forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-27, 21:47:50

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
7. Nie trzeba liczyć spożytych kalorii, natomiast należy liczyć kalorie przy kupowaniu żywności.
669811 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Wolne tematy
| | |-+  Nasze pupile.
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 ... 34 35 36 37 38 [39] 40 41 42 43 44 ... 231 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Nasze pupile.  (Przeczytany 1669382 razy)
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Nasze pupile.
« Odpowiedz #760 : 2014-01-07, 20:56:17 »

A jest to prawdą, że przez dotykanie ropuchy można dostać brodawki na rekach? Rolling Eyes
A nie wiem Very Happy

Tzw. brodawki to raczej robota wirusów.
Skojarzenie raczej przez gruzełkowatą skórę tych płazów.
Ja dotykam prawie codzienne od wielu lat i nie mam Laughing

Natomiast nasza skóra pełna gruczołów, które przecież uczyniły z nas ssaki, jest w prostej linii dziedzictwem po przodkach dzisiejszych płazów, z których wyodrębniły się prymitywne owodniowce zwane diapsydami, a te dały początek prymitywnym ssakom Very Happy
Zapisane
Radzio
Go


Email
Odp: Nasze pupile.
« Odpowiedz #761 : 2014-01-08, 08:58:42 »

Nazwa "brodawka" raczej skłanie mnie do porzucenia myśli o rękach, chyba że jako proces wtórny, pozostałość po latach spędzonych w szkolnej ławce.
Czyli, najpierw całowanie ropuchy, a dopiero po lekcjach zkutki widoczne na dłoniach, " jak na dłoni". Wink
Zapisane
Radzio
Go


Email
Odp: Nasze pupile.
« Odpowiedz #762 : 2014-01-08, 08:59:14 »

z- to spontan taki. Wink Laughing
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Nasze pupile.
« Odpowiedz #763 : 2014-01-08, 09:07:45 »

z- to spontan taki. Wink Laughing
Jak z-boki?
Zapisane
Radzio
Go


Email
Odp: Nasze pupile.
« Odpowiedz #764 : 2014-01-08, 09:34:56 »

Blisko- jak z-boko. Wink Laughing  Nie trafiłem w "s". Very Happy
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Nasze pupile.
« Odpowiedz #765 : 2014-01-12, 16:53:56 »

Dzisiaj rano do krainy wiecznej wołowiny odeszła nasza zasłużona suka Sad
Przeżyła równo 12,5 roku, w zasadzie od pierwszych urodzin żyjąc na kredyt...
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Nasze pupile.
« Odpowiedz #766 : 2014-01-14, 09:19:36 »

Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Nasze pupile.
« Odpowiedz #767 : 2014-01-14, 09:42:58 »

Zapisane
Zyon
Hero Member
*****
wiadomoci: 25643

pindżar ryskow wyszy


Odp: Nasze pupile.
« Odpowiedz #768 : 2014-01-14, 09:44:00 »

Poczytaj o tym dziadku z iranu co sie nie myje od 60 lat, czym on sie zywi  Laughing
Zapisane

Work Buy Consume Die
Dasna
Go


Email
Odp: Nasze pupile.
« Odpowiedz #769 : 2014-01-14, 09:44:57 »

Dzisiaj rano do krainy wiecznej wołowiny odeszła nasza zasłużona suka Sad
Przeżyła równo 12,5 roku, w zasadzie od pierwszych urodzin żyjąc na kredyt...
Sad
12.5 roku to kawałek czasu. Przywiązanie.
Niech ma zawsze michę pełną. Wink
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: Nasze pupile.
« Odpowiedz #770 : 2014-01-14, 09:49:39 »

Poczytaj o tym dziadku z iranu co sie nie myje od 60 lat, czym on sie zywi  Laughing
Żywi się martwymi zwierzętami. Tylko co to oznacza? Padlinę? To taki irański Aajonus.
A jak fajnie się ogrzewa i cudownie wygląda. Cool
Zapisane
Radzio
Go


Email
Odp: Nasze pupile.
« Odpowiedz #771 : 2014-01-14, 09:55:48 »

Chwalić stwórcę.
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Nasze pupile.
« Odpowiedz #772 : 2014-01-29, 10:22:46 »

Psy znanych ludzi

Jan Borzymowski

Wiele prominentnych, powszechnie znanych osób ma psy. Być może stanowi to pewną odskocznię od intensywności życia, różnych obciążeń, napięć. Niewykluczone, że ma to pewien pijarowski akcent, zwłaszcza w przypadku polityków. Towarzystwo psa ociepla wizerunek, przybliża społeczeństwu prominentną postać. Pokazanie dygnitarza w kategoriach normalnego, bezpośredniego człowieka sprowadza się często do prozaicznych okoliczności, z jakimi spotykamy się na co dzień.

