Strony: 1 [2] 3 4
|
|
|
Autor
|
Wtek: Podpowiedzi organizu o jego potrzebach (Przeczytany 36460 razy)
|
lekarka
Go
|
Przemo, tylko dlaczego chce mi się po tym prac domowych fizycznych...?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
... odkad pojawilam sie na tym forum. ... Swiat stal sie PIEKNIEJSZY !!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
przemo
Go
|
Przemo, tylko dlaczego chce mi się po tym prac domowych fizycznych...?
No u mnie tez tak było, tłuszczu nie jadłem do syta, po jakims czasie od posiłku stwierdzałem ze jednak musze cos zjesc a ze B i T juz jadłem to moj wybór padał na W no i wtedy był "zastrzyk energii"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Viola, ... wolna jesteś? Bo Grizzly chyba czegoś szuka... .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
przemo
Go
|
A objaw brakujacych W to chec zjedzenie czegoś słodkiego, ospałość, bol głowy. Dawno juz tłuszczu nie niedojadałem ale wiem ze jak sie to robi czesto to organizm przyzwyczai sie do pobierania brakujacego paliwa z W.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
przemo
Go
|
Viola, ... wolna jesteś? Bo Grizzly chyba czegoś szuka... . Pewnie nie dojadł tluszczu. Violu... nie bierz tego do siebie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
... odkad pojawilam sie na tym forum. ... Swiat stal sie PIEKNIEJSZY !!! Viola, ... wolna jeste¶? Bo Grizzly chyba czego¶ szuka... . Gryzzli swiat stał się wręcz cudowny odkąd ujrzałam Twe brazowe niedzwiedzie oczy a te zęby? nie wspomne o przeuroczym usmiechu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
Viola, ... wolna jeste¶? Bo Grizzly chyba czego¶ szuka... . Pewnie nie dojadł tluszczu. Violu... nie bierz tego do siebie Ja myśle ze gryzzli wszystko dajadla z dokładnoscia trzech miejsc po przecinku
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
przemo
Go
|
a ja mysle ze czegos nie dojadł tylko sam nie wie czego
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
[quote author=przemo link=topic=3856.msg65660#msg65660 date=1235897788 Dobrze to opisałas z tym białkiem, ale tak sie dzieje tylko na poczatku... tak sie dzieje, jak ktos ma styl zycia frywolny, pozbawion struktury czy algorytmu (ziew ziew, ciao, o)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
afmfo
Go
|
He,he, najszybciej to ja czuję niedobór kasy.
U mnie podobnie jak u Violi. Niedobór węgli wyczuwam najszybiej bo robię sie nerwowa i już po śnie wiem, że rano będą ketony. Nadmiar-tyję i drętwieja ręce. Niedoboru białka nie doświadczyłam, nadmiar wyczuwam poprzez ból nerek, kłucie pod paznokciami i ból małżowin usznych, ociązałość, ospałość,świąd skóry.Tak sie działo przez długotrwały nadmiar białka. Krótkotrwały- nerwowość. Tłuszcz bardzo lubię i pewnie mam nadmiar i pewnie z tąd mam zawyżone trojglicerydy. Należę do osób które lepiej czują sie przy wiekszej ilości węgli (ok 80g). Sama na to wszystko nie wpadłam i szkoda, że nie miałam wczesniej takiej wiedzy. Poprostu myślałam,że te wszyskie moje dolegliwości nasilają sie na skutek moich chorób.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
afmfo
Go
|
Mleczne raczej szkodzą mi na stawy. Żadnych podpowiedzi o tym nie odczuwam poza tym ,że zapach ich wydaje mi sie nieprzyjemny. Dotyczy to również masła. Natomiast dodane do potraw b. mi smakują. Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
cheeta
Go
|
zastanawia mnie kwestia tluszczu.
przez ostatnie dwa tygodnie chcialam zrzucic nieco tluszczyku, ograniczylam wiec tluszcz do 1.5 w stosunku do bialka. wygladalo to mniej wiecej tak b30g t45 w40 zoladek mi sie skurczyl, jadlam tylko skoncentrowane jedzenie (watrobka, zeberka, smalec, maslo, ziemniaki) duzo pilam. nie czulam sie wogole glodna. jednak moj metabolizm zareagowal na zmniejszenie podazy tluszczu znacznym spowolnieniem. od parunastu dni nie bylam na kibleku w powazniejszej sprawie. pare dni temu przerazilam sie tym i zamist ziemniakow jadlam suszone sliwki jako W. zero skutku.
wracajac do sedna. przeczytalam kiedys na forum, ze nadmiar tluszczu powoduje przeczyszczenie. wcisnelam wczoraj w siebie 350g tluszczu. dzisiaj tez cos kolo tego. i dalej nic. co wobec tego dzieje sie z tym tluszczem? przeciez moj organizm go nie wchlonil, bo niby po co, skoro jeszcze tyle zostalo mi go pod skora...czy mozliwe jest, ze jednak sie wchlania i moge od tego spowrotem utyc??
