Autor
|
Wtek: Pytanie odnośnie dziennej dawki ... (Przeczytany 103159 razy)
|
adampio
Go
|
Jeżeli człowiek jest Człowiekiem Mozesz troche jasniej, please.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Ja się też "adampio" nad tym zastanawiałam i teraz myślę, że Człowiek przez duże "C", chyba ma oznaczać człowieka dobrego, prawego, uczciwego, no takiego jakim powinien każdy być. Tak myślę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Problem polega nba tym, ze aby stac sie Czlowiekiem, trzeba miec ludzi dookola siebie w czasie kiedy jest to potrzebne. Pozniej mozemy mowic o subiektywizmie Czlowieka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Jak mamy ludzi wokół siebie, którzy nas wspierają, to wszystko jest dużo łatwiejsze. Uważam, że taki Człowiek, przez duże"C", potrafi być Człowiekiem, nawet jeśli zostanie sam, lub gdy wszyscy obrócą się przeciwko niemu. Wiem, że to łatwo napisać, a trudniej zdrobić Na szczęście, tacy ludzie byli,(choć nieliczni) są i mam nadzieję będą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
radzio co znaczy że człowiek jest Człowiekiem? ....... [ Mozesz troche jasniej, please.
To wymaga odrobiny czasu, ponieważ gdy tylko dostrzeżemy w nas samych Człowieka (micha ma nam tylko w tym pomóc), zwrot "człowiek w Człowieku" będzie tak zrozumiały jak "tłuszcz w tłuszczu", czy "białko w białku". Problem polega nba tym, ze aby stac sie Czlowiekiem, trzeba miec ludzi dookola siebie w czasie kiedy jest to potrzebne. Pozniej mozemy mowic o subiektywizmie Czlowieka.
Oczywiście, właśnie dlatego tu się (forum) zalogowałem i dlatego o tym napisałem .............Na szczęście, tacy ludzie byli,(choć nieliczni) są i mam nadzieję będą. Piękne, dzięki temu wiem, że jesteś....... Kobietą. Ja odważnie dopiszę tak:- tacy ludzie byli, są i ...........będziemy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Ja odważnie dopiszę tak:- tacy ludzie byli, są i ...........będziemy Dzięki..pięknie brzmi to "będziemy" .. Długa droga przed nami... .. ale obrany kierunek jest właściwy.. )
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Oczywiście, właśnie dlatego tu się (forum) zalogowałem i dlatego o tym napisałem Radzio, bardzo filozoficzne sa Twoje wypowiedzi. Zacytowana wypowiedz mozna zrozumiec w dwojaki sposob: - jeztes tu po to aby nam pokazac jakim powinien byc "Czlowiek" i dlatego sie zalogowales - znalazles tu "Czlowieka" (ludzi o ktorych myslisz ,ze sa "Czlowiekiem") i dlatego sie zalogowales To jak to jest? .......bo retorow tlumaczacych ile jest masla w masle to ja juz sie nasluchalem i prawde mowiec nie mam ochoty ani czasu na taka polemike.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Radzio, bardzo filozoficzne sa Twoje wypowiedzi. Zacytowana wypowiedz mozna zrozumiec w dwojaki sposob: - jeztes tu po to aby nam pokazac jakim powinien byc "Czlowiek" i dlatego sie zalogowales - znalazles tu "Czlowieka" (ludzi o ktorych myslisz ,ze sa "Czlowiekiem") i dlatego sie zalogowales To jak to jest?
.......bo retorow tlumaczacych ile jest masla w masle to ja juz sie nasluchalem i prawde mowiec nie mam ochoty ani czasu na taka polemike.
