Autor
|
Wtek: Zmarł Karol Braniek. (Przeczytany 108810 razy)
|
viola44
Go
|
Pan, Panie Michale, chyba do końca nie rozumie. To nie dyskusja o Morgano. To dyskusja o tym, by takich przypadków jak Morgano było jak najmniej.
to jest krzyk zawodu, rozczarowania spowodowany urojeniem, że jak przejdę na diete optymalna to będę żył ponad setke. ...będę poza tym, co dosięga innych...a może będę nieśmiertelny? życie jest życiem i niestety ma swój koniec....życie w ułudzie jest okłamywaniem samego siebie, jest absurdem...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Na ŻO, częściej niż na inne diety, przechodzą ludzie, którym nic innego nie może już pomóc. Nie chodzi im o super linię, tylko o życie. Nie zawsze i nie ze wszystkiego można się wyleczyć, nieraz jest za późno. Wówczas można jedynie przedłużyć sobie życie i poprawić jego jakość. A jaką odpowiedź chciałbyś usłyszeć? Uważam, że to co napisałam jest prawdą, a prawda nie zawsze jest dla nas satysfakcjonująca. Ważne jest to, że sporo osób żyje dzięki DO (znam osobiście). A jeśli chce się rozpatrywać pojedyńcze przypadki, to trzeba znać wszystkie szczegóły.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
to jest krzyk zawodu, rozczarowania spowodowany urojeniem, że jak przejdę na diete optymalna to będę żył ponad setke. ...będę poza tym, co dosięga innych...a może będę nieśmiertelny? życie jest życiem i niestety ma swój koniec....życie w ułudzie jest okłamywaniem samego siebie, jest absurdem... reasumując: krzyk zawodu spowodowany urojeniami człowieka, który okłamuje sam siebie. Dziękuję za wykonaną chałupniczymi metodami psychoanalizę. Ale teraz do rzeczy. Nic takiego sobie nie obiecuję i nie obiecywałem. Wprost przeciwnie niż p. Kwaśniewski na stronach swych książek sporemu gronu czytelników. Dlatego wielu na pewno uwierzyło. Być może niebezpodstawnie, chociaż... To zdanie nie będzie nigdy dokończone, dopóki nie uzyskamy wyników kompleksowych badań. Wtedy poznamy wszystkie szczegóły, na które słusznie zwraca uwagę "renia". A co do wypowiedzi "reni": Na ŻO, częściej niż na inne diety, przechodzą ludzie, którym nic innego nie może już pomóc. Nie chodzi im o super linię, tylko o życie. Nie zawsze i nie ze wszystkiego można się wyleczyć, nieraz jest za późno. Wówczas można jedynie przedłużyć sobie życie i poprawić jego jakość. To będą jedynie spekulacje, dopóki nie będzie racjonalnych badań, których przeprowadzenie słusznie zresztą postulujesz. Choć pewnie i tak oddpowiedzi się nie doczekamy Chciałbym się oczywiście mylić. W innym przypadku w przyszłości być może na tym forum dalej będą toczone upiorne dyskusje na temat tego, czy denat podjadał słodkie bułeczki czy stosował się ortodoksyjnie do ŻO.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Szymon, mi naprawdę zależy na zdrowiu i dlatego jestem na ŻO. Nic lepszego nie znam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
Wszystkim nam zależy na zdrowiu - dlatego potrzebne są badania. Bo kiedyś okaże się, że nasze wyobrażenia mogły nie być do końca prawdziwe. Przypadki tragiczne jak casus ś.p. Morgano to sygnał alarmowy - dla każdego z nas.
Co jakiś czas pada tutaj nazwa organizacji OSBO. Nie znam statutu tejże organizacji, ale jestem pewien, że przeprowadzenie kompleksowych badań powinno być zawarte w nim. Bo nie sądzę, że grupa dorosłych ludzi chce organizować struktury, wybierać spośród siebie liderów, bądź popadać we frakcyjne konflikty opierając się na czymś, co nie jest do końca zweryfikowane.