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Moim skromnym zdaniem - tłuszcz wysikałaś.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Czy ktoś wie od czego można mieć "mrowienie" ust? Dużo dolegliwości na DO mi minęło, ale ta przypadłość nie. Miewam to już gdzieś tak od dwóch lat. Zauważyłam, że pojawia się to nieprzyjemne uczucie, gdy jestem zmęczona lub rozdrażniona. Pytałam się kiedyś o to lekarki (nieoptymalnej) co może być tego przyczyną. Mówiła mi ,że powodem może być niedobór wapnia lub magnezu. Zwiększyłam wtedy zjadanie produktów, zawierających te składniki i dodatkowo jeszcze suplementowałam te minerały, ale to powraca nawet teraz
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Dodam jeszcze, że niedawno robiłam, przy okazji badania hormonów i cholesterolu, badania poziomu magnezu, wapnia, sodu i potasu. Wynik był w normie, chociaż wartości były bliżej dolnej granicy normy. Przed DO, miałam potasu zawsze troszkę za dużo. Nie wiem, czy takie wyniki poziomu składnika we krwi, odzwierciedlają jego poziom w organiźmie, bo słyszałam sprzeczne opinie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
Przeczytałam ten dział jeszcze raz zupełnie przypadkowo zainspirowana rozważaniami na DD na temat oczyszczania organizmu poprzez biegunki, kliknęłam w google coś w ten "deseń" i oto znalazłam się na forum dr Kwaśniewskiego w tymże dziale...haha, po czym stwierdziłam przeczytawszy ten dział iż super jest poczytać rozważania sprzed pół roku....... Zastanowił mnie post cheeta, dotyczący zaparć, nawet 350g tłuszczu nie było w stanie przeforsować problemu....co prawda rudka stwierdziła iż tłuszcz mogła wysikać haha, ( rudka jest przesympatyczną kobietą-;)) jednak jestem skłonna odrzucić taka wersję, natomiast bardzo intryguje mnie mechanizm zaistnienia tego problemu... czy jest ktoś kto czuje się na siłach wytłumacz tę przypadłość?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Przeczytałam ten dział jeszcze raz zupełnie przypadkowo zainspirowana rozważaniami na DD na temat oczyszczania organizmu poprzez biegunki, kliknęłam w google coś w ten "deseń" i oto znalazłam się na forum dr Kwaśniewskiego w tymże dziale...haha, po czym stwierdziłam przeczytawszy ten dział iż super jest poczytać rozważania sprzed pół roku....... Zastanowił mnie post cheeta, dotyczący zaparć, nawet 350g tłuszczu nie było w stanie przeforsować problemu....co prawda rudka stwierdziła iż tłuszcz mogła wysikać haha, ( rudka jest przesympatyczną kobietą-;)) jednak jestem skłonna odrzucić taka wersję, natomiast bardzo intryguje mnie mechanizm zaistnienia tego problemu... czy jest ktoś kto czuje się na siłach wytłumacz tę przypadłość? Viola - Tutaj na forum wyczytałam ,ze tłuszcz to weglowodór ,który po strawieniu zmienia się na ciekły wodór Czy ja żle zrozumiałam,czy jak zwykle coś namotałam . Mnie się zgadza -bo tłustawo jadam ,mało pije -a sikam . chyba ,ze mam prostate .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
Viola - Tutaj na forum wyczytałam ,ze tłuszcz to weglowodór ,który po strawieniu zmienia się na ciekły wodór Czy ja żle zrozumiałam,czy jak zwykle coś namotałam . Mnie się zgadza -bo tłustawo jadam ,mało pije -a sikam . chyba ,ze mam prostate .
rudka masz rację, skoro tyle tłuszczu wmusiła w siebie to pewnie tłuszczyk ten wszedł we wszystko co możliwe, część spaliła z wytworzeniem wody, część wątroba przerobiła na ketony,(podejrzewam że glównie ten proceder miał miejsce ponieważ przy takiej ilości fatu chyba ciężko było jej zjeść odpowiednią ilość białka czy węgli), część......, a część na pewno nie wchłonęła z jelit tylko wydaliła dlatego zastanawia mnie to, dlaczego nie zareagowała biegunką tłuszczową....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
Pewnie zapomniała zażyć Alli
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: 1 [2] 3 4
|
|
|
|