forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-28, 21:23:56

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
10. Nie wolno głodzić się ani pościć.
669820 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Żywienie Optymalne
| | |-+  Zakupy żywności
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 [2] 3 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Zakupy żywności  (Przeczytany 21315 razy)
Ruler
Go


Email
Odp: Zakupy żywności
« Odpowiedz #20 : 2009-02-14, 19:02:48 »

Hmm
Niektorzy tutaj juz popadaja juz w skrajnosci z tymi naturalnie produkowanymi rzeczami, ja nie twierdze ze to jest złe bo nie jest, ale niestety wiekszość ludzi nie ma łatwego dostępu do wiejskiej zywnosci i chcac nie chcac musza kupowac w sklepak w ktorych kupuja wszyscy albo nie jesc w ogole...
Moim sposobem na ominiecie choc czesci tych chemikaliow jest kupowanie jaknajmniej przetworzonych produktow, np. tylko surowego miesa, wedlin nie jadam lub tez robienie wlasnego majonezu z zoltek i oleju....
Zapisane
adampio
Go


Email
Odp: Zakupy żywności
« Odpowiedz #21 : 2009-02-14, 20:58:21 »

Masz racje, Ruler, nagle z diety optymalnej chcemy/ chca zrobic diete ekologiczna. Slonina kupiona w sklepie-zla, ziemniaki tez, jajka za zolte, albo za blade, marchew za czerwona itd itp. Ludzie nie o to tu idzie. Tu idzie  o BTW!!!
Zapisane
walwuch
Go


Email
Odp: Zakupy żywności
« Odpowiedz #22 : 2009-02-14, 21:06:53 »

Idę do sklepu, kupuję pół kilo szprota podwędzanego i mam dziczyznę. I to ekskluzywną, która nigdy nie widziała człowieka!
Zapisane
ali
Go


Email
Odp: Zakupy żywności
« Odpowiedz #23 : 2009-02-14, 21:53:38 »

Hmm
Niektorzy tutaj juz popadaja juz w skrajnosci z tymi naturalnie produkowanymi rzeczami, ja nie twierdze ze to jest złe bo nie jest, ale niestety wiekszość ludzi nie ma łatwego dostępu do wiejskiej zywnosci i chcac nie chcac musza kupowac w sklepak w ktorych kupuja wszyscy albo nie jesc w ogole...


eee.  nie przesadzaj, jak się chce to można
kiedyś też tak myślałem
a teraz mam z dostawą pod  drzwi i za taką samą kasę jak na bazarze
trza tylko  d..  ruszyć i poszukać
Zapisane
Opal
Go


Email
Odp: Zakupy żywności
« Odpowiedz #24 : 2009-02-14, 23:13:19 »

cyt: Ruler"Hmm
Niektorzy tutaj juz popadaja juz w skrajnosci z tymi naturalnie produkowanymi rzeczami"


