forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-24, 04:56:50

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.
669724 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Dieta Optymalna
| | |-+  Co jest najważniejsze?
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Co jest najważniejsze?  (Przeczytany 187534 razy)
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 72239


Odp: Co jest najważniejsze?
« Odpowiedz #60 : 2009-05-12, 22:20:10 »

Viola, jak namówisz osobę nieznającą DO, na wizytę u lekarza optymalnego? Najpierw trzeba mówić o możliwości wyleczenia dietą, a jeśli się na to zdecyduje, to jak najbardziej wskazany jest kontakt z lekarzem optymalnym.
Zapisane

viola44
Go


Email
Odp: Co jest najważniejsze?
« Odpowiedz #61 : 2009-05-12, 22:26:18 »

Viola, jak namówisz osobę nieznającą DO, na wizytę u lekarza optymalnego? Najpierw trzeba mówić o możliwości wyleczenia dietą, a jeśli się na to zdecyduje, to jak najbardziej wskazany jest kontakt z lekarzem optymalnym.

Bardzo upraszczasz, w moim otoczeniu ludzie bardzo chorzy ( nowotwory) doskonale wiedzą iż stosuje dietę, widzą jej efekty ale nie maja najmniejszego zamiaru skorzystać z jej dobrodziejstw. 
Zapisane
krzych_100
Go


Email
Odp: Co jest najważniejsze?
« Odpowiedz #62 : 2009-05-12, 22:31:55 »

Dlatego, że "pan doktór powiedział...", tak to niestey jest.
Czy podczas jakiejkolwiek wizyty lekarskiej, lekarz zapytał się: "Jak się Pan/Pani odżywia"?
Zapisane
viola44
Go


Email
Odp: Co jest najważniejsze?
« Odpowiedz #63 : 2009-05-12, 22:34:15 »



Violu, słusznie napisałaś, tak samo, jak kiedyś, że człowiek ma misz-masz w głowie na początku. Trudno mnie jest teraz odpowiadać na pytanie, czy coś wiem?  Wiem tylko, że nie można sugerować się opiniamii innych, co do sposobu odżywiania, bo każdy człowiek jest inny. Nie można sugerować się też opiniamii innych forumowiczów, bo jednemu to służy, a drugiemu to szkodzi. Nie namawiam drugich do "skorzytania" z diety (żywienia), ale przykładem jest moja żona. Nazwijmy to, że sugeruję delikatnie (bo oboje pracujemy na zmiany i nie mamy czasu na "grzebanie" się w "wyszukane" potrawy). Zauważyłem nieznaczne zmiany, ale na "dalekoidące" należy jeszcze poczekać. Dlatego staram się, wciąż się staram...

Taka ciekawostka, staram się pytać ostatnio lekarzy (jeśli już ich odwiedzam), czy żywienie ma tutaj znaczenie. Odpowiedzcie sobie sami... Jedynie okulistka powiedziała, że skoro poprawił się wzrok i zjadam to, co zjadam, to powinienem dalej tak jeść... szacuneczek.


Cytuj

Przykład z żona to jeszcze inna kwestia, jesteś dla niej bardziej przykładem, niż " namolnym prelegentem", stąd masz widoczne rezultaty.... Smile i tak trzymać
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 72239


Odp: Co jest najważniejsze?
« Odpowiedz #64 : 2009-05-12, 22:38:15 »

Viola, jak namówisz osobę nieznaj±c± DO, na wizytę u lekarza optymalnego? Najpierw trzeba mówić o możliwo¶ci wyleczenia diet±, a je¶li się na to zdecyduje, to jak najbardziej wskazany jest kontakt z lekarzem optymalnym.

