Autor
|
Wtek: Jak Obnizyc Cholesterol. (Przeczytany 360117 razy)
|
adampio
Go
|
Grizzly, ja sie nie boje ani cholesterolu ani komunizmu a tym bardziej moderacji!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
...To tak jak z komunizmem, aby sie zniego wyleczyc trzeba minimum trzech generacji !!!!!...
Jednak gdybym mial wybierac "cholesterol w naczyniach"albo "komuchy w rodzinie" to wybiore to drugie. To taki maly "relatywizm"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
No i przedzej bedziesz mial "komuchy w rodzinie" ...jedzac optymalnie, oczywiscie. To tak jak z AIDS i chorobami wenerycznymi, tymi drugimu latwiej sie zarazisz!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Majka
Go
|
Adampio, Wiolo44, Adminie! Zawiodłam się na Was. Niby jesteście na diecie optymalnej a niczego nie rozumiecie. I to długo jesteście. Powtarzacie bezmyślnie, że wysoki poziom cholesterolu ,w niczym nie przeszkadza. Ciągle czytam o miażdżycy i o tym, że wątroba produkuje cholesterolu za dużo, a organizm nie jest w stanie go wydalić. Zostawia to na potem. I w tym jest problem, to potem, bo w międzyczasie trafia się zawał lub zator. Przecież są także inne problemy związane z wysokim poziomem cholesterolu. Mam na myśli frakcję LDL. Przepraszam, ale trudno mi o Was dobrze myśleć. Nigdy nie myślicie, ze możecie tymi pogladami komuś zaszkodzić? Niestety obniżyłam cały cholesterol, wszystkie frakcje (troche mniejsza obniżka HDL) o 40 %, bo inaczej nie umiałam. Wiem jak, lekarka mi podpowiedziała, ale zabrakło determinacji. To nieprawda, że obniża się cholesterol dla zadowolenia lekarzy I kontaktu. Neurolodzy i kardiolodzy też są zadowoleni. Nie do końca zgadzam się, że na obnizaniu korzysta tylko "mafia farmaceutyczna". Od dawna piszę na tym forum, że zbyt wysoka frakcja LDL jest bardzo niebezpieczna, ale nikt jakoś na ten temat się nie wypowiada. Mam może małą wiedzę na temat cholesterolu, ale wiem, że ta frakcja składa się z bardzo małych lipidów, które charakteryzują się dużą lepkością i właśnie dlatego powodują zawał lub zator. I nie ma to nic wspólnego z miażdżycą. Lekarze, może są źle kształceni i mają "wadliwą czynnośść umysłów", ale boją się jak diabła wysokich poziomów. Jestem przekonana, że mają rację. Mam na myśli poziomy powyżej 300, 400. Nie dajcie się jednak zwariować. Nie wszyscy są bezmyślni i nie mają wiedzy. W literaturze "optymalnej" też czytam, że zdarzają się zawały i zatory wśród optymalnych. Sama znam jeden śmiertelny przykład. Niestety nic nowego nie napisaliście, a wielka szkoda, bo chciałabym się mylić. Adampio, nie wiem na jakiej jestem diecie. Do starego żywienia nie wróciłam. Jest mniej węgowodanów, więcej tłuszczy. Nie jem prawie chleba i nie jem systematycznie mlecznych. Nie chcę zapeszyć, ale chyba napiszę, że czuję się dobrze. Nie ma nerwicy, nie ma dławienia w gardle, serce nie bije głośno jak zwykle to było, no i dobrze sypiam. Jestem przykładem ( przynajmniej od dwóch miesięcy) osoby, która lepiej się czuje na tym żywieniu, niż na żywieniu optymalnym. Owszem w dalszym ciągu ta dieta mnie interesuje, może kiedyś do niej wrócę, bo na początku jej stosowania było super. Potem się coś zepsuło.
