Autor
|
Wtek: Recepta na pasożyty (Przeczytany 491028 razy)
|
kristan
Go
|
Strona www.wodazdrowia.pl dokładnie mówi o jaka wode chodzi,a w moim przypadku tylko kranówa jest brana pod uwage/jest głebinowa w calym miescie-ph 7,60/ Każdy wie,że 70% w naszym organiżmie to woda, im lepsza tym lepiej - i własnie nasza kranówa od sierpnia jest ta najlepsza /ph 8,70/ i ujemny potencjał oksydacyjny. Co to znaczy , przekonalem sie osobiscie, a juz najbardziej ci niestosujący ŻO. A chodzi właśnie o japoński patent-podaje skopiowany skrót z www: Instrukcja obsługi H-01 Rozpakuj pałeczkę H-01 włóż do butelki 0,5 litra zalej wodą 0,5litra tak aby całkowicie pokryć H-01 wodą, nakrętkę dokładnie zakręcić. Pałeczki H-01 stosować do wody mineralnej nie gazowanej, wody przegotowanej po zupełnym wystudzeniu. Po 3-(trzech) napełnieniach wody przed następnym razem należy wyjąć pałeczkę włożyć do słoika z 5% roztworem octu i całkowicie przykrytą roztworem octu trzymać przez dokładnie 60 sekund a następnie wyjąć i dokładnie opłukać pod bieżącą wodą.. Po opłukaniu włożyć do plastikowej butelki PET i zalać wodą mineralną nie gazowaną lub wodą przegotowaną w ilości 0,5litra i tak aby górna stożkowata część butelki była pusta I to by była tyle na dziesiaj- pozdrawiam PS.trzeci raz odpisuje-moze tym razem"zaskoczy"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kristan
Go
|
Jakie pasożyty? Dr Clark w swojej książce "Kuracja Życia" wyselekcjonowała po kilkaset rodzaji wirusów, bakteri i pasożytów.Nie znaczy to ,że one wszystkie są mieszkancami naszego organizmu. Najczęściej wymienianą jest przywra jelitowa krowia/sery smietana itd/,ale to już nie problem -zapper załatwia zdecydowaną wiekszosc. Polecam kolejną lekture j.w.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Ja tam zawsze wolę "uszczelnić" własny organizm - by wróg sam nie miał możliwości "zaczepienia się". Od nas zależy czy wróg (nie tylko bakteria/wirus/grzyb/teściowa) się do nas przyczepi i namnoży.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mala
Go
|
Jona jak wykorzystujesz liście orzecha włoskiego, zainteresowałaś mnie bo mam w ogrodzie ogromnego orzecha a liście marnuję sie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
. Polecam kolejną lekture j.w.
ja też polecam lekturę ---zwłaszcza relacji ze spraw sądowych dr Clark , np jak to dr Hulda zapowała kobiecie raka sutka zapewniając o pozytywnym postępie "leczenia".Zapowała do skutku tj zgonu.Z tej i kilku innych przyczyn dr Hulda ma swój ośrodek w Meksyku a nie w USA.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Bruford jak to jest? Jedni wychodza z ciezkich chorob,nieuleczalnych dzieki ZO drudzy dzieki zapperowi,bioenergoterapii, nastepni dzieki alveo ,anry i wielu innych specyfikow.I to jest udokumentowane ,bo niby "z kosmosu" sie nie wzielo Dziwne są ,te nasze organizmy ... Lekarze tez lecza samą chemią az do skutku...czyli do zgonu Pare lat temu czytalam o lekarzu onkologu z Wloch ,ktory leczyl nowotwory swoim specyfikiem a byl to potas i wit.C i tez ludzie mu dziekowali ,ze wyleczyli sie z raka. Bruford czy to od nas zalezy? czy od tego z" gory?"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lutonn
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lutonn
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Lutonn a czytales o tych endorfinach ? wkleilam link...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Lutonn a czytales o tych endorfinach ? wkleilam link... W ksiażce "dieta strefowa" też Barry Sears pisze - żeby się dostać do Strefy (czyli błogostanu) należy dbać o niskie stężenia insuliny własnej (i cudzej ).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jona
Go
|
Jona jak wykorzystujesz liście orzecha włoskiego, zainteresowałaś mnie bo mam w ogrodzie ogromnego orzecha a liście marnuję sie.
