forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-03-28, 13:13:01

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
1. Żywienie Optymalne należy rozpocząć od razu w pełnym zakresie, bez żadnego okresu przejściowego.
658449 wiadomoci w 4058 wtkach; wysane przez 27 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: startom
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Wolne tematy
| | |-+  sentencje
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 ... 83 Do dou Drukuj
Autor Wtek: sentencje  (Przeczytany 730252 razy)
Zofia
Go


Email
Odp: sentencje
« Odpowiedz #80 : 2005-03-01, 08:58:28 »

Coś znowu wyszperałam z prac mojego, ulubionego autora Mieczysława Malińskiego:

Litość mieć. Nie miłość:nie podziw,oczarowanie, zachwyt pięknem czlowieka. Ale litość. Dla tego kto chory, ułomny, znękany, porzucony, zagubiony, bezradny. Dla tego kto ograniczony, głupi, prostacki, nieznośny, nachalny, uporczywy, niedelikatny, natrętny. Dla tego kto brzydki, niezgrabny, nieśmiały, skompleksiony. Dla tego kto niewychowany. Litość mieć. Mieć spokój, opanowanie, cierpliwość, wyrozumiałość. Pomóc mu - na ile nas na to stać - aby podniósł się, wyprostował, rozwinął. Pomóc mu - aby na ile go na to stać - dojrzał do pełni swego człowieczeństwa.
Zapisane
Daniel_dn
Go


Email
Odp: sentencje
« Odpowiedz #81 : 2005-03-01, 22:50:02 »

Nie pomożesz mu, jak sam się o tą pomoc nie zwróci i to nie do ciebie, ale do Boga. Bo tylko On daje i odbiera, a my tylko przez chwilę zarządzamy tym co nam przekazał. Odbiera nawet tym co niewiele mają i litość tego nie zmieni.
Zapisane
Zofia
Go


Email
Odp: sentencje
« Odpowiedz #82 : 2005-03-02, 13:38:05 »

Daniel,
zejdźmy na ziemię.
Wg. mnie, to akurat tutaj nie potrzebna jest filozofia tak wysokich lotów.
Chodzi raczej o mój stosunek do drugich ludzi, o to jak traktujemy tych w/w niedoskonałych. M.Maliński prowokuje abyśmy dokonali introspekcji, zastanowili sie nad swoim stosunkiem do poszczególnych jednostek gatunku ludzkiego.
Pozdrawiam  Zofia
Zapisane
Daniel_dn
Go


Email
Odp: sentencje
« Odpowiedz #83 : 2005-03-02, 22:24:06 »

Do poszczególnych jednostek gatunku ludzkiego mam przychylny stosunek. Można powiedzieć, że każdego człowieka miłuję jak bliźniego. Problem polega na tym, że każdy inaczej to rozumie. Miłowanie bliźniego dla mnie to przede wszystkim uszanowanie jego bytu, jego prawa do życia i posiadania, dialog oparty na prawdzie i zrozumieniu. Natomiast miłosierdzie, litość, pomoc jest dawaniem, które mogą występować w relacjach z bliźnimi, ale nie są dla nas zobowiązujące. Nie powinniśmy czuć się winni za to, że nie pomagamy. Przysięgą jesteśmy związani ze swoim małżonkiem, dziećmi, rodzicami czyli z najbliższą rodziną. To dla nich kumulujemy energię, a nie rozpraszamy na wszystkich potrzebujących. Tego Bóg oczekuje od człowieka w jego życiu na ziemi. Ma być dobrym gospodarzem dla dobra najbliższych. >>Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar będzie miał. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma.<<
Zapisane
Zofia
Go


Email
Odp: sentencje
« Odpowiedz #84 : 2005-03-04, 22:50:05 »

Cytuj z: Daniel_dn

Cytuj
Do poszczególnych jednostek gatunku ludzkiego mam przychylny stosunek. Można powiedzieć, że każdego człowieka miłuję jak bliźniego. Problem polega na tym, że każdy inaczej to rozumie. Miłowanie bliźniego dla mnie to przede wszystkim uszanowanie jego bytu, jego prawa do życia i posiadania, dialog oparty na prawdzie i zrozumieniu.

