forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-16, 03:14:07

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
8. Życie bez ruchu nie jest życiem. Starajmy się ruszać w każdym wieku, dostosowując rodzaj i wielkość wysiłku do możliwości naszego organizmu.
669489 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Wolne tematy
| | |-+  HUMOR :)
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 ... 109 110 111 112 113 [114] 115 116 117 118 119 ... 320 Do dou Drukuj
Autor Wtek: HUMOR :)  (Przeczytany 1974302 razy)
MariuszM
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2260 : 2013-03-31, 21:54:08 »

Jutro trzeba uważać... Rolling Eyes Wink

Śmigus-dyngus
"Babę" zawsze od "tyłu', bo można się..........  Laughing Laughing
Zapisane
MariuszM
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2261 : 2013-03-31, 21:57:37 »

Zapisane
MariuszM
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2262 : 2013-03-31, 22:00:36 »

Wyobraźnia zapomniana "brać" http://www.youtube.com/watch?v=8Iicb538coY  Laughing Smile
Zapisane
MariuszM
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2263 : 2013-03-31, 22:11:34 »

Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 72190


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2264 : 2013-03-31, 22:20:15 »

Zapisane

Radzio
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2265 : 2013-04-06, 16:44:42 »

Zapisane
Zyon
Hero Member
*****
wiadomoci: 25641

pindżar ryskow wyszy


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2266 : 2013-04-06, 19:29:08 »

pojade klasykiem, ktory zawsze bawi  Laughing
http://www.youtube.com/watch?v=-FQIqIiABoU
Zapisane

Work Buy Consume Die
Radzio
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2267 : 2013-04-09, 20:30:56 »

Zapisane
Radzio
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2268 : 2013-04-10, 22:43:14 »

Restauracja, której przepychu moje oczy prawdopodobnie nie zobaczą.
Wieczorem, przy restauracyjnym stole, po ożywionym sympozjum na temat przyszłości Starego Kontynentu spotkali się przedstawiciele wielu krajów- w tym niepodległych, a między nimi Rosjanin, Niemiec, Francuz i Anglik.
Nieoficjalne spotkanie nabiera tempa tak, że kelner- zawodowiec, zaczyna mieć niewielkie kłopoty z uzupełnianiem napojów- szczególnie chłodzących, chociażby tequili.
W pewnym momencie od stołu odrywa się Anglik, ogląda swoje uszy w stojącym opodal lustrze i nie wróciwszy do współbiesiadników wychodzi z imprezy.
Nie mija godzina, a do lustra niezdecydowanie podchodzi francuz, oklepuje sobie poliki i z daleka mówi w kierunku stołu- Przepraszam, ale osiągnąłem właśnie stan, który nakazuje mi Was opuścić. Po czym, podobnie co Anglik, wychodzi.
Kolejna godzina, a w kierunku lustra rusza w zasadzie zdecydowanym krokiem Niemiec. Ogląda powieki, po czym- już przy stole- strzela obcasami i żegna siedzących informując, że dla niego raut właśnie się skończył.
Ale nie dla pozostałych, ponieważ tak się złożyło, że w większości zostali Słowianie.
Kolejne dwie i pól godziny, a od stołu odpycha się Rosjanin. Nastraja instrumenty celownicze na lustro i rusza, a osiągnąwszy cel wywala jęzor ile się da przed siebie i z uwagą obserwuje otwór gębowy.
Po czym wraca do pozostałych na bankiecie i mówi, że to wszystko, na co go dzisiaj stać. I raczej odsuwa się- SUV, SUV- niż wychodzi.
Następnego dnia, niekoniecznie rano, przy stole spotykają się znowu.
I znowu usługuje im ten sam kelner, który w bezpośrednim pytaniu prosi- Panowie, powiedzcie mi co takiego wypatrzyliście w lustrze, że zdecydowaliście się opuścić imprezę?
Anglik- to proste, zaczerwienione uszy to znak, że wypiłem dostateczną ilość alkoholu.
Francuz- brak czucia w policzkach wyraża podobny stan.
Niemiec- piekące, opuchnięte, a przy tym zaczerwienione powieki wykluczają mnie natychmiast z grona pijących.
Rosjanin- gdy tylko dostrzegę plasterki cytryny, swobodnie pływające pod podniebieniem też uznaję libację za zakończoną.
Zapisane
Radzio
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2269 : 2013-04-11, 06:53:14 »

Infantylny.