Bardzo upraszczasz, w moim otoczeniu ludzie bardzo chorzy ( nowotwory) doskonale wiedz± iż stosuje dietę, widz± jej efekty ale nie maja najmniejszego zamiaru skorzystać z jej dobrodziejstw.
W moim otoczeniu też dużo ludzi ciężko chorujących, nie chce słuchać o DO. Ale mam spokojne sumienie, że im chociaż powiedziałam, dałam szansę, a wybór jest ich. Dwie osoby przeze mnie stosują DO, a sporo chociaż dowiedziało się, że takie coś istnieje. Może, jak im medycyna konwencjonalna nie będzie mogła pomóc, albo ich bliskim, to przypomną sobie i zainteresują się DO. Gdy chociaż jedna osoba, przeze mnie poprawi sobie zdrowie, to będę wiedziała, że było warto..
Zapisane

adampio
Go


Email
Odp: Co jest najważniejsze?
« Odpowiedz #65 : 2009-05-12, 22:39:44 »

Viola, czemu nie chcesz się dzielić informacją, przecież nie można nikogo uszczęśliwiać na siłę, ale żeby ktoś mógł mieć wybór, musi mieć wpierw informację o możliwości wyboru.

droga reniu, wszyscy moi znajomi wiedzą iż żywię się optymalnie, jestem żywym dowodem na działanie tej diety, myślisz że ktokolwiek poprosił o literaturę? tak, uczyniła to moja koleżanka z pracy, poprostu przeszła na dietę bez komentarzy, zapytalam czemu to zrobiła, odpowiedziała krótko, bo widzę niesamowiecie pozytywne zmiany u cienie pod każdym względem, ( nadmienię tylko, iż jest to osoba z wyższym wykształceniem, bardzo inteligentna nie chorująca specjalnie na jakieś znaczące schorzenia).


Violu, u mnie w biurze jest nas 8 osob wlacznuie z dyrektorem, jedyna z reszta osoba, ktora nie ma wyksztalcenia, pozostale sa po studiach, ja jedyny po technicznych. Wszyscy znaja moja diete. Wszyscy widza, ze sie "wyrozniam" w pozytywnym tego slowa znaczeniu. Niemniej jednak jak mowie do mojej kolezanki, ktora na lunch pije szklanke "wody" (mleko o zawartosci o,5 % T), ze by to odstawila bo to nic nie warte a nawet szkodliwe to mowi, ze to tylko moja teoria.


Ludzie sa zagubieni, pozostawieni swojemu losowi, oklamani nie wiedzac o tym.

Kiedys posunalem mojemu koledze, ktory ma wyksztalcenie akademickie, czyli czysto teoretyczne, zasady ZO w jezyku angielskim, powiedzial: Adam ja bez chleba zyc nie przezyje jednego dnia!!!! Pytam czy zrozumial, jakie sa bledy jego stylu odzywiania, bo ma nadwage min 30 kg ( wg. mnie ) Tak, mowi jjem za duzo tluszczu.

Wiec zostawilem sprawe wlasnemu biegowi.

Ludzie nie zaleznie od wyksztalcenia boja sie naszej diety, ponieawaz przezpare generacjii uczono nas zjadac malo T duzo W a ostatnie 20lat to juz w ogole paranoja.

Ja kiedys dyzkutujac temat diety z moja zona pokazalem jej tylko jeden przyklad. Dunscy dietetycy mowia aby jesc dziennie:
6 kromek ciemnego chleba
6 warzyw
6 owocow
to jest tylko przyklad na ilosci weglowodanow. Kromka wazy okolo 60 gr ( 360 gr )
warzywa ok, pod warunkiem, ze skrobiobogate
6 owocow, jezeli to sa truskawki czy jagody to ok, ale jezeli to maja byc jablka, gruszki itd, ktore sa bardzo popularne tu, to juz jest tragedia

Ale co tu duzo gadac. Co drugi "DUN" ma nadwage Laughing
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 72239


Odp: Co jest najważniejsze?
« Odpowiedz #66 : 2009-05-12, 22:43:42 »