Jak w praktyce wyrażasz szacunek do bytu, życia, ... drugiego człowieka?
Często sa to slogany mniej więcej w tym stylu: jak mówię, że szanuję prawa drugiego czlowieka, tzn.że mówię.
Kod:

Natomiast miłosierdzie, litość, pomoc jest dawaniem, które mogą występować w relacjach z bliźnimi, ale nie są dla nas zobowiązujące. Nie powinniśmy czuć się winni za to, że nie pomagamy.

Jesteś pewien? A kto nas zwolnił z tego "obowiązku"?
"Sprawiedliwość, to dopiero minimum. Poniżej jest krzywda, powyżej miłość. Tak biegnie sinusoida naszego życia"
"Człowiek to brzmi różnie. Ty też jesteś człowiekiem. Jak to brzmi???"
Kod:
Przysięgą jesteśmy związani ze swoim małżonkiem, dziećmi, rodzicami czyli z najbliższą rodziną. To dla nich kumulujemy energię, a nie rozpraszamy na wszystkich potrzebujących
.
Oczywiście rodzina to te duże kamienie z postu O.Ani. Ale wielu, dbając o rodzinę zatraca poczucie sprawiedliwości, ucziwości, ... niepamiętając o tym ,że wszyscy ludzie to jedna wielka rodzina.  
Kod:
Tego Bóg oczekuje od człowieka w jego życiu na ziemi. Ma być dobrym gospodarzem dla dobra najbliższych. >>Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar będzie miał. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma.

No właśnie pytanie, kto to są ci najbliżsi w pojeciu Boga?
Zastanawiam sie, czy aby prawidłowo interpretujesz oczekiwania Boga?
Zapisane
Daniel_dn
Go


Email
Odp: sentencje
« Odpowiedz #85 : 2005-03-06, 22:12:01 »

Człowiek jest istotą ograniczoną pod względem fizycznym i mimo, że został stworzony na podobieństwo Boga nawet w ułamku procenta nie dorównuje mu. Jaki jest sens życia człowieka na ziemi? Duchowo celem jest połączenie z Bogiem , a fizycznie dla potrzymania życia (w tym przyszłego) musi żyć w symbiozie z  innymi ludźmi. Najbardziej trwałe są więzy krwi czyli biologiczne powiązanie. To jest podstawowa komórka społeczna, czyli rodzina. Bez niej rozmnażanie ludzi na ziemi było by nie możliwe.
Natomiast pozostali ludzie są bliźnimi, do których mamy jeden podstawowy obowiązek: nie szkodzić. O tym mówią przykazania Boga: nie morduj, nie kradnij, nie cudzołóż ... Nie ma natomiast przykazania: masz pomóc, masz dać. Problem obecnych czasów jest w tym, że niektórzy nie uważają za bliźnich ludzi innej narodowości lub wiary. Są przekonani, że obcych można bezkarnie mordować i okradać.
Zapisane
aratorn
Go


Email
Odp: sentencje
« Odpowiedz #86 : 2005-03-14, 14:01:30 »

Cytuj z: Daniel_dn
Problem obecnych czasów jest w tym, że niektórzy nie uważają za bliźnich ludzi innej narodowości lub wiary. Są przekonani, że obcych można bezkarnie mordować i okradać.

