Autor
|
Wtek: HUMOR :) (Przeczytany 2005389 razy)
|
Radzio
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Instynkt! Brawo! Większość ludzi teraz to raczej instant. Radziu, bardzo się wysilasz, żebym Cię rozumiał?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Matka pakuje syna na wycieczkę: - Zapakowałam ci chleb, masło i kilogram gwoździ. - Po co? - Jak to po co? Posmarujesz chleb masłem i zjesz. - A gwoździe!? - Tu są. Przecież spakowałam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
renia
|
...albo o ostre przyprawy...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Od studentki nauk- w tym podstawowych, przypełzło, ... samo. Znudzony, podstarzały portier, znaczy po czterdziestce, wydając klucze do wiosennych apartamentów stawia sobie kabały. - Uuu, sekretarka z czyimś mężem, będzie się działo. Po godzinie zawiedziony czyjś mąż, oddając klucze, dobrowolnie zwierza się kabalarzowi- pokonałem szczyt dwa razy, a potem dowiedziałem się, że jakiś grafik jest zbyt napięty i trzeba się wcześniej umawiać ... Kolejna para, odurzona pyłkami, to pielęgniarka. Tym razem wiadomo z czyim mężem- pacjentki z przychodni, w której usług lekarzy korzysta żona męża. - Uuu, piguła potrafi być twarda, podkręcę sobie ... wyobraźnię. Po piętnastu minutach zza spoconej dłoni, oddającej klucze usłyszał- eee, raz, a potem nieprzerwanie coś o higienie, worach, owszem, ale pod oczami, przerywanym oddechu, znaczy, że niby dziwnie sapię ... Wśród kwietniowej zamieci niespokojna para z kluczami na pięterko leci. - Ech, nauczycielka humanitarnych nauk humanistycznych za studentem. Chłopak skończy, zanim zacznie- taką kabałę postawił sobie nudziarz. Po dwóch godzinach sam zdecydował odebrać klucze od śpiącego. Już przed drzwiami usłyszał- będziesz dotąd powtarzał, aż się nauczysz ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Wchodzi blondynka do windy, a tam stoi facet i pyta się: -Na drugie ? -Agnieszka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
W raju spotykają się Newton, Pascal i Einstein. Trzej fizycy stwierdzili, że pobawią się w chowanego. Einstein zaczyna liczyć: 1, 2, 3... Pascal i Newton zastanawiają się gdzie tu się schować. Pascal chowa się za jakąś chmurką. Newton bierze kredę i rysuje na ziemi kwadrat metr na metr, po czym staje w nim. - ... 99, 100. Szukam. Einstein odwraca się i widzi za sobą Newtona. - Ha! Mam Cię Newton! - Nie, nie, nie - odpowiada Newton - Ja jestem jeden Newton na metr kwadrat, czyli Pascal.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Wywiad z bacą: - Baco, jak wygląda wasz dzień pracy? - Rano wyprowadzam owce, wyciągam flaszkę i piję... - Baco, ten wywiad będą czytać dzieci. Zamiast flaszka mówcie książka. - Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyciągam książkę i czytam. W południe przychodzi Jędrek ze swoją książką i razem czytamy jego książkę. Po południu idziemy do księgarni i kupujemy dwie książki, które czytamy do wieczora. A wieczorem idziemy do Franka i tam czytamy jego rękopisy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Górskie powietrze, hej!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Pięknie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Przychodzi łechtaczka do sklepu mięsnego: -Kilo ozorów poproszę!.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
W raju spotykają się Newton, Pascal i Einstein. Trzej fizycy stwierdzili, że pobawią się w chowanego. Einstein zaczyna liczyć: 1, 2, 3... Pascal i Newton zastanawiają się gdzie tu się schować. Pascal chowa się za jakąś chmurką. Newton bierze kredę i rysuje na ziemi kwadrat metr na metr, po czym staje w nim. - ... 99, 100. Szukam. Einstein odwraca się i widzi za sobą Newtona. - Ha! Mam Cię Newton! - Nie, nie, nie - odpowiada Newton - Ja jestem jeden Newton na metr kwadrat, czyli Pascal. W raju ... . Śmieszne. A wszyscy kłamią.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|