Strony: 1 [2] 3
|
|
|
Autor
|
Wtek: Jedzenie w upale.. (Przeczytany 29380 razy)
|
renia
|
To ja po dobrą polską kiełbasę, to chyba za granicę muszę jechać
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gwidon
Go
|
To ja po dobrą polską kiełbasę, to chyba za granicę muszę jechać ...........w polsce tez chyba kupisz dobra , polska kielbase , na niemiecka nie licz , tego w ogole jesc sie nie da...........
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Gwidon, mogę tak z ciekawości zapytać, czy Ty tylko tam pracujesz tymczasowo, czy mieszkasz na stałe? W Niemczech byłam kilka razy, bo mam tam siostry. Niemieckie kiełbasy w ogóle smaku nie mają. Siostry zawsze kupują w Polsce na zapas sobie i znajomym. Dużo jednak tego nie mogą wozić, bo ile to może poleżeć? Dawniej siostra mroziła część ich w domu, ale rozmrożone już nie miały żadnego aromatu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gwidon
Go
|
..............na stale jak narazie, ile mozesz zabrac z polski takiej zywnosci? 1 gora 2 kg kielbasy , jakis boczek slonine to wszystko , co sobota stoi kolomnie samochod z polskimi znakomitymi wedlinami zrobionymi oczywiscie w niemczech , szczegolnie smaczny jest bialy salceson , drugi taki samochod ale innej firmy stoi co czwartek na rynku , wiec jest gdzie kupowac..................
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
U was, jak przyjedzie taki samochód, to przynajmniej wiecie, że macie świeże. U nas nie wiadomo ile taka kiełbasa leży w ladzie chłodniczej, a ile jeszcze wcześniej leżała w hurtowni, a jeszcze wcześniej w masarni. Ja na wszelki wypadek wolę ich nie jeść. Kiedyś kiełbasy w lodówce usychały, a teraz robią się śliskie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gwidon
Go
|
...................tu tez jeden bog wie co sie z tym dzieje , zanim dotrze do mojej lodowki , ale jest w miare swieze i smaczne , kielbasy to juz dawno nie jadlem , najlepiej kupic boczek i go ugotowac , jest bardzo smaczny o ile nie jest za slony, przy gotowaniu wiekszosc tej witaminy ,,E,, sie wygotuje................
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Robisz mi apetyt tymi boczkami, już nie mogę się doczekać kiedy zrobię takie, postaram się zrobić jutro, ale nie dużej ilości, z tym poczekam. Jutro chcę robić również sok z porzeczek, jeśli dostanę porzeczki, bo dzisiaj nie było u nas.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
No, mam już czarne porzeczki, mąż mi przywiózł. Jutro mogę robić sok i trochę dżemu (bo tylko ja go u nas lubię, dzieciaki, tylko truskawkowy). Nie wiem ile lat już nie robiłam soku i zaginął mi gdzieś sokownik, będę więc miała nowy wydatek. Chyba, że jakoś można robić sok bez sokownika?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
Chyba, że jakoś można robić sok bez sokownika?
Mozna )) najlepiej kupic Kiedyś dawno temu wynajmowalismy z żoną dom z ogrodem. Tam było tak nackane :/ dosłownie drzewo na drzewie, a baba przyjezdzała i sprawdzała czy aby coś się nie marnuje. Mamy traume do dzisiaj - żadnych soków :/
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Ja mogę obejść się bez soków, ale dzieci od czasu do czasu upominają się o sok. Wolę wtedy dać im taki, lub herbatę owocową, a najczęściej pijemy samą wodę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
Albo takie obieranie porzeczek :/ - niedoczekanie :/ ))
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
, czarne porzeczki nawet lubię, ale obieranie rzeczywiście... Nie robię więc. Na sok może można nie obierać?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
Na sok mozna bez obierania - mielismy taką maszynę co się sokownik nazywa, ale do dżemow niema zmiłuj :/
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
, czarne porzeczki nawet lubię, ale obieranie rzeczywi¶cie... Nie robię więc. Na sok może można nie obierać? Też tak myślę, że na sok nie trzeba obierać. Coś mi się przypomina, że jak robiłam sok z czerwonych porzeczek, to normalnie z gałązeczkami wrzucałam do sokownika.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
... ale do dżemow niema zmiłuj :/
nie ma... ;(
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Jest jeszcze jeden sposób na robienie soków. Mianowicie, zawożę dzisiaj porzeczki znajomej, a jutro odbieram gotowy sok. To dopiero wygoda )
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
Jest jeszcze jeden sposób...
Zawsze podziwiałem kobiecą mądrość )) Wszystko jest O'K Renia - jak zawsze zresztą )))
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Dzisiaj kupiłam 2,5 kg boczku świeżego ze skórą i bez kości. Pokroiłam go na kilkucentymetrową kostkę i poukładałam ciasno w słoikach (dało 5 średnich słoików). Posypałam leciutko solą i pieprzem i gotowałam 1,5 godz. w garnku. Jutro i pojutrze też tyle samo bedę gotować. Do jednego słoika dodalam czosnek i majeranek, żeby porównać, które wyjdą lepsze, bo nie znam się na przyprawach do mięs w słoikach. Nie wiem czy będą dobre, ale przynajmniej będę pewna, że nie ma tam żadnych "E-tków".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
To ja po dobrą polską kiełbasę, to chyba za granicę muszę jechać ...........w polsce tez chyba kupisz dobra , polska kielbase , na niemiecka nie licz , tego w ogole jesc sie nie da........... [polska wedlina owszem i dobra,ale to chyba tylko dlatego,ze ma umiejetnie dobrane wzmacniacze smakowo-zapachowe.Moj brat lecac do USA do znajomego polskiego rzeznika musial obowiAZKOWO PRZYWIEZS az 5kg sproszkowanych sztucznych wzmacniaczy.Uha,ha.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: 1 [2] 3
|
|
|
|