forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-29, 00:21:07

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.
669820 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Wolne tematy
| | |-+  Jak reagujecie na kryzys ?
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 2 3 [4] Do dou Drukuj
Autor Wtek: Jak reagujecie na kryzys ?  (Przeczytany 33431 razy)
ali
Go


Email
Odp: Jak reagujecie na kryzys ?
« Odpowiedz #60 : 2009-02-24, 12:05:47 »

Nie zamieszczam dogłębnych analiz, bo nie dałoby się tego czytać, ale są poważne podstawy, ze do kolejnej hossy, poczekamy do ok. 2012 r. (i Euro 2012 nie ma tu nic do rzeczy).

widzi mi się że znacznie dłużej

pewnie wykombinują  jakąś światową  ruchawkę żeby tego balona  się pozbyć
ten co ma niby Oba za cienki jest aby tej lichwiarko spekulacyjnej gangreny się pozbyć
Zapisane
Blackend
Go


Email
Odp: Jak reagujecie na kryzys ?
« Odpowiedz #61 : 2009-02-24, 12:31:55 »

kiedys były wojny teraz będą kryzysy
Zapisane
mateoosh12
Go


Email
Odp: Jak reagujecie na kryzys ?
« Odpowiedz #62 : 2009-02-24, 18:53:09 »

wojny nie wykluczam.
Zapisane
mateoosh12
Go


Email
Odp: Jak reagujecie na kryzys ?
« Odpowiedz #63 : 2009-02-24, 18:58:58 »

Bardzo ciekawie wygląda teraz sprawa obligacji polskich.Cięcia w drodze, ale PKB spada. Ciekawi mnie ostateczny wynik. Na minus jeśli chodzi o zyskowność zaliczyam osłabienie złotówki.
Zapisane
ali
Go


Email
Odp: Jak reagujecie na kryzys ?
« Odpowiedz #64 : 2009-02-24, 19:37:56 »

Bardzo ciekawie wygląda teraz sprawa obligacji polskich.Cięcia w drodze, ale PKB spada. Ciekawi mnie ostateczny wynik. Na minus jeśli chodzi o zyskowność zaliczyam osłabienie złotówki.
lokowanie w papiery ma tylko realną wartość papieru
przezorni lokują w złoto, nieruchomości lub  w to co ma realną wartość
Zapisane
mateoosh12
Go


Email
Odp: Jak reagujecie na kryzys ?
« Odpowiedz #65 : 2009-02-24, 20:56:02 »

tak. masz rację. Nieruchomości za kredyty (bez pokrycia) o okresie spłaty 20 lat. Na marginesie totalne zadłużenie kredytowe o długim terminie spłaty jest przerażające.
Zapisane
ali
Go


Email
Odp: Jak reagujecie na kryzys ?
« Odpowiedz #66 : 2009-02-25, 07:55:03 »

tak. masz rację. Nieruchomości za kredyty (bez pokrycia) o okresie spłaty 20 lat. Na marginesie totalne zadłużenie kredytowe o długim terminie spłaty jest przerażające.

hola
mówimy tu o lokowaniu nadwyżek a nie inwestowaniu na kredytach

ps.
koń by się uśmiał jakby usłyszał te dzisiejsze prognozy o wyjściu z kryzysu w 2009
jak żyje, głupszej propagandy sukcesu nie słyszałem
czyżby żydki  zamierzali umorzyć kredyty?
Zapisane
mateoosh12
Go


Email
Odp: Jak reagujecie na kryzys ?
« Odpowiedz #67 : 2009-02-25, 09:31:41 »

Oczywiście, że nie wyjdziemy z kryzysu w 2009r! Kto to w ogóle powiedział? Tymczasem w najbliższym czasie na giełdzie mocna korekta, więc kto chce niech łapie. Okazje.
Zapisane
lekarka
Go


Email
Odp: Jak reagujecie na kryzys ?
« Odpowiedz #68 : 2009-02-25, 12:16:10 »

lokowanie w papiery ma tylko realną wartość papieru
przezorni lokują w złoto, nieruchomości lub  w to co ma realną wartość

Ali nie chce najwyraźniej pożyczyć nawet firmie giełdowej, kupując jej akcje oczywiście.
Może nie rozumie Analizy Fundamentalnej?
Woli w skarpetę (złoto...).
Dziekuję za nazwiska i tytuły Meteoosh.
Zapisane
ali
Go


Email
Odp: Jak reagujecie na kryzys ?
« Odpowiedz #69 : 2009-02-25, 19:51:58 »



i nie chce najwyraźniej pożyczyć nawet firmie giełdowej, kupując jej akcje oczywiście.
Może nie rozumie Analizy Fundamentalnej?
Woli w skarpetę (złoto...).