A jeśli nie, jaki jest sens istnienia takiej organizacji?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
A może Arkadie mogłyby prowadzić taką ewidencję? Przecież tam niektóre osoby przyjeżdżają kilkakrotnie z różnymi schorzeniami i z wynikami, a nie ma żadnych zapisów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
W końcu Arkadie nieźle kasują, to mogłyby to robić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
Z tego, co mi wiadomo, arkadie są nastawione na zysk, co jest zupełnie naturalne. W takich przypadkach zdecydowanie trudniej jest udowodnić, że coś jest szkodliwe lub ma obojętne działanie np. Ale rzeczywiście brak dokumentacji może dziwić (np. której obserwacje obwieszczanej byłyby co jakiś czas na stronie, gdzie jest to forum), choć pewnie materiału badawczego nie brakuje...
O OSBO mogę przeczytać wyłacznie tyle, kto nim kieruje, że istniał ponoć spór o prawa autorskie o logo (?), a na stronie internetowej nie mogę nawet zobaczyć, jak wyglądali ci, którzy stanowią wierchuszkę ŻO (na ostatnim zjeździe). Ostatnia galeria jest sprzed wielu miesięcy...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
No właśnie o tym pisze, ludzie chorują, leczą się latami często wegetując a nie żyjąc, np. takie tętniaki dziesiątkują ostatnimi czasy młodych ludzi, w tym tygodniu miałam dwa pogrzeby 46 i 50 lat z powodu tętniaka, tak więc żywienie tradycyjne nie daje mi żadnej gwarancji , czułam się źle, teraz czuje się o niebo lepiej więc nie widzę powodu by rezygnować, z drugiej strony staram się nie budować w głowie irracjonalnych teorii o 100% gwarancji na długowieczność, w kwestii chorób nowotworowych myślę że jest jeszcze wiele do zrobienia....ta epidemia pochłonie jeszcze wiele istnień zanim....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Ja czytałam w "Optymalnych" o jakiś nowych badaniach, ale co dokładnie i jak?, to muszę poszukać i wtedy napiszę. Nie pamiętam, z którego miesiąca to było.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
Ciekaw jestem, jakie miałeś przemyślenia po tej śmierci... Szczególnie, że powód jej był taki...
Było nieciekawie - przyznaję. W naszej rodzinie to ja jestem tym "prowodyrem" i na mnie spoczywa odpowiedzialność. Ale... przede wszystkim za mało danych! Ja tak naprawdę nie wiem co kto je - wiem tyle ile każdy o sobie napisze, nic więcej. Np. ja obecnie jestem na lekach antyhistaminowych i kto wie może w przyszły roku już mnie tu nie będzie - jednym słowem szlag mnie trafi i co będzie wielkie halo, że ZO mi zaszkodziło? A może elewacja w moim bloku jest z azbestu i tez skończę marnie? A tak w ogóle to kto tu na tym forum jest na ZO? Jak to sprawdzić? Szymon nikt Ci nie pomoże i nikt (odpowiedzialny) nie będzie namawiał na ZO czy jakąkolwiek inną dietę. Bo aby radzić trzeba dużo, bardzo dużo wiedzieć. Wyboru musimy dokonać sami - a że jest ciężko? Cóż życie to nie je bajka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
Ale umierają też ludzie w wieku 80 lat i to teżna tradycyjnym żywieniu. Teraz masz przypadek człowieka, który zmarł w wieku 68 lat, czyli poniżej średniej życia naszego, jak pisał p. Kwaśniewski "zdegenerowanego społeczeństwa" (cytat z pamięci, chodzi o żywienie naturalne) - ta wynosi pewnie około 70, 70 kilku lat. Oczywiście to wszystko może być prawdą, co piszecie: podjadał węglowodany, stosował swoją wymyśloną zasadę bilansu składników odżywczych etc. Ale równie możliwe jest, że ŻO powoduje wyższą niż statystyczna zapadalnośc na... (i tu trzeba wpisać choroby, na jakie umarli optymalni, ci, których znacie). Każdy z tych wariantów jest równie możliwy. Żebyśmy WIEDZIELI (co wielokrotnie postulował p. Kwaśniewski), potrzeba badań. Wydaje się proste, ale...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