Całkowicie się z Tobą zgadzam, Danielu. Tylko problem jest o wiele głębszy. Bo tak naprawdę, to takie społeczeństwo jaka rodzina. Nie tylko innym wiarom i narodowościom odmawiamy (jako ludzie) prawa do życia i przekonań. Również naszym bezpośrednim sąsiadom, po prostu bliźnim. To co obserwujemy, to powolny rozkład rodziny, wartości, idei i całych społeczeństw. Nie jesteśmy już społecznościami. Jesteśmy zbiorowiskami indywidualności, bo współczesny świat kładzie nacisk na rozwój indywidualizmu a nasze autorytety zanikają. Zresztą, sami je niszczymy. Nasze dzieci są indywidualnościami, które mają swoje prawa i tych praw jest więcej niż obowiązków. Wmawia się im, że coś im się należy dlatego, że są. A rodzice są od tego by im to dawać. Jeżeli nie dadzą, to trzeba samemu wziąć-nawet siłą. Bo się należy. Vide reklamy chrupek śniadaniowych, chipsów, cukierków, itp. W szkołach trwa nieustanna rewia mody. Nauczyciele nie są w stanie położyć temu kresu, bo na przeszkodzie stają im sami rodzice. Tłumaczą to konstytucyjną wolnością. Ci których nie stać na pewne rzeczy, raz że żyją w stresie, dwa wyrabiają w sobie przekonanie, że tylko kasa jest w życiu ważna i jedyne czego pożądają, to wartości materialne. Ciężko dziecku przetłumaczyć, że ważne jest co innego. Mnie sie to udaje, bo dużo ze swoimi córkami rozmawiam, ale ilu rodziców nie ma na to czasu? Albo umiejętności? Kiedy nie było komputerów kwitła sztuka pisania listów. Wiadomości nie docierały tak prędko, ale kiedy list dochodził do adresata, to było małe wydarzenie. Człowiek odkładał wszystko inne, siadał w fotelu i zajmował sie tylko tym. Pracowała wyobraźnia. Dzisiaj jesteśmy zalewani mailami, smsmi-do wyrzygania. Kiedy nie było telewizorów i komputerów, większą rolę odgrywała bliskość na łonie samej rodziny. Więcej spędzaliśmy czasu z naszymi dziećmi. Byliśmy dla nich źródłem wiedzy-podziwiały nas za to.Teraz sześciolatek ma większą wiedzę w pewnych sprawach niż jego rodzic. Jak ma go szanować? Ważne było spędzanie czasu, ale nie na wyjściu do kina czy McDonalda, tylko na wspólnej zabawie, grach. To rozwijało poczucie bliskości, więzi. Starsi opowiadali o swoich przeżyciach i młody człowiek uczył sie przy okazji historii, kształtował swój światopogląd, a przede wszystkim szacunek dla autorytetu. Starszy człowiek nie był śmiesznym, nieporadnym nudziarzem, tylko człowiekiem. Człowiek wywodzący się z takiej rodziny szanował starszych od siebie, ustępował im miejsca, przepuszczał w drzwiach. Potrafił słuchać i szanować odmienność. Idźmy dalej. Nie znamy swoich sąsiadów, nic o nich nie wiemy, kiedy komuś włamują się do mieszkania obok, odwracamy głowę, kiedy kogoś biją zmieniamy kierunek marszu. Kiedy widzimy śmieci na chodniku, nie podnosimy ich-od tego przecież są odpowiednie służby. Niech zarobią na swoją wypłatę. Kiedy na zasłużonych ludzi ktoś wylewa kubeł pomyj, nie protestujemy-bo w każdej plotce przecież tkwi ziarnko prawdy. Kto jest naszym autorytetem? Kto nim będzie, jeśli wszyscy nurzają się w tym samym błocku i obrzucają fekaliami? Smród jest już tak wielki, że przestajemy go czuć.
Muszę kończyć.
Tomek
Zapisane
Daniel_dn
Go


Email
Odp: sentencje
« Odpowiedz #87 : 2005-03-16, 07:51:14 »