Do szamana, po radę, przybyli delegaci z sąsiadującego plemienia.
- O Wielki Sza! Nasz Wódz potrzebuje pomocy w sprawie nieznacznie opuchniętych oczu.
- To niewielka uciążliwość, wystarczy jeżeli położycie mu na oczy jajka, najlepiej na noc.
Po tygodniu dajcie znać o rezultatach.
Czas minął.
- O Wielki Sza! Oczy Wodza nadal opuchnięte, a dodatkowo jeszcze łzawią.
- Położyliście mu jajka tam, gdzie o to prosiłem?!?
- Nie! Do tej pory dociągnęliśmy zaledwie do pępka...
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41592


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2270 : 2013-04-11, 07:20:40 »

Ślepy i jednoręki płyną łódką przez Bałtyk do Szwecji.
Ślepy steruje, jednoręki go naprowadza, a sam wiosłuje Very Happy
Chlupnęła fala, jedyne wiosło z jedynej ręki pooopłynęło w dal...
Jednoręki siadł zrezygnowany:
-No to, k...a, dopłynęliśmy!
Ślepy wysiadł z łódki Laughing

Przychodzi wojownik do szamana:
-Wodzu, nie podobają mi się indiańskie imiona.
-Jak to, Palący Promień ci się nie podoba?
-No, to podoba...
-Śpiewająca Skała ci się nie podoba?
-Podoba...
-Poranna Rosa?
-Może być...
-No to, czego ty chcesz Psi Ch..u?!
Zapisane
Sandman80
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2271 : 2013-04-12, 13:41:00 »

Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarkę:
- Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszę się pakować.

Sekretarka po przyjściu do domu przekazuje nowinę mężowi:
- Kryspin, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz musiał sobie jakoś poradzić sam.

Facio dzwoni do kochanki:
- Waleria, jest dobrze. Stara wyjeżdża na weekend, zabawimy się nieco.

Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum męskim dzwoni do swego ucznia:
- Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane.

Zadowolony uczniak dzwoni do dziadka:
- Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpaść na weekend.

Dziadek, prezes spółki giełdowej dzwoni do sekretarki:
- Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzień.

Sekretarka dzwoni do męża:
- Kryspin, szef odwołał wyjazd.

Facet do kochanki:
- Waleria, tragedia. Stara zostaje w chacie.

Kochanka-nauczycielka do ucznia:
- Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę.

Uczeń do dziadka:
- Dziadziu, lekcje jednak będą. Nie mogę wpaść do ciebie.

Dziadek-prezes do sekretarki:
- Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy...

Cool
Zapisane
Gavroche
Hero Member
*****
wiadomoci: 41592


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2272 : 2013-04-14, 14:35:46 »

Gość melduje się w hotelu i zamawia budzenie na 7.00 rano.
Dzwoni telefon, odbiera zaspany:
-Halo?
-Recepcja, zamawiał pan budzenie na 7.00?
-Tak.
-No to szybciutko, szybciutko, bo już 9.00!
Zapisane
Sandman80
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2273 : 2013-04-26, 10:37:53 »

"... no ja Panu powiem ze 5 flaszek to nie tak dużo.."  Cool

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=86mmJf6dEzw
Zapisane
Sandman80
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2274 : 2013-04-26, 10:40:58 »

no i do roboty

https://www.youtube.com/watch?v=FzEiraL-l00   Laughing

ale z drugiej strony widać ze ludzie sobie wtedy bardziej pomagali...
Zapisane
renia
Hero Member
*****
Pe: Kobieta
wiadomoci: 72190


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2275 : 2013-04-26, 16:50:15 »

Widać, że przemęczeni...  Rolling Eyes i jeszcze im pracować każą... Confused
Zapisane

