Autor
|
Wtek: sprawdzenie poprawności żywienia :) kto ma żelazne nerwy i czas ? (Przeczytany 284586 razy)
|
renia
Go
|
Ja, czytając książki dr Jana Kwaśniewskiego, też zrozumiałam tak, że tylko nadmiar białka jest przetwarzany na węglowodany, ale jeszcze poszukam i sprawdzę. Chyba, że ktoś znalazł odpowiedni cytat.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
viola44
Go
|
raff75, renia ja tez tak rozumiałam z tymi weglami i białkiem jak Wy ale adampio podał mi przykład z tym listem;
Jako odpowiedz, fragment odpowiedzi Pana Doktora na list
Białko z żółtek i podrobów ma najwyższą wartość biologiczną i wystarcza, jeśli człowiek o wadze 70 kg zje go 40-50 g. Z tego białka też powstają węglowodany w ilości 23-29 g, co łącznie z węglowodanami spożytymi w ilości 0,8 g/kg należnej wagi ciała to też około 80 węglowodanów. Mniejszy i lżejszy człowiek zje 25-30 g białka, większy 70 g, ale ich dieta będzie taka sama, gdy będą zachowane proporcje między białkiem i tłuszczem oraz zalecana ilość węglowodanów przeliczana na 1 kg należnej wagi ciała.Przy żywieniu optymalnym nie liczy się kalorii. Nie ma takiej potrzeby. Nie określa się ilości gramów spożywanego białka i tłuszczu, bo to należy do organizmu. Gdy jednego dnia człowiek zje więcej pożywienia w kaloriach, a drugiego mniej, zje też więcej, lub mniej białka. Gdy zachowuje się proporcje między białkiem, a tłuszczem oraz zalecaną ilość węglowodanów, organizm nie myli się i nie dochodzi do spożywania zbyt małej, czy zbyt dużej ilości białka. Oczywiście zjadać tyle, na ile organizm ma ochotę i tylko wtedy, gdy pojawia się potrzeba jedzenia. Czyli nie należy wyznaczać, ile człowiek ma zjeść białka, czy tłuszczu, a należy zalecać utrzymanie proporcji między składnikami odżywczymi. U otyłych proporcje te będą inne, tzn. na 1 g białka będzie przypadało mniej tłuszczu, ale gdy człowiek chudnie w miesiącu 6 kg, to faktyczne proporcje między białkiem i tłuszczem w jego diecie są wyższe na korzyść tłuszczu – tego zjadanego i tego własnego.W zależności od chorób, na które człowiek choruje, powinno się modyfikować rodzaj spożywanych białek. Zawsze zalecane są żółtka jaj i szpik. W chorobach układu nerwowego zaleca się spożywanie móżdżku, w chorobach wątroby – wątróbek, w chorobach skóry, w tym i łuszczycy – skórek wieprzowych, w chorobach stawów i osteoporozie – nóżek wieprzowych, głowizny, chrząstek, gęstych wywarów z mięsa i kości.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Ja tylko cytuje wypowiedz Pana Dr. Jana Kwasniewskiego, ktorego teorie sa dla mnie jak biblia. To czy raf75 uwazasz, ze jest to bledne czy tez nie, sorry, ale nie biore pod uwage. Mozna oczywiscie podyskutowac, ale w tym temacie jestem "zielony" i dlatego trzymam sie sztywno tego, co czlowiek majacy pojecie, na ten temat mowi. Jak bedziesz chcial zbudowac statek, pomoge i moge sie wypowiedziec.....natomiast tu, w tym temacie...Nie!
Aby skonkludowac ten temat, wroce ponownie, albo przypomne, ze nalezy zjadac wyliczone posilki do syta i nie myslec o ilosci zjadanego BTW, a wszystko bedzie OK, mowie z autopsji.