Szymon nikt Ci nie pomoże i nikt (odpowiedzialny) nie będzie namawiał na ZO czy jakąkolwiek inną dietę. Bo aby radzić trzeba dużo, bardzo dużo wiedzieć. Wyboru musimy dokonać sami - a że jest ciężko Jeżeli ktoś poddpisuje książkę swoim nazwiskiem (doliczyłem się trzech takich nazwisk), która promuje i zachęca do stosowania ŻO, powinien dążyć do tego, żeby bardzo dużo wiedzieć. Oczywiście wiedzieć na podstawie badań. Żeby móc powiedzieć maluczkim, takim ja ja, że nie musi się bać. Że coś, co potwierdzał cytatami z Biblii czy ustępami z badań innych uczonych, ma realne zastosowanie i nie szkodzi. Wiemy (przynajmniej większość z nas - tak sądzę), że ŻO pomaga - na pewno w krótkim okresie. Ale o ŻO nie wiemy wszystkiego, a przypadki śmierci wśród optymalnych umierających w wieku poniżej średniej statystycznej powinny niepokoić. I skłaniać do myślenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Szymon, ja na początku miałam podobne do Twoich obawy. Dwa razy dzwoniłam do Arkadii, żeby upewnić się, że DO mi nie zaszkodzi. Ale jak na wczasach poznałam naocznie ludzi chorych na "śmiertelne" choroby i będących zdrowymi, to mi wystarczyło. Co ich obchodzi, że za 10 lat ŻO im zaszkodzi, jeśli bez tego już dawno by nie żyli?. Pisałam kiedyś o 9-cio letnim Twoim imienniku, wyleczonym z choroby Leśniewskiego-Krohna, który był wypisany już ze szpitala na "umarcie", co takich obchodzi, co będzie potem?, oni się cieszą, że w ogóle usłyszeli o DO.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Szymon, żadnej gwarancji Tobie, ani nikomu z nas, nikt nie da. Sami wybieramy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kriss
Go
|
Szymon, ja na początku miałam podobne do Twoich obawy. Dwa razy dzwoniłam do Arkadii, żeby upewnić się, że DO mi nie zaszkodzi. Ale jak na wczasach poznałam naocznie ludzi chorych na "śmiertelne" choroby i będących zdrowymi, to mi wystarczyło. Co ich obchodzi, że za 10 lat ŻO im zaszkodzi, jeśli bez tego już dawno by nie żyli?. Pisałam kiedyś o 9-cio letnim Twoim imienniku, wyleczonym z choroby Leśniewskiego-Krohna, który był wypisany już ze szpitala na "umarcie", co takich obchodzi, co będzie potem?, oni się cieszą, że w ogóle usłyszeli o DO.
Pięknie Reniu...taki argument jest wystarczajacy do stosowania ZO.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
Szymon, żadnej gwarancji Tobie, ani nikomu z nas, nikt nie da. Sami wybieramy. Własny wybór nie stoi w sprzeczności z potrzebą kompleksowych badań. Szymon, ja na początku miałam podobne do Twoich obawy. Dwa razy dzwoniłam do Arkadii, żeby upewnić się, że DO mi nie zaszkodzi. Tu nie chodzi o obawy początkującego. Chodzi o potwierdzenie, że przypadki śmiertelne są wyjątkami potwierdzającymi regułę, a nie smutną prawidłowością.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Smutna prawidłowość ma wyższy (znacznie) odsetek wśród nieoptymalnych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
czy ktoś jest w stanie powiedzieć ilu mamy w Polsce optymalnych?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
Smutna prawidłowość ma wyższy (znacznie) odsetek wśród nieoptymalnych. Reniu, Twoje twierdzenie jest obarczone zbyt dużym ryzykiem błędu. Nie wiemy, czy wszyscy dokładnie przestrzegają zasad np. Osobiście znam osoby, którym ŻO pomogła i którym nie pomogła. W drugim przypadku poszło o niewyleczone nadciśnienie. Kobieta stosowała ŻO kilka lat - bez rezultatu. Pytanie: czy wszystko robiła dobrze... Pisała nawet w tej sprawie do p. Kwaśniewskiego. Oddzwonił, co bardzo dobrze o nim świadczy. Stwierdził, że wszystkie przyczyny, tak, jak opisywała, zostały usunięte. Jednak kobieta wciąż cierpiała na okresowe skoki ciśnienia... Tu jest za dużo możliwości (ŻO pomogła, nie pomogła, nie pomogła, bo, pomogłaby, gdy etc. w nieskończoność), żeby móc pozwolić sobie na spekulacje. Idzie o życie ludzkie, dlatego kompleksowe badania... - patrz wszystkie poprzednie wpisy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|