renia
|
To ja już nie tak... Dzisiaj szłam do biura księgowej, a tam na posesji trzy psy "buldogopodobne" goniły i szczekały... Na szczęście jest tam dzwonek i księgowa podeszła do "płota"... Mówiła, że ja mam "pecha", bo rzadko je luzem wypuszczają...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Jeżeli rzadko je wypuszczają, to niestety ale właściciel nadaje się na szkolenie. Ale pewnie do czasu, aż ją własny pies nie pogryzie to tego nie zrobi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Renia chyba się boi psów, a one to "wyczuwają", czyli czytają mowę ciała zestresowanego człowieka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Dokładnie tak jest. Jak jestem na spacerze z mężem, to zawsze do mnie jakiś "burek", albo wilczur podbiega (do męża nigdy ). Mieszkamy na obrzeżu miasta, blisko rzeki i tutaj wieczorami lubią ludzie na spacerach psy luzem puszczać...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26789
|
Jeżeli musisz tam chodzić, to spróbuj je przekupić (smakołyki), prawie wszystkie psy są przekupne. Wtedy na twój widok będą machać ogonem, a nie szczerzyć zęby. Dla listonosza to jest dobra rada, bo tu jak psy wypatrzą pocztowca, to jakby je wścieklizna szczekawkowa opanowała!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Blackend
|
No i fajnie, tak się obłaskawia zdziczałe psy. Nie musi być z ręki, byleby nabrały odruchu Pawłowa, że twoje przyjście, to nagroda.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26789
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Zdążymy się jeszcze załapać?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
Jarek
Go
|
E tam... Bez masek żadna przyjemność
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
We wrześniu były Warsaw Flyball Cup, widowiskowy sport. http://flyballpolska.org/Znam kilkoro ludzi z Flyvengers Flyball Team, to klub z Poznania, kilka lat z rzędu byli w Polsce niedoścignieni.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|