"Adampio"  żyjesz?  Shocked  myślałam, że ten tłuszcz już Cię wykończył Wink
Zapisane

krzych_100
Go


Email
Odp: Co jest najważniejsze?
« Odpowiedz #67 : 2009-05-12, 22:44:16 »

Czy przykładem, to nie wiem, bo żona traktuje to bardziej jako "zło konieczne". Tłumaczę jej, co i jak, napisałem na kartce kilka prostych potraw, ale dalej nic. Mam wrażenie, że "bliski" człowiek posłucha rad "obcych", i chyba tak to już jest, niestety. No nie może mnie posłuchać..."bestia".
Zapisane
viola44
Go


Email
Odp: Co jest najważniejsze?
« Odpowiedz #68 : 2009-05-12, 22:46:32 »


Violu, u mnie w biurze jest nas 8 osob wlacznuie z dyrektorem, jedyna z reszta osoba, ktora nie ma wyksztalcenia, pozostale sa po studiach, ja jedyny po technicznych. Wszyscy znaja moja diete. Wszyscy widza, ze sie "wyrozniam" w pozytywnym tego slowa znaczeniu. Niemniej jednak jak mowie do mojej kolezanki, ktora na lunch pije szklanke "wody" (mleko o zawartosci o,5 % T), ze by to odstawila bo to nic nie warte a nawet szkodliwe to mowi, ze to tylko moja teoria.

No własnie od 2 godzin staram się powiedzieć, że uszczęśliwianie kogoś na siłe to głupota i mało tego, podaje argumenty dlaczego. Smile
Zapisane
krzych_100
Go


Email
Odp: Co jest najważniejsze?
« Odpowiedz #69 : 2009-05-12, 22:47:07 »

Zapomniałem zacytować..., przepraszam.
Zapisane
krzych_100
Go


Email
Odp: Co jest najważniejsze?
« Odpowiedz #70 : 2009-05-12, 22:50:45 »

Viola, czemu nie chcesz się dzielić informacją, przecież nie można nikogo uszczęśliwiać na siłę, ale żeby ktoś mógł mieć wybór, musi mieć wpierw informację o możliwości wyboru.

droga reniu, wszyscy moi znajomi wiedzą iż żywię się optymalnie, jestem żywym dowodem na działanie tej diety, myślisz że ktokolwiek poprosił o literaturę? tak, uczyniła to moja koleżanka z pracy, poprostu przeszła na dietę bez komentarzy, zapytalam czemu to zrobiła, odpowiedziała krótko, bo widzę niesamowiecie pozytywne zmiany u cienie pod każdym względem, ( nadmienię tylko, iż jest to osoba z wyższym wykształceniem, bardzo inteligentna nie chorująca specjalnie na jakieś znaczące schorzenia).


Adamie, u nas, jak wspomniałem, że "żrę" tłusto, to jeden nic nie powiedział, drugi powiedział, że taka diaeta to jest dla zdrowych, a trzeci powiedział, że dziwi się, że jeszcze żyję... Reszta nie odzywała się, bo - jak domyślam się - nie ma zdania (jedna osoba leczy się "na stawy", druga na coś, do czego przyznać się nie chce, i tak dalej).

Violu, u mnie w biurze jest nas 8 osob wlacznuie z dyrektorem, jedyna z reszta osoba, ktora nie ma wyksztalcenia, pozostale sa po studiach, ja jedyny po technicznych. Wszyscy znaja moja diete. Wszyscy widza, ze sie "wyrozniam" w pozytywnym tego slowa znaczeniu. Niemniej jednak jak mowie do mojej kolezanki, ktora na lunch pije szklanke "wody" (mleko o zawartosci o,5 % T), ze by to odstawila bo to nic nie warte a nawet szkodliwe to mowi, ze to tylko moja teoria.


Ludzie sa zagubieni, pozostawieni swojemu losowi, oklamani nie wiedzac o tym.