tylko głupi kupuje coś co jest przeszacowane
tak też jest z giełdą
niby kupujesz  coś, tylko  później zostajesz z niczym
Zapisane
mateoosh12
Go


Email
Odp: Jak reagujecie na kryzys ?
« Odpowiedz #70 : 2009-02-25, 23:49:35 »

Ali, lekko rzucasz ciężkie słowa. Odwróćmy sytuację - tylko głupi bez wiedzy, nie zarabia na giełdzie. Polskie akcje straciły ok. 60% wartości, niektóre więcej. Były przeszacowane, teraz są niedoszacowane - co można łatwo udowodnić. Ja kupuję kiedy jest tanio. Takiego mam fiksa, że sprzedaję jak zdrożeje i różnicę zwaną zyskiem mam dla siebie. Albo obrażę się na świat, albo wyciagnę korzyści, nawet jeżeli coś mi nie odpowiada.
Skomentuj, że to żydowska ideologia zysku i będzie wszystko jasne.
Pozdrawiam.
Zapisane
ali
Go


Email
Odp: Jak reagujecie na kryzys ?
« Odpowiedz #71 : 2009-02-26, 17:18:05 »


Skomentuj, że to żydowska ideologia zysku i będzie wszystko jasne.


jasne

taka polityka ogółowi  dobrze nie służy
nie gwarantuje stabilnego rozwoju
Zapisane
mateoosh12
Go


Email
Odp: Jak reagujecie na kryzys ?
« Odpowiedz #72 : 2009-03-01, 13:39:06 »

W pierwszej kolejności patrzę na to co sam włożę do garnka, a nie co zrobi ogół. "Ogół" narzeka, a ja działam. I myślę.
Zapisane
grizzly
Go


Email
Odp: Jak reagujecie na kryzys ?
« Odpowiedz #73 : 2009-03-01, 13:59:19 »

...Zydowska ideologia zysku ...

.... is RULEEEEEEEEEEEEEZZZZZZZZZZZZZZ..............  Cool Razz Razz

Zapisane
lekarka
Go


Email
Odp: Jak reagujecie na kryzys ?
« Odpowiedz #74 : 2009-03-01, 15:58:33 »

Właściciel strony i autor poniższego art.(ku rozwadze jakby kto nie wiedziiał o co chodzi Smile):
http://www.amerbroker.pl/?go=content&action=show&id=127
Zapisane
ali
Go


Email
Odp: Jak reagujecie na kryzys ?
« Odpowiedz #75 : 2009-03-01, 20:13:16 »

Domino niewypłacalności

Z prof. Jerzym Żyżyńskim z Katedry Gospodarki Narodowej Wydziału
Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego rozmawia Małgorzata Goss

Prezydent naradzał się ostatnio z grupą ekonomistów. Był Pan
uczestnikiem tego spotkania. Czym zajmowało się to gremium?
- Omawiano kwestie światowego kryzysu finansowego i jego skutków dla
Polski. Gośćmi Pałacu Prezydenckiego byli specjaliści od finansów,
zatrudnienia, organizacji i zarządzania, od makroekonomii, historii
ekonomii. Inaczej niż na poprzednim spotkaniu tym razem nie było tam
przedstawicieli instytucji. Prezydent zwrócił uwagę, że opinie
przedstawione przez profesjonalnych ekonomistów - naukowców, są w
znacznym stopniu rozbieżne z tym, co prezentowane jest społeczeństwu
w mediach. To jest ważne. Rzeczywiście opinia publiczna jest w wielu
sprawach dezinformowana. Działa lobbing, który narzuca jej
neoliberalny paradygmat. Choćby ten niesławny podatek liniowy, przy
którym Platforma ciągle obstaje: poprawność polityczna nakazuje
uznawać go za "najsprawiedliwszą formułę podatkową", chociaż każdy
wie, że jest to formuła wysoce niesprawiedliwa i szkodliwa
ekonomicznie. Prezydent jest zorientowany w tych sprawach, a poza
tym posiada wiedzę nieobiegową, wynikającą z jego pozycji w polityce
w poprzednich latach, na przykład gdy był prezesem NIK i ministrem
sprawiedliwości.