Halino, zadziwiasz mnie. Przejdź się na jakąkolwiek neurologię i popatrz jak cierpią pacjenci po zatorach. Potem wypowiadaj się na temat ciemnoty w XXI w.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Majka
Go
|
Ach jeszcze jedno. Nie obraź się Adminie, ale nie wszyscy lekarze są nieuczciwi. Niektórzy mają naprawdę wysoką etykę i zależy im na zdrowiu pacjenta, a przynajmniej nie chcą szkodzić. Są naprawde zadowoleni jeśli mogą pomóc. Czy tak trudno w to uwierzyć?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Majka! Czy ty jesteś niepoważna, czy może nie czytałaś tego?: nie żartuj, mam nadzieję, że nikt poważny mojej odpowiedzi nie potraktuje poważnie!. Przecież każdy wie (nawet ja), że "problem" cholesterolu, to wróg dla zdrowia nr 1!. No to jak jest?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
Adampio, Wiolo44, Adminie! Zawiodłam się na Was. Niby jesteście na diecie optymalnej a niczego nie rozumiecie. I to długo jesteście. Powtarzacie bezmyślnie, że wysoki poziom cholesterolu ,w niczym nie przeszkadza. Ciągle czytam o miażdżycy i o tym, że wątroba produkuje cholesterolu za dużo, a organizm nie jest w stanie go wydalić. Zostawia to na potem. I w tym jest problem, to potem, bo w międzyczasie trafia się zawał lub zator. Przecież są także inne problemy związane z wysokim poziomem cholesterolu. Mam na myśli frakcję LDL. Przepraszam, ale trudno mi o Was dobrze myśleć. Nigdy nie myślicie, ze możecie tymi pogladami komuś zaszkodzić? Niestety obniżyłam cały cholesterol, wszystkie frakcje (troche mniejsza obniżka HDL) o 40 %, bo inaczej nie umiałam. Wiem jak, lekarka mi podpowiedziała, ale zabrakło determinacji. To nieprawda, że obniża się cholesterol dla zadowolenia lekarzy I kontaktu. Neurolodzy i kardiolodzy też są zadowoleni. Nie do końca zgadzam się, że na obnizaniu korzysta tylko "mafia farmaceutyczna". Od dawna piszę na tym forum, że zbyt wysoka frakcja LDL jest bardzo niebezpieczna, ale nikt jakoś na ten temat się nie wypowiada. Mam może małą wiedzę na temat cholesterolu, ale wiem, że ta frakcja składa się z bardzo małych lipidów, które charakteryzują się dużą lepkością i właśnie dlatego powodują zawał lub zator. I nie ma to nic wspólnego z miażdżycą. Lekarze, może są źle kształceni i mają "wadliwą czynnośść umysłów", ale boją się jak diabła wysokich poziomów. Jestem przekonana, że mają rację. Mam na myśli poziomy powyżej 300, 400. Nie dajcie się jednak zwariować. Nie wszyscy są bezmyślni i nie mają wiedzy. W literaturze "optymalnej" też czytam, że zdarzają się zawały i zatory wśród optymalnych. Sama znam jeden śmiertelny przykład. Niestety nic nowego nie napisaliście, a wielka szkoda, bo chciałabym się mylić. Adampio, nie wiem na jakiej jestem diecie. Do starego żywienia nie wróciłam. Jest mniej węgowodanów, więcej tłuszczy. Nie jem prawie chleba i nie jem systematycznie mlecznych. Nie chcę zapeszyć, ale chyba napiszę, że czuję się dobrze. Nie ma nerwicy, nie ma dławienia w gardle, serce nie bije głośno jak zwykle to było, no i dobrze sypiam. Jestem przykładem ( przynajmniej od dwóch miesięcy) osoby, która lepiej się czuje na tym żywieniu, niż na żywieniu optymalnym. Owszem w dalszym ciągu ta dieta mnie interesuje, może kiedyś do niej wrócę, bo na początku jej stosowania było super. Potem się coś zepsuło.
