forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-30, 22:14:22

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
7. Nie trzeba liczyć spożytych kalorii, natomiast należy liczyć kalorie przy kupowaniu żywności.
669867 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Wolne tematy
| | |-+  HUMOR :)
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 ... 73 74 75 76 77 [78] 79 80 81 82 83 ... 320 Do dou Drukuj
Autor Wtek: HUMOR :)  (Przeczytany 2006129 razy)
Dasna
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #1540 : 2010-12-21, 08:05:04 »

 Laughing Laughing Laughing Laughing
Zapisane
Sandman80
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #1541 : 2010-12-24, 11:37:04 »

zastanawiałem sie czy dać to tu czy w temacie "Muzyka którą lubię"


http://www.youtube.com/watch?v=pMsqxYQCXzk
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 72273


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #1542 : 2010-12-26, 14:16:22 »

Zapisane

Opal
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #1543 : 2010-12-31, 17:32:46 »

Wszelkiej pomyślności w nadchodzącym Nowym Roku 2011  Smile

Udanego Sylwestra Laughing i szampańskiego humoru    http://www.youtube.com/watch?v=5pL_ElYIZbo   
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #1544 : 2011-01-02, 16:07:47 »

Autentyczne wyjątki
z opisów wypadków samochodowych sporządzonych przez kierowców w protokołach zgłoszeniowych PZU S.A

"Zatrąbiłam na pieszego , ale on tylko gapił się na mnie, więc go przejechałam"

'Ostrożnie przyhamowałem , aby ta kobieta upadła jak najdelikatniej"

"Jechałem sobie spokojnie a tu nagle zaatakowała mnie wysepka tramwajowa"

"Facet był na całej drodze i wiele razy próbowałem go wyminąć zanim uderzyłem w niego"

"Odholowałem swój samochód z jezdni, spojrzałem na teściową i uderzyłem w nasyp"

'Nie chcąc zabić muchy wjechałem w budkę telefoniczną"


'Przechodzień nie miał żadnego pomysłu którędy uciekać więc go przejechałem"


" Byłem pewien , ze ten stary człowiek nie dotrze na druga stronę ulicy kiedy go stuknąłem'


"Mój samochód był prawidłowo zaparkowany w tyle innego samochodu"




Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 72273


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #1545 : 2011-01-02, 16:11:14 »


Ja to niedawno czytałam, ale znowu musiałam się śmiać... Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing
...trochę więcej tego było....
Zapisane

Dasna
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #1546 : 2011-01-02, 16:36:47 »

cd. autentycznych opisów wypadków.

"Żle osądziłem kobietę przechodząca przez jezdnię"


Kierowca , który przejechał człowieka"Podszedłem do leżącego pieszego i stwierdziłem, że jest bardziej pijany ode mnie"

"Poszkodowany przeze mnie obywatel jest teraz w szpitalu i nie chowa urazy. Powiedział, że mogę korzystać z jego samochodu i wziąć jego żonę aż do czasu kiedy wyjdzie ze szpitala"

'Zobaczyłem wolno poruszającego sie starszego pana o smutnej twarzy jak odbił się do dachu mojego samochodu"

Motornicza tramwaju potrącona przez samochód podczas przestawiania zwrotnicy" Zostałam uderzona w tył mojej osoby i wywróciłam się na jezdnię"

'Powiedziałem policjantce , że nic mi nie jest , ale kiedy zdjąłem kapelusz stwierdziła , że mam pękniętą czaszkę"
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 72273


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #1547 : 2011-01-02, 17:42:04 »

 Laughing Laughing Laughing
Zapisane

Opal
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #1548 : 2011-01-02, 18:17:01 »

Żona mówi do męża:

- Wyobraź sobie, że dzisiaj aż sześć razy przejechałam na czerwonym świetle
i policja ani razu mnie nie złapała.

- I co?

Za zaoszczędzone pieniądze kupiłam sobie nową torebkę Smile
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #1549 : 2011-01-02, 20:17:02 »

cd autentycznych opisów wypadków.


Świadek potrącenia pieszego: "Zobaczyłem , że na wysokości 2 do 3 metrów leci znany mi osobiście mieszkaniec Orzechowa"

Potrąciłam tego mężczyznę , który przyznał, że to jego wina, poniewaz już poprzednio był poszkodowany"


Świadek potrącenia pieszego: "Usłyszałem jak Przemek krzyknął do głuchoniemego Tokarczuka; STÓJ"


Samochód przede mna potrącił przechodnia , który jednak wstał, więc tez na niego wjechałem"



Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #1550 : 2011-01-02, 20:36:11 »

Uwielbiam to.. Laughing Laughing Laughing Laughing

Humor z zeszytów:

 - Największym błędem Bolesława Krzywoustego było to, ze podzielił swych synów na 5 części.
 
