Autor
|
Wtek: Nasze pupile. (Przeczytany 1667257 razy)
|
renia
|
Dzisiaj widziałam jeża z dwoma młodymi. Spacerowały sobie chodnikiem. Jak ich wymijaliśmy, to zatrzymały się i przeczekały nieruchomo...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Ja mieszkam w takim zakątku osiedla, że jest pełno jeży, tchórzy, czasem lis zaleci (to podobno samica i ma 6 młodych w tym roku). Z ptaków mnóstwo srok, wron siwych i kawek, te ostatnie posiadają już pewną "formę miejską", bo coraz więcej jest biało nakrapianych i te są bardzo śmiałe, wręcz zuchwałe. Być może wygląd piór jest skorelowany z zachowaniem, bo ich ilość z roku na rok rośnie, widać tak selekcja w mieście działa. Takie leucystyczne formy spotykam coraz częściej: http://www.miastoiptaki.pl/wp-content/uploads/2011/01/dsc_4742.jpg
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Śmieszna (taki kurczak dobrze nieopierzony )... W pobliżu naszego domu (w ogrodzie, czasami na ulicy lub polu za ulicą) od kilku lat "kręci się" ta sama sroka z opadniętym jednym skrzydłem. Nie lata, tylko chodzi i tak po kilka metrów "polatuje".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Karmienie węgorzy: https://m.youtube.com/watch?v=BanbpKOhGgYDziwne ryby, nie? Wiecie, że w Polsce, Rosji i Skandynawii była tradycja, żeby w każdej studni mieć węgorza? Niby odganiał uroki, ale bardziej chyba dbał, żeby robactwa w wodzie nie było. Jest udokumentowany przypadek, kiedy jeden węgorz studzienny przeżył 155 lat, co w sumie nie dziwi, uboga dieta i zimna woda, a więc niski metabolizm...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
renia
|
Takie "węże obślizgłe"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
No dobra, dobra...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
Blackend
|
No ale bezpłodny biedaczek.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Zaraz biedaczek. Chyba o tym nie wie. Szkoda, że są takie problemy z żubroniami, że samce są bezpłodne, bo u beefalo (mieszaniec bizona z bydłem) są znane płodne byczki z pierwszego pokolenia. Żubronie drugiego pokolenia (matka żubroń, ojciec buhaj) są już w części płodne i mogą się mnożyć, ale traci się efekt heterozji czyli zwielokrotnionych pewnych cech (rozmiar, odporność na choroby, wykorzystanie paszy i wody), a mieszańce F1 (pierwszego pokolenia) są fantastyczne w tym przypadku, bo można je trzymać bez zabudowań, wykorzystują każdą paszę i są bardzo odporne na wszelkie choroby nękające bydło, słowem idealne opasy na mięso. Dla zainteresowanych: http://www.zubry.sggw.pl/wp-content/uploads/2013/11/zubronie-prezentacja.pdf
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Przy okazji warto dodać że wilk workowaty był/jest (?) chyba jednym z najciekawszych i najbardziej spektakularnych przykładów konwergencji, czyli przystosowywania się dwóch różnych, niespokrewnionych ze sobą gatunków, do tych samych nisz ekosystemowych. Na zachowanych nagraniach widać że węszy, zachowuje się, a nawet drapie się jak pies, mimo że jest torbaczem - dzieli go z psowatymi ponad 100 milionów lat ewolucji (torbacze oddzieliły się od reszty ssaków kiedy na Ziemi panowały jeszcze dinozaury). http://dc.edu.au/wp-content/uploads/divergent-convergent-evolution.png
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Jest taka nauka, nazywana archeobiologią, która ma swoje metody, m.in. kilka niezależnych zegarów (genetyczny, izotopowy, warstw geologicznych). Oczywiście nawet wypadkowa z tych niezależnych pomiarów nie jest bardzo dokładna, dlatego zwykle podaje się "około" lub "w przybliżeniu", co przy dziesiątkach milionów lat jest oczywiste i mało istotne. http://www.wiedzaiswiat.npx.pl/viewpage.php?page_id=19
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Ale oni ciągle nie wiedzą od kiedy człowiek jest na Ziemi i swoje teorie zmieniają... Nie wiedzą czy liczyć w tysiącach, milionach czy miliardach lat...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Raczej Ty nie wiesz i ekstrapolujesz to na ludzi nauki. Antropogeneza jest dobrze poznana, oczywiście w miarę możliwości. Renia, nauka nie jest skończona i kompletna, dzisiaj lub jutro może pojawić się odkrycie, które postawi jakąś dziedzinę do góry kołami. I to jest właśnie w nauce piękne, że się rozwija i każdy z nas (dosłownie) może dorzucić swoją cegiełkę. Skoro uważasz, że naukowcy czegoś nie wiedzą lub źle rozumieją, prześlij swoją koncepcję do odpowiedniej placówki lub periodyku, oświeć ich. Przypuszczam jednak, że szybciutko okazałoby się, że brak Ci nawet podstaw w danej dziedzinie nie mówiąc o podważaniu jej teorii.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|