Halino, zadziwiasz mnie. Przejdź się na jakąkolwiek neurologię i popatrz jak cierpią pacjenci po zatorach. Potem wypowiadaj się na temat ciemnoty w XXI w.
majka doskonale cie rozumiem, tylko problem w tym ze obnizenie wszystkich frakcji niewiele daje, jestes w tym samym punkcie wyjscia poniewaz co prawda obnizylas transport cholesterolu do tkanek ale rownoczesnie zahamowalas wywóz cholesterolu z tkanek. a niskie trojglicerydy i wysoki hdl determinuja to ze cholesterol nigdy nie odlozy ci sie z tkankach poniewaz zeby mogl sie odlozyc musi najpierw powstac z weglowodanow , spozyty cholesterol nigdy nie odlozy ci sie w naczyniach poniewaz nie ma takiej mozliwosci, spozyty cholesterol wykorzystywany jest do innych waznych celów. w naczynich odklada sie tylko tzw endogenny cholesterol czyli wytworzony z cukrów. a egzogenny z pokarmow nie. jesli lepiej czujesz sie zywiac tak jak sie zywisz to ok, tylko mysle iz lepsze samopoczucie nie ma zwiazku z nizszym cholesterolem w krwi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
olej lniany najbardziej sie nadaje na spoiwo w malarstwie olejnym, chociaz i to juz pewnie nie, ze wzgledu na rozwoj nowych materialow
Olej lniany, a olej z lniczka to sa dwa rozne oleje. Olej z lniczka zawiera to samo i jeszcze duzo wiecej co Majka uzywala do obnizenia cholesterolu. http://en.wikipedia.org/wiki/Camelina_sativacamelina jest tez jako roslinka b.smaczna.Jako dziecko bawiace sie w ogrodzie lubilam ten chwast pogryzac.Dzieki kangur za przypomnienie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
admin
prosze cię wyjasnij nam jak to jest z tym cholesterolem LDL, czy jego wzrost u optymalnych ma znaczenie ? bo powiem Ci tak szczerze ze tego nie bardzo rozumiem. skoro jemy malo weglowodanow, skoro tworzenie endogennego cholesterolu jest znikome to skad u diabła niektorym wzrasta LDL, mi osobiscie wzróslł ldl przy rownoczesnym wzroscie hdl i obnizeniu trojglicerydow. jesli wysoki jest hdl i niskie trojglicerydy powstawanie cholestrerolu w znaczacych ilosciach nie jest mozliwe a tym bardziej powstanie miazdzycy w naczyniach, to skad wzrost cholesterolu ldl i jakie sa jego drogi w organizmie, ldl idzie do tkanek ale czy idzie do naczyn? odpowiedz mi prosze na te pytania. czekam z niecierpliwoscią.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
majka wydaje mi się iz wątroba produkuje cholesterolu w duzych ilosciach tylko wtedy, gdy spozywamy duze ilosci weglowodanów, przy spozywaniu niewielkich ilosci tak jak to jest u optymalnych, wątroba wytwarza go niewiele a napewno nie tyle by mogl spowodowac miazdzyce naczyn. jesli czytasz ze watroba produkuje za duzo cholesterolu, to tylko u ludzi na zywieniu tradycyjnym.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
wystarczy troche poczytac, zeby sie zorientowac, ze sprawa jest duzo bardziej skomplikowana niz standardowe badanie krwi i tylko dwa markery: HDL i LDL chociazby dlatego ze LDL zwykle jest obliczony, a nie zmierzony, co daje praktycznie fikcyjne wyniki poza tym podzial na frakcje komplikuje rzecz zasadniczo. na przyklad o tak: These are all good: HDL2, HDL1, LDL2, LDL1, Large-HDL, Large-LDL
Bad: sdLDL (small dense LDL), HDL3, Small-HDL, LDL3, Small-LDL
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
...wydaje mi się iz wątroba produkuje cholesterolu w duzych ilosciach tylko wtedy, gdy spozywamy duze ilosci weglowodanów...
Viola, gdyby tak bylo jak piszesz to "Japonczycy i Inni" na tzw. diecie japonskiej padali by "jak muchy" z powodu miazdzycy i jej powiklan, a tym czasem stosujacy tzw. diete japonska, bija rekordy w dlugowiecznosci i zdrowiu!!! Nie wspominam juz o "calkowitej kwocie emerytury" bo to dla "materlialistow"zdeterminowanych oszczedzac na swoim zdrowiu to jest najwazniejsze!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
...wydaje mi się iz wątroba produkuje cholesterolu w duzych ilosciach tylko wtedy, gdy spozywamy duze ilosci weglowodanów...
