Autor
|
Wtek: HUMOR :) (Przeczytany 2005543 razy)
|
Gavroche
|
Pewien bezrobotny inżynier nie mogąc od dłuższego czasu znaleźć zatrudnienia postanowił zmienić fach i założyć własną klinikę. Na budynku wywiesił szyld z napisem ?Wyleczymy twoją dolegliwość za 500 zł, w przeciwnym wypadku damy ci 1000 zł?. Przechodzący obok lekarz postanowił to wykorzystać i trochę zarobić. - Dzień dobry, nie wiem co się stało, straciłem smak? - Siostro, proszę przynieść pudełko 22, jest w nim syrop. Proszę go podać pacjentowi. - Dobrze. Proszę otworzyć usta? - Fuj? przecież to benzyna! - Gratulacje, odzyskał pan smak, 500 zł. Wściekły lekarz zapłacił. Po kilku dniach wrócił do kliniki: - Dzień dobry, straciłem pamięć, pomóżcie mi ją odzyskać? - Siostro, proszę przynieść pudełko 22, jest w nim syrop. Proszę go podać pacjentowi. - Dobrze, już podaję? - Ale przecież tam jest benzyna! - Gratuluję, odzyskał pan pamięć, 500 zł. Jeszcze bardziej zdenerwowany lekarz zapłacił, jednak po kilku kolejnych dniach ponownie postanowił się odgryźć: - Dzień dobry, straciłem wzrok, proszę mi pomóc? - Przykro mi, nie mamy na to lekarstwa. Proszę, tu jest pana 1000 zł. - Ale tu jest tylko 500 zł? - Gratuluję, odzyskał pan wzrok, należy się 500 zł.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
- Czym można zabić człowieka - pająka? - Człowiekiem - kapciem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
- Wodociągi? - Tak, słucham? - Z kranu płynie woda. - A co ma płynąć? - Sądząc po rachunku to kurwa bourbon.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Za studentką przypełzło, bowiem Święta idą ...
"Pocałuj chłopca przy jajku."
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Ty nadal nic nie kaman. W kulturalnym towarzystwie jajka leżą zwykle na stole. Nie ma potrzeby, abyś się akurat Ty gdzieś schylał, zaś się wypniesz i ... wzbogacisz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Tośmy się dogadali! Widzisz, ja z nizin jestem, dzie mnie tam do kultury, że o sięgnięciu na stół nie wspomnę. Ęę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Nie bardzo mam o co... Kiedyś mnie interesowało czy ssiesz przy ludziach i ssiesz, to tam takie całowanie w okolicy jaj nie robi wrażenia. No dobra, tak dla podtrzymania tematu: dłubiesz w jajach czy jesz z tym białym?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Radzio
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Tośmy się dogadali! Widzisz, ja z nizin jestem, dzie mnie tam do kultury, że o sięgnięciu na stół nie wspomnę. Ęę. Na balach z wyżyn przecież bywasz. A zapytany, odpiszę, bom z nizin- z białym, smak mam taki! Z białym, bowiem w takim moherze do twarzy mi jest, znaczy jakby w pysk dał. Watykan flagą mami, a ja moherowym beretem młodzież spraszam, z antenką.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Bracie! Ja też jadam z białym, ale z lenistwa w domu, a ze wstydu przy ludziach, to jednak nie powinno mieć znaczenia, obaj mamy na tyle pojemne gębusie, że całe jaja wchodzą! A jak się zapatrujesz na "balast" aminokwasów z kurzych wód płodowych (co prawda nieużywanych)? Bo, że przed przebiałczeniem nie kucasz, to już wiem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|