Strony: 1 2 [3] 4
|
|
|
Autor
|
Wtek: cholesterol -pomocy ! (Przeczytany 64482 razy)
|
sewero
Go
|
Włączcie sobie TV na program 2 -juz troche trwa. Ludzie radza sobie na calym swiecie. Jak to fajnie ze my nie musimy tak gotowac. No ale oni tez sa szczesliwi bez tej calej techniki. Ciekawe jak to smakowalo?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Włączcie sobie TV na program 2 -juz troche trwa. 70-cio letnie "dziadki" latają po lesie i polują,nie potrzebna im wcale wiedza medyczna,zeby byc zdrowym A tutaj co sie widzi? 70-cio letniego "dziadka" jak idzie o lasce,w okularach i bierze zestaw leków. PS.Sewero.Czasem "zimny prysznic" jest potrzebny
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Włączcie sobie TV na program 2 -juz troche trwa. Ludzie radza sobie na calym swiecie. Jak to fajnie ze my nie musimy tak gotowac. No ale oni tez sa szczesliwi bez tej calej techniki. Ciekawe jak to smakowalo? Najlepszy był ostatni tekst; "niech babcia sie naje,to nie bedzia miała babcia ciągoty na ludzi" -czy jakos tak Z tego co słyszałam w tym programie,to "ludzina" smakuje tak samo jak wieprzowina,tylko jest bardziej słodka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sewero
Go
|
Moj sasiad zmarl niedawno. Mial 96 lat. Zmarl - zasnal. Na nic nie chorowal. Byl kapitanem statku. Meza pradziadek zmarl majac 96 lat tez nie chorowal. Dziennie wieczorem popijal kieliszek spiritusu do czarnej herbatki. No ale takich ludzi jest w cywilizowanym swiecie niewielu. W kolo sami chorzy. Najbardziej wkurza mnei ( ciagle jeszcze) ze nie daja sie przekonac ( ci chorzy ) do ZO. Czytalam kiedys w miesieczniku Optymalni bodajze ( nie pamietam) Dr Kwasniewski :"predzej nauczysz swinie spiewac niz przekonaz kogos do ZO". Od tego czasu nie przekonuje bo po co mam tracic swoja energie na cos co komus sie nie przyda.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
"predzej nauczysz swinie spiewac niz przekonaz kogos do ZO"... Jan Kwaśniewski jest osobą bardzo wysokiej kultury osobistej i nigdy nie wypowiedziałby takich słów: "nie ucz świni śpiewać, bo świnię zdenerwujesz, a sam się zmęczysz". Ja też ponoć "powiedziałem", że "chleb jest dla kaczek" - choć nigdy tego nie powiedziałem! . Na tej zasadzie "rozdają zegarki na Placu Czerwonym".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Admin: Jajka nie szkodzą, a nawet cofają zmiany miażdżycowe przy następującej proporcji: około 1:3,5:0,5 i jest to obojętne czy to BTW, czy BWT
Admin--co Ty kombinujesz?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Hana, a jak myślisz?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Mysle, ze ogarnela Cie juz atmosfery Swiat Bozego Narodzenia.(tzw. syndrom swiatecznego rozleniwienia).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
NO i pewnie się nie mylisz! Gdyby padło pytanie: dlaczego trzeba zjaść na gram białka trzy gramy węglowodanów w diecie "japońskiej" lub trzy gramy tłuszczu w Diecie Optymalnej (około 2,5 x więcej energii na gram białka), przy prawie jednakowym zapotrzebowaniu na energię - około 1800kcal, to bym uzasadnił ten "niewidzialny" "paradoks" dietetyczny, a tak niech będzie, że Święta idą. Tego nie wiedzą nawet niepotrafiący wytłumaczyć "niewytłumaczalny" spadek wagi na Atkinsie... PS JK pisze o tym otwartym, zrozumiałym tekstem, choć nie w poradnikach typu - "Żywienie Optymalne", "Dieta Optymalna", czy "KK-700".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna*Opty*
Go
|
No fajnie, coraz lepiej... Czyli mogę sobie wcinać kogel-mogel: 3 żółtka + 2 łyżeczki cukru i będzie OK? Toan, Ty mnie nie nenerwuj! Nie jest to moim zamiarem. Jajka nie szkodzą, a nawet cofają zmiany miażdżycowe przy następującej proporcji: około 1:3,5:0,5 i jest to obojętne czy to BTW, czy BWT. Podany zestaw: owoce, soki, slodycze,kasze i makarony - wyraźnie wskazuje na nadmiar węglowodanów w stosunku do białka w diecie, a więc aby osiągnąć zdrową dietę wysokowęglowodanową, dodatek jajek lub innego źródła białka zwierzęcego jest wysoce wskazany!. W przeciwnym wypadku z dużym prawdopodobieństwem u tak żywionej osoby można rokować początkowo metaboliczny syndrom (insulinooporność i inne zaburzenia metaboliczne), a przy chronicznym niedoborze białka - zachorowanie na cukrzycę insulinozależną. W przypadku Wegetarian białko powinno pochodzić z soi, bobu, grochu i innych roślin bogatobiałkowych. PS możesz sobie wciąć kogiel-mogiel z trzech żłótek (to już nie jajko!) + 1 (słownie: jednej strzepniętej łyżeczki cukru buraczanego) i będzie OK pod warunkiem, że ... i tu już warunki należy ustalić indywidualnie... Heh, czułam, że w tym siedzi jakiś kruczek... Dzięki za wyczerpujące wyjaśnienia Czasem robię sobie taki właśnie kogel-mogel: 3 żółtka + 1 płaska łyżeczka cukru + 0,5 łyżeczki cukru waniliowego + łyżeczka kakao + łyżeczka masłaSmakuje jak gorzka czekolada, ale składniki ma wartościowsze, nieprawdaż?