 - Nowela "Janko Muzykant" podobała mi się dlatego, ze Janko miał talent i marnował go.

 -  Obok grobów smutnych i zaniedbanych stały groby tętniące życiem.

 - Ojciec Judyma był szewcem i z tego powodu alkoholikiem.

 - Oko umieszczone jest w moczodole.

 -  Oprócz zabitych na polu walki leżało wiele obrażonych.

 -  Pan Dulski był sterylizowany przez żonę.

 -  Pan Piotr widział w narzeczonej same zalety. Resztę zobaczył po ślubie.

 -  Po jednej stronie rynku naszego miasteczka stoi kościół, po drugiej ratusz, a dookoła wybudowane same nowe domy publiczne.

 - Po wielu staraniach lekarza pani Mostowickowa zmarła.

 -  Potrzeby fizjologiczne u chorych w szpitalu załatwia salowa.

 -  Pożyczyłam książkę od koleżanki, która była bardzo zniszczona.

 -  Robak, ratując Tadeusza, strzelił do niedźwiedzia, który nie wiedział, ze jest jego ojcem.

 -  Rodzicami Żeromskiego byli Józef i Wincenty Żeromscy.

 -  Rozstanie Cezarego Baryki z Laurą było bardzo romantyczne, ponieważ on uderzył ją szpicrutą.
 
 -  Serce zdrowego człowieka powinno bić 70 do 75 minut.

 -  Skrzetuski dzięki kolegom miał dużo dzieci.

 -  Skrzetuski zobaczył jak szli: nagi dziad z wyrostkiem na przedzie.

 - Służący doił krowę nad stawem, a w wodzie wyglądało to odwrotnie.

 -  Sonet zawiera nędzny opis wsi.  
 
 - Straszne były te krzyżackie mordy.

 - Szlachta w "Panu Tadeuszu" była bardzo gościnna, bo jak przyjechał pan Tadeusz na koniu, to o nic się go nie pytano, tylko

   dano mu siana.

-  Ślimakowi ciężko było bronować, ponieważ kamienie właziły mu w zęby.

 - Usuwano stare gruzy, a na ich miejsce budowano nowe.

 Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing oj nie mogę , bo zdechnę. Zeszłam do syna i płakaliśmy ze śmiechu  Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing :lol:Po prostu miodzio  Laughing Laughing
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 72273


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #1551 : 2011-01-02, 20:52:14 »



Ze mną chyba jest coś nie tak... Shocked znowu popłakałam sie przy tym ze śmiechu... Laughing Laughing Laughing no ileż to razy można się śmiać z tego samego... Laughing Laughing Laughing Laughing
Zapisane

Gwidon
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #1552 : 2011-01-02, 20:54:52 »

... Shocked ja nie widze w tym nic smiesznego Mad... Cool
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 72273


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #1553 : 2011-01-02, 21:16:06 »

No to jeszcze trochę... Laughing

Wieś była samowystarczalna: kobiety dostarczały mleka, mięsa i skór.

Po zebraniu makulatury, sprzedaliśmy ją razem z panią.

Złom jest najlepszym bogactwem Polski

Zenon kochał Elżbietę mimo, że był w ciąży z Justyną.

Justyna jest mądrzejsza od Marty nie gardzi chłopem.

Ziębowicz wyrzucał sobie to, że popełnił samobójstwo.

Wokulski zakupił klacz od Krzeszowskiego, aby później prosić o jej rękę.

Jego trzyletni przyjaciel po ukończeniu studiów popełnił małżeństwo.

Tatuś kupił stary samochód do spółki ze stryjem, którym dojeżdża do pracy.

Pijacy pod wpływem alkoholu często popełniają samobójstwo i nazajutrz nic nie pamiętają.

Soplica po dokonaniu samobójstwa opuszcza Litwę.

Reymont za napisanie "Chłopów" dostał nagrodę Wedla.

Po powrocie do domu Wokulski zamknął się w sobie i nikogo nie wpuszczał.

Soplica zabił Stolnika, ale ten mu wybaczył, ponieważ Soplica zrobił to niechcący.