O czym Pan mówił na tym spotkaniu?
- Zwróciłem prezydentowi uwagę na skutki relacji Polski z zagranicą
widoczne w bilansie płatniczym Polski. Na bilans składają się trzy
elementy: rachunek finansowy, rachunek kapitałowy (ma marginalne
znaczenie) i rachunek bieżący. Rachunek bieżący mamy ujemny, tj.
więcej importujemy, niż eksportujemy. Ale - co istotne - w bilansie
pojawiają się dwie ciekawe rzeczy. Otóż w rachunku bieżącym jest
pozycja pod tytułem "saldo dochodów". Przedstawia ono skutki
przepływów dochodowych z zagranicą. Otóż to saldo dochodów było
przez większość ubiegłych lat ujemne, tzn. więcej dochodów wypływało
z Polski, niż przypływało, na przykład w latach 90. saldo osiągało
wielkość minus 5 mld zł, minus 4 mld zł, minus 2 mld zł, ale już w
roku 2002 wyniosło prawie minus 8 mld zł, rok później podwoiło się
do prawie minus 14 mld zł, a w 2004 roku sięgnęło minus 42 mld zł, i
w kolejnych latach wahało się między minus 35 a minus 44 mld
złotych. Co to oznacza? Oznacza to, że co roku średnio ok. 40 mld zł
jest transferowanych z Polski za granicę! Po prostu z Polski ciągnie
się dochody. To są konsekwencje błędnie zrealizowanej transformacji,
oddania znacznej części majątku w ręce zagraniczne, prywatyzacji na
rzecz inwestorów strategicznych, którzy zamiast tworzyć majątek w
Polsce, transferują zyski, dywidendy oraz dochody indywidualne za
granicę. Miał być zastrzyk kapitału z zewnątrz, a tymczasem
nastąpiło przejęcie kapitału wewnątrz, by wyciągać na zewnątrz
uzyskane z niego dochody. W rezultacie dziś tracimy zyski z majątku,
który posiadamy, zyski, które powinny zostać w kraju i służyć
rozwojowi gospodarki. W krótkim czasie transfery wzrosły
dziesięciokrotnie, z 4 do 44 mld zł rocznie. To kwota rzędu tej,
jaką dysponuje Narodowy Fundusz Zdrowia!

Wypada ponad tysiąc złotych rocznie na każdego Polaka, od noworodka
do starca.
- To nie koniec. Druga ważna obserwacja: w bilansie płatniczym jest
pozycja, która się nazywa "saldo błędów i opuszczeń". Skąd się
bierze to saldo? Bilans musi być tak skonstruowany, aby lewa strona
równała się prawej - to, co wpływa do kraju, musi ze względów
księgowych równać się temu, co z niego wypływa.
Jeżeli my więcej importujemy, niż eksportujemy, to z zagranicy muszą
napłynąć środki, dzięki którym możemy ten import zrealizować. Te
środki, inwestycje zagraniczne, inwestycje portfelowe i inne są
ujawniane w rachunku finansowym. Rachunek finansowy powinien się
równać sumie rachunku obrotów bieżących i rachunku kapitałowego.
Ponieważ w skali kraju nie wszystko jest ujawnione i dokładnie
policzone, to żeby obie strony się zrównały, wprowadza się dodatkową
pozycję pod tytułem "saldo błędów i opuszczeń". Teoria mówi, że jest
to "suma pomyłek i opuszczeń powiększona o wartość nietypowych
transakcji" (np. nielegalnie transferowane zyski, oszczędności,
nielegalny eksport, dochody, które przywożą emigranci zarobkowi
itd.). To saldo bywało czasami ujemne, czasami dodatnie, w latach
90. sięgało od kilkuset milionów do paru miliardów. W 2005 roku
wyniosło minus 10 mld zł, ale w 2004 plus 6 mld zł, to znów minus 11
mld złotych. I oto nagle w 2007 r. pojawia się w tej pozycji minus
31 mld zł, a w 2008 r. do listopada - już minus 38 mld złotych. Czy
pani to sobie wyobraża?

To dowodzi, że gdy zaczynał się kryzys finansowy, z naszego kraju
zaczęły nielegalnie wypływać gigantyczne pieniądze!
- I tak się dzieje już drugi rok z rzędu. Prawie 40 miliardów
rocznie nielegalnych transferów. I o tym się nie mówi w mediach,
politycy się tym nie interesują.

Ładnie Komisja Nadzoru Finansowego strzeże naszych pieniędzy...
- Jeśli dodać 44 mld zł legalnych transferów i 38 mld zł
nielegalnych, to okazuje się, że Polska jest po prostu "dojną
krową". Około 80 mld zł rocznie wypływa z kraju. Jeśli tę kwotę
podzielimy przez liczbę ludności (38 mln), to mamy ponad dwa tysiące
na głowę, jak pani trafnie powiedziała, od noworodka do starca. A
jeśli przeliczymy to na jednego pracującego (pracujących jest 13,7
mln), to mamy ponad 5800 zł rocznie.