Araton twoje spostrzeżenia pokrywają się z moimi. Są to objawy chorób, które nas rozkładają. Dr Kwaśniewski uważa, że przyczyną większości chorób jest złe odżywianie, a sposobem na ich wyleczenie jest dieta optymalna.  Podobnie jest tutaj, przyczyną jest ustrój państwa.
    Araton może zwróciłeś uwagę, że wmawia się nam, że teras obecny ustrój w jakim żyjemy jest: kapitalizm. Tragiczne jest to, że wielu w to wieży. Gdy następowały przemiany gospodarcze spodziewałem się zmian w prawodawstwie, ale nie nastąpiły. Odziedziczyliśmy po socjalizmie prawo karne, cywilne, rodzinne, pracy itd. To prawo stanowi o ustroju państwa, a mamy prawo typowo socjalistyczne. Właśnie to prawo rozbija rodzinę na czynniki pierwsze, zniszczyło takie pojęcie jak "głowa rodziny", pozbawia w coraz większym stopniu prawo rodziców do swoich dzieci.
    Pozbawiło nas także prawa do sprawiedliwości, zastępując je sprawiedliwością społeczną. Nie dziwię się ludziom, że stali się ślepi i głusi, bo można zostać ukaranym pozbawieniem wolności jako świadek w systemie sprawiedliwości państwowej.
   To jest temat rzeka, ale żeby móc o czymś rozmawiać, to musimy to samo widzieć.
Zapisane
Zofia
Go


Email
Odp: sentencje
« Odpowiedz #88 : 2005-03-27, 01:00:48 »

Życzę Wam radosnych Świąt Wielkanocnych.

Przy okazji tradycyjnych jajek, pozwolę sobie przytoczyć fragment z dzieła wybitnego polskiego poety i ekonomisty Jana Kochanowskiego.
Stwierdził on i opisał pewną ważną prawidłowość ekonomiczną. Pieniądz jest słaby, jeżeli opłata za korzystanie z toalety publicznej(po staropolsku "wychód") jest wyższa od ceny jajka.
Dzieło nosi nazwę "Na ucztę":
"Szeląg dałem od wychodu,
nie zjem jeno jaje.
Drożej sram niźli jadam,
złe to obyczaje."


Oj, oj. Obecny kurs wychodu do jaje jest miażdżący. Ale nadzieja w optymalności: wraz z przybywaniem Optymalnych, wzrosnie spożycie jajek, a to pociągnie wzrost cen na jajka. Dalej, skoro optymalni mniej s.
to spadnie popyt na wychód. Idąc rynkowym tokiem myślenia mam nadzieję,że złoty będzie się "umacniał".
Pozdrawiam Zofia
Zapisane
Daniel_dn
Go


Email
Odp: sentencje
« Odpowiedz #89 : 2005-03-27, 21:37:51 »

Gdy pozamykają nas w klatkach jak kury, to i s. będzie tańsze. Swoją drogą przyglądając się obecnej polityce, nie należy się spodziewać radykalnego wzrostu optymalnych. Może to i dobrze, bo jaja będą nadal tańsze od s. Confused
Zapisane
Zofia
Go


Email
Odp: sentencje
« Odpowiedz #90 : 2005-03-27, 22:19:58 »

Daniel,
kogo sie boisz? Kto niby miałby nas pozamykać w klatkach?
A ciagły przyrost ludzi Optymalnych wcale nie zależy od "rządzących"!!!
Zapisane
Daniel_dn
Go


Email
Odp: sentencje
« Odpowiedz #91 : 2005-03-28, 11:19:20 »