Zalogowałem się, bo chcę dotrzeć do "Człowieka". Założyłem, ze forum "DO" lub "DD" ułatwi mi to. ....... A Twoje pytanie Adamie prowokuje to, na co "...prawdę mówiąc nie masz ochoty ani czasu".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Odnośnie dziennej dawki - nie mam zupełnej pewności, że moje odżywianie nie zmierza w niewłaściwym kierunku i dlatego co 2 - 3 miesiące sprawdzam przez kilka dni - czego ile jem. Na ogół proporcje białka i tłuszczu są w moich posiłkach prawidłowe, tylko z węglowodanami jest gorzej. Jakoś niezbyt wyraźnie czuję podpowiedzi organizmu i nie zawsze zjadam wystarczającą ilość węglowodanów (u mnie musi to być 60 - 70g dziennie). Nieraz objawy u mnie występujące przypominają mi o ich braku. Np. wczoraj nie mogłam zasnąć do godz. drugiej w nocy, więc szukając przyczyny tego stanu, sprawdziłam sobie ketony paskiem Keto-Diastix i okazało się, że mam je na 3 krzyżyki. Widzę, że jednak węglowodany muszę kontrolować - chociażby przez tydzień, żeby zorientować się, ile ilościowo i czego muszę zjadać, aby potem już wiedzieć - bez sprawdzania. Mam nadzieję, że mój organizm bardziej się dostosuje i będzie wyraźniej podpowiadał mi - ile czego mam jeść, żeby spać spokojnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
wczoraj nie mogłam zasnąć do godz. drugiej w nocy, więc szukając przyczyny tego stanu, sprawdziłam sobie ketony paskiem Keto-Diastix i okazało się, że mam je na 3 krzyżyki.
A nie lepiej było sobie książkę poczytać? Albo jakie wiadomości właczyć - na tym to spanie masz po paru minutach pewne
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Książki czytam, ale to nie zawsze skutkuje najbardziej przeszkadza mi w zasnięciu chrapanie naszego psa nigdy nie myslałam, że psy chrapią On śpi w pokoju obok, na swoim kojcu przy łóżku córy, ale w ciszy nocnej każdy szmer jest wyraźny - a co dopiero takie "piłowanie" Dzisiaj mam nadzieję, że będę chrapać głośniej od psa bo zadbałam o odpowiednią dawkę węglowodanów
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Widzę, że jednak węglowodany muszę kontrolować - chociażby przez tydzień, żeby zorientować się, ile ilościowo i czego muszę zjadać, aby potem już wiedzieć - bez sprawdzania. Mam nadzieję, że mój organizm bardziej się dostosuje i będzie wyraźniej podpowiadał mi - ile czego mam jeść, żeby spać spokojnie. No i dalej mi organizm nic nie podpowiada z tymi węglowodanami. Wczoraj wieczorem sprawdzałam paskiem ketony i trzy krzyżyki wykazało. Odczuwam to gorszym samopoczuciem, szybszą irytacją, trudnością z zasypianiem i niechęcią do wstawania rano. Na początku DO często odczuwałam ochotę na słodkie. Podjadałam nieraz czekoladę z orzechami lub śliwki w czekoladzie, a teraz jakoś na słodycze nie mam ochoty. Śniadanie jem praktycznie bez węglowodanów (żółtka), lub z małą ich ilością (omlet z dżemem), na obiad węglowodanów nie jem więcej niż 20 - 30g (ziemniaków 100 - 150g i trochę przystawki np. łyżka buraczków, ogórek). Kolacji przeważnie nie jadam, coś tam sobie nieraz skubnę (w zależności - co akurat mam) np. trochę bigosu czy galarety, kawałek sera, czy ciasta optymalnego, rzadziej pasek czekolady. Jak przechodziłam na DO - to obawiałam się, że ilość węglowodanów na tej diecie będzie dla mnie niewystarczająca, a tu okazuje się, że ja nadal muszę się kontrolować, żeby nie jeść ich za mało.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Ale skoro są te paski do badania ketonów to nie jest źle. Możesz dojeść jakimś pomidorem, czy sałatką z kiszonego ogórka z cebulą (pół na pół, w kostkę) i oliwą Albo lampka wina , na sen w sam raz
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Ja bym powiedzial, ze stosujac ZO lepiej jest zjesc wiecej weglowodanow, oczywiscie w granicach normy, anizeli za malo. Z wiadomych powodow. To znaczy to co chcepowiedziec, to to, ze zamiast zjesc o,5 w stosunku do B to lepiej jest zjesc 1 w stosunku do B,czyli stosujac ZO w sposob optymalnyBTW 1:3,5:1,5. W gramach moze byc, ze dojdziesz z iloscia weglowodanow nawet do 60-80. Tymbardziej, ze biegasz. Bo biegasz prawda?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Bo biegasz prawda?
