianą na acetaldehyd Następnie z tego strasznego acetaldehydu wyrywany jest kolejny proton i dołączany tlen z wody i powstaje ocet, a z octu opuszczającego wątrobę, przez oderwanie straszliwego rodnika tlenowego komórki metabolizują sobie acetylo-CoA, a ten na cylku Krebsa zamienia się na kwas węglowy, a na fosforylacji oksydacyjnej na wodę lub zamiania się na cholesterol, lub na tłuszcz, w zależności od bieżących potrzeb energetycznych. Trzy cząsteczki tlenu (sześć szt.) utleniają zaś dwanaście protonów, czyli dwie cząsteczki alkoholu etylowego , ale tak nie jest, bo jeszcze z dwóch cząsteczek alkoholu mamy do dyspozycji dwa rodniki tlenowe!.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gwidon
Go
|
czyli organizm optymalnego powinien lepiej radzic sobie z takimi uzywkami , niz kozystajacy z gorszego paliwa , ja tez nie naleze do olimpijczykow w tej dziedzinie , nigdy nie nalezalem , sa jednak ludzie , ktorzy jedza byle co , pija byle co i nic im nigdy nie szkodzi , a moze jednak TRENING CZYNI MISTRZA ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zenon
Go
|
Kiedys jak jeszcze zylem niehigienicznie i pracowalem na swoje pozniejsze choroby moglem wypic sporo wodzi, mialem dosc mocna glowe. Potem wyluzowalem bo wypracowalem te swoje pozniejsze choroby. Gdy znowu zaczalem pic %%% - tym razem juz z umiarem - zauwazylem dwie rzeczy. W miare niewielka ilosc powoduje u mnie upojenie, ktore jednak bardzo szybko mija. 1 flaszka czerwonego wytrawnego wina starcza mi na impreze w zupelnosci. I nie pije te od razy tylko sacze i delektuje sie smakiem. Uzyskuje wtedy fajne odprezenie, lekki rausz ale nie trace nigdy trzezwosci umyslu. Mozna sie ponadto w ten sposob niezle lansowac. Wszyscy inni z prostackimi browarami, ewentualnie wodzia a szczytem wyrafinowania jest wodzia z cola. I wtedy pojawiam sie JA Przystojniak z lampka wina. Raszple na to leca Jest taki facet, nazywa sie Bernstein - napisal ksiazke "Diabete solution". Jego stronka www.diabetes-book.comTo jest bardzo ciekawy facet. Choruje na cukrzyce t1 od 60-70 lat. Nikt nie chcial publikowac artykulow jego autorstwa o leczniu dieta, dlatego w wieku (bodajze) 45 lat zaczal studia medyczne ktore ukonczyl. On opracowal diete bardzo podobna do zalecen lek med dr Jana Kwasniewskiego. U cukrzykow spozycie weglowodanow wynosi u niego 30g podzielone na 3 posilki (6, 12, 12). Ja tej ksiazki nie czytalem (mam nadzieje ze kiedys..) bazuje na materialach ze stronki, oraz na tym co przekazal Wiraha ktory przeczytal cala te cegle. Wg Bernsteina alkohol w malych ilosciach obniza glukoze, natomiast w wiekszych ilosciach moze (ale nie musi) podwyzszac. On cukrzykom pozwala jedynie niewielkie ilosci do posilku. Czemu tak jest? (facet ma wielka praktyke, zna problem z obserwacji wiec zakladam ze to prawda) mowa o alkoholu czystym: np wodka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
czyli... teoretycznie... równie dobrze można pić ocet.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Na koniec zabawa w energetykę: z jednego mola alkoholu etylowego(46g) otrzymujemy: 9 moli ATP z mola acetylo-CoA (z utlenienia NAD i FAD pochodzenia krebsowego, że o molu w GTP nie wspomnę) a do tego 5 moli ATP z dwóch moli powstałego NADH przy zamianie alkoholu etylowego w aldehyd octowy i tego - w ocet i do tego dochodzą jeszcze cztery protony - policzmny je jak FAD - czyli jeszcze trzy mole ATP. Sumujemy: 9+5+3= 17 moli ATP - to w przeliczeniu na cukier wychodzi: w glikolizie beztlenowej 17:2=8,5x0,18kg= 1,5 kg cukru, a w glikolizie tlenowej 17:8=2.1x0,18kg=40 dag cukru. Mol etanolu to około setka wódki, a więc pół literka to 5x17 moli ATP=85moli ATP - a na tej ilości ATP - biega się półmaraton.