Kiedys posunalem mojemu koledze, ktory ma wyksztalcenie akademickie, czyli czysto teoretyczne, zasady ZO w jezyku angielskim, powiedzial: Adam ja bez chleba zyc nie przezyje jednego dnia!!!! Pytam czy zrozumial, jakie sa bledy jego stylu odzywiania, bo ma nadwage min 30 kg ( wg. mnie ) Tak, mowi jjem za duzo tluszczu.

Wiec zostawilem sprawe wlasnemu biegowi.

Ludzie nie zaleznie od wyksztalcenia boja sie naszej diety, ponieawaz przezpare generacjii uczono nas zjadac malo T duzo W a ostatnie 20lat to juz w ogole paranoja.

Ja kiedys dyzkutujac temat diety z moja zona pokazalem jej tylko jeden przyklad. Dunscy dietetycy mowia aby jesc dziennie:
6 kromek ciemnego chleba
6 warzyw
6 owocow
to jest tylko przyklad na ilosci weglowodanow. Kromka wazy okolo 60 gr ( 360 gr )
warzywa ok, pod warunkiem, ze skrobiobogate
6 owocow, jezeli to sa truskawki czy jagody to ok, ale jezeli to maja byc jablka, gruszki itd, ktore sa bardzo popularne tu, to juz jest tragedia

Ale co tu duzo gadac. Co drugi "DUN" ma nadwage Laughing
Zapisane
viola44
Go


Email
Odp: Co jest najważniejsze?
« Odpowiedz #71 : 2009-05-12, 22:51:16 »

renia, proponuje Ci odwiedzić forum dla nerwicowców, będziesz miała świetne" pole do popisu", a ile istnień ludzkim będziesz mogła "wybawić" od koszmaru jakim jest nerwica, będziesz miała również okazję przekonać się jak miło Cię przywitają.  Very Happy Very Happy Very Happy
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 72239


Odp: Co jest najważniejsze?
« Odpowiedz #72 : 2009-05-12, 22:51:23 »


Violu, u mnie w biurze jest nas 8 osob wlacznuie z dyrektorem, jedyna z reszta osoba, ktora nie ma wyksztalcenia, pozostale sa po studiach, ja jedyny po technicznych. Wszyscy znaja moja diete. Wszyscy widza, ze sie "wyrozniam" w pozytywnym tego slowa znaczeniu. Niemniej jednak jak mowie do mojej kolezanki, ktora na lunch pije szklanke "wody" (mleko o zawartosci o,5 % T), ze by to odstawila bo to nic nie warte a nawet szkodliwe to mowi, ze to tylko moja teoria.

No własnie od 2 godzin staram się powiedzieć, że uszczę¶liwianie kogo¶ na siłe to głupota i mało tego, podaje argumenty dlaczego. Smile
Ja nie pisałam o "uszczęśliwianiu" na siłę, tylko Ty. Ja pisałam o informacji, przekręcanie faktów jest głupotą, bo do niczego nie prowadzi.
Zapisane

krzych_100
Go


Email
Odp: Co jest najważniejsze?
« Odpowiedz #73 : 2009-05-12, 22:51:58 »

Przepraszam, ale coś nie wychodzą cytaty.
Zapisane
viola44
Go


Email
Odp: Co jest najważniejsze?
« Odpowiedz #74 : 2009-05-12, 22:53:15 »

renia, te informacje to wiesz,  czysta strata jakże cennej energii,  Very Happy Very Happy Very Happy
Zapisane
adampio
Go


Email
Odp: Co jest najważniejsze?
« Odpowiedz #75 : 2009-05-12, 22:53:22 »

"Adampio"  żyjesz?  Shocked  myślałam, że ten tłuszcz już Cię wykończył Wink


Tak, zyje, ale co to za zycie, jak tesciowa............ Very Happy  zartuje, kocham moja tesciowa.