Milego wieczoru niedzielnego. Ja odpoczywam po km przeplynietych dzis do poludnia i przygotowuje sie psychicznie do dnia jutrzejszego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
Go
|
Dzięki Wiola, że powtórzyłaś cytat, który wcześniej zamieścił "Adampio", nie czytałam wszystkich poprzednich postów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
raff75
Go
|
poniżej cytat ze strony http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80: "Białka należy spożywać mało. Organizm człowieka nie magazynuje go na zapas. Przy zbyt dużym spożyciu białka cały jego nadmiar jest szybko rozkładany, przy czym w tym procesie ze 100 gramów białka organizm wytwarza 56 gramów węglowodanów, które organizmowi nie są potrzebne i na ich dalszy przerób zużywa niepotrzebnie energię." "Nie należy więc całkowicie wykluczać węglowodanów z diety, jak to się czasem zdarza. Około 50 gramów węglowodanów na dobę (ściślej — 0,8 g na kilogram wagi ciała) jest potrzebne organizmowi i na ogół wystarcza, aby ciała ketonowe nie były z moczem wydalane." Jeżeli 0,8 g/1kg mc i do tego istnieje proporcja 1:2,5-3,5:0,8 to można w przybliżeniu policzyć też nalżne białko, ale jak wiadomo białko białku nierówne stąd może różnice w ilości gramów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
raff75
Go
|
Prawdopodobnie w cytowanym przez Viole44 liście JK ktoś nie dopisał słowa "nadmiar"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Co powie Admin?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna*Opty*
Go
|
Prawdopodobnie w cytowanym przez Viole44 liście JK ktoś nie dopisał słowa "nadmiar"
Właśnie mi w tym cytacie jakby czegoś brakuje... A z pewnością brakuje mi podania źródła owego cytatu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
Go
|
Tak jest dużo prościej z ustaleniem odpowiednich ilości BTW dziennego, jeśli nie trzeba do węglowodanów doliczać dodatkowych, otrzymanych z białka. Uważam, że gdyby trzeba było doliczać, to by dr J. Kwaśniewski napisał o tym. Chyba, że przeoczyłam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Co powie Admin? A na jakim poziomie oczekujecie wyjaśnienia zjawiska?, bo "że nadmiar białka zamienia się w węglowodany" - to wyjaśnienie (uproszczenie) na poziomie dla przedszkolaków metabolicznych i skoro ta "nie-prawda" powoduje takie zamieszanie z powodu jednego słowa... Co może powstać z prostego łańcucha dwu, trzy(i więcej)węglowego pozbawionego azotu w komórce? - prawie wszystko. Wystarczy stosowny zestaw genów, w tym genów np: "metabolicznego syndromu" i mamy np: stosoną chorobę metaboliczną . Ale jeśli pirogronian pochodzenia aminokwasowego powstały z przebiałczenia organizmu, nie zostanie wykorzystany do glukoneogenezy (bo zje się stosowną ilość węglowodanów), to zamieni się w acetylo-CoA, a przeważnie powstaje z niego tylko albo tłuszcz energetyczny i (lub) zapasowy, albo cholesterol i wszystkie jego pochodne na wit.D kończąc. Czy to wystarczy?. Dla lubiących wyliczanki podaję, że minimalne zapotrzebowanie bytowe na białko u białego mężczyzny 170cm/70 kg w średnim wieku, to około 0,25 gram białka na kilogram, co daje 17,5 gram białka na dobę, doliczając zapotrzebowanie produkcyjne, minimalną ilością białka dla takiego mężczyzny będzie około 53g białka na dobę, a przy forsownym wysiłku zapotrzebowanie może wzrosnąć do około 90g na dobę. W żadnym z tych zapotrzebowań białko nie zamieni się cudownie na cukier, bo dostarczona ilość aminokwasów jest dopasowana jedynie do potrzeb budulcowych. Lubicie wyliczanki?, bo ja nie lubię, ale jeśli to konieczne będziemy liczyć dalej , choć już mnie to znudziło!. Może później.? Pytanie: Co będzie się działo w organizmie jak ma się zapotrzebowanie bytowe na białko, a zje się białka, jak dla forsownego wysiłku? Podpowiem, że jeśli sporadycznie, to nic... ale jeśli notorycznie pojawi się syndrom metaboliczny objawiający się...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
pojawi się syndrom metaboliczny objawiający się... ..akumulacja niepozadanych zapasow energetycznych uf! dziekujemy za wyjasnienia...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
pojawi się syndrom metaboliczny objawiający się... ..akumulacja niepozadanych zapasow energetycznych uf! dziekujemy za wyjasnienia... jakich energetycznych??,energie,to pobiera z tluszczu,a zbedna ilosc bialka,to choroby
