Autor
|
Wtek: HUMOR :) (Przeczytany 2003011 razy)
|
|
|
admin
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
viola44
Go
|
niektóre komentarze: haha, to dopiero jest "romantyzm" "2009-10-19 08:28 ~ja Ja mam swoją zapisaną w telefonie jako Ksantypa. * o 2009-10-19 08:54 ~kaal Odp.: Ja mam swoją zapisaną w telefonie a, ja wpisałem NKWD"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Opal
Go
|
Pozytywnie zakręcony opis auta na Allegro. Podam kilka cytatów, gdyż pewnie niedługo aukcja trafi do archiwum. Cytat: POLONEZ CARO 1.5 GT Witam na mojej aukcji, skoro tu zawitałeś to musisz być fanem szybkiej jazdy i dobrych, mocnych aut, a jeżeli tak to trafiłeś idealnie - przedmiotem sprzedaży jest widoczny na zdjęciach Polonez Caro 1.5 GT w najmocniejszej, wyczynowej wersji GLE (82 czystej krwi Polskie rumaki). Skrótu GT chyba nikomu wyjaśniać nie trzeba, ale wszelki wypadek napiszę, że chodzi o specjalność naszego narodu w zakresie modyfikacji aut, szczególnie sportowych - Gaz Tuning. Skoro już o tuningu mowa to auto było profesjonalnie przygotowane do driftu – na liście modyfikacji znajdziemy m.in.: -kompleksowo odelżona karoseria -sportowa wkładka filtra powietrza JR -pakiet polepszający stabilność w zakrętach PolSport w wersji Limited Red (jeszcze nie zdecydowałem czy dołączam go do auta w ramach wylicytowanej kwoty) -profi mocowanie do pakietu PolSport Limited Red potocznie zwane bagażnikiem dachowym -owiewki Heko poprawiające komfort driftu w niesprzyjających warunkach pogodowych -halogeny doświetlające tor przy drifcie w nocy -usunięta klimatyzacja, nawigacja, kontrola trakcji, ABS i elektryka foteli celem redukcji masy Jak każdy prawdziwy driftowóz samochód został podobno sprowadzony z Japonii. Przeróbka na kierownicę po lewej stronie była na tyle profesjonalnie zrobiona że próżno szukać oznak wcześniejszego przeznaczenia auta na rynek z ruchem lewostronnym, można więc śmiało powiedzieć że auto to prawdziwy RARYTAS! Mały przykład tego co potrafi ten potwór możesz zobaczyć pod linkiem: http://www.youtube.com/watch?v=uYmDpF0CfCY Cytat: Auto sprzedaję z powodu dziewczyny, która kazała mi wybrać między Polonezem i nielegalnymi wyścigami nocnymi a nią z obawy że zrobię sobie krzywdę - nie ma co ukrywać, że przy takich mocach mały błąd za kierownicą może skończyć się tragicznie. Samochód zdecydowanie odradzam początkującym kierowcom – tylny napęd i mocarne 1.5 pod maską czynią z tego auta trudnego do okiełznania, narowistego ogiera - nie pozwolę żeby jakiś bananowy młodzian chcący zaimponować panienkom pod dyskoteką rozbił na słupie projekt nad którym pracowałem tyle czasu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
W temacie zbliżających się chłodów....................
Szedł facet ulicą i zobaczył nowy sklep. Myśli sobie: "Wpadnę". Wita go uśmiechnięty sprzedawca: - Dzień dobry. W czym możemy pomóc, co chciałby pan kupić? Facet się zastanawia i mówi: - Rękawiczki. - To proszę podejść do tamtego działu. Facet idzie do wskazanego działu i mówi: - Chce kupić rękawiczki. - Zimowe czy letnie? - Zimowe. - To proszę podejść do następnego działu. Facet poszedł. - Dzień dobry. Potrzebne mi zimowe rękawiczki. - Skórzane czy nie? - Skórzane - To proszę podejść do następnego działu. Facet podenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska: - Chce kupić zimowe, skórzane rękawiczki. - Z klamerka czy bez? - Z klamerka. - Proszę podejść do następnego stoiska. Facet jest już wkurzony i z trudem powstrzymuje się żeby nie wybuchnąć i mówi: - Poproszę rękawiczki, zimowe, skórzane i z klamerka. - Klamerka na zatrzask czy na rzepy? - Na rzepy. - Zapraszam do stoiska naprzeciwko. Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy: - Proszę przestać się nade mną znęcać Dajcie mi te rękawiczki i pójdę sobie - Proszę pana, proszę o cierpliwość, chcemy panu sprzedać dokładnie takie rękawiczki, jakie pan potrzebuje. - Facet idzie dalej. - Poproszę rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerka i na rzepy. - A jaki kolor? Nagle otwierają się drzwi i do sklepu wchodzi jakiś facet z sedesem świeżo wyrwanym z podłogi, od którego odstają kawałki glazury. Niesie go na wyciągniętych rekach, podchodzi do lady i krzyczy: - Taki mam kuur...a sedes, a taką glazurę. Dupę już wam wczoraj pokazałem, wiec sprzedajcie mi wreszcie JAKIKOLWIEK papier toaletowy.....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
"...............Jak jest naprawdę? Naukowcy wciąż to badają." Zakończenie jawi mi się opty......mistycznie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Blackend
