Autor
|
Wtek: HUMOR :) (Przeczytany 2002637 razy)
|
kodar
Go
|
trzeba miec sie na bacznosci,niedlugo zabronione bedzie samodzielne myslenie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Mąż wraca do domu. Od drzwi zaczyna całować, obmacywać żonę i ciągnie ją do sypialni. Ale ona mówi:-Kochanie, nie teraz, boli mnie głowa. Mąż zdenerwowany:-Co jest z wami dzisiaj? Zmówiłyście się....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Opal
Go
|
trzeba miec sie na bacznosci,niedlugo zabronione bedzie samodzielne myslenie Nie będzie tak źle, zawsze można myśleć, że wszystko można (ułuda). Gorzej gdy głupcy myślą, że ciucianiem ( zdrobnianiem) świat naprawią. Nie da się, ale o tym wiedzą pozostali...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
"Teraz jest piękny wybór warzyw. Można sobie ugotować kalafiorek, brokułek, marchewkę, fasolkę, ziemniaczka i coś tam jeszcze - do tego dodać sporo masła i jest dobre danie.. "
Renia, nie miej mi tego cytatu za złe, ale wykorzystałam go, ponieważ jest bardzo charakterystyczny ostatnio dla tego forum.
Czemu mam mieć Tobie za złe, że wybrałaś mój cytat? Ja tam specjalnie "oczko" wstawiłam, bo przy "brokułku" to nawet mi go podkreśliło na czerwono, gdyż takiego wyrazu nawet w słowniku nie ma.. Ale ogólnie to mi zdrobnienia nie przeszkadzają..Nigdy nie podobał mi się kaszubski język, bo jest bardzo twardy, szorski bez zdrobnień..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Opal
Go
|
..Nigdy nie podobał mi się kaszubski język, bo jest bardzo twardy, szorski bez zdrobnień..
Kaszubski, czyli polski? Nie mam porównania między polskim, a polskim, ale chyba mnie się podoba Szorstki języczek (nie język) nie może przecież nam Polakom zrobić krzywdy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Kaszubski jest językiem polskim z naleciałościami niemieckimi i szwedzkimi. Ale chyba dlatego, że Kaszubi nie mieli łatwego życia, to i język szorstki... (języczek )
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Zdenerwowana blondynka krzyczy do boya hotelowego: - Pan sobie myśli że jak jestem ze wsi, to może mnie Pan wsadzić do tak małego pokoju?! - Ależ proszę Pani, jedziemy na razie windą...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Jeśli o blondynkach...........
Blondynka dzwoni do warsztatu samochodowego. - Coś mi spod auta kapie, takie ciemne, gęste... Mechanik: - To olej. Blondynka: - OK, oleję.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Był sobie Pan, którego od jakiegoś czasu strasznie bolała głowa. Na początku wytrzymywał, jechał na tabletkach, ale po jakimś czasie już nie mógł. Poszedł do lekarza. Ten go zbadał, obejrzał i mówi: - No cóż, wiem jak pana wyleczyć, ale będzie to wymagało usunięcia jader. Ma pan bardzo rzadki przypadek naciskania jąder na podstawę kręgosłupa. Nacisk powoduje ból głowy. Jednym sposobem przyniesienia panu ulgi jest usuniecie jader. Co pan na to? Pan zbladł i myśli. Jak to będzie bez jader no i w ogóle... Jednak doszedł do wniosku, że z takim bólem głowy to nie da rady żyć i postanowił "iść pod nóż". Mija kilka dni po zabiegu, głowa już nie boli. Jednak czul, że bezpowrotnie stracił coś ważnego... Postanowił sobie to, przynajmniej tymczasowo, zrekompensować nowym ciuchem. Wchodzi do sklepu i mówi: - Chce nowy garnitur! Sprzedawca zmierzył go wzrokiem i mówi: - Rozmiar 44? - Tak, skąd pan wiedział? - To moja praca... Pan przymierzył, pasuje idealnie! - Może do tego nowa koszula? - Niech będzie. - Rozmiar 37? - Tak, skąd pan wiedział? - To moja praca... Gościu założył koszule, leży jak ulał. - To może jeszcze nowe buty? - A niech będą nowe buty. - Rozmiar 8,5? - Tak, skąd pan wiedział? - To moja praca... Pan przymierza buty, są idealnie dopasowane. - No to może nowe slipki? Chwila wahania... - Jasne, przecież przydadzą mi się nowe slipki. - Rozmiar 36? - Ostatnio nosiłem 34... - Nie mógł pan nosić 34. Powodowałyby ucisk jąder na podstawę kręgosłupa i miałby pan cholerny ból głowy...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Biały niedźwiadek, kręci się wokół swojej mamy, białej niedźwiedzicy, i nagle pyta: - Mamusiu, a mój ojciec był brunatnym niedźwiedziem? - Nie, też białym - A... ,a dziadek był brunatny? - Nie, też biały - Aha... no to więc pradziadek na pewno był brunatny! - Hmmm. nie, też był biały! Ale dlaczego o to pytasz, syneczku?! - No bo , kurcze, nie rozumiem dlaczego ja tak MARZNĘ?!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Kaszub, Warszawiak i Ślązak pojechali do Egiptu. Siedzą w łódce na środku morza i łowią ryby. W pewnym momencie wyłowili jakąś lampę. Na niej była pieczęć więc ją przełamali. Wtedy wyleciał z tej lampy Dżin. - Dziękuję wam, że mnie uwolniliście. W nagrodę spełnię każdemu po jednym życzeniu. Pierwszy był Kaszub: - Ja lubię Kaszuby, więc spraw żeby woda w każdym jeziorze była czysta, żeby odwiedzało nas dużo turystów i żeby byli bogaci. - Trochę nudne życzenie ale je spełnię. Później był Warszawiak: - Odgrodź Warszawę takim murem, żeby mi tam żadne wieśniaki się nie dostały. - Dobra spełnię to życzenie. Następny był Ślązak: - Opowiedz mi coś jeszcze o tym murze. Na to Dżin: - Wysoki na trzy metry, gruby na metr, no spoko, że mysz się nie prześliźnie. - Dobra to teraz nalej tam wody!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Reniu, taki dżin to by się przydał, co?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Z tonikiem...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|
Zonia
Go
|
W hotelowym pokoju dzwoni telefon z recepcji: - Dzień dobry, czy zamawiał pan budzenie na siódmą? - Tak.... - No to raz, raz bo już dziewiąta...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie... - No, weszły! Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi: - Ale mam buciki odwrotnie... Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły! Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi: - Ale to nie moje buciki.... Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły! Na to dziecko : -...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić. Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają..... weszły!. - No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki? - W bucikach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
I Czy dzieci nie są cudowne..?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|