W jaki sposób ten upust krwi odczuwa polska gospodarka?
- No cóż, ładujemy do wspólnego kotła, a ten kocioł ma dziurawe dno.
To jest zgodne z powszechnym odczuciem, że Polacy - pracownicy,
sfera budżetowa - nie korzystają z owoców wzrostu gospodarczego (o
ile on ma miejsce). Polacy pracują i niewiele im zostaje z tego, co
wytworzą. Utrata dochodów oznacza mniejsze wydatki, mniejsze
oszczędności (60 proc. Polaków nie ma żadnych oszczędności, zaś 40
proc. według badań Komisji Europejskiej - zalicza się
do "wykluczonych finansowo", podczas gdy w Danii, Belgii, Holandii i
Luksemburgu wykluczenie finansowe dotyczy co najwyżej 1 proc.
mieszkańców). I oczywiście mniejsze wpływy podatkowe, słaby budżet
państwa, niedofinansowana działalność na rzecz dobra publicznego od
edukacji, nauki i ochrony zdrowia po policję. Trzeba dodać, że
częściowo wynika to także z tego, iż polscy przedsiębiorcy na ogół
finansują inwestycje ze środków własnych, a nie z drogich kredytów
bankowych, dążą zatem do zatrzymania dla siebie jak największej
części środków i nisko opłacają pracowników. Efektem są niskie
dochody pracowników, niskie oszczędności gospodarstw domowych, ale i
niskie wpływy budżetowe, bo przedsiębiorcy są mniej opodatkowani niż
pracownicy. Problem mniejszego znaczenia kredytu dotyczy właściwie w
większym lub mniejszym stopniu wszystkich krajów pokomunistycznych.

Ale istotne jest chyba też, jak wielki jest ten bochen chleba, który
dzielimy?
- Oczywiście, i tu kolejna ciekawostka. Przyjrzyjmy się produktowi
krajowemu brutto, jaki przypada na jednego mieszkańca. Ten wskaźnik
pokazuje, ile przeciętnie każdy z nas wytwarza w ciągu roku. Dla
celów porównawczych PKB liczony jest według tak zwanego parytetu
siły nabywczej. Proszę zgadnąć, na którym miejscu jesteśmy na
świecie? Na trzynastym od końca! Za Polską są Rosja, Argentyna,
Meksyk, Turcja, Rumunia, Bułgaria, Białoruś, Afryka Płd., Brazylia,
Ukraina, Chiny i Indie. Przed Polską są oczywiście wszystkie kraje
zachodnie, ale także Węgry, Litwa, Łotwa... To jest PKB według
parytetu siły nabywczej, czyli nasz dochód liczony nie według kursu
walutowego, lecz według tego, co można by nabyć za przypadającą na
nas cząstkę produktu krajowego. Jest to mało, bo pamiętajmy, że na
początku transformacji PKB spadł o ponad 20 proc. i dopiero po
czteroletniej stagnacji zaczął jakoś rosnąć
Zapisane
lena
Go


Email
Odp: Jak reagujecie na kryzys ?
« Odpowiedz #76 : 2009-03-01, 22:59:57 »

Jak reaguję na kryzys?

Kryzys to słowo wykorzystywane przez rządzących do usprawiedliwienia wszelkich nieudacznych posunięć, działań. To jest bardzo wygodne słowo, które pozwala brak kompetencji przypisać "siłom wyższym". Jak reaguję? - Narazie toleruję, bo mnie to słowo na "k" jeszcze nie dotknęło.
Zapisane
mateoosh12
Go


Email
Odp: Jak reagujecie na kryzys ?
« Odpowiedz #77 : 2009-03-03, 09:12:47 »

no proszę, S&P 500 już na 700 pkt. vide na moje poprzednie posty. Korekcyjne odbicie w drodze, ale to jeszcze trochę.
AIG formalnie jest bankrutem, 100 mld $ dotacji z Washingtonu, teraz kolejne 30 mld. firma wydmuszka, jak miliony ton stali na glinianych fundamentach.
PS: chce ktoś kupić dom na Florydzie? Stan b. dobry, 6 dużych pokoi+salon, pietro, dwie łazienki, garaż na 2 samochody, duża działka, stan pod klucz 300 000 $. W razie zamówienia, możliwe przeczekanie niekorzystnego PLN/USD do kwietnia/maja.
Zapisane
vigo
Go


Email
Odp: Jak reagujecie na kryzys ?
« Odpowiedz #78 : 2009-03-03, 10:42:14 »

Cytuj
PS: chce ktoś kupić dom na Florydzie? Stan b. dobry, 6 dużych pokoi+salon, pietro, dwie łazienki, garaż na 2 samochody, duża działka, stan pod klucz 300 000 $. W razie zamówienia, możliwe przeczekanie niekorzystnego PLN/USD do kwietnia/maja.

Hehe, szkoda ze juz zaczalem sie budowac  Laughing. Chociaz jak na warunki polskie, to ma byc ponoc rok inwewstora
Zapisane
mateoosh12
Go


Email
Odp: Jak reagujecie na kryzys ?
« Odpowiedz #79 : 2009-03-09, 21:52:38 »

S&P 500 już na 680 pkt. - przełamane wsparcie. Nieskromnie - znowu, vide moje poprzednie posty.
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.05 sekund z 18 zapytaniami.