Viola, gdyby tak bylo jak piszesz to "Japonczycy i Inni" na tzw. diecie japonskiej padali by "jak muchy" z powodu miazdzycy i jej powiklan, a tym czasem stosujacy tzw. diete japonska, bija rekordy w dlugowiecznosci i zdrowiu!!! Nie wspominam juz o "calkowitej kwocie emerytury" bo to dla "materlialistow"zdeterminowanych oszczedzac na swoim zdrowiu to jest najwazniejsze!!! grizzly pisząc o tym ze cholesterol powstaje głownie z weglowodanow mialam na mysli rowniez spozywanie wiekszych ilosci tluszczów (korytko), to oczywiste, chciałam tylko zwrócic uwagę na fakt, iz z weglowodanow powstaje cholesterol ktory ma znaczenie w miazdzycy a nie ze zjadanego cholesterolu w pokarmach. ps ale wy tu łapiecie za słowa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
...ale wy tu łapiecie za słowa ... Viola, gdybym mial okazje to z pewnoscia nie lapal bym Ciebie "za slowa" tylko .. ..... ! Oczywiscie pod warunkiem, ze jestes faktycznie "Piekna i Inteligentna" kobieta a nie jakims "podszywnikiem samczym"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Majka
Go
|
Myślę jednak,że człowiek z wyższym poziomem cholesterolu czuje się lepiej. Tak przynajmniej pisze Hanterbach i dr Kwaśniewski.
Obniżenie nawet wszystkich frakcji o ten sam udział procentowy ma sens. Tak myślę. Chodzi mi o to, że jest mniej LDL i mniejsze ryzyko zatoru. Duży wzrost LDL oczywiście ma znaczenie , nawet u optymalnych, a nawet bardziej, bo zanika krytycyzm. Optymalni uważają, że wzrost cholesterolu u nich jest bezpieczny. Nic bardziej błędnego. Oczywiście, żeby powstał zator, to muszą być jeszcze spełnione warunki stanu naczyń i odpowiednie ciśnienie. Nie zmienia to jednak faktu, że do zatorów przyczynia się wysoki poziom LDL. Jestem bardzo ciekawa, dlaczego ten problem jest w literaturze optymalnej pominięty. Lekceważenie?, forowanie swoich racji? niewiedza?
U mnie jak wzrastały poziom cholesterolu, to trójglicerydy zachowywały ten sam poziom, a stosunek HDl do całego cholesterolu zmieniał się niekorzystnie. Wiola, Ty ciągle piszesz o tej miażdżycy, a mnie ciągle chodzi o lepkość lipidów. Jestem w stanie pogodzić sie z poglądem, że miażdzyca nie zależy od poziomu cholesterolu. Myślę, że metabolizm zależy ,nie tylko od diety, ale także od organizmu i dlatego przy tym samym żywieniu u niektórych poziom cholesterolu wzrasta bardzo, u większości średnio, ale prawie u wszystkich wzrasta.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Majka
Go
|
Przepraszam Cię Adminie, czytam wybiórczo. Nie spodziewałam się jednak, że naprawdę Ty uważasz, że cholesterol to wróg nr 1. ,
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
Myślę, że metabolizm zależy ,nie tylko od diety, ale także od ...
o! o! o!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Majka
Go
|
Flo ma rację. Sprawa z LDl-em nie jest taka prosta. Cieszy mnie, że to napisała.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
Myślę, że metabolizm zależy ,nie tylko od diety, ale także od ...
o! o! o! Jesli ktos jest dostatecznie "przygotowany" to pewnie przyzna mi racje ze z cholesterolem/miazdzyca i smiercia jest analogicznie jak z gra komputerowa z rodzaju strategii czasu zeczywistego. Kto tych terminow nie rozumie to prawdopodobnie jest genetycznie/socjalnie nieprzygotowany do pojmowania "zjawisk" na takim poziomie swiadomosci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Majka
Go
|
Grizzly! Przyznaje się, nie rozumiem o czym piszesz. Odnoszę wrażenie, że sam nie wiesz. Jezyk jest bogaty i jak się wie co się chce przekazać, to można to zrobić w sposób jasny i przejrzysty, nawet posługując się pojęciem czasu rzeczywistego. Przypominasz mi studenta, który nachapał się pojęć i wyrazów, których nie rozumie i chce błysnąć przed kolegami, uważając ich za głupszych od siebie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|