Autor
|
Wtek: sentencje (Przeczytany 829287 razy)
|
Tomkiewicz
Go
|
Zofia, a co jeśli wiara to mozolenie się na próżno ? Masz jedno życie, które poświęcasz mirażom. A gdy miraże okażą się godne swojego znaczenia ? Co wtedy ? Tomek ps: Kwiatuszku , na temat boga nie da się rozmawiać merytorycznie, można spróbować metodycznie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zofia
Go
|
Tomek, mylisz pojęcia. Ja nie wierzę, tylko szukam dowodów na istnienie Boga. Jestem na etapie,że Bóg i zjawiska z NIM związane, to jest fizyka i to nie z podsatwówki, a wyższej generacji, ale jeszcze w powijakach. Idę szukać dalej... Tomek jak zdasz do gimnazjum, to może porozmawiamy o szczegółach. (żart) Pozdrawiam Zofia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Jestem w stanie nawet zdać do gimnazjum, tylko choć raz odpowiedz mi na proste pytanie.
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zofia
Go
|
Tomku, na tym etapie edukacji odpowiedziałam, najprościej jak można. Ale proponuję zakończyć tę przepychankę słowną, bo mi się robi tak jakoś nijako, a czas jest niewyobrażalnie drogi. Pozdrawiam Zofia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Tomek ,a udowodnisz mi ,że Boga nie ma?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Zofia, zapytam inaczej. Czy niewyobrażalna strata czasu, jaką jest szukanie dowodów na istnienie boga, jest warta odwrócenia się od potencji tkwiącej w człowieku ? Co powoduje, że stawiasz metafizykę ponad humanizm ? Osobiście wolałbym całe życie spędzić na obserwacji naukowej lotopałanki kuzu niż zajmować się bytami pomyślanymi, mitycznymi.
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Uponstar
Go
|
Tomek ,a udowodnisz mi ,że Boga nie ma?
Elmo, a udowodnisz mi, ze w sercu ziemi nie mieszkają żaroodporne diabły? Nie udowadnia się, że czegoś nie ma.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Elmo, a udowodnisz mi, ze w sercu ziemi nie mieszkają żaroodporne diabły? No.....postaram się ,popracuję dziś nad tym ,to dam Ci dowody najpóźniej jutro Tomek chce od Zofii dowodów ,że Bóg istnieje.To niech przedstawi dowody na to ,że Boga nie ma
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wojteks
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Therion
Go
|
:lol:Dobre
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
tetryk
Go
|
Nie udowadnia się, że czegoś nie ma.
Pol zartem pol serio: Twierdzenie 1: Nie udawadnia sie, ze czegos nie ma (innymi slowy: jak czegos nie ma, to nie ma na to dowodu). Dowod? Szukamy zatem dowodu na to, ze nie ma dowodu. Nonsens... Dla lepszego zobrazowania sytuacji: Twierdzenie 2 (ksiazkowy przyklad, chociaz modne u niektorych filozofow): Nic nie jest pewne (czytaj: nie ma rzeczy pewnych). Dowod? Nic nie jest pewne, wiec i twierdzenie, ze nic nie jest pewne nie jest pewne. Nonsens... Twierdzenie, ktore nie ma dowodu nie jest twierdzeniem. Udawadnia sie wszystko (kazde prawo), co nie jest definicja (przypisaniem nazwy, konstrukcja). W przeciwnym razie moznaby sie niezle zakrecic i dostac kreciolka, probojac zlapac wlasny ogon. Wiecie czym jest spieranie się czy jest, czy nie ma Boga?
Oznaka takiej samej glupoty po obu stronach sporu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Pozostaje mi to skwitować w taki sposób: Kogoś, kto jest przekonany ,że Bóg istnieje ,nie da się przekonać ,że Boga nie ma.... A ....kogoś, kto jest przekonany ,ze Boga nie ma....no...to czas sam pokazuje pozdro
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Wymyśliłem sobie taką frazę. Otóż, gdyby człowiek wreszcie uwierzył w czlowieka, przestałby mu szkodzić. Inna sprawa , gdy miejsce ludzkości zajmie bóg. Wtedy wiara maszeruje jako armia, a nienawiść staje się nieświadoma, ślepa - z horyzontu znika człowiek, a jeśli jest, staje się narzędziem.
Dlaczego tak się może dziać ?
Sytuacja staje się niepewna, gdy człowiek pozbywa się siebie, umniejsza się we własnych oczach i kieruje swoje marzenia o mocy i miłości na boga. Ma miejsce przedziwna sytuacja, bo czymże jest człowiek, który obdarzył boga wszystkim co najlepsze, a sobie zostawił grzech, słabość, pokorę ? Nie potrafię kochać siebie, więc marzenia o własnej miłości przenoszę na boga, który "za mnie" mnie pokocha. Nie daję sobie rady z miłością do drugiej osoby - zawsze na posterunku jest bóg, który nas kocha. Nie potrafię sobie wyznaczyć granic i być zdyscyplinowanym - tworzę postać boga srogiego, karzącego, mściwego. Nie spełniłem się seksualnie, a więc ratumku poszukam w teologii, która zwykle rozsiewa pogardę dla ciała. Im bardziej słaby i bezradny człowiek, tym bardziej obraz boga będzie przypominał rodzica. Tragedia na całe zycie polega na tym, że człowiek odziera się z możliwości odczuwania całej palety namiętności i szczerych uczuć, bo zagrażają one jego kruchej konstrukcji, która otoczył się ze strachu przed samym sobą. Spróbujcie zauważyć, jak PEWNE byłoby życie w harmoniii, gdyby człowiek uwierzył w siebie i innych i jak niepewny jest, gdy woła do boga. Tu sytuacja jest "na dwoje babka wróżyła", bo religijny człowiek może być dobry tylko ze względu na boga, nigdy zaś z podziwu dla człowieczeństwa. ps: A teraz czas na zaprzeczanie i szybkie wyparcie. Do dzieła !!
