Autor
|
Wtek: Zmarł Karol Braniek. (Przeczytany 109009 razy)
|
_flo
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
Tylko GADAĆ potraficie, a do ROBOTY nie ma komu. Tylko GADAĆ potraficie... I wszystko przegadacie... Admin nie mam cisnienia wewnetrznego na "szerzenie" DO wzdłuż i wszerz bo ani stan mojego wykształcenia i zainteresowania nie uprawniają mnie do tego. A tu chętnie pogadam z ludźmi, którzy zaglądnęli z własnej nie przymuszonej woli i ŻO nie wywołuje u nich agresji. Nie każdy jest doskonały...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mabu
Go
|
Tylko GADAĆ potraficie, a do ROBOTY nie ma komu. Tylko GADAĆ potraficie... I wszystko przegadacie... Osobiście, badziej niż gadać, wolę słuchać/czytać kogoś, kto ma coś sensownego do powiedzenia, ale wiem że, w tym wątku głosu nie zabierzesz. Dlatego innym pozostają słowa, słowa, słowa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
Moze to zaskoczyc niejednego, Ale musze w tym wypadku "popierac" Pania Renie! Oczywiscie z wieloma postulatami tej Pani prawdopodobnie nigdy sie nie zgodze(przepasc miedzygalaktyczna) Ale z tym konkretnie postulatem "agitacji" dla popularyzowania DO zgadzam sie na 200%! Żadne tam " kto szuka ten znajdzie" to po prostu nie dziala!!! Co do "budzenia agresji", generowania "kpin", czy "robienia sobie wrogow" to wszystko zalezy "kto komu i w jaki sposob" usiluje " udzielic" informacji. Jesli to robi margarynowa "Earth Mother" to zostawia po sobie jedynie "obciach i porute" niezaleznie od tego jaka idee by nie glosila!!! Taka osoba "zbeszczesci" i "unara w blocie" kazde swiete i madre zasady. Taka prawda!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
michal
Go
|
Moze to zaskoczyc niejednego, Ale musze w tym wypadku "popierac" Pania Renie! Oczywiscie z wieloma postulatami tej Pani prawdopodobnie nigdy sie nie zgodze(przepasc miedzygalaktyczna) Ale z tym konkretnie postulatem "agitacji" dla popularyzowania DO zgadzam sie na 200%! Żadne tam " kto szuka ten znajdzie" to po prostu nie dziala!!! Co do "budzenia agresji", generowania "kpin", czy "robienia sobie wrogow" to wszystko zalezy "kto komu i w jaki sposob" usiluje " udzielic" informacji. Jesli to robi margarynowa "Earth Mother" to zostawia po sobie jedynie "obciach i porute" niezaleznie od tego jaka idee by nie glosila!!! Taka osoba "zbeszczesci" i "unara w blocie" kazde swiete i madre zasady. Wyjąłeś mi to z ust...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
Moze to zaskoczyc niejednego, Ale musze w tym wypadku "popierac" Pania Renie! Oczywiscie z wieloma postulatami tej Pani prawdopodobnie nigdy sie nie zgodze(przepasc miedzygalaktyczna) Ale z tym konkretnie postulatem "agitacji" dla popularyzowania DO zgadzam sie na 200%! Żadne tam " kto szuka ten znajdzie" to po prostu nie dziala!!! Co do "budzenia agresji", generowania "kpin", czy "robienia sobie wrogow" to wszystko zalezy "kto komu i w jaki sposob" usiluje " udzielic" informacji. Jesli to robi margarynowa "Earth Mother" to zostawia po sobie jedynie "obciach i porute" niezaleznie od tego jaka idee by nie glosila!!! Taka osoba "zbeszczesci" i "unara w blocie" kazde swiete i madre zasady. Taka prawda! co prawda to prawda, trzeba umieć agitować, ja nie czuje się na siłach więc odpuszczam co by nie nurać w błocie świętych zasad...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
mam na myśli agitacje" to face face ".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
mam na myśli agitacje" to face face ".
Oj Violus, Violus, ale Ty jestes "zalotnie skromna" BTW Doskonele wiesz, jaka masz sile "oddzialywania" Uwielbiam te Twoja "kokieterie" Znamy wszyscy te slowa piosenki "... .... to tajna bron kobieca...."
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
"grizzly"-jeśli nie można podważyć słów, to krytykuje się osobę? Znowu wycieczki interpersonalne Cię bawią?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
mam na myśli agitacje" to face face ".