Z upływem lat Hrabia coraz słabiej uciskał swoje pokojówki i kucharki

Jan Kochanowski zamieszkał w Czarnobylu.

Doktor Judym, ponieważ współżył z chłopami, często znajdował się na czworakach.

Soplica miał wyrzuty po mordzie

Przy szosie stały zboczone auta.

Kompozytor miał dużo pracy, ale dzieci mu przeszkadzały, więc je dalej tworzył po nocach.
Zapisane

Dasna
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #1554 : 2011-01-02, 22:01:44 »

Oj , oj brzuch mnie boli ze śmiechu Very Happy Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Coś pięknego. To najlepsze teksty Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #1555 : 2011-01-02, 22:07:22 »

Doktor Judym przebił wszystko Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing i kompozytor tworzący dzieci po nocach Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing
Zapisane
sewero
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #1556 : 2011-01-02, 22:11:39 »

Rozmawia dwóch znajomych:
- Gdzie pracujesz?
- Nigdzie.
- A co robisz?
- Nic.
- No to masz fajne zajęcie.
- Tak, fajne jest, ale konkurencja ogromna.

Szef do pracownika:
- Panie, pan wszystko robi powoli - powoli pan myśli, powoli pisze, powoli mówi, powoli się porusza! Czy jest coś, co robi pan szybko?
- Tak, szybko się męczę...

Przychodzi bezrobotny robotnik na budowę szukać pracy. Idzie do majstra, a ten pyta:
- Co może pan robić?
- Mogę kopać – odpowiada bezrobotny.
- A co jeszcze może pan robić?
- Mogę nie kopać...

Wpada do biura Kowalski, tak jak stworzył go Pan Bóg, na głowie kapelusz, w ręku teczka. Kierownik krzyczy:
- Czyście Kowalski zwariowali, nago do pracy?!
- Panie Kierowniku, bo to było tak: byłem na balandze u mojej znajomej. W pewnym momencie gaśnie światło i słychać hasło "krawaty na żyrandol". Światło się zapala,wszystkie krawaty na żyrandolu. Gaśnie światło, hasło: "Panie do naga". Zapala się, wszystkie Panie nago. Znowu gaśnie światło, hasło: "Panowie do naga". Zapala się, Panowie nago. Gaśnie po raz kolejny, hasło: "Panowie do roboty..." No to złapałem teczkę i kapelusz, i przybiegłem.

Kowalski mówi do szefa:
- Panie kierowniku, proszę wybaczyć, lecz w tym miesiącu nie dostałem premii...
Kierownik odpowiada:
- Wybaczam Panu.

Do pracy przyjmują nowego pracownika.
- Jak długo był pan w poprzednim zakładzie?
- Trzy lata.
- Opuścił go pan wskutek wypowiedzenia?
- Nie, dzięki amnestii!

- Ale nasz dyrektor jest wściekły! Mówią, że zwolni pół zakładu.
- Spokojnie, nas to nie dotyczy. Pokłócił się z żoną, więc zwalnia jej krewnych.

Pracownik często spóźniał się do pracy, bo zasypiał. Kierownik zagroził chłopu zwolnieniem i biedak kupił sobie kilka budzików. Któregoś dnia budzi sie rano 8:15 (do pracy na Cool. Budziki nawet nie gdaknęły. Przerażony leci do sąsiada - dentysty i mówi:
- Rwij pan 4 zęby z przodu i pomaż Pan mi twarz krwią. Powiem, że miałem wypadek.
Po zabiegu pyta dentysty, ile się należy. Ten mówi - 400 zł. Gość zdziwiony mówi, że normalnie jest 40 zł. od sztuki, dentysta na to:
- Tak ale dzisiaj jest niedziela..

Kowalski idzie doswojego przełożonego.
- Szefie - mówi – mamy jutro generalne porządki w domu i moja żona potrzebuje mojej pomocy przy przesuwaniu i przenoszeniu różnych przedmiotów na strychu i w garażu.
- Nie mamy rąk do pracy- mówi szef - Nie mogę dać Ci wolnego.
- Dzięki, szefie - odpowiada Kowalski - Wiedziałem, że mogę na pana liczyć!

Szef wrócił z lunchu w bardzo dobrym humorze i zwołał wszystkich pracowników, by wysłuchali kilku dowcipów, które usłyszał. Wszyscy śmiali się do rozpuku, oprócz jednej dziewczyny.
- O co chodzi? -przyczepił się szef - Nie masz poczucia humoru?
- Nie muszę się śmiać -odpowiedziała dziewczyna - Odchodzę w piątek.