Sandman80
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2276 : 2013-04-26, 17:02:48 »

 Laughing
Zapisane
RafałS
Sr. Member
****
Pe: Mczyzna
wiadomoci: 18108


Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2277 : 2013-04-26, 22:50:13 »

"... no ja Panu powiem ze 5 flaszek to nie tak dużo.."  Cool

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=86mmJf6dEzw
Dopiero skrzynka się liczy - http://youtu.be/wjdkuUew4r4  Laughing
Zapisane
Sandman80
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2278 : 2013-05-02, 14:53:55 »

Pewnego dnia przychodzi mąż z pracy, a kran w domu cieknie. Żona pyta:
- Może byś naprawił kran?
Mąż mówi:
- A co ja, hydraulik?
Na drugi dzień ogródek jest nieskopany. Żona znowu pyta:
- Może byś skopał ogródek?
- A co ja, ogrodnik?
Na trzeci dzień mąż przychodzi, a krany nie ciekną i ogródek jest skopany. Mąż pyta żony:
- Kto wszystko zrobił?
A żona:
- Sąsiad powiedział, że zrobi to wszystko za Ciebie, jeśli upiekę mu jakieś pyszne ciasto, albo się z nim prześpię.
- No i co mu upiekłaś?
A żona:
- A co ja, cukiernik?

Laughing
Zapisane
Optymalny Farmer
Go


Email
Odp: HUMOR :)
« Odpowiedz #2279 : 2013-05-04, 03:00:46 »

Kochanie... Kupiłeś MI coś pod choinkę?
- Owszem, stojak.
............................................................................

Awantura domowa. W pewnym momencie mąż pyta żony:
- Jak myślisz, czemu sąsiedzi nazywają Cię idiotką?
- Gdybyś był generałem, nazywaliby mnie "generałową"!
............................................................................

- Słyszałem, że się ożeniłeś?
- No, już mnie nie bawiło przesiadywanie w knajpach.
- A co teraz?
- Teraz, to już znowu mnie bawi.

.........................................................................
Pogrążony w smutku mąż mówi do żony:
- Rzuciłem papierosy, rzuciłem wódkę, teraz to już kolej na Ciebie.


.............................................................................
Żona do męża:
- Tak bardzo chciałabym, żebyśmy kupili samochód. Mogłabym prowadzić, poznalibyśmy świat.
- Ten czy tamten?
............................................................................

- Kochanie, dlaczego Ty jesteś taki nieczuły I nieromantyczny?
- Ja nieromantyczny? Przecież przedwczoraj jedliśmy kolację przy świecach.
- No tak, Bo spółdzielnia wyłączyła prąd.
- Ej tam, czepiasz się.
............................................................................


Facet wraca z lotniska taksówką I mówi do kierowcy:
- Panie, moja stara pewnie leży teraz z gachem. Tu jest stówa,chodź pan na górę, będziesz świadkiem.
Auto zajeżdża pod dom, obaj mężczyźni idą do sypialni. Tam, pod kocem, leży piękna kobieta. Mąż podbiega do łóżka, ściąga koc I między nogami kobiety widzi skulonego gacha.
- Mam was! - wrzeszczy facet, wyciąga pistolet I przystawia go do głowy nieszczęśnika.
- Nie zabijaj go! - mówi żona. On daje mu kupę kasy. Pamiętasz nasze nowe auto? To on zapłacił. Pamiętasz nową wannę I dywan? To też on. Nasz nowy jacht to także za jego pieniądze...
Facet ogląda się na taksówkarza I pyta:
- Co by pan zrobił na moim miejscu?
- Ja - mówi szofer - naciągnąłbym na faceta koc, Bo się jeszcze przeziębi. To dobry człowiek.
............................................................................


Żona do męża:
- Tobie to się wszystko z seksem kojarzy.
- Nieprawda - Ty nie.
Zapisane
Strony: 1 ... 109 110 111 112 113 [114] 115 116 117 118 119 ... 320 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.044 sekund z 20 zapytaniami.