Oj Violus, Violus, ale Ty jestes "zalotnie skromna" BTW Doskonele wiesz, jaka masz sile "oddzialywania" Uwielbiam te Twoja "kokieterie" Znamy wszyscy te slowa piosenki "... .... to tajna bron kobieca...." wiesz doskonale misiaczku że tu nie chodzi tylko i wyłącznie o agitacje w stylu "Zapisz się do "Rodziny radia maryja" a wszystkie twoje problemy znikną" , to poważniejsza sprawa jest....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
I znów robi się kompletny off-top Nie o przekonywanie nikogo chodzi, bo przekonanych się nie przekona. Chodzi raczej o wykazanie na podstawie badań, że ta grupa (czy jest to 2 mln, czy 300 tys., a może znacznie mniej - nie ma znaczenia), która stosuje dietę opartą na lekturze książek sygnowanych nazwiskami J. Kwaśniewski, T. Kwaśniewski oraz M. Chyliński, nie jest grupą osób, która może podzelić los takich osób jak p. Braniek, tylko jest gronem, która zachowując zalecenia zawarte w tych książkach, ma szansę większą niż pozostała część społeczeństwa zachwać zdrowie przez długi czas. Tak przynajmniej obiecują autorzy. Obiecują również wyleczenie z (prawie) wszystkich chorób, więc takie przypadki w czasie badań zostaną również stwierdzone, jeśli przesłanki, którymi kierowali się autorzy, były prawdziwe. A przekonywanie? Nie ma najmniejszego sensu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
Chciałbym zwrócić na dwa fragmenty: Carbohydrate (CHO)-restricted diets have been recommended for weight loss and to prevent obesity, but their long-term effects have not been fully elucidated Tak więc nie wiemy, co wydarzy się za lat dziesięć np. oraz does not induce deleterious metabolic effects and does not increase the risk for cardiovascular disease, as evidenced by maintenance of adequate glycemic control and relatively low values for conventional cardiovascular risk factors wciąż nie wiemy, co z całą gamą ludzkich schorzeń, choćby takich, na które umarł p. Braniek Te badanie, przytoczone przez Ciebie, podawałem w jednym z postów wcześniejszych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
Szymonie, może napisałbyś coś o sobie? Np. jaki był Twój stan zdrowia przed DO, a jaki jest teraz? Czy coś u Ciebie nasila ten niepokój? Na ŻO przeszedłem niemal dokładnie pięć lat temu. Powód? Wszystko, co obiecywał p. Kwaśniewski, chciałem by stało mym udziałem: szczupły wygląd, bardzo dobre samopoczucie, spokojne wolne od stresów życie etc. Co po 5 latach? Szczupła sylwetka jest, samopoczucie zmienne, ale to też kwestia ilości pracy, która jest moim udziałem codziennie - myślę, że będąc wegetarianinem raczej nie podołałbym Stresów nie sposób uniknąć, choć zaobserwowałem wiele pozytywnych zmian. Jedyny problem, który miałem, to uczulenie, ale ono nie ustąpiło. Dawało się zaobserwować spore nasilenie objawów, ale do całkowitego wyleczenia nie doszło. Reasumując: jestem zadowolony ze stosowania diety, ale niektóre przesłanki - np. okresowo fatalne samopoczucie, zapala u mnie ostrzegawcze światło. Oczywiście popełniam błędy przy stosowaniu żywienia i można na ich karb zrzucić wiele. Ale mimo wszystko wolałbym mieć pewność, że w przyszłości ktoś mi tych błedów (zresztą jest ich coraz mniej) nie wypomni w kontekście podobnym jak początkowa dyskusja w tym wątku
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
I już na koniec - to nie jest trollowanie Co do nawoływania Admina do pracy - chętnie pomógłbym - jak to się kiedyś mówiło w czynie społecznym. Dlatego co jakiś czas odwiedzałem stronę OSBO z nadzieją, że tam się bedzie coś dziać. W dzisiejszych czasach przydaje się, żeby strona organizacji, stowarzyszenia, klubu wyglądała przyzwoicie. Z tamtą tak niestety nie jest i nie sądzę, żeby ktokolwiek zainteresowany ŻO chciał się włączyć w ten ruch odwiedzając stronę OSBO. Raczej wygląda ona tak, jak stronka wielu organizacji państwowych, które mają oficjalny wymóg posiadania swojej witryny, ale robią to z przymusu. OSBO, z tego co widzę, sama skazuje się na hermetyczność, jeśli chodzi o członków, a bez nowych nie ma mowy o jakimkolwiek dynamizmie działania.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
...z tego co widzę, sama skazuje się na hermetyczność...
Szymon, ale prosze o szczera odpowiedz! Czy twoim zdaniem jedno stowarzyszenie jest dobra recepta na sukces wartosciowej idei czy projektu?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
Jedno stowarzyszenie jest na pewno lepsze niż zero stowarzyszeń. Stowarzyszenie jest lepsze niż partia polityczna, bo celem jego jest lansowanie pewnej idei, poglądu etc., niż wybór członków do jakiegoś ciała ustawodawczego (jak w przypadku partii). Stowarzyszenie jest dobrą receptą na wcielenie paru pomysłów w życie, bo później imają się go wszystkie nieodłaczne cechy kojarzone z biurokracją państwową - tj. rozrost aparatu władzy, skostnienie, biurokratyzacja na poziomie każdego ze szczebla organizacji. Ale na osiągnięcie kilku podstawowych celów wystarczy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
No chyba, że teoretyzując, z organizacji wydzieli się "sekta" oderwanych od cycusia na własne życzenie, bo im się zdało, że sami zrobią to lepiej... A to jest insza rozmowa... Jakieś przykłady?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Szymon
Go
|
... co nie powinno stanąć na przeszkodzie pozostałej części organizacji realizować choćby podstawowe cele Pal licho sekty, które zawsze będą - OSBO nie działa w próżni i jest poddana tym samym uwarunkowanium jak każda organizacja religijna, społęczna czy polityczna. Walki frakcyjne muszą być.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Panowie i Panie!!!Prosze o przeniesienie Waszych mysli na inny watek/temat ..........
Sami przeczytajcie naglowek. Jak uwazacie?, Czy powinno sie na te tematy tu dyskutowac?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sewero
Go
|
Nie bylo mnie pare tygodni a tutaj taka straszna wiadomosc. Szok. Strasznie mi przykro. Rodzinie Morgana skladam serdeczne wyrazy wspolczucia. Bedzie nam go tutaj bardzo, bardzo brakowalo. NIech odpoczywa w pokoju.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|