Autor
|
Wtek: Co jest najważniejsze? (Przeczytany 187477 razy)
|
Teresa Stachurska
Go
|
Na studium psychologicznym, uczyła mnie pani psycholog, która pytała się nas, jak sobie radzimy ze stresem, bo ona nie radzi sobie w ogóle i ile jej ta psychologia pomogła? Psychologów to ja raczej nie polecam, oczywiście są skrajne sytuacje gdzie jednak fachowa pomoc jest potrzebna, ( nadmierna agresja, choroby psychiczne typu schizofrenia, sadyzm..), ja miałam raczej na myśli to, iż książki motywujące do pozytywnego myślenia napedzają pozytywnie a to na pewno nie zaszkodzi...z drugiej strony spotkałam się z opinią psychologa który nie polecał takich książek z uwagi na fakt, iż brak poprawy pomimo stosowania zapodanych praktyk nasila poczucie winy, beznadziei, uświadamia choremu że jest tak źle iż nic już nie można z tym zrobić. Więc widać iż to wszystko nie jest takie proste. Na mnie osobiście taka literatura działa pozytywnie, zawsze można dowiedzieć się czegoś o czym wcześniej nie miało się zielonego pojęcia. Dla mnie logiczne że "pozytywne" myslenie kończy się negatywnie. Wahadło w zegarze jak się pchnie z punktu zero na przykład w prawo to ono tam nie zostaje ale podąża w stronę przeciwną i to dalej niż wynosił punkt zero. Lepiej pilnować diety i się nie huśtać na nastrojach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
Na studium psychologicznym, uczyła mnie pani psycholog, która pytała się nas, jak sobie radzimy ze stresem, bo ona nie radzi sobie w ogóle i ile jej ta psychologia pomogła? Psychologów to ja raczej nie polecam, oczywiście są skrajne sytuacje gdzie jednak fachowa pomoc jest potrzebna, ( nadmierna agresja, choroby psychiczne typu schizofrenia, sadyzm..), ja miałam raczej na myśli to, iż książki motywujące do pozytywnego myślenia napedzają pozytywnie a to na pewno nie zaszkodzi...z drugiej strony spotkałam się z opinią psychologa który nie polecał takich książek z uwagi na fakt, iż brak poprawy pomimo stosowania zapodanych praktyk nasila poczucie winy, beznadziei, uświadamia choremu że jest tak źle iż nic już nie można z tym zrobić. Więc widać iż to wszystko nie jest takie proste. Na mnie osobiście taka literatura działa pozytywnie, zawsze można dowiedzieć się czegoś o czym wcześniej nie miało się zielonego pojęcia. Dla mnie logiczne że "pozytywne" myślenie kończy się negatywnie. Wahadło w zegarze jak się pchnie z punktu zero na przykład w prawo to ono tam nie zostaje ale podąża w stronę przeciwną i to dalej niż wynosił punkt zero. Lepiej pilnować diety i się nie huśtać na nastrojach. nie neguje Tereso, być może jest w tym dużo racji, szczerze mówiąc to teraz nie czytuje takiej literatury, kiedyś czytywałam ....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Opal
Go
|
Nasz umysł podlega prawu logiki. Kiedy więc świadomość uzna jakieś założenie za trafne, wtedy i podświadomość nieuchronnie weźmie je za prawdę, osąd obiektywnego umysłu bowiem zapewni twój subiektywny umysł o słuszności danej myśli. Ta zależność przyczyny i skutku odpowiada całkowicie budowie klasycznego sylogizmu, czyli złożonego z trzech osądów wnioskowania z ogółu o szczególe:
Każda cnota jest chwalebna. Dobroć jest cnotą. Dlatego dobroć jest chwalebna.
Albo inny przykład:
Wszelkie rzeczy stworzone przemijają. Piramidy egipskie są rzeczą stworzoną. Dlatego nawet piramidy przemijają.
Pierwszy z osądów, poprzednik, określa się mianem warunku logicznego albo przesłanki, zgodnie natomiast z prawem logiki ze słusznego założenia wyciągnąć można tylko słuszny wniosek.
W każdym choć trochę wrażliwym człowieku jeden rzut oka do gazety wzbudzi uczucie troski, lęku, rozpaczy i beznadziei. Ten, kto pozwala wziąć górę ponurym myślom, może stracić chęć do życia. Dozna zatem wielkiej ulgi wiedząc, że pozytywna autosugestia stanowi skuteczną ochronę przeciwko wszelkim negatywnym wpływom.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
Opal pięknie to ujęłaś?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Wyleczeni Optymalni nie mają problemu z ponurymi myślami, bo są radośni, bez żadnych kombinacji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Opal
Go
|
Wyleczeni Optymalni nie mają problemu z ponurymi myślami, bo są radośni, bez żadnych kombinacji. Mam rozumieć, że "wyleczeni Optymalni" nie czytają gazet? Może dzięki jedzeniu nie są dotykani też przez stres, utratę bliskich etc.? Optymalnie jedzą i chichają się od rana do nocy? Co to znaczy: "bez żadnych kombinacji"?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
Co to znaczy: "bez żadnych kombinacji"?
to znaczy, że nie podchodzą do życia "naukowo"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Opal
Go
|
to znaczy, że nie podchodzą do życia "naukowo" Adwokacie "reni" - co Ci zasugerowało właśnie naukowe podejście do życia, a nie wspaniałe życie przy zdobytej wiedzy naukowej?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
co Ci zasugerowało właśnie naukowe podejście do życia
tzn. że ja się chicham od rana do wieczora i nie czytuje "naukowych" książek - bo ja nic z nich nie rozumiem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Opal
Go
|
tzn. że ja się chicham od rana do wieczora i nie czytuje "naukowych" książek - bo ja nic z nich nie rozumiem Nie przejmuj się - przecież nie każdy musi być doskonały Ja też czasami lubię "chichoty"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kangur
Go
|
śliczny kangurku o promiennym uśmiechu, to jak to jest z tym AIDS? to co wywołuje ten złożony zespół chorobowy?
Ot i problem. Ojca nie ma dziecko jest. W Ameryce trzeba chorowac na 29 chorob lacznie, aby byc zakwalifikowanym do chorych na AIDS. W Afryce wystarcza tylko 4 choroby i juz sie jest chorym na AIDS.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Nikt nie chce słyszeć, że dlatego choruje bo źle się odżywia. Każdy myśli, że je najlepiej: jogurty, warzywka, owoce... to same witaminki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Czytałam, gdyż zobaczyłam, że sporo "gości" go dzisiaj czyta...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Goście z tamtych lat, z tamtych lat... Ja poprawiałam błędy w swoich postach. Sporo ich znalazłam... I to wyszło "na świeżo"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
To już prawie dziesięć lat. Zleciało.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|
|