Można nie zgadzać się z poglądami politycznymi, orientacją polityczną - to zrozumiałe. Jest jednak znaczna grupa ludzi, którzy nie wnikają w szczegóły natury doktrynalnej. Tych właśnie można zjednać wizerunkiem, bezpośredniością, uśmiechem i innymi szczegółami, które komuś mogą wydać się mało ważne, ale nie są. Pies może stanowić akcent wzbudzający sympatię. To miłe zwierzę jest ponad wszelkimi podziałami społecznymi, politycznymi, materialnymi, rasowymi, religijnymi. Występuje we wszelkich warstwach społecznych, poczynając od najuboższych, poprzez ludzi klas średnich lub bardzo zamożnych, do tych na wysokich stanowiskach.
Demokracja rozdziela głosy równo. Dlatego dotarcie do możliwie szerokich warstw społecznych jest sprawą na miarę sukcesu. Polityk, który tego nie docenia, wiele traci. Mamy demokrację i masowość występowania psów w społeczeństwie wskazuje na polityczną celowość uwzględnienia zjawiska. Nie można kwalifikować polityka według "kryteriów kynologicznych", byłoby to mało poważne. Fakt posiadania psa stwarza jednak dodatkową płaszczyznę przybliżenia. "To ten, który tak jak my ma psa". Historia pokazuje - dobrze jest, kiedy prominentna postać, obok cnót rozlicznych wieńca, ma czworonoga. Tę tezę docenia zwłaszcza wielu specjalistów od wizerunku. Nie jest przypadkiem uchylanie rąbka prywatności poprzez cztery łapy. Od kiedy w Białym Domu zamieszkał mało znany cão de agua português, zdjęcia obiegły cały świat. Prezydent Stanów Zjednoczonych, dobry ojciec, uległ prośbom córek i kupił im psa. Co ważne, nabył przedstawiciela rasy, która nie koliduje ze zdrowiem dziewczynek. O tym mówi się, pisze.
Psy przebywające w cieniu znanych postaci przechodzą niejednokrotnie do historii. Jednym ze znaczących dowódców podczas drugiej wojny światowej był generał George Patton. Jego nieodłącznym towarzyszem był biały bullterier Willie (ryc. 1). W różnych opracowaniach poświęconych generałowi występuje jego czworonożny ulubieniec. Pozwalano mu wszędzie biegać i opuszczać kwaterę główną. Swobodę psa nieco jednak ograniczono, kiedy nieoczekiwanie wskoczył na kolana generałowi Bradleyowi. Tego nietaktownego postępku w stosunku do przełożonego swego pana nie można było wybaczyć.
Generał Patton bardzo cenił towarzystwo Williego. W listach do żony pisał, że lubi w nocy słyszeć chrapanie swego psa. Żartował także, że Willi zawsze uznaje jego postępowanie za nienaganne. Po śmierci Pattona w grudniu 1945 r. Willie został przesłany samolotem do rodzinnej posiadłości w Massachusetts. Nie zapomniał nigdy swego pana. Gdy pokazano mu jeden z hełmów bojowych generała, biegał w kółko, węsząc i poszukując. W filmie pt. "Patton" występuje sobowtór Williego.

