renia
|
To ja już nie tak...  Dzisiaj szłam do biura księgowej, a tam na posesji trzy psy "buldogopodobne" goniły i szczekały... Na szczęście jest tam dzwonek i księgowa podeszła do "płota"... Mówiła, że ja mam "pecha", bo rzadko je luzem wypuszczają... 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Jeżeli rzadko je wypuszczają, to niestety ale właściciel nadaje się na szkolenie.  Ale pewnie do czasu, aż ją własny pies nie pogryzie to tego nie zrobi. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Renia chyba się boi psów, a one to "wyczuwają", czyli czytają mowę ciała zestresowanego człowieka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Dokładnie tak jest.  Jak jestem na spacerze z mężem, to zawsze do mnie jakiś "burek", albo wilczur podbiega (do męża nigdy  ). Mieszkamy na obrzeżu miasta, blisko rzeki i tutaj wieczorami lubią ludzie na spacerach psy luzem puszczać...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Sr. Member

wiadomoci: 18396
|
 Jeżeli musisz tam chodzić, to spróbuj je przekupić (smakołyki), prawie wszystkie psy są przekupne.  Wtedy na twój widok będą machać ogonem, a nie szczerzyć zęby.  Dla listonosza to jest dobra rada, bo tu jak psy wypatrzą pocztowca, to jakby je wścieklizna szczekawkowa opanowała! 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Blackend
|
No i fajnie, tak się obłaskawia zdziczałe psy.  Nie musi być z ręki, byleby nabrały odruchu Pawłowa, że twoje przyjście, to nagroda. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|
|
|
admin
Administrator
Sr. Member

wiadomoci: 18396
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Zdążymy się jeszcze załapać? 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
Jarek
|
E tam... Bez masek żadna przyjemność 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
We wrześniu były Warsaw Flyball Cup, widowiskowy sport. http://flyballpolska.org/Znam kilkoro ludzi z Flyvengers Flyball Team, to klub z Poznania, kilka lat z rzędu byli w Polsce niedoścignieni. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|