Dyrektor do sekretarki:
- Czy dała pani ogłoszenie, że szukamy nocnego stróża?
- Dałam.
- I jaki efekt?
- Natychmiastowy... Ostatniej nocy okradziono nasz magazyn.

Szef przyjmuje nowego pracownika:
- W naszym zakładzie obowiązują dwie zasady. Pierwsza to czystość. Czy wytarł Pan buty przed wejściem do gabinetu?
- Oczywiście.
- Druga to prawdomówność. Przed moimi drzwiami nie ma wycieraczki.

Dwóch kumpli ginie w wypadku samochodowym, jeden z nich idzie do nieba, drugi do piekła. Spotykają się po paru miesiącach i rozmawiają:
Ten z nieba: No, jak Ci tam w piekle!
Ten z piekła: Mam już dość! Codziennie balangi, kobiety, orgie, alkohol. Nie mam już sił! A tobie jak tam w niebie?
Ten z nieba: Praca, praca, praca i jeszcze raz praca.
Ten z piekła: A co Wy tak pracujecie?
Ten z nieba: Mało ludzi, mało ludzi!

Rozmowa dwóch szefów:
- Dlaczego twoi pracownicy są zawsze tak punktualni?
- Prosty trick! 30 pracowników a tylko 20 miejsc na parkingu...

- Chcę rozmawiać z dyrektorem!
- Dyrektora nie ma.
- Przecież przed chwilą widziałem go w oknie?
- Dyrektor też pana widział.

Prezes poważnej firmy miał wygłosić ważny referat na konferencji, na której zebrali się przedstawiciele całej branży. Kiedy wrócił z imprezy do biura, dyszał z wściekłości.
- Po jaką cholerę napisałaś mi godzinne przemówienie?! - wrzasnął na swoją sekretarkę. Połowa ludzi wyszła z sali zanim skończyłem.
- Ależ panie prezesie, napisałam referat trwający 20 minut. No i dołączyłam dwie kopie na wszelki wypadek, tak jak pan kazał...
Zapisane
sewero
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #1557 : 2011-01-02, 22:19:56 »

Szefów dzielimy na 5 grup:
1. Pedałów.
2. Superpedałów.
3. Antypedałów.
4. Pedałów-magików.
5. Pedałów-pirotechników.
Dlaczego?
Szef pedał mówi: "Ja Cię Kowalski wypierdolę..."
Szef superpedał mówi: "Ja Was wszystkich wypierdolę".
Szef antypedał mówi: "Ja się Kowalski z Tobą pierdolić nie będę!"
Szef pedał-magik mówi: "Ja Cię Kowalski tak wypierdolę, że ty nawet nie zauważysz kiedy"
Szef pedał-pirotechnik mówi: "Ja Cię Kowalski wypierdolę z hukiem". 
Zapisane
Dasna
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #1558 : 2011-01-02, 22:23:10 »

Wciąż aktualne Laughing Laughing
Zapisane
Radzio
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #1559 : 2011-01-03, 22:36:28 »

Do bacy wypasającego owieczki przyjeżdża człowiek w średnim wieku. Po wyjściu z samochodu pyta:
- Baco, co tu robicie? Wypasacie owce?
- Tak, panocku.
- A baco, jak wam powiem ile macie tych owiec dokładnie, to dacie mi taką jedną, do upieczenia?
- Dobrze, panocku, domy.
Przyjezdny wrócił do samochodu, wziął laptopa, telefon satelitarny, połączył się z siecią, ciągnął dane z satelity, przetworzył, popracował chwile nad programem, który mu to policzył i mówi:
- Baco, macie tu na tej łące 347 owieczek.
- Dobrze panocku. To wybierzcie sobie jedną.
Przybysz wybrał sobie jedną, ładną, białą. Baca mówi:
- Panocku, a jak ja wom powim, kim wy jesteście, to oddacie mi ją?
- Dobrze, oddam.
- No panocku, to wy jesteście konsultant Unii Europejskiej do spraw rolnictwa.
- A skąd to wiecie, baco!?
- Ano tak: jeździcie drogimi samochodami, pchacie się gdzie was nikt nie prosi, zabieracie biedniejszym od wos i nic wiecie o mojej pracy!
.........
Łoddajcie mi mojego psa!
Zapisane
Strony: 1 ... 73 74 75 76 77 [78] 79 80 81 82 83 ... 320 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.045 sekund z 20 zapytaniami.