PS V.L. Davidson i D.B. Sittman - Biochemia wyd. Urban&Partner, Wrocław 2002 s. 321 i s. 327 cyt: 1. Glikoliza beztlenowa prowadzi do powstania 2 moli ATP z 1 mola glukozy, 2. Glikoliza tlenowa prowadzi do powstania 6-8 moli APT z 1 mola glukozy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbynek
Go
|
czyli... teoretycznie... równie dobrze można pić ocet. Nawet bez picia octu, problem jest nadal... Admin, dzięki za to wytłumaczenie ale okazuje się że dotyczy to ludzi na diecie VLCD gdzie oddech trzeźwych w kwasicy ketonowej może być potraktowany przez alkomat policjanta jako stan wskazujący na spożycie alkoholu. Dzieje się tak dlatego bo alkomat czyta zawartość ketonów jako alkohol. Proszę potraktować tą wiadomość również jako przestrogę bo uratuje Was wtedy tylko badanie krwi. http://www.proteinpower.com/drmike/uncategorized/low-carbers-beware-the-breathalyzer/
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Energetycznie to też nie jest tak do końca, bo np: cytozolowy NADH musi być aktywnie przeniesiony przez błonę mitochondrialną, aby proton mógł się zoksydować, ale już w takie szczególiki nie ma co wchodzić! Przez to czasem sedno umyka! Jest też w różnych źródłach sporo przekłamań i nieścisłości!. Przeważnie zależy to od tego, jak autor spogląda na integralność metabolizmu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
Ciekawy "arcik" bardzo "prosto" wytlumaczony mechanizm powstawania ketonow i GLUKONEOGENEZY(goracy temat!!! jak cholesterol) Ciesze sie Zbynek, ze "zaraziles sie" maniera "ostroznosci" Ale czy "badanie krwi" uratuje nas tylko w takiej sytuacji??? Czy moze warto robic regolarnie badania, rowniez inne aby "na slepo" i "na wiare" nie "majsterkowac" swoim zdrowiem i zyciem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Na koniec zabawa w energetykę: z jednego mola alkoholu etylowego(46g) otrzymujemy: 9 moli ATP z mola acetylo-CoA (z utlenienia NAD i FAD pochodzenia krebsowego, że o molu w GTP nie wspomnę) a do tego 5 moli ATP z dwóch moli powstałego NADH przy zamianie alkoholu etylowego w aldehyd octowy i tego - w ocet i do tego dochodzą jeszcze cztery protony - policzmny je jak FAD - czyli jeszcze trzy mole ATP. Sumujemy: 9+5+3= 17 moli ATP - to w przeliczeniu na cukier wychodzi: w glikolizie beztlenowej 17:2=8,5x0,18kg= 1,5 kg cukru, a w glikolizie tlenowej 17:8=2.1x0,18kg=40 dag cukru. Mol etanolu to około setka wódki, a więc pół literka to 5x17 moli ATP=85moli ATP - a na tej ilości ATP - biega się półmaraton.
PS V.L. Davidson i D.B. Sittman - Biochemia wyd. Urban&Partner, Wrocław 2002 s. 321 i s. 327 cyt: 1. Glikoliza beztlenowa prowadzi do powstania 2 moli ATP z 1 mola glukozy, 2. Glikoliza tlenowa prowadzi do powstania 6-8 moli APT z 1 mola glukozy.
