Do admina

[kodar]

Kodar
,kiedy w necie jest wszystko -juz nie starcza czasu na książki

Rudka jednak starcza,dlatego,bo  nie mam Laptopa.A najlepiej mi sie zasypia  z uspakajajaca muzyka i ksiazka w reku.

[afmfo]

Ksiss, napisz co jadłeś i jakie płyny piłeś ostatnie 3 dni.
Byłeś na www.dobradieta.pl ? Tam na forum podaję przyczyny grzybicy (podpisuję się tam Ewa Bednarczyk-Witoszek):
zboża, cukry proste, nadmiary węglowodanów, produkty mleczne, nadmiary białka.
Można stosować leczenie od końca: produkty kwaśne, cebulowe, ogórki. Lepiej od początku - namierzenie jaki szlak przeciążyliśmy.

To jest bardzo ciekawe. Wczoraj czytałm , że zanik kwaśnego  jak i zbyt kwaśne  środowisko pochwy umożliwia inwazję drożdżakom.
Czyli ma być odpowiednie (norma 3,6-4,5 jednostek pH). Bardzo mnie to zaineresowało. Pomyślałam, że skoro tak jest z pochwą to i z całym organizmem. Dalej dedukowałam, że jeśli ma się ciała ketonowe to znaczy, że je się za dużo białka lub za mało węglowodanów (zachwiana proporcja) i że powstaje zakwaszenie i a tym samym  podłoże dla grzybów. Czyli by sie zgadzało, że zarówno nadmiar węgli jak i białka doprowadza do grzybicy i nie tylko.  
Uważam też ,że Kodar dobrze radzi. Osobiscie w przeszłości miałam taki przypadek, że silny stres wywołał u mnie grzybicę.
Trzeba mieć dystans do wszystkiego.
Pozdrawiam

[krzych_100]

Bardzo wam dziękuje wszystkim za wsparcie
Nawet nie majcie pojęcia jak bardzo i rozpaczliwie potrzebuje pomocy
No ale coż ,w dzisiejszych czasach mamy wszędzie ozieblość społeczna ,i niestety tu na tym forum jest ona tez widoczna ,ba newet gorzej niz gdzie indziej
Pomimo tego Ĺźycze wam wszystkiego najlepszego ,duzo zdrĂłka ,ktorego brakuje niesty mi
W szczegĂłlnosci pozdrawiam Wiole i Admina.
Przepraszam was za wszystko.
Kriss

Nikt tutaj nie ma  interesu w tym, żeby Ci szkodzić, zeby Cię dołować. Po tym co napisałas do mnie, śmiem twierdzić, iż nawet przez ułamek sekundy nie zastanowiłas się nad treścią mojego postu skierowaną do Ciebie. Emocje, to bardzo zły doradca. Proponuję abyś usiadła spokojnie i jeszcze raz przeczytała to, co Ci napisałam.  Jeszcze raz powtórze, grzyba  skórnego mozesz wyleczyc lamisilem po uprzednim zdiagnozowaniu do w pracowni mikrobiologicznej, natomiast co do grzybicy wewnętrznej , musisz miec 100 % pewność czy faktycznie jest powodem twoich dolegliwosci poniewaz grzybica NIE ATAKUJE NIKOGO BEZ POWODU. Grzyb skórny nie musi mieć zadnego związku z grzybicą wewnetrzną.  Jeśli skorę zaatakowal  dermatofit, to napewno nie ma związku z twoim zlym samopoczuciem poniewaz dermatofity nigdy nie atakują sluzówek czyli wnętrza organiżmu, gdyz nie ma takiej możliwosci. Natomiast drozdżaki do których nalezy candida daja grzybice uogonioną tylko w okreslonych przypadach o których pisałam . Nikt z forumowiczów nie wie dokładnie na jakiego choroby chorowałas, czy chorujesz, jakie leki zazywałas w przeszlosci, bo candida to zawsze CHOROBA WTÓRNA, spowodowana okreslonymi czynnikami, nigdy nie zaatakuje gdy  fizjologiczna flora bakteryjna którą posiada kazdy człowiek jest nienaruszona np antybiotykami a system immunologiczny sprawny. Dlatego nie oczekuj od nikogo gotowej recepty na Twoje dolegliwosci ponieważ nikt nie będzie brał odpowiedzialnosci za Toje zdrowie, gdyż to jest za powazna sprawa aby postępować w tak nierozważny sposób. Reakcje ludzi w stosunku do Twojego problemu nie wynikają ze złej woli i im szybciej to zrozumiesz tym lepiej dla Ciebie. Myśle, iz wiekszość forumowiczów bedzie podobnego zdania poniewaz nie odkrywam tutaj Ameryki , staram się mysleć w sposób logiczny i zgodny ze zdrowym rozsądkiem. viola