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Napisalam o "syndromie rozleniwienia przedswiatecznego" , poniewaz tematy zwiazane z DO/ZO sa na forum juz tak "wywalkowane" , ze proponuje przed postawieniem nowego pytania (dotyczy osob, ktore jeszcze maja watpliwosci o slusznosci .../weszlam w rymy)--poszperanie po forumowych stronach--wierzcie jest tu skladnica wiedzy--wystarczy tylko umiejetnosc czytania.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Krystyna Opty-- Twoj przepis na "gorzka czekolade" zapewne jest zdrowszy od sklepowej g. czekolady, bo w tej sklepowej tez chemia siedzi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Czasem lepiej jest nie wiedzieć zbyt dużo, bo sprawy się bardziej komplikują. Lepiej upraszczać w/g zasady JK: - wiele lat temu (1972) powiedział do pewnego znanego utytułowanego uczonego tak: "Co ciebie interesuje, co się dzieje w środku. Ważne, co wchodzi, co wychodzi i jaki przynosi efekt w chorobie u danej osoby. Bo trzeba wyleczać chorych, a nie "pracować naukowo"". To jest właśnie cały mój Tata! . PS a naukowiec się oczywiście obraził, ale nigdy nie szkodził i nie przeszkadzał, jak inni - leczyć ludzi Tacie!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kangur
Go
|
PS a naukowiec się oczywiście obraził, ale nigdy nie szkodził i nie przeszkadzał, jak inni - leczyć ludzi Tacie! I napisal, ze tata umie liczyc tylko do trzech a on do miliona.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
I o to wlosnie chodzi nie komplikowac--czytac i wdrazac w zycie--a co sie dzieje w srodku--zostawic osobom kompetentnym--jezeli takie jeszcze sa.
Pisalam na forum proste posilki sa latwe do przeanalizowania w pomieci ile sie zjadlo--i wtedy proporcje mozna w pamieci obliczyc znajac BTW--np jajka/zoltka, boczki itp.
Ale wiekszosc uwielbia traktowac swoj zoladek jak smietnik/wysypisko smieci--i kombinuje jak by zrobic zeby mimo wszystko stosowac DO/ZO--a tak sie nie da-- i to jest wlasnie najtrudniej zrozumiec.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
PS a naukowiec się oczywiście obraził, ale nigdy nie szkodził i nie przeszkadzał, jak inni - leczyć ludzi Tacie! I napisal, ze tata umie liczyc tylko do trzech a on do miliona. Jesteś jedyny i niepowtarzalny w swoim rodzaju!. Wesołych Świąt życzę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna*Opty*
Go
|
Bo "diabeł tkwi w szczegółach" i potrafi w nich nieźle namieszać... To prawda, że Ojca masz wspaniałego! Nikt z naukowców przed Nim, ani nawet w ciągu tych 40 lat, (od kiedy dr J.K. opracował ŻO), nie zrozumiał i nie przedstawił tak celnie, (zarówno szczegółów, jak i wniosków ogólnych) istoty zdrowego żywienia i życia człowieka oraz kluczowych przyczyn wszechobecnej patologii. A upływający czas i efekty widoczne wokół nas stale potwierdzają Jego racje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
no cóż, każdy rozumie po swojemu najgorzej jest nawracać - to prawie zawsze przynosi odwrotny skutek!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Nikt z naukowców przed Nim, Prof. Lutz zdecydowanie skłonił się ku Diecie Optymalnej po spotkaniu z Tatą w 2002r. Wprowadził wiele zmian w swojej diecie w kierunku zaleceń JK (w tym słynne "tłusto" i tylko "72g węglowodanów"). Widoczne jest to wyraźnie, gdy porówna się wcześniejsze wydania Jego książki!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Jajka sa szkodliwe ale tylko wtedy,gdy jadane sa z duza iloscia weglowodanow w postaci owocow,sokow i slodyczy,kasz i makaronow. Nie!, w takim przypadku jajka też są ZDROWE!, obniżają cholesterol i działają antymiażdżycowo. Każdy w/w ma rację. Kwestia inna, ciekawsza, jak to jest z tymi węglowodanami dla mózgu. Streyer pisze, że ketony to paliwo dodatkowe, że główne paliwo to glukoza. Dlaczego w płynie mózgowo-rdzeniowym jest stała ilość glukozy? Odpowiedż jest pośrednio w postach Admina (Toan). Trzeba kwestie rozwiązać (podważyć lub zaprzeczyć Harperowi, Streyerowi; podać mocne=niepodważalne dowody). Rozpocznę temat paliwo dla mózgu, proszę o linki, proszę Admin o wypowiedzi, trzeba sprawę rozwiązać. Sama nie jestem pewna. Sewero, zauważam, że po nieco-nadmiarze białka chce się nieco cukru prostego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: 1 2 [3] 4
|
|
|
|