A mowia, ze alkohol to puste kalorie!!!! Mowiac "a mowia" mam na mysli nie majacych pojecia o procesach zachodzacych w naszym organizmie. A
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
afmfo
Go
|
"Alkohol w płynie utlenia się do aldehydu octowego. Po ponownych reakcjach zamienia się w kwas węglowy i wodę. Kiedy więc alkohol się rozłoży, potrzebuje 3 cz±teczek tlenu, by rozłożyć jedn± cz±teczkę alkoholu na kwas węglowy i wodę. Im więcej się pije, tym więcej tlenu potrzeba. Je¶li jest za mało tlenu po spożyciu alkoholu, w procesie trawienia alkoholu powstaje szkodliwy acetaldehyd, który pozostaje nierozłożony. Na skutek tego boli nas głowa i wymiotujemy." Ten tekst z podanego linku to pisał jaki¶ niezły PR-helatowiec!. Rozebrać na czynniki pierwsze? Z alkoholu wyryawane s± trzy protony z zamian± na acetaldehyd Następnie z tego strasznego acetaldehydu wyrywany jest kolejny proton i doł±czany tlen z wody i powstaje ocet, a z octu opuszczaj±cego w±trobę, przez oderwanie straszliwego rodnika tlenowego komórki metabolizuj± sobie acetylo-CoA, a ten na cylku Krebsa zamienia się na kwas węglowy, a na fosforylacji oksydacyjnej na wodę lub zamiania się na cholesterol, lub na tłuszcz, w zależno¶ci od bież±cych potrzeb energetycznych. Trzy cz±steczki tlenu (sze¶ć szt.) utleniaj± za¶ dwana¶cie protonów, czyli dwie cz±steczki alkoholu etylowego , ale tak nie jest, bo jeszcze z dwóch cz±steczek alkoholu mamy do dyspozycji dwa rodniki tlenowe!. Na koniec zabawa w energetykę: z jednego mola alkoholu etylowego(46g) otrzymujemy: 9 moli ATP z mola acetylo-CoA (z utlenienia NAD i FAD pochodzenia krebsowego, że o molu w GTP nie wspomnę) a do tego 5 moli ATP z dwóch moli powstałego NADH przy zamianie alkoholu etylowego w aldehyd octowy i tego - w ocet i do tego dochodz± jeszcze cztery protony - policzmny je jak FAD - czyli jeszcze trzy mole ATP. Sumujemy: 9+5+3= 17 moli ATP - to w przeliczeniu na cukier wychodzi: w glikolizie beztlenowej 17:2=8,5x0,18kg= 1,5 kg cukru, a w glikolizie tlenowej 17:8=2.1x0,18kg=40 dag cukru. Mol etanolu to około setka wódki, a więc pół literka to 5x17 moli ATP=85moli ATP - a na tej ilo¶ci ATP - biega się półmaraton.
PS V.L. Davidson i D.B. Sittman - Biochemia wyd. Urban&Partner, Wrocław 2002 s. 321 i s. 327 cyt: 1. Glikoliza beztlenowa prowadzi do powstania 2 moli ATP z 1 mola glukozy, 2. Glikoliza tlenowa prowadzi do powstania 6-8 moli APT z 1 mola glukozy.
Ja na trzeźwo nic z tego nie rozumiem a co dopiero po spożyciu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
Jest też w różnych źródłach sporo przekłamań i nieścisłości!. Przeważnie zależy to od tego, jak autor spogląda na integralność metabolizmu. No wlasnie wlasnie... Stad ja na przyklad nadal mam konfuzje... I nie moge do konca polegac na zadnej infromacji umieszczanej poza ta strona... Dr Eades nadal pisze, ze potrzeba 120. Albo nawet 200 z tego co pamietam. Gram glukozy. A od admina dowiadujemy sie, ze 1g/kg w spoczynku. Do produkcji ATP. W/g Eadesa reszta paliwa dla mozgu, erytrocytow, etc. pochodzi z ketonow. Co nie oznacza jeszcze ketonurii - czyli ketonow w moczu. No chyba ze znowu cos mieszam. tu tu: http://www.proteinpower.com/drmike/ketones-and-ketosis/metabolism-and-ketosis/
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: 1 [2] 3 4
|
|
|
|