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
punkt widzenia zalezy od punktu (i wielkosci) siedzenia wiec ja sobie to wszystko przetlumaczylam na: aminokwasy alifatyczne zostana zamienione na acetylo-CoA i dalej... a inne pewnie na co innego (inne "syndromy"), w zaleznosci od dominujacych genow, nie mam pojecia, nie wnikam, nadmiar to nadmiar
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Idziemy dalej, czy wystarczy?, Bo im dalej, tym bardziej się komplikuje!. Dla białego założone jest następujące: organizm wolny od wad genetycznych (wrodzonych i nabytych), źródłem białka jest wzorzec (żółtko), a potrzeby energetyczne są zaspokojone z tłuszczu endo (dieta japońska - DJ) i (lub) egzogennego (Dieta Optymalna - DO), a węglowodany jako substrat do produkcji tłuszczu energrtycznego (DJ) i budukec (DJ i DO) w tym produkcja tzw "NNTK" - które z wyjątkiem rosnącego człowieka nie są niezbędne, bo dorosły je sobie wytwarza. Podać zestaw genów?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
aminokwasy alifatyczne zostana zamienione na acetylo-CoA i dalej... NADMIAR aminokwasów.... Nadmiar białka (azotu) bardzo przyspiesza metabolizm i zatruwa organizm, przyspieszając starzenie organizmu. Nadmiar białka upośledza również produkcję "endoneuronarkotyków", zapobiegających depresji, łagodzących napady złości i inne nieporządane, nadpobudliwe cechy (w tym ADHD u dzieci) CUN.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
I dlatego z nadmiaru 100g białka przeciętny organizm musi wytworzyć około 58g węglowodanów (dokładniej pirogronianu, który wątroba zamieni na węglowodany jeśli nie ma zapotrzebowania energetycznego, a jeśli jest, to na acetylo-CoA), bo aminokwasów nie da się zmagazynować na zapas. Takie są prawa biochemii i fizjologii. Gorzej, gdy się ich nie zna... A to można nawet twierdzić, że: "...się myli". Można również twierdzić, że DO "nic nie leczy", a nawet, że "jest szkodliwa". Pośmiać zawsze się można, bo lepiej dotlenia, niezależnie z jakiego powodu się śmieje.
Dlatego fundanentalna zasada PROPORCJA w DO i DJ sprawdza się w 99,99% przypadków, jeśli się ją stosownie do potrzeb własnego organizmu potrafi zastosować. Żadne 30, żadne 72, żadne inne cyfry w garmach, czy formuły X*0,8, które wmawiają "interpretatorzy" ... Bo każdy jest inny, choć krzywa Gausa podaje przybliżony rozkład.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
no ja nie znam praw biochemii, przyznaje sie bez bicia, ale jednak pragne zrozumiec to zdanie: Białko z żółtek i podrobów ma najwyższą wartość biologiczną i wystarcza, jeśli człowiek o wadze 70 kg zje go 40-50 g. Z tego białka też powstają węglowodany w ilości 23-29 g, co łącznie z węglowodanami spożytymi w ilości 0,8 g/kg należnej wagi ciała to też około 80 węglowodanów. http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=22z powyzszego, jak dla mnie wynika, ze jakiej ilosci bialka by nie wprowadzic do organizmu, w nadmiarze czy nie, to zawsze z 58% tej ilosci powstana weglowodany...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
A jeśli tak Ci wynika to trudno. Ale, czy lepiej jest zjeść więcej czegoś z czego zrobisz w razie potrzeby wszystko, czy lepiej jest zjeść więcej węgla z wodą z której zrobisz tylko tłuszcz, cholesterol, czy też zamienisz na węgiel z wodą, gdy będzie taka potrzeba? Czy to nie jest jasne: "Żaden organizm nie potrafi zapewnić sobie tak idealnego składu chemicznego spożywanych pokarmów, aby wszystkie jego komórki tkanki otrzymywały zawsze tylko to, co jest dla nich najlepsze, tj. najlepsze składniki budulcowe i najlepszą energię, i w takiej ilości, w jakiej organizmowi jest to potrzebne. Dlatego odżywianie się człowieka jest kompromisem między tym, co jest, a tym, co być powinno. Chodzi o to, aby to, „co jest”, było jak najbardziej zbliżone do tego, „co być powinno”."
KOMPROMIS, który na podstawie badań (głównie krwi) można ustalić indywidualnie dla każdej osoby, będzie zawsze kompromisem. Nawet przy najlepszej proporcji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
KOMPROMIS, który na podstawie badań (głównie krwi) można ustalić indywidualnie dla każdej osoby, będzie zawsze kompromisem. Nawet przy najlepszej proporcji.
ok, rozumiem, to jest dla mnie jasne. w zaleznosci od sytuacji potrzebne jest ustalenie priorytetow...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|