Zonia
Go
|
Jaś pyta tatę skąd się dzieci "biorą "... No jak to skąd ? - Bocian je przynosi... Eeee tato, bocian to przecież dystrybutor, a kto jest producentem ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
wloczykij
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Zjazd absolwentów W czasie zjazdu absolwentów liceum były nauczyciel pyta dawnego ucznia: -A ty Kaziu masz dzieci? -Ośmioro - odpowiada dumny ojciec. -Zawsze taki sam - mruczy staruszek - W klasie też nigdy nie uważałeś..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Sala operacyjna, pacjent leży na stole - przygotowany do operacji... Podchodzi anestezjolog : Dzień dobry panie Kowalski, ma pan dzisiaj operację, dość skomplikowaną... Będę pana usypiał,ale mam pytanie : Czy leczy się pan u nas prywatnie, czy na kasę chorych ? Na kasę chorych panie doktorze - no to : aaaaaaa...kotki dwa...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Zonia
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
A jak Tobie podoba się prawdziwe oblicze naszego premiera?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
A jak Tobie podoba się prawdziwe oblicze naszego premiera? A jakie ono jest?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Aaa, chodzi o ten filmik ? Hmmm, niekiedy zgadzam sie z powiedzeniem : "a milczenie jest złotem"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sandman80
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Biznesmen tłumaczy swojej żonie najnowszy interes:
- Podpisujemy umowę na trzy lata. On daje pieniądze ja doświadczenie. - No, a co będzie za trzy lata? - On będzie miał doświadczenie a ja pieniądze...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
Nauka kosztuje
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zonia
Go
|
I znów coś z "beczki" lekarskiej Lekarz radzi pacjentce: – Zalecam pani częste kąpiele, dużo ruchu na świeżym powietrzu i bardzo proszę ubierać się ciepło. Po powrocie do domu pacjentka relacjonuje mężowi: – Lekarz polecił mi pojechać na tydzień na Bermudy, później w Alpy na narty... Ach! I upierał się jeszcze, żebyś mi kupił futro. ))
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Siedzi gość nad wodą z wędziskiem w ręce. Podchodzi spacerowicz i pyta:
- biorą? - eeeeee tam - ale złapałeś coś? - jednego ale wrzuciłem do wody - duży był? - trochę wyższy od Ciebie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
BACA
Go
|
Kolega do kolegi: chciałem z tobą iść na wódkę ale mieszkam z żoną i teściową i mam przekichane. Kolega radzi: zrób tak - Rozbierz się do naga, zwiń ubranie i naciśnij dzwonek. Gdy drzwi się otworzą wrzuć ubranie przez drzwi i muszą cię wpuścić bo przecież ogromny wstyd przed sąsiadami. Popili więc zdrowo i nasz bohater stanął przed drzwiami, rozebrał się do naga i nacisnął przycisk. Drzwi się otwarły wrzucił więc ubranie. Drzwi się zamknęły i usłyszał - następna stacja dworzec główny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|