Nie wiem, czy to są skrajności, ale na pewno to są pyszności Smile Niedawno kupiłam kilka litrów mleka <prosto od krowy>, która latem pasła się na łące, a teraz wcina pachnące sianko. Zebrałam z mleka śmietankę i jak zrobiło się zsiadłe, czyli dzisiaj - zrobiłam twaróg. Rewelacja, bo zsiadłe mleko można było kroić łyżką Smile a twaróg jak masełko. Potem połączyłam z tą zebraną śmietaną, dodałam koperku zamrożonego latem i pychota gotowa.
Ludzie czynni zawodowo powinni sobie ułatwiać życie i zamiast co chwilę (po pracy) biegać po sklepach w poszukiwaniu zjadliwego kawałka mięsa, powinni kupić (z pewnego źródła) od razu pół lub całego świniaczka. Potem świeże mięso wystarczy podzielić na porcje i opisać, wkładając karteczkę do każdego kawałka. Przy wyjmowaniu z zamrażarki wiadomo co wyciągam i zgodnie z zachcianką przygotowuję potrawę. Przy rozbieraniu Laughing świniaczka wytapiam słoninę na smalec, część mięsa mielę i robię białą kiełbasę w naturalnym, kupionym wcześniej flaku. Są w kiełbasie moje ulubione, naturalne przyprawy i ta kiełbasa również w porcjach trafia do zamrażarki. Wystarczy wyjąć i ugotować. Robię też proste wyroby z szynkowara, które wyglądają i smakują lepiej niż wszystkie wędliny w sklepie. W sumie to jest niewiele pracy, trzeba poprostu chcieć, a wtedy wszystko można i jest łatwe. Bardzo dobry jest przepis doktora Kwaśniewskiego na pasztet drobiowo-wieprzowy, który po zrobieniu też warto podzielić na porcje i zamrozić. W taki to sposób, bez wielkiego codziennego wysiłku - rozmrażam to, na co mam ochotę. W mojej zamrażarce są też owoce zebrane z mojej działki. Zaznaczam to, ponieważ większość sprzedających owoce - pryska je chemią do ostatniej chwili, myśląc chyba, że to nie do jedzenia, tylko na sprzedaż Laughing Teraz wyciągam np. truskawki i gotuję kompot bez cukru. Są wody mineralne smakowe, to dlaczego nie kompot bez cukru?
W moich doniczkach już wyrasta szczypiorek z zasadzonych wcześniej cebulek i w ten sposób mam inny niż cebula - dodatek do codziennej żółtkownicy. Czasami korzystam z wyrobów robionych na zamówienie u rzeźnika - np: salceson, kaszanka. Pyszne są ciasteczka maślane i są stałym gościem na moim stole oraz lody optymalne - jako dyżurne w zamrażarce. Często piekę chlebek białkowy, żeby moi faceci mieli coś innego do masła i zrobionych wędlin.
Ostatnio kotlety schabowe (bez rozbijania) w przyprawach, usmażone na smalcu z dodatkiem cebuli zostały zalane wywarem od golonek (wywar, że ciężko wbić widelec), potem śmietaną 30%. To się  poddusiło, odparowało i sos wyszedł rewelacyjny, o smaku lekko grzybowym i konsystencji jakby zaprawionej mąką. Do tego trochę frytek z ziemniaków smażonych na smalcu. Nic po tym nie przytyłam Smile
Nigdy nie lubiłam chemii, nawet w szkole średniej - jako przedmiot- było to najnudniejsze zjawisko. Wolałam spędzać czas przy rozwiązywaniu zadań matematycznych Smile Wolę logikę. Moja chemica była starą, zgorzkniałą panną. Może to właśnie dzięki tej ogólnej awersji do chemii - unikam jej w życiu jak tylko mogę Smile Może też dlatego na nic szczególnego nie choruję, a to już pozytywne zjawisko. Od wielu lat jestem zwolenniczką samodzielnego przygotowywania posiłków, robienia przetworów z np. ogórków, pomidorów. W ten właśnie sposób unikam oszustw podczas zakupów i sensacji żołądkowych. Jak już kiedyś pisałam - również wolę mielić sama ziarno kawy, niż pić zmiotki sprzedawane w sklepach. Nigdy nie jadłam w fastfudach. Chyba jednak nie popadam w skrajności, a kieruję się raczej dobrym smakiem i intuicyjnym wyczuciem lepszego od gorszego.
Zapisane
_flo
Go


Email
Odp: Zakupy żywności
« Odpowiedz #25 : 2009-02-14, 23:46:39 »

Nie wiem, czy to są skrajności, ale na pewno to są pyszności ...

ooooo, rozmarzylam sie... Very Happy
Zapisane
_flo
Go


Email
Odp: Zakupy żywności
« Odpowiedz #26 : 2009-02-15, 00:02:32 »

a ja dzis kupilam maslo pod tytulem: beppino occelli i stwierdzam, ze jest to Najmaślniejsze Masło Świata (z tych komercyjnie dostepnych)
Zapisane
Opal
Go


Email
Odp: Zakupy żywności
« Odpowiedz #27 : 2009-02-15, 00:02:53 »

ooooo, rozmarzylam sie... Very Happy

flo Smile wystarczy jak sama przygotujesz pyszności, po co tylko o tym marzyć?
Zapisane
_flo
Go


Email
Odp: Zakupy żywności
« Odpowiedz #28 : 2009-02-15, 00:11:20 »

nie umim, nie kce mi siem  Embarassed
poki co......
Zapisane
wiktor
Go


Email
Odp: Zakupy żywności
« Odpowiedz #29 : 2009-02-15, 00:56:46 »