W zasadzie większość jest już pozamykana w "klatkach". Oczywiście nie chodzi tu o klatki w pojęciu fizycznym, lecz klatki ograniczające świadomość i wiedzę. Rządzący to nie tylko parlament, prezydent czy ministrowie, ale także grupy interesów. Do takich grup należy zaliczyć lekarzy, prawników, aptekarzy, piekarzy itd. Jest ich zbyt wielu, aby biernie pozwolili na rozpowszechnianie diety optymalnej. W mediach prezentują nas jako ciekawostkę przyrodniczą, ale gdy poczują zagrożenie znikniemy na amen. Zamilczą nas na śmierć.
Ale tym się nie przejmuję i jestem pozytywnie nastawiony do życia. Bądźmy radośni i pełni życia, a ci w klatkach zaczną nam zazdrościć.
Zapisane
aratorn
Go


Email
Odp: sentencje
« Odpowiedz #92 : 2005-03-28, 16:13:02 »

Cytuj z: Daniel_dn
Ale tym się nie przejmuję i jestem pozytywnie nastawiony do życia. Bądźmy radośni i pełni życia, a ci w klatkach zaczną nam zazdrościć.


No, nie wiem Danielu, czy więzień własnych przekonań jest w stanie czegokolwiek komukolwiek zazdroscić? Żeby zazdrościć trzeba dopuścić istnienie innej prawdy, niż ta której się hołduje. Ktoś, kto jest zamknięty w klatce, z reguły koncentruje się na jedynym świcie jaki zna-świecie klatki. To jest jego świat. To dlatego wieloletni więźniowie boją się wolności. Nie znają jej i nie potrafia się w niej odnaleźć.
Ja się boję czego innego. Współczesny świat daje przyzwolenie na prawie bezkarną modyfikację żywności. Choćbyśmy nie wiem jak optymalnie się odżywiali, jeśli będziemy jedli skażoną żywność-nic nam nie pomoże. Postępująca konsolidacja przemysłu przetwórczego i coraz bardziej rygorystyczne normy dot. terminu przydatności żywności, sprawią, że drobni wytwórcy u których teraz większość z nas się zaopatruje, zginą, ustępując miejsca skomputeryzowanym przetwórniom lub fabrykom żywności. Nie o siebie sie boję, ale o moje dzieci. To jest całkiem realne.
Zapisane
Zofia
Go


Email
Odp: sentencje
« Odpowiedz #93 : 2005-04-04, 22:28:20 »

WIELKIE PROROCTWO
W październiku 1978 roku w poniższym wierszu Juliusza Słowackiego odnaleźliśmy proroctwo, którego spełnieniem był wybór kardynała Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Dziś u kresu ziemskiej pielgrzymki Ojca Świętego Jana Pawła II, wczytujemy się od nowa w strofy jednego z naszych największych wieszczów narodowych. Poeta potrafi powiedzieć to, czego inaczej po ludzku wyrazić się nie da. Wówczas – w kontekście tych słów – myśleliśmy o tym, jakie zadania stoją przed  następcą pierwszego Apostoła, dziś w ich świetle widzimy, czego nasz wielki Rodak dokonał.
Idąc za myślą poety, mamy przed oczami prawdziwie Bożego Człowieka, alter Chrystus, odważnego i promiennego, oświecającego drogę i zdolnego siłą swej wiary poruszyć nawet niebo. W nim spełniają się zamysły samego Boga, On dźwiga ciężar świata, dając ludziom nadzieje i miłość. Dlatego „Niebo się pięknie przed nim otworzy” a swoim braciom „Zdrowie przyniesie, rozpali miłość i zbawi świat”. Dziś o słowach wieszcza możemy powiedzieć, że się wszystko wykonało, a nawet więcej, bo Jana Pawła II połączyło z Chrystusem nie tylko przewodzenie kościołowi, przepowiadanie Królestwa Bożego, miłość do człowieka i świata, cuda, ale również próba cierpienia.      Piotr Mazur
 