Go
|
Niektórzy się bardzo ładnie zachowali
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Radzio
Go
|
ZASADY TWORZENIA KULTURY KORPORACYJNEJ Umieść 5 szympansów w jednym pokoju. Zawieś banana przy suficie i ustaw drabinę tak by umożliwiała dotarcie do banana. Zainstaluj system, który będzie wlewał lodowatą wodę w całym pomieszczeniu, gdy tylko któryś z szympansów zacznie wspinać się po drabinie. Szympansy szybko nauczą się, że nie należy wdrapywać się na drabinę. Po jakimś czasie wyłącz system "zlewania lodowatą wodą". Teraz dołącz nowego (nr 6) szympansa . "Nowy" wejdzie po drabinie nie wiedząc, że dostanie wpier..l od pozostałych(woda zlewa całe pomieszczenie). Następnie zastąp jednego ze starych szympansów nowym. Ten też dostanie wpier..l i to szympans nr 6 (ten, który był przed nim wprowadzony) będzie bił najmocniej. Kontynuuj wymianę starych szympansów na nowych, aż będą sami nowi. Zauważysz, że żaden z nich nie będzie próbował wchodzić na drabinę, jeżeli trafi się jeden, który o tym choćby pomyśli, to na pewno dostanie wpier..l od pozostałych. Najgorsze jest to, że żaden z nich nie wie dlaczego? Tak właśnie wykuwa się kulturę korporacyjną firmy. Teraz, gdy znany jest mechanizm procesu, zrozumiałym jest dlaczego przyśpiesza się wymianę "dinozaurów" na młodych, dynamicznych, dlaczego nie dostajesz "bananów" i dlaczego wielu twoich współpracowników chętnie ci przypier...i. Pozdrowienia dla dinozaurów
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ali
Go
|
ZASADY TWORZENIA KULTURY KORPORACYJNEJ Pozdrowienia dla dinozaurów he he morał zdążył już osiwieć
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Kawał wędkarski: - Biorą? - Nie bardzo... - Złapał pan coś? - Jednego. - I co pan z nim zrobił? - Wrzuciłem do wody. - Duży był? - Taki jak pan i też mnie wkurzał...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Rano, w pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki: - jak tam Twój wczorajszy seks? - beznadzieja... - mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał. A u Ciebie? - no u mnie R E W E L A C J A! mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszną romantyczną kolację, potem przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina czarodziejskiej gry wstępnej, potem godzina cudownego seksu, a na koniec- wyobraź sobie- godzinę rozmawialiśmy, bajka po prostu! W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów, rano, w pracy, przy kawie: - jak tam Twój wczorajszy seks? - nie, no P O E Z J A! przychodzę do domu, obiad na stole, zjadłem, wybzykałem, zasnąłem! A u Ciebie? - ku..a, u mnie beznadzieja! Przychodzę - nie ma prądu, bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem wiec gdzieś starą na kolację, żarcie beznadziejne było i w mordę tak drogo, że nie starczyło mi na taksówkę powrotną. Musieliśmy do domu "z buta" popylać. Przychodzimy - ....wa mać! Przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece- byłem tak wkurzony, że najpierw przez godzinę nie mógł mi stanąć a potem przez godzinę nie mogłem "dojść". To wszystko mnie tak wkurzyło, że przez godzinę jeszcze usnąć nie mogłem.....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Radzio - śpij spokojnie - Tobie to nie grozi .. i tak szlaban i tak..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
> > Idzie strapiony i zafrasowany facet przez las. Nagle na drogę wyskoczyła > > mała zielona żabka i mówi ludzkim głosem: > > - Czym się tak martwisz ? > > - A, bo życie jest do d*py. Dom się wali, żona brzydka, auto w rozsypce, > > kasy brak... Ogólnie lipa. > > - Nie martw się. Idź do domu a wszystko będzie OK. > > Facet wraca, patrzy a tu chata pięknie odstawiona, żona piękna jak Cindy > > Crowford, pod bramą garażu stoi Maybach a w skrzynce na listy wyciąg z > > konta, który po prostu powalił go na kolana. > > Jak już doszedł do siebie, postanowił podziękować żabce za to, co dla > > niego zrobiła i wrócił się do lasu. > > W tym samym miejscu spotkał żabkę i mówi: > > - Żabko, jak mogę Ci się odwdzięczyć za twe dobre serce? > > - Nigdy nie kochałam się z nikim... > > - Rozumiem, ale ty jesteś żabką. Jak to możemy zrobić? > > - Mogę zamienić się w kobietę. Jednak większość mocy czarodziejskiej > > zużyłam na dobry uczynek dla ciebie, więc mogę przemienić się najwyżej w > > 12-13 letnią dziewczynkę. > > - Rób żabko, co chcesz. Zawdzięczam Ci tak wiele, że nie będzie mi to > > przeszkadzać. > > - ... I tak to było! Wysoki Sądzie a nie tak, jak gada ta gówniara! > >> > > > Roman POLAŃSKI> >
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|