Autor
|
Wtek: Rozmaitości (Przeczytany 2051439 razy)
|
Teresa Stachurska
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Bardzo, bardzo Ci dziękuję Tereso. Jak miło - gdy ktoś się troszczą o mnie Zaraz wszystko przejrzę dokładnie .Wczoraj, późnym wieczorem, przeglądałam kilka sporych ksiąg socjologicznych i doszłam do wniosku, że najłatwiej byłoby mi pisać o nowoczesności i procesie globalizacji. Na ten temat mam najwięcej materiałów i w ubiegłym roku pisałam pracę też w tym temacie. Jednak bardziej interesują mnie ludzie bezpośrednio, niż procesy socjologiczne - chociaż one również dotyczą ludzi. Mam zamiar przygotować ze trzy tematy do pracy oraz źródła do nich i wspólnie z promotorem wybrać z nich jeden. Korci mnie najbardziej temat rodziny i roli kobiety w życiu społecznym. Niedawno czytałam (nie pamiętam gdzie), że rola kobiety w rodzinie i społeczeństwie nie była, w poprzednich epokach, tak niska - jak ją autorzy rożnych książek przedstawiali. Tymi autorami byli przeważnie mężczyźni i pisali bardziej jak by chcieli żeby było, lub jak im się wydawało, że jest, a nie jak było faktycznie. Rola kobiety była zawsze znacząca i to kobiety rządziły "rządzącymi" mężczyznami. Na pewno bywało różnie i nie można sprawy generalizować. Napiszę póżniej - jaki temat wybrałam i jaki mi promotor zatwierdził. Teraz kończę lepiej ten post, bo mi już w głowie świtają sprawy kulinarne i powstałby istny kogel-mogel )
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Bardzo, bardzo Ci dziękuję Tereso. Jak miło - gdy ktoś się troszczą o mnie Zaraz wszystko przejrzę dokładnie .Wczoraj, późnym wieczorem, przeglądałam kilka sporych ksiąg socjologicznych i doszłam do wniosku, że najłatwiej byłoby mi pisać o nowoczesności i procesie globalizacji. Na ten temat mam najwięcej materiałów i w ubiegłym roku pisałam pracę też w tym temacie. Jednak bardziej interesują mnie ludzie bezpośrednio, niż procesy socjologiczne - chociaż one również dotyczą ludzi. Mam zamiar przygotować ze trzy tematy do pracy oraz źródła do nich i wspólnie z promotorem wybrać z nich jeden. Korci mnie najbardziej temat rodziny i roli kobiety w życiu społecznym. Niedawno czytałam (nie pamiętam gdzie), że rola kobiety w rodzinie i społeczeństwie nie była, w poprzednich epokach, tak niska - jak ją autorzy rożnych książek przedstawiali. Tymi autorami byli przeważnie mężczyźni i pisali bardziej jak by chcieli żeby było, lub jak im się wydawało, że jest, a nie jak było faktycznie. Rola kobiety była zawsze znacząca i to kobiety rządziły "rządzącymi" mężczyznami. Na pewno bywało różnie i nie można sprawy generalizować. Napiszę póżniej - jaki temat wybrałam i jaki mi promotor zatwierdził. Teraz kończę lepiej ten post, bo mi już w głowie świtają sprawy kulinarne i powstałby istny kogel-mogel ) , no to poczekamy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Teraz - jak już przeczytałam "Twój" blog, to zrobiło mi się trochę przykro, że wcześniej napisałam, że to kobiety rządziły i rządzą mężczyznami. :/ Otworzyły mi się oczy i uświadomiłam sobie, że właśnie to kobiety były i są dyskryminowane - chociażby niższe zarobki i emerytury za tą samą pracę, szybsze zwalnianie kobiet z pracy przy redukcji etatów, większa trudność w awansowaniu i w parytetach rządowych.. itd... ...coś musimy z tym zrobić )
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Czytałam dzisiaj kilka artykułów na temat tarczy i doszłam do wniosku, że my i nasze zdanie tutaj nikogo nie obchodzą( wiem, że Ameryki przez to nie odkryłam ). Tutaj dla USA liczy się tylko Rosja i vice versa. Znowu się powtórzę: jak się nie wie o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
Blackend
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
michal
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Tomek, te cheerleaderki jakieś ociężałe i słabo zagrzewają do boju
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
One są świetne! bardziej mnie rozbawiły, niż te pierwsze..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
właśnie wróciłam z angielskiego, super sprawa.....jednak mówienie w grupie z lektorem to świetna sprawa.....7 osób same kobiety, jeden "rodzynek"...he
Dzisiaj ja właśnie wróciłam z pierwszych (dwóch) lekcji angielskiego. W mojej grupie jest sześć osób (trzy kobiety i trzech mężczyzn), jedna ma przejść do grupy zaawansowanej, bo jest "za mądra". Lekcje prowadzi pani w średnim wieku, którą dobrze znam z widzenia (mieszka w pobliżu), lecz nie wiedziałam, że uczy angielskiego. Łącznie w tej szkółce jest około dwustu uczniów (wszystkie grupy we wszystkich stopniach zaawansowania razem licząc). Jednak widać, że ludziska angielskiego się intensywnie uczą. Z materiałem babka szybko "jechała", dała nam kserówki z książki i z ćwiczeń i już rozwiązywaliśmy krzyżówki, czytaliśmy alfabet (na przyszłą lekcję na pamięć), musieliśmy sobie na wzajem zadawać pytania i na nie odpowiadać. Trzeba było umieć przeliterować swój numer telefonu, imię i nazwisko. Dla mnie tego wszystkiego było dużo, ale widze, że metoda nauczania dobra i można sporo się nauczyć (jeśli się do tego przyłoży). W domu wszystko sobie powtórzę i pouzupełniam pisemne zadania. Nauka fajna, tempo straszne, a najgorsza, to była sala - zimno jak jasna... Na przyszłą lekcję ubieram kozaczki zimowe A jeszcze będziemy mieli wydatek na książkę i ćwiczenia (75 zł łącznie). Dla tych co biegle znają angielski, to takie podstawy są na pewno śmiesznie łatwe..No cóż, od czegoś trzeba zacząć..ufff...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Powodzenia, Reniu!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Powodzenia, Reniu!
Dziękuję, nie mam zamiaru się wycofywać..Na razie mam zapał, zobaczymy...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
viola44
Go
|
super reniu! moja micha juz dzis jest cała happy na mysl o jutrzejszym angielskim...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|