Kriss, pozwól, że wtrącę się trochę, pomimo, że pytanie skierowane było do Admina (chciiałbym Tobie w jakiś sposób pomóc..)
W dziale Złota Księga, użytkownik jozjoz7 powołał się na taką książkę: "Od lekarza do grabarza", autor Jerzy Maslanky. Wcześniej o niej trochę słyszałem, ale ostanio wpadła w moje ręce i nie potrafiłem odmówić sobie przyjemności przeczytania jej. Moim zdaniem książka jest dobra. Autor - Polak miaszkający w USA - po śmierci swojego ojca i teścia, postanowił "dojść do prawdy"....
Można przytaczać wiele cytatów z tej książki, ale nie o to chodzi (na Allegro kosztuje jakieś trzy - cztery dychy).
Naprawdę polecam, kupiłem i nie żałuję, ale to jest moje odczucie...).

Wracając do tematu, czy nie stosujesz leków hormonalnych?
Zacytuję fragment:
skutki uboczne hormonalnej trerapii zastępczej (HZT)
- zapalenie spowodowane grzybami Candida - estrogen stymuluje wzrost grzybów, niezależnie, czy źródłem jego pochodzenia są tabletki antykoncepcyjne, czy HTZ.

Zwróć uwagę na słowo estrogen!

[krzych_100]

Aha, zapomniałem dodać: viola44 ma rację, a jako przykład podam siebe. Wyobraź sobie coś takiego: śmierdząca szatnia, przepocone ciuchy i sprzęt po treningu, jeden grzejnik akumulatorowy, dwa prysznice z taśmą od przenośników taśmowych z kopalni na podłogach... Co to było? To była szatnia dla młodych hokeistów... Okazało się, że po kilkunastu latach przebywania ze sobą w takich warunkach (szatnia, a raczej podłoga, było co prawda wycierana, prysznice także, ale to było wsztstko), nie pamiętam, aby ktokolwiek zachorował na jakąkolwiek chorobę skóry, ba, jak dziś sie czasem spotkamy, to czasem się z tego emiejmy..., bo jakże w dzisiejszych czasach, byłoby to możliwe.

[krzych_100]

Kurcze, przepraszam, ale korzystam z bezprzewodowego internetu i czasem zrywa, więc moje odpoweidz mogą być "pszarpane"...
Jak to było (w sumie 15 lat temu)... Nikt - z tego co pamiętam - nie chorwał na żadne choroby skóry! Jeśli chorował, to od razu do lekarza i zakaz "występu na lodowisko.
Jakoś nie pamiętam, aby któryś z nas na coś - co ma wspólnego z chorobami skóry - zachorował! A czsem pożyczało się też sprzęt...(dosłowinie, to jast tak, jakby dziś pożyczyć komuś podkoszulek, lub nawek majtki).
Jak to dziś wytłumaczyć?

Dlatego w tym, co napisała viola44 jest dużo prawdy.
Wtedy nie było Mcdonalds-ów, KFC, itp.
Wtedy nie było tak przetworzonej żywności...
Napisałem "trochę prawdy", ponieważ aż tak "
dogłębnie" tematu jeszcze nie zgłębiłem.
Co do wspomnianej ksążki - przeczytałem ok. 60 kartek i to, co jest napisane, pokrywa się z tym, co napisał J. Kwaśniewski w swoich ksążkach... cytatów możnaby przytaczoczyć wiele...

Kriss, wtedy ZO, czy DO nie było znane,

[kriss]

Krzych ,dziękuję Ci za radę.
w poniedzialek juz będę mieć termin na konsultacje laryngologiczna w Klinice w Katowicach.
Zobaczymy co tam ze mną zrobia .Narazie czuje się fatalnie,Głowa mi pęka od rana do wieczora i jestem zasmarkana i oczy mi atakuje 
A to wszystko tkwi gdzies tam w zatokach ,bo strasznie mnie  cala twarz boli ,nos ,no jednym słowem załamka.
Ręce już mi opadają .Obojętnie co to jest ja juz nie mam siły żyć
Mam nadzieję ze skierują mnie na jakies konkretne badania.

[afmfo]

Kurcze, przepraszam, ale korzystam z bezprzewodowego internetu i czasem zrywa, więc moje odpoweidz mogą być "pszarpane"...
Jak to było (w sumie 15 lat temu)... Nikt - z tego co pamiętam - nie chorwał na żadne choroby skóry! Jeśli chorował, to od razu do lekarza i zakaz "występu na lodowisko.
Jakoś nie pamiętam, aby któryś z nas na coś - co ma wspólnego z chorobami skóry - zachorował! A czsem pożyczało się też sprzęt...(dosłowinie, to jast tak, jakby dziś pożyczyć komuś podkoszulek, lub nawek majtki).
Jak to dziś wytłumaczyć?