Juliusz Słowacki ; 1848r.
Pośród niesnasek Pan Bóg uderza
W ogromny dzwon,
Dla słowiańskiego oto Papieża
Otworzył tron.
Ten przed mieczami tak nie uciecze
Jako ten Włoch,
On śmiało, jak Bóg, pójdzie na miecze;
Świat mu – to proch!
Twarz Jego, słowem rozpromieniona,
Lampa dla sług,
Za nim rosnące pójdą plemiona
W światło, gdzie Bóg.
Na Jego pacierz i rozkazanie
Nie tylko lud-
Jeśli rozkaże, to słońce wstanie,
Bo moc to cud!
On się już zbliża – rozdawca nowy
Globowych sił:
Cofnie się w żyłach pod Jego słowy
Krew naszych żył;
W sercach się zacznie światłości bożej
Strumienny ruch,
Co myśl pomyśli przezeń, to stworzy,
Bo moc – to duch.
A trzeba mocy, byśmy ten pański
Dźwignęli świat:
więc o to idzie papież słowiański,
Ludowy brat;-
Oto już leje balsamy świata
Do naszych łon,
A chór aniołów kwiatem umiata
Dla Niego tron.
On rozda miłość, jak dziś mocarze
Rozdają broń,
Sakramentalną moc On pokaże,
Świat wziąwszy w dłoń;
Gołąb mu słowa w hymnie wyleci,
Poniesie wieść,
Nowinę słodką, że duch już świeci
I ma swą cześć;
Niebo się nad Nim pięknie otworzy
Z obojga stron,
Bo On na świecie stanął i tworzy
I świat, i tron.
On przez narody uczynił bratnie,
Wydawszy głos,
Że duchy pójdą w cele ostatnie
Przez ofiar stos;
Moc mu pomoże sakramentalna
Narodów stu,
Moc ta przez duchy będzie widzialna
Przed trumną tu.
Takiego ducha wkrótce ujrzycie
Cień, potem twarz:
Wszelką z ran świata wyrzuci zgniłość,
Robactwo, gad,
Zdrowie przyniesie, rozpali miłość
I zbawi świat;
Wnętrze kościołów on powymiata,
Oczyści sień,
Boga pokaże w twórczości świata,
Jasno jak dzień
.

cyt:
"..dostrzegam, że Kościół katolicki, a osobiscie Papież- Polak mógłby zapoczatkować zapowiadaną budowę Krolestwa Bożego na Ziemi. Jestem gotów udostepnić całą wiedzę, cały dorobek mojego życia.

Istnieją również "przepowiednie", że to właśnie od Polski ma zacząć się zapowiadana budowa Królestwa Bożego, że w Polsce powstanie wiedza niezbędnie potrzebna dla praktycznej realizacji tego wielkiego celu."
"Dieta Optymalna" Jan Kwasniewski
Zapisane
zbynek
Go


Email
Odp: sentencje
« Odpowiedz #94 : 2005-04-05, 10:20:38 »

Ciekawostka :
13 Maja Papież został postrzelony i tą cyfrę należy zapamiętać 13!
02.04.2005 - Data śmierci Papieża > 02 + 04 + 2005 = 13!
21:37 - Godzina Śmierci Papieża > 2 + 1 + 3 + 7 = 13!

Jak by tego było mało Papież gdy zmarł miał 85 lat > 8+5 = 13!
i Na sam KONIEC umarł w 13! Tygodniu Roku.
Magiczna liczba ?czy co !  --  wypada jeszcze wspomnieć o tej cyfrze w objawieniach Fatimskich.
Napiszcie czy to zbieg okoliczności.

>>Ojcze, daj nam pogodę ducha, abyśmy
godzili się z tym, czego zmienić nie potrafimy,
odwagę, abyśmy zmieniali to, co zmienić
możemy, i mądrość, abyśmy zawsze potrafili
odróżnić jedno od drugiego.<<
Sentencja : Bóg jest miłością, a miłosierdzie jest jego czynem, w miłości się poczyna, w miłosierdziu się przejawia.>> Faustyna Kowalska.