Sorry," o czym marzy dziewczyna
         gdy dojrzewać zaczyna,
         kiedy z pączka zamienia się w kwiat?"
No-?????????????????????????????????????????????.
Zapisane
CzarnaJulka
Go


Email
Odp: Zakupy żywności
« Odpowiedz #30 : 2009-02-15, 11:42:45 »

Cytat Opal: "Czasami korzystam z wyrobów robionych na zamówienie u rzeźnika - np: salceson, kaszanka"
Salcesony i kaszanki można łatwo i tanio zrobić we własnym zakresie.
Polecam www.wedlinydomowe.pl , gdzie znajdzie się dokładne instrukcje i receptury wytwarzania a na forum pomoc i dobre rady.
Zapisane
Opal
Go


Email
Odp: Zakupy żywności
« Odpowiedz #31 : 2009-02-15, 13:09:46 »

Salcesony i kaszanki można łatwo i tanio zrobić we własnym zakresie.
Polecam www.wedlinydomowe.pl , gdzie znajdzie się dokładne instrukcje i receptury wytwarzania a na forum pomoc i dobre rady.

Bardzo dziękuję za podany link, z przyjemnością poczytam i się poduczę. Tam jest już chyba "wyższa szkoła jazdy" Smile
Zrobienie np. kaszanki we własnym zakresie nie jest bardzo skomplikowane, ale do niej jest potrzebna krew, której <kupując np. półtuszę> jestem pozbawiona, tak samo jak i podrobów. Trzeba kupić żywca i zorganizować miejsce uboju itd. Mieszkam w mieście, ale nie ma rzeczy nie do zrobienia Smile Czasami tylko prościej jest zamówić u sprawdzonego rzeźnika same wyroby. Całe szczęście, że jeszcze można kupić w miarę dobrą żywność, jak się poszuka. Gorzej będzie jak rozpowszechni się GMO. Nasze dzieci będą miały o wiele trudniej ze wszystkim, dlatego przynajmniej teraz trzeba je wzmocnić dobrym posiłkiem - już myśląc o przyszłości.
Zapisane
Ruler
Go


Email
Odp: Zakupy żywności
« Odpowiedz #32 : 2009-02-15, 16:01:09 »

Ja nie twierdze ze takie podejście jest zle, ale dla ludzi aktywnych zawodowo plus do tego majacych zainteresowania, znajomych i wiele spraw na glowie brakuje juz czasu na samodzielne robienie wedlin szukanie i kombinowanie skad tu wziac ekologiczne produkty bez dodatkow chemicznych szczególnie jeśli nie maja mozliwosci pojechac na wieś i kupic od chlopa...
Idąc tym tropem ze wszystko mozna zrobic samemu równie dobrze mozna sobie samemu uchodowac swinie czy kuty na jajka wtedy najlepiej bedziesz wiedzial czy wyly karmione dobrze, ale to juz jest wtedy wymog mieszkania na wsi i zabawy w rolnika lub zrzucenie calej roboty na kogos z wsiowej czesci rodziny(jesli sie taka ma ) lub znajomego ze wsi.
Dla mnie jedzenie nie jest najważniejsza rzeczą w życiu choć jest ważne i poświecam mu należna uwagę ale nie mam możliwości spedzania 2-3h dziennie przy garach i robienia wszystkiego od podstaw i kolejnych kilku godz. na szukanie i kupowanie najlepszych produktów.
Człowiek nie żyje po to zeby jeść ale je po to zeby zyc, życ czyli mam na myśli nie przezyc kolejny dzień a miec czas dla siebie na swoje zainteresowania, poszerzanie swoejej wiedzy czy jakiekolwiek rozwijania sie intelektualne. To dla mnie jest życie a nie po pracy i reszcie dnia przy garach bycie tak zmeczonym ze na nic procz ogladniecia przed spaniem glupiego serialu nie mamy ochoty.
Zapisane
Opal
Go


Email
Odp: Zakupy żywności
« Odpowiedz #33 : 2009-02-15, 18:07:46 »

Człowiek nie żyje po to zeby jeść ale je po to zeby zyc, życ czyli mam na myśli nie przezyc kolejny dzień a miec czas dla siebie na swoje zainteresowania, poszerzanie swoejej wiedzy czy jakiekolwiek rozwijania sie intelektualne. To dla mnie jest życie a nie po pracy i reszcie dnia przy garach bycie tak zmeczonym ze na nic procz ogladniecia przed spaniem glupiego serialu nie mamy ochoty.