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Mnie nie interesuje spór o istnienie boga, ja Tetryk wołam o człowieka - o jego wielkość, moc, mądrość, miłość, możliwości. Precz z bogami, jak mawiał znany, mądry i bardzo nieszczęśliwy człowiek ! Mamy czasy nowożytne, cywilizacja gna do przodu mordując nadzieje o umiar, a Fromm grzmiał kiedyś o tym, że twórca nie ma już kontaktu ze swym tworzywem i miał rację. Nie powiedział tylko wystarczająco często, że człowiek dał sie zamordowac bogom. Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
KR
Go
|
Nie udowadnia się, że czegoś nie ma.
Brak dowodu nie implikuje fałszywości hipotezy (absolutnie dowolnej). Znalezienie dowodu weryfikuje prawdziwość hipotezy - mówi się o niej wtedy, że jest twierdzeniem. Dowieść fałszu hipotezy można przez podanie kontrprzykładu. Tak samo z twierdzeniem, jeżeli dowód był błędny. Pozwolę sobie wysnuć, że w jądrze ziemi mieszkają żaroodporne diałby. Czekam na kontrprzykład. (Dla wyjaśnienia: kwestie religijne są mi zgoła obojętne).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
KR, pomijasz bardzo istotne rzeczy , jak prawdopodobiieństwo i zdrowy rozsądek. Chcesz bzdurzenia o żaroodpornych diabłach ? O rzeczywistości mówi i pisze się w pewnych ramach prawdopodobieństwa empirycznego, w przeciwnym razie to bełkot. Bawi Was dowodzenie, że istnieje lub nie istnieje mówiące w bantu krzesło komputerowe lub latający dywan z możliwością nagrywania świszczącego wiatru ? Nikt w takie g...o nie uwierzy !! Za to, gdy pod rozwagę bierze się powszechnie przyjętą paranoję i urojenie, jaką jest religia - powstają setki tomów, tysiące wielkich "uczonych" teologów. Innymi słowy, tworzy się biznes dusz oparty na ŻADNYch dowodach. Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
tetryk
Go
|
KR, pomijasz bardzo istotne rzeczy , jak prawdopodobiieństwo i zdrowy rozsądek.
Obawiam sie Tomek, ze ktos uwierzy w Twoje slowa o opisywaniu rzeczywistosci w ramach tzw. prawdopodobienstwa empirycznego, bos to ladnie ubral w zdanie a ludzie leca na takie rzeczy, ale jeszcze bardziej obawiam sie, ze ktos uwierzy w Twoje slowa o tym, ze pisanie inaczej o rzeczywistosci to belkot. Obawiam sie, ze o zdrowym rozsadku zapomniales Ty, probujac walczyc z zasadami zdrowego rozsadku wlasnie, ktorych czesc przedstawil KR w swoim poscie. To o zaroodpornych diablach ze strony KR to bylo pol zartem pol serio Tomek, aby pokazac wam poziom calej tej... waszej dyskusji. Wyluzuj sie... co Cie tak boli w tym, ze ludzie sobie w cos tam wierza, czyzby to, ze wierza w cos innego niz Ty? Ty masz swoje poglady, inni maja swoje, bo na tym wlasnie polega cala ta zabawa w swiatopoglad, ze kazdy moze miec swoj. To jest wolny (powiedzmy) wybor (powiedzmy) kazdego czlowieka... tworzy się biznes dusz oparty na ŻADNYch dowodach.
Mowisz, jakby Twoje slowa opieraly sie na jakis dowodach. Obawiam sie, ze maja tak samo mizerne fundamenty jak ich paplanina... Wnioskuje tak, ot, na podstawie prawdopodobienstwa empirycznego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Therion
Go
|
Pozwolę sobie wysnuć, że w jądrze ziemi mieszkają żaroodporne diałby. Czekam na kontrprzykład. (Dla wyjaśnienia: kwestie religijne są mi zgoła obojętne).
Zdecydowanie się nie zgadzam. W jądrze ziemi są płynne smoki toczące wieczną wojnę z ognistymi żabami .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Uponstar
Go
|
Pozwolę sobie wysnuć, że w jądrze ziemi mieszkają żaroodporne diałby. Czekam na kontrprzykład. (Dla wyjaśnienia: kwestie religijne są mi zgoła obojętne).
Zdecydowanie się nie zgadzam. W jądrze ziemi są płynne smoki toczące wieczną wojnę z ognistymi żabami . Obydwaj gadacie durnoty. Ostatnia wyprawa do wnjétrza ziemi Julisza V. jasno pokazala co tam jest!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rudka
Go
|
Mnie sie wydaje ,ze Tomek całkiem rozsądnie wyjaśnił istnienie" pomyślanego"bytu Tu nie jest problem ,że ktoś w coś wierzy ,ale w skali globalnej wierzacy narzucają ,wymuszają a nawet stosują przemoc wobec ateistów. Dlatego zdrowy rozsądek cały czas przegrywa z zabobonem. Przegrywa tylko dlatego ,ze NORMALNI ludzie są tolerancyjni az do tego stopnia ,ze nauka i racjonalizm został zaszczuty przez nawiedzonych bigotów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|