Ku refleksji i z  pozdrowieniami - zbynek
Zapisane
Daniel_dn
Go


Email
Odp: sentencje
« Odpowiedz #95 : 2005-04-05, 20:59:04 »

To dziwne, jak proste jest dla ludzi wyrzucić Boga, a potem dziwić się, dlaczego świat zmierza do piekła.
   To śmieszne, jak bardzo wierzymy w to, co napisane jest w gazetach, a  podajemy w wątpliwość to, co mówi Pismo Święte.
   To dziwne, jak bardzo każdy chce iść do nieba pod warunkiem, że nie będzie musiał wierzyć, myśleć, mówić ani też robić czegokolwiek, co mówi Słowo Boże.
   To dziwne, jak ktoś może powiedzieć: "Wierzę w Boga" i nadal iść za szatanem, który tak a propos również wierzy w Boga.
   To dziwne, jak łatwo osądzamy, ale nie chcemy być osądzeni.
   To dziwne, jak możesz wysyłać tysiące "dowcipów" przez e-mail, które rozprzestrzeniają się jak nieokiełznany ogień, ale kiedy wysyłasz przesłania dotyczące Pana Boga, ludzie dwa razy zastanawiają się, czy podzielić się nimi z innymi.
   To dziwne, jak ktoś może być zapalony dla Chrystusa w niedzielę, a przez resztę tygodnia jest niewidzialnym chrześcijaninem.
   To śmieszne, że kiedy przeczytasz tę wiadomość, nie wyślesz jej do zbyt wielu osób z Twojej listy adresowej, ponieważ nie jesteś pewny, co pomyślą o Tobie, kiedy im to wyślesz.
   To śmieszne, jak bardzo mogę być przejęty tym, co inni ludzie pomyślą o mnie, zamiast tym, do czego wzywa mnie Bóg !!!
         
   Człowiek wyszeptał:
   - Boże, przemów do mnie !
   I oto słowik zaśpiewał.
   Ale człowiek tego nie usłyszał, więc krzyknął:
   - Boże, przemów do mnie !
   I oto błyskawica przeszyła niebo... Ale człowiek tego nie
dostrzegł,
     rzekł:
   - Boże, pozwól mi się zobaczyć.
   I oto gwiazda zamigotała jaśniej. Ale człowiek jej nie zauważył,
więc
   zawołał:
   - Boże, uczyń cud !
   I oto urodziło się dziecko. Ale człowiek tego nie spostrzegł.
Płacząc w rozpaczy, powiedział:
   - Dotknij mnie, Boże, niech wiem, że jesteś tu.
   Bóg schylił się więc i dotknął człowieka. Ale człowiek strzepnął motyla ze swego ramienia i poszedł dalej.
   Bóg jest wśród nas. Także w małych i prostych rzeczach, nawet w dobie komputerów, więc człowiek płakał:
   - Boże, potrzebuję Twojej pomocy !
   I oto dostał e-maila z dobrym słowem i słowami zachęty. Ale człowiek usunął go i kontynuował płacz ...
   Moim zadaniem było wysłać tego e-maila do osób, którym chciałem, by Bóg im pobłogosławił.
   Wybrałem Ciebie.
         
   Prześlij tego e-maila osobom, którym życzysz tego samego.
Zapisane
aratorn
Go


Email
Odp: sentencje
« Odpowiedz #96 : 2005-04-06, 11:52:53 »

