Autor
|
Wtek: ZO-bez liczenia? (Przeczytany 91441 razy)
|
RG
Go
|
Anakin, w 100% zgadzam się z tym co napisałeś... W wojsku byłem i widziałem jak tam ludzie jedzą, zwłaszcza młodzi żołnierze w okresie unitarki. Pierwsze co robią, to niektórzy oczywiście, po wejściu do stołówki biegną do okienka z chlebem, łapią po parę kromek chleba i dopiero wtedy stają w kolejce do michy. Za nim dojdą do wydawania posiłku, to zjadają cały chleb. Biorą posiłek i znowu idą po chleb. Konsumują np. fasolkę po bretońsku z "kilogramami" chleba. Oczywiście wiem, że to słowa Dr Jana Kwasniewskiego ale Ty je przytoczyłeś, więc odnoszę się do Ciebie. Zwróciłem uwagę, że jest wielu, którzy fasolki po bretońsku nie jedzą z chlebem, tak na przykład jak ja. Wtedy nie wiedziałęm dlaczego ale jakoś tak czułem, że tego dania nie trzeba mieszać z chlebem. Co do stołu szwedzkiego też masz racje. Bardzo dużo podróżowałem, w większości to były delegacje opłacane przez firme, więc koszty się nie liczyły. Biorąc pokój w hotelu zawsze opłacałem śniadanie. Coś dziwnego się działo jak był stół szwedzki na którym było w zasadzie wszystko a ja nigdy nic innego nie brałem jak tylko bułkę pszenną, masło orzechowe (nutelle), dżem i ser żółty lub pleśniowy. Bułkę smarowałem masłem orzechowym, na to ser a na to dżem... Nie wiem dlaczego tak robiłem ale miałem smaka takiego i coś mi podpowiadało, że dobrze robię, bo przecież cukier krzepi... Wtedy właśnie wypijałem kilka puszek red bulla, kawę piłem z 3 łyżeczkami cukru a wódkę popijałem coca-colą a wieczorem golonka z kupą ziemniaków i musztardą i chrzanem, i tak... nabawiłem się miażdżycy... Więc jak byłem młody, w wojsku organizm mi dobrze podpowiadał, później to zatraciłęm... podobno w miarę jedzenia rośnie apetyt Teraz bez ważenia nic nie zjem... no chyba, że jest to jakiś standard, ziemniaki, żółtka jaj i smalec lub masło. Teraz już ne liczę takich dań ale wszystko inne podliczam skrupulatnie... No ale ja jestem chory (DO), może to inny temat niż tylko ŻO ale nie mniej dobrze by było aby początkujący jednak liczyli BTW nawet na ŻO.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Anakin, w 100% zgadzam się z tym co napisałeś... Ale to NPAPISAŁ Dr Kwaśniewski, więc ...? Proszę umieszczać autora cytatów, bo później jakiś cooleś lub Rec cytując Dr-a Kwaśniewskiego twierdzi, że to jakiś Lutz albo jeszcze inny autor to napisał.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RG
Go
|
Anakin, w 100% zgadzam się z tym co napisałeś... Ale to NPAPISAŁ Dr Kwaśniewski, więc ...? Proszę umieszczać autora cytatów, bo później jakiś cooleś lub Rec cytując Dr-a Kwaśniewskiego twierdzi, że to jakiś Lutz albo jeszcze inny autor to napisał. Napisałem to Nasz Ty kochany Adminie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RG
Go
|
"...Oczywiście wiem, że to słowa Dr Jana Kwasniewskiego ale Ty je przytoczyłeś..."
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|
|
renia
|
Wtedy właśnie wypijałem kilka puszek red bulla, kawę piłem z 3 łyżeczkami cukru a wódkę popijałem coca-colą a wieczorem golonka z kupą ziemniaków i musztardą i chrzanem, i tak... nabawiłem się miażdżycy...
Wcale nie musiałeś się tak bardzo poświecać...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RG
Go
|
Wtedy właśnie wypijałem kilka puszek red bulla, kawę piłem z 3 łyżeczkami cukru a wódkę popijałem coca-colą a wieczorem golonka z kupą ziemniaków i musztardą i chrzanem, i tak... nabawiłem się miażdżycy...
Wcale nie musiałeś się tak bardzo poświecać... Reniu, wtenczas nie wiedziałem, że się tak poświęcam Dopiero książki Doktora Kwaśniewskiego mi to uzmysłowiły
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Wtedy właśnie wypijałem kilka puszek red bulla, kawę piłem z 3 łyżeczkami cukru a wódkę popijałem coca-colą a wieczorem golonka z kupą ziemniaków i musztardą i chrzanem, i tak... nabawiłem się miażdżycy...
Wcale nie musiałeś się tak bardzo poświecać... Reniu, wtenczas nie wiedziałem, że się tak poświęcam Dopiero książki Doktora Kwaśniewskiego mi to uzmysłowiły Co się nie robi dla nauki? Poświęciłeś się dla wiedzy, aby pokazać jak DO poprawia zdrowie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RG
Go
|
Przyznam, że na początku cel był bardziej egoistyczny, dopiero po zauważeniu zmian jakie niesie dieta Doktora wpadłem na taki pomysł
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RG
Go
|
Adminie, a ja nie widzę nic złego w liczeniu... ludzie często na coś liczą, przeważnie na kogoś, bo samina siebie nie potrafią liczyć, więc dodatkowo liczenie BTW nie powinno stanowić problemu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Wtedy właśnie wypijałem kilka puszek red bulla, kawę piłem z 3 łyżeczkami cukru a wódkę popijałem coca-colą a wieczorem golonka z kupą ziemniaków i musztardą i chrzanem, i tak... nabawiłem się miażdżycy...
Wcale nie musiałeś się tak bardzo poświecać... Lustro i waga nic nie podpowiadały? Reniu, wtenczas nie wiedziałem, że się tak poświęcam Dopiero książki Doktora Kwaśniewskiego mi to uzmysłowiły
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Blackend
|
Lustro i waga są teraz nieważne, teraz tylko normy się liczą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Adminie, a ja nie widzę nic złego w liczeniu... ludzie często na coś liczą, przeważnie na kogoś, bo samina siebie nie potrafią liczyć, więc dodatkowo liczenie BTW nie powinno stanowić problemu Liczenie w pamięci bardzo dobrze ułatwia namnażanie nowych synaps, więc jako gimnastyka mózgu jest zbawienne... I bardzo podnosi inteligencję do tego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RG
Go
|
Lustro i waga nic nie podpowiadały? Jako mężczyzna nie używałem takich babskich rzeczy jak lustro czy waga, pracując po 12 godzin na dobę przez 7 dni w tygodniu nie było czasu na takie pierdołu Nawet nie chodziłem do lekarza, dopiero jak mnie wywaliło to mnie zawieźli... pewnych rzeczy mężczyzna nie robi sam z siebie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|