Masz rację w kwesti, że życia nie wolno marnować na prozaiczne zajęcia. Należy mieć czas na samorozwój, dla przyjaciół i rodziny. Smile
Są jednak ludzie tacy, którzy potrafią robić (z bardzo dobrym skutkiem) kilka rzeczy naraz i tacy, którym jedna czynność zajmuje cały dzień. Czy myślisz, że ja codziennie rozbieram na części pierwsze pułtuszę świniaka? Przecież to się robi raz na jakiś czas, a potem tylko korzysta ze swojej pracy. Przyjaciół mam wielu, którzy często bez zapowiedzi wpadają pogadać i coś przegryźć. Wtedy wystarczy sięgnąć do lodówki lub zamrażarki. Mam czas na czytanie, oglądanie bardziej lub mniej durnych seriali, na sprzątanie, pranie, zakupy, pracę zawodową, fryzjera, mam czas dla swoich roślin doniczkowych, na wyczesanie swoich persów, a kładąc się spać po kąpieli - nie padam na "pysk" i nawet tutaj dalej potrafię "działać" Smile Wiem, że teraz młodzież jest leniwa i jak mają się trochę wysilić, to "siara" lepiej poimprezować, być kuuulll. Ja się cieszę, że moje palce przeciwstawne nie wyrobiły się na obsłudze pilota od telewizora, nie używam ich też do wiszenia na drzewie. Praca twórcza daje wiele satysfakcji, a w moim wydaniu energia zamiast marnować się przy bieganiu przed siebie, zamienia się na bieganie wokół bardziej satysfakcjonujacych zajęć.
Zapisane
grizzly
Go


Email
Odp: Zakupy żywności
« Odpowiedz #34 : 2009-02-15, 18:35:06 »

...na wyczesanie swoich persów...

Tak mi cos podpowiadalo, ze masz "koty"
i "nie biegasz" Cool  Jest zastanawiajace,
ze wszyscy znajomi ludzie, ktorzy maja "kota"
raczej malo garna sie do uprawiania "cardio"  Cool

Zapisane
Opal
Go


Email
Odp: Zakupy żywności
« Odpowiedz #35 : 2009-02-15, 18:47:48 »

...na wyczesanie swoich persów...

Tak mi cos podpowiadalo, ze masz "koty"
i "nie biegasz" Cool  Jest zastanawiajace,
ze wszyscy znajomi ludzie, ktorzy maja "kota"
raczej malo garna sie do uprawiania "cardio"  Cool

Teraz Ci dam do myślenia Smile .... urodziłam się też w Światowym Dniu Kota Smile ale chyba nie chcesz mi wyczyścić pazurków, czy przeczesać futerka ??? hahahaha
Zapisane
_flo
Go


Email
Odp: Zakupy żywności
« Odpowiedz #36 : 2009-02-15, 21:42:06 »

Sorry," o czym marzy dziewczyna
         gdy dojrzewać zaczyna,
         kiedy z pączka zamienia się w kwiat?"
No-?????????????????????????????????????????????.

przewaznie o niczym zbyt slodkim, ani o niczym zbyt dziewczynskim  Mr. Green
Zapisane
miras339
Go


Email
Odp: Zakupy żywności
« Odpowiedz #37 : 2009-02-23, 22:45:34 »

Ja kupuję sloninę w sklepie Lis w Kartuzach. Jest OK.
Zapisane
viola44
Go


Email
Odp: Zakupy żywności
« Odpowiedz #38 : 2009-04-21, 19:57:38 »

grizzly

Powiedz mi jakie warzywka uprawiasz w swoim ogródku?  Smile
Zapisane
ali
Go


Email
Odp: Zakupy żywności
« Odpowiedz #39 : 2009-04-21, 20:43:37 »

grizzly

Powiedz mi jakie warzywka uprawiasz w swoim ogródku?  Smile
aleś trafiła ha ha
misiek wyżera nie uprawia
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.038 sekund z 18 zapytaniami.