Cytuj z: Daniel_dn

           
    Człowiek wyszeptał:
    - Boże, przemów do mnie !
    I oto słowik zaśpiewał.
    Ale człowiek tego nie usłyszał, więc krzyknął:
    - Boże, przemów do mnie !
    I oto błyskawica przeszyła niebo... Ale człowiek tego nie
dostrzegł,
      rzekł:
    - Boże, pozwól mi się zobaczyć.
    I oto gwiazda zamigotała jaśniej. Ale człowiek jej nie zauważył,
więc
    zawołał:
    - Boże, uczyń cud !
    I oto urodziło się dziecko. Ale człowiek tego nie spostrzegł.
Płacząc w rozpaczy, powiedział:
    - Dotknij mnie, Boże, niech wiem, że jesteś tu.
    Bóg schylił się więc i dotknął człowieka. Ale człowiek strzepnął motyla ze swego ramienia i poszedł dalej.
    Bóg jest wśród nas. Także w małych i prostych rzeczach, nawet w dobie komputerów, więc człowiek płakał:
    - Boże, potrzebuję Twojej pomocy !
    I oto dostał e-maila z dobrym słowem i słowami zachęty. Ale człowiek usunął go i kontynuował płacz ...
    Moim zadaniem było wysłać tego e-maila do osób, którym chciałem, by Bóg im pobłogosławił.
    Wybrałem Ciebie.
           
    Prześlij tego e-maila osobom, którym życzysz tego samego.


Dzięki Danielu!
Usłyszałem, zobaczyłem......
Przesłałem dalej.
Tomek
Zapisane
A.G.Bednarczyk
Go


Email
Odp: sentencje
« Odpowiedz #97 : 2005-06-15, 06:25:18 »

Cytuj z: aratorn
[Choćbyśmy nie wiem jak optymalnie się odżywiali, jeśli będziemy jedli skażoną żywność-nic nam nie pomoże. Postępująca konsolidacja przemysłu przetwórczego i coraz bardziej rygorystyczne normy dot. terminu przydatności żywności, sprawią, że drobni wytwórcy u których teraz większość z nas się zaopatruje, zginą, ustępując miejsca skomputeryzowanym przetwórniom lub fabrykom żywności. Nie o siebie sie boję, ale o moje dzieci. To jest całkiem realne.


Dobrze że mamy jeszcze Krotoszyn. Od dwóch lat na tym bazujemy.
Dzieci przepadają za ich wyrobami. Ale i tak kupujemy trochę mięsa
i podrobów w sklepie.
Rozumiem twoje obawy.

Grażyna
GG:9432488
Zapisane
Zofia
Go


Email
Odp: sentencje
« Odpowiedz #98 : 2005-09-15, 00:54:45 »

Kilka cytatów w związku z informacją, że kolejnemu magistrowi nie uznano pracy dyplomowej, bo odważył się nawiązać do DO dra Jana Kwaśniewskiego.

"Wolno jest myśleć. Nie wolno jest mysleć inaczej."

"Doskonała argumentacja nigdy nie przekonana zaślepiającej emocji."

"Wiara w autorytety powoduje,że błędy autorytetów przyjmowane są jako wzorce."

"W Polsce najgwałtowniej i najbezwzględniej potępia się ludzi nie za to, że źle czynią, lecz za to ,że inaczej myślą."

"Winniśmy wdzięczni być wielkim umysłom niweczącym przesądy. (...) rzadkimi sa ludzie nie ulegający urojeniom panującym współcześnie i mający odwagę spojrzeć w oblicze prawdy, przed którą korzy się hołota"

Anatol France
Zapisane
Daniel_dn
Go


Email
Odp: sentencje
« Odpowiedz #99 : 2005-11-28, 20:03:05 »

Człowiek rodzi się miękki i słaby,
A umiera twardy i mocny.
Dziesiątki tysięcy rodzą się miękkie i kruche.
Dlatego,
To co jest twarde i mocne, dąży ku śmierci.
To, co jest miękkie i słabe, kroczy ku życiu.

Zamilkłem, ale nie umarłem. Trwam w diecie optymalnej i czuję się świetnie.
Moje dieta nie jest jednak twarda i ortodoksyjna, lecz miękka i stale modyfikowana.
Bo nie jestem kamieniem lecz żyjącą istotą, która zmienia się w każdej minucie.

Pozdrawiam
Daniel
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 ... 83 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.032 sekund z 18 zapytaniami.