Jakie emocje może wyzwolić w człowieku pies, świadczy wypowiedź prezydenta Stanów Zjednoczonych Franklina Roosevelta: "Możecie krytykować mnie, moją żonę i rodzinę, ale nie mojego psa". Był bardzo zżyty ze swoim szkockim terierem Fala. Nic więc dziwnego, że w Waszyngtonie stoi pomnik przedstawiający 32. prezydenta USA wraz z jego ukochanym pieskiem.
Wybitnie negatywne postacie też często były właścicielami psów. Adolf Hitler miał szalenie uległą sukę owczarka niemieckiego o imieniu Blondi.
Barwne są opowieści na temat królewskich psów w Wielkiej Brytanii. Np. za rządów Henryka VIII do komnat królewskich nie wolno było wpuszczać żadnych psów poza małymi spanielami. Niektórzy władcy poszli dalej. Karol I (1600-1649) wydał prawo zezwalające królewskim spanielom uczestniczyć w Radzie Królewskiej. Inny przywilej zezwalał spanielom cavalier poruszać się bez przeszkód po całym królestwie. W Wielkiej Brytanii obowiązuje do dziś dekret sprawiający, że angielskim toy spanielom wolno wchodzić do wszystkich publicznych budynków. Apogeum popularności małych spanieli - cavalier - nastąpiło po koronacji Karola II (1630-1685). To właśnie Karolowi II zawdzięczają one swoją nazwę - king charles spaniel. Mówi się, że ponoć król troszczył się bardziej o swoje psy niż o państwo i nigdy się z nimi nie rozstawał. Krąży wiele opowieści na ten temat. Psom wolno było biegać po królewskim pałacu, zdarzało się, że wpadały do sali obrad i przerywały ważne konferencje.

Szwedzki kynolog generał Ivan Swedrup opisuje przypadki "psich prezentów" w dyplomacji. Żyjący na przełomie XIV i XV wieku bankier z Florencji Cosimo de Medici przesłał do Belgii osiem bolończyków i polecił, aby je podarowano prominentnym osobom w Brukseli. Najwyraźniej wysoko ceniono takie prezenty. Kiedy król Hiszpanii Filip II Habsburg (XVI w.) otrzymał prezent od księcia d’Este w postaci dwóch bolończyków, w podziękowaniu napisał: "te dwa małe pieski są najbardziej królewskimi spośród prezentów, jakie ofiarować można cesarzowi". Znane są różne przywileje, jakie koronowane głowy nadawały psom.
Wielu polityków i monarchów europejskich również miało i ma psy. Można by o nich napisać obszerne dzieło. Nie inaczej jest w Polsce. Przechodząc do współczesności, trudno zapomnieć przemówienie prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, też właściciela psa, który nawoływał do zmiany poglądów znanego polityka Ludwika Dorna: "Ludwiku Dorn i suko Sabo - nie idźcie tą drogą". Saba to sznaucer olbrzym.
Polska należy do krajów, w których obecność psów jest zjawiskiem masowym. Nic więc dziwnego, że nie mogło zabraknąć przedstawiciela czworonogów w apartamentach Belwederu. Taką rolę pełni sympatyczny cocker spaniel Draka vel Ponia. Czarno-białą suczkę państwa Komorowskich dzieci nazwały Draka. Prezydent wabi ją Ponia. Może to być wyraz pewnych resentymentów. Ponia to po litewsku pani. Piesek ma dużo swobody, z czego wynikają czasami humorystyczne sytuacje. Wprawdzie ma opinię dobrze ułożonej suczki, czasami jednak emocje górują chyba nad jej "dyplomatycznym" wyrobieniem. Podczas wizyty szwedzkiej pary królewskiej Ponia pierwsza powitała wysiadającą z limuzyny królową Sylwię, co zostało potraktowane miło, z uśmiechem. Suczka ma dużo swobody, porusza się prawie wszędzie, gdzie chce. Jej skomlenie powoduje otwarcie wszelkich drzwi Belwederu. Wzorem jej poprzedników w pałacach angielskich władców, bywa, że uczestniczy w obradach i konferencjach. Zachowuje się nienagannie, nie popełnia gaf, jak przystało na psa tej rangi...
Prezydent Komorowski, poprzez posiadanie psa, który nie jest atrapą, tylko normalnie, miło, ciepło traktowanym zwierzęciem, wpisuje się do panteonu głów państw, w których psy też mają swojego przedstawiciela najwyższej rangi...