Bylem na wiczornym plywaniu.Wrocilem i czytam. Masz racje, ze nalezy ludzi informowac o ZO/DO ale tak jak inni, tak i ja potwierdzam, ze z czasem zaprzestaniesz poniewaz ludzie zaczna Ciebie traktowac jak jakas " czrownice", ktora chce uskutecznic cos czego oni nie znaja a jak oni tego nie znaja to juz sa czary, Twoj wymysl, zla dieta, trucizna itd.

Ja tez bylem taki jak Ty teraz. Niestety rynek nie jest chlonny i nawet najblisci patrza i czekaja kiedy umre od nadmiaru tluszczu i cholesterolu. Very Happy A ja nie, malo tego mam sie lepiej i lepiej i lepiej. Z drugiej strony jak sie na ten problem patrzy, to jaki czlowiek musial byc chory skoro non stop sa oznaki poprawy Very Happy

Badz egoistka. Zatrzymaj wiedze dla siebie a dopiero jak ktos przyjdzie i poprosi, gdzie pare razy odmowisz z powodu braku czasu albo checi....wowczas beda miec ochote na probowanie czegos innego...ZO
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 72239


Odp: Co jest najważniejsze?
« Odpowiedz #76 : 2009-05-12, 22:53:26 »

renia, proponuje Ci odwiedzić forum dla nerwicowców, będziesz miała ¶wietne" pole do popisu", a ile istnień ludzkim będziesz mogła "wybawić" od koszmaru jakim jest nerwica, będziesz miała również okazję przekonać się jak miło Cię przywitaj±.  Very Happy Very Happy Very Happy
Myślałam, że jesteś życzliwa. Trudno, da różnych ludzi.. Sad
Zapisane

viola44
Go


Email
Odp: Co jest najważniejsze?
« Odpowiedz #77 : 2009-05-12, 22:55:50 »

renia, proponuje Ci odwiedzić forum dla nerwicowców, będziesz miała ¶wietne" pole do popisu", a ile istnień ludzkim będziesz mogła "wybawić" od koszmaru jakim jest nerwica, będziesz miała również okazję przekonać się jak miło Cię przywitaj±.  Very Happy Very Happy Very Happy
Myślałam, że jesteś życzliwa. Trudno, da różnych ludzi.. Sad

nie rozumiem!
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 72239


Odp: Co jest najważniejsze?
« Odpowiedz #78 : 2009-05-12, 22:57:35 »

Chyba faktycznie odebrałam mylnie Twoje intencje, sorry.
Zapisane

krzych_100
Go


Email
Odp: Co jest najważniejsze?
« Odpowiedz #79 : 2009-05-12, 23:00:05 »

"Adampio"  żyjesz?  Shocked  myślałam, że ten tłuszcz już Cię wykończył Wink


Tak, zyje, ale co to za zycie, jak tesciowa............ Very Happy  zartuje, kocham moja tesciowa.

Bylem na wiczornym plywaniu.Wrocilem i czytam. Masz racje, ze nalezy ludzi informowac o ZO/DO ale tak jak inni, tak i ja potwierdzam, ze z czasem zaprzestaniesz poniewaz ludzie zaczna Ciebie traktowac jak jakas " czrownice", ktora chce uskutecznic cos czego oni nie znaja a jak oni tego nie znaja to juz sa czary, Twoj wymysl, zla dieta, trucizna itd.

Ja tez bylem taki jak Ty teraz. Niestety rynek nie jest chlonny i nawet najblisci patrza i czekaja kiedy umre od nadmiaru tluszczu i cholesterolu. Very Happy A ja nie, malo tego mam sie lepiej i lepiej i lepiej. Z drugiej strony jak sie na ten problem patrzy, to jaki czlowiek musial byc chory skoro non stop sa oznaki poprawy Very Happy

Badz egoistka. Zatrzymaj wiedze dla siebie a dopiero jak ktos przyjdzie i poprosi, gdzie pare razy odmowisz z powodu braku czasu albo checi....wowczas beda miec ochote na probowanie czegos innego...ZO

A jak tam naderwane mięśnie?
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 8 9 10 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.03 sekund z 20 zapytaniami.