Dlatego w tym, co napisała viola44 jest dużo prawdy.
Wtedy nie było Mcdonalds-ów, KFC, itp.
Wtedy nie było tak przetworzonej żywności...
Napisałem "trochę prawdy", ponieważ aż tak "


 dogłębnie" tematu jeszcze nie zgłębiłem.
Co do wspomnianej ksążki - przeczytałem ok. 60 kartek i to, co jest napisane, pokrywa się z tym, co napisał J. Kwaśniewski w swoich ksążkach... cytatów możnaby przytaczoczyć wiele...

Kriss, wtedy ZO, czy DO nie było znane,

Przez wszechobecną chemię nie tylko ludzie ale zwierzęta i rośliny nie maja odporności.
Jeśli nie opryska się roślin zaraz atakuje mszyca. Im bardziej się ja tępi tym bardziej ona niszczy rośliny. Pochodzę ze wsi. Od wojny rosną tam wiśnie potocznie nazywane szklankami, nigdy nie atakowały je mszyce. Niestety od trzech lat to się zmieniło.To samo zaobserwowałam w szpitalach. Im bardziej sterylnie tym szybciej można załapać gronkowca czy żółtaczkę. Myślę, ze skutków szybko rozwijającej się chemii nie pohamować.

[kriss]

Przyczyna wszystkich chorób jest toksemia organizmu.I tu masz rację ,Coraz wiecej chemii w pozywieniu ,coraz wiecej nie uleczalnych chorób.niestety
Sposób odżywiania nie wszystkim pomaga,bo jesli sie jest zatrutym i mięcho jest zatrute to ani DO nie pomoze!
Nie kazdy ma dostęp do zdrowej zywnosci .Ja np. jestem z miasta to widać i słychac i czuć

[renia]

Ja jestem ze wsi to widać  :oi słychać i czuć

[kriss]

To czemu masz taka smutna minkę
Wiejskie jedzonko to jest samo zdrowie
A my mieszczuchy nie mamy nic do wyboru .
Jak smaze mięso ze sklepu to mi się to mięcho najpierw gotuje we własnym tak zwanym sosie
a na koniec da sie odrobinę podsmarzyć .
Kiedyś było odwrotnie,
A ten  własny sos to jest sama chemia niestety.
i

[renia]

Nie jestem ze wsi, ale nie podoba mi się to

Nie kazdy ma dostęp do zdrowej zywnosci .Ja np. jestem z miasta to widać i słychac i czuć

[krzych_100]

Krzych ,dziękuję Ci za radę.
w poniedzialek juz będę mieć termin na konsultacje laryngologiczna w Klinice w Katowicach.
Zobaczymy co tam ze mną zrobia .Narazie czuje się fatalnie,Głowa mi pęka od rana do wieczora i jestem zasmarkana i oczy mi atakuje 
A to wszystko tkwi gdzies tam w zatokach ,bo strasznie mnie  cala twarz boli ,nos ,no jednym słowem załamka.
Ręce już mi opadają .Obojętnie co to jest ja juz nie mam siły żyć
Mam nadzieję ze skierują mnie na jakies konkretne badania.

Daj znać, jak Tobie poszło...

[Zyon]

Dzień dobry,
nie wywoływać wilka z lasu! 
Nie karmić trolla.

Stary temat ale dobry i aktualny. Fajnie sie czyta 

[administ]

Ale tu było kiedyś wesoło! 

[Zyon]

Nawet trolle byly pozytywne. I jaki piekny debiut Violi 

[Radzio]

Ale tu było kiedyś wesoło! 

O! Przepraszam, zaś coś przegapiłem.

[Gavroche]

Ale tu było kiedyś wesoło! 

O! Przepraszam, zaś coś przegapiłem.

A dzisiaj wziąłeś wachtę za Renię?

[Radzio]

Soboty zwykle pracowite sobie robię- mnie się zbiegło, a i Reni pewno też.
Drzwiami jednak nie trzasnęła, choć ją korci.
Sam wiesz najlepiej- "... na mnie nie można się gniewać...". Ale można próbować.

[Gavroche]

Soboty zwykle pracowite sobie robię- mnie się zbiegło, a i Reni pewno też.
Drzwiami jednak nie trzasnęła, choć ją korci.
Sam wiesz najlepiej- "... na mnie nie można się gniewać...". Ale można próbować.

Oj, nie kozacz, był tu taki jeden

[Radzio]

Prawdziwa cnota... było już?