W maju /czerwcu zrywam kiście lisci -gałązeczki i susze, wiszą sobie takie pachnące w pokoju , jeden listek wystarczy na herbate. Więcej na płukanie włosów .Dobrze jest poprostu zalac alkoholem i jak potrzeba to łyżeczka . Moze jest i wiecej zastosowań ale nie znam. A zielone niedojrzałe orzechy mozesz zmiażdżyć i też zalać alkoholem , mozna nacierać co boli. Kora dębu też dobra ,ale to wszystko naeży w małej ostrożnej ilosci . Piolun też ostrożnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Co tu owijać w bawełnę. By minimalizować pasożyty warto być bliżej 0,5g W/kg/dobę. Na diecie bez cukrów prostych. Z produktami dra Kwaśniewskiego. Z jadanymi produktami mlecznymi "co jakiś czas". Przynajmniej 3 dni takiej diety. Często to powtarzać. Jest trudno. Trzeba się przygotować z produktami, gotowymi daniami by żaden z cukrów prostych nie był wzięty "przypadkiem" pod uwagę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Ufam Ewo - wybacz tę pozorną tylko złośliwość - że winą za obecność pasożytów nie obarczysz złych duchów ? Przyznam, że jestem nieco ...zdziwiony Twoją sugestią. Umieszczanie tego rodzaju niesprawdzonych empirycznie informacji może tylko zaszkodzić. Wyobraź sobie, wchodzi na to forum cżłowiek światły i dowiaduje się nagle, że za choroby odpowiadają złe duchy. Reakcją może być albo uśmiech politowania, albo irytacja wespół z obietnicą "nigdy nie zaglądnę na tego rodzaju pieprznięte forum". Może nawet nabrać przekonania, że całe żywienie optymalne zesłały dobre duchy.
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
[ Jakie według Was pasożyty trapią ludzi najcześciej ?
Tomek
". Od nas zale¿y czy wróg (nie tylko bakteria/wirus/grzyb/te¶ciowa) siê do nas przyczepi i namno¿y.
Tomek , najczesciej trapia LUDZI pasozyty o nazwie TESCIOWA !
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Hana, trudno polemizować z tym co piszesz. Zważywszy na to, że 90 % ludzi nigdy nie powinno mieć dzieci, brzmi to nad wyraz zasadnie. Jednak bądź spokojna, teściowa skrzywdzi Cię właściwie tylko wtedy, gdy jej na to pozwolisz. Zapomniałaś chyba też dodać słowo teść. Jeśli założyć, że pewni ludzie to pasożyty, można z powodzeniem kontynuowac tę rozmowę Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
TESCIOWA, TESC ,"oni" nie krzywdza bez pozwolenia ,przekora lezy w ICH naturze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
ja mam dobrą teściową i teścia .Czasem są oczywiscie zgrzyty ,bo nikt nie jest idealny ,ale ogolnie poki co -8 lat jest w porządeczku .Wiec jakby to ujac tesciowa i tesc nie sa dla mnie pasozytami . Czesto sie zdarza,ze tesciowie buntuja swoje dziecko przeciwko jego malzonkowi, cale szczescie ,ze u mnie tego nie ma . Pozdrówka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
A propos złych duchów. To poczucie winy wpędza nas w chorobę. Uznanie, że nie jestem dość dobry/dobra. Inne. Nie przeżywanie SWOICH emocji, wypieranie ich. Reakcje ciała współdziałają z psychiką. I jak tu nie "porównywać" złego ducha z grzechem i... chorobą ciała. Obwinianie innych o nasz stan emocjonalny to ODDAWANIE IM MOCY. Lepiej mieć własną moc "przy sobie".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Ewo, odtechnąłem z ulgą, bo jak sądzę, o złych duchach pisałaś w sensie symbolicznym. Uffffffffff
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lutonn
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|