Wiadomo, że oficjalne wizyty przedstawicieli państw, koronowanych głów, dyplomatów, obwarowane są sztywnym, może nieco nudnym protokołem. Być może obecność psa stanowi pewne odejście od obowiązujących reguł. To nie jest źle postrzegane. Tym bardziej, że co wypada psu, już niekoniecznie wypada człowiekowi... Podczas wizyty w Polsce królowej Elżbiety II na Rynku Starego Miasta w Warszawie miał miejsce pewien epizod. Zjawiła się tam znana w kynologicznym świecie pani Anna z kilkoma psami welsh corgi pembroke. Najwyraźniej był to gest miły sercu królowej Wielkiej Brytanii, która ma pieski tej rasy. W kłopocie była ochrona, bo monarchini podeszła do piesków, czego protokół nie przewidywał, a uśmiech na jej twarzy wskazywał, że to spotkanie stanowi dla niej szczególnie miły akcent.
Politycy, wojskowi, naukowcy, pisarze, ludzie aktywni, czynni, bardzo często są właścicielami psów. Znam pewnego profesora akademickiego, matematyka, który mając ponad osiemdziesiąt lat, nadal pracuje, prowadzi wykłady, seminaria, pisze kolejne podręczniki. Twierdzę, że tę nieprzeciętną sprawność zawdzięcza temu, że zawsze miał psy. Codziennie wyprowadza je na długi spacer. Tym samym profesor też "jest wyprowadzany", ma ruch na świeżym powietrzu.
W podwarszawskim Komorowie, w domu, gdzie mieszkała pisarka Maria Dąbrowska, znajduje się biblioteka jej imienia. Przed budynkiem ufundowano pomnik "ławeczkę Marii Dąbrowskiej". Pisarka miała psa, kundelka, z którym się nie rozstawała. Tym samym upamiętnienie postaci nie mogło być wyrażone inaczej jak wraz z ukochanym czworonogiem...

Zapisane
Zyon
Hero Member
*****
wiadomoci: 25643

pindżar ryskow wyszy


Odp: Nasze pupile.
« Odpowiedz #773 : 2014-01-29, 10:26:58 »

Od tamtej pory padl mi tylko jeden gurami z pary, reszta w komplecie i skladzie caly czas. Zaroslinienie duzo dalo i nowa gazlezatka. 3 kirysy i 2 sumy czyszcza dno na polysk niemal  Laughing , cala noc slysze szuranie zwiru Very Happy Ale nie moge posadzic zadnej rosliny, bo rano wszystko wykopane plywa Very Happy Wiec w koszyczkach sobie tkwia Very Happy
Zapisane

Work Buy Consume Die
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Nasze pupile.
« Odpowiedz #774 : 2014-01-29, 10:40:50 »

Od tamtej pory padl mi tylko jeden gurami z pary, reszta w komplecie i skladzie caly czas. Zaroslinienie duzo dalo i nowa gazlezatka. 3 kirysy i 2 sumy czyszcza dno na polysk niemal  Laughing , cala noc slysze szuranie zwiru Very Happy Ale nie moge posadzic zadnej rosliny, bo rano wszystko wykopane plywa Very Happy Wiec w koszyczkach sobie tkwia Very Happy
Super Very Happy
Utrzymuj dużo dobrze oświetlonych roślin, ryby stale lekko głodne i rób regularne, drobne odmiany wody.
Taką sytuację można ciągnąć dosyć długo...
Zapisane
Zyon
Hero Member
*****
wiadomoci: 25643

pindżar ryskow wyszy


Odp: Nasze pupile.
« Odpowiedz #775 : 2014-01-29, 10:46:46 »

Karmie tylko rano i to tak srednio,  wode podmieniam tak polowe na miesiac i jakos leci. I niech leci Very Happy
Zapisane

Work Buy Consume Die
Zyon
Hero Member
*****
wiadomoci: 25643

pindżar ryskow wyszy


Odp: Nasze pupile.
« Odpowiedz #776 : 2014-02-14, 13:31:50 »

Zapisane

Work Buy Consume Die
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41595


Odp: Nasze pupile.
« Odpowiedz #777 : 2014-02-14, 13:38:38 »

A właściciel co niedopilnował psa powinien wiedzieć w jakiej rzeczywistości żyje i odpowiednio się zachowywać.
Jasne, że to sk.... w stosunku do zwierząt, ale ludzi też tak traktują, a to jakby kroczek dalej...
Zapisane
Blackend
Hero Member
*****
wiadomoci: 57207


Odp: Nasze pupile.
« Odpowiedz #778 : 2014-02-14, 14:18:52 »

Nic nie piszą o cenie za przyjazd po godzinach, a nie chce mi się wierzyć, że takiej ceny nie ma.  Cool
Zapisane
Radzio
Go


Email
Odp: Nasze pupile.
« Odpowiedz #779 : 2014-02-14, 15:45:11 »

Umowna, do ręki. Very Happy
Zapisane
Strony: 1 ... 34 35 36 37 38 [39] 40 41 42 43 44 ... 231 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.04 sekund z 20 zapytaniami.