"adampio" biegam, chociaż w niepogodę, często biegi opuszczałam. Teraz to mamy prawie wiosnę - tak pięknie. A co do ilości węglowodanów, to całkowicie się z Tobą zgadzam, że lepiej się człowiek czuje (może nie każdy - przynajmniej u mnie tak jest) przy większej ich ilości - u mnie to jest 60 - 70g dziennie. Trudno mi tyle z warzyw uzyskać i częściowo (nie zawsze) z cukrów prostych je uzupełniam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Ale skoro są te paski do badania ketonów to nie jest źle. Możesz dojeść jakimś pomidorem, czy sałatką z kiszonego ogórka z cebulą (pół na pół, w kostkę) i oliwą Albo lampka wina , na sen w sam raz Te paski to jest super sprawa. Nawet jak bym miała złe samopoczucie, to nie byłabym pewna czy to od braku węglowodanów - tym bardziej, że nie mam nigdy skurczy podudzi. Za lampkę dziękuję, ale nie piję..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Trudno mi tyle z warzyw uzyskać i częściowo (nie zawsze) z cukrów prostych je uzupełniam. Nie jestem zwolennikiem cukrow prostych aczkolwiek do omleta dodaje 10 gr gorzkiej czekolady, 100 gr marchewki i 10 gr swoich powidel, co lacznie daje mi okolo 15 gr Na obiadokolacje zjadam 100-150 gr ziemniaka i do 300 gr warzyw smazonych co lacznie ( w zaleznosci od rodzaju warzywa) daje mi okolo 40 gr po plywaniu jak tylko czuje jakies tam sciski w miesniach pije kakao co daje mi okolo 10 gr weglowodanow. Razem dzienna dawka w okolicach 70 gr, co i tak nie jest optymalna wg norm optymalnych bo zjadam okolo 70 gr bialka, ale z tego wynika ze jest optymalna dla mnie. I tu powrot do wypowiedzi "Ojca" diety: "kazdy organizm jest inny", czego jestem przykladem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gwidon
Go
|
Trudno mi tyle z warzyw uzyskać i częściowo (nie zawsze) z cukrów prostych je uzupełniam. Nie jestem zwolennikiem cukrow prostych aczkolwiek do omleta dodaje 10 gr gorzkiej czekolady, 100 gr marchewki i 10 gr swoich powidel, co lacznie daje mi okolo 15 gr Na obiadokolacje zjadam 100-150 gr ziemniaka i do 300 gr warzyw smazonych co lacznie ( w zaleznosci od rodzaju warzywa) daje mi okolo 40 gr po plywaniu jak tylko czuje jakies tam sciski w miesniach pije kakao co daje mi okolo 10 gr weglowodanow. Razem dzienna dawka w okolicach 70 gr, co i tak nie jest optymalna wg norm optymalnych bo zjadam okolo 70 gr bialka, ale z tego wynika ze jest optymalna dla mnie. I tu powrot do wypowiedzi "Ojca" diety: "kazdy organizm jest inny", czego jestem przykladem .....jak nie optymalna? przeciez po przystosowaniu sie organizmu do optymalnej strawy , B -W 1-1 A NAWET 1-1.5 moje BTW to 40 - 60 . 150 - 200 , 60 - 80 i mysle , ze jest ok. ......
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Trudno mi tyle z warzyw uzyskać i częściowo (nie zawsze) z cukrów prostych je uzupełniam. Nie jestem zwolennikiem cukrow prostych aczkolwiek do omleta dodaje 10 gr gorzkiej czekolady, 100 gr marchewki i 10 gr swoich powidel, co lacznie daje mi okolo 15 gr Na obiadokolacje zjadam 100-150 gr ziemniaka i do 300 gr warzyw smazonych co lacznie ( w zaleznosci od rodzaju warzywa) daje mi okolo 40 gr po plywaniu jak tylko czuje jakies tam sciski w miesniach pije kakao co daje mi okolo 10 gr weglowodanow. Razem dzienna dawka w okolicach 70 gr, co i tak nie jest optymalna wg norm optymalnych bo zjadam okolo 70 gr bialka, ale z tego wynika ze jest optymalna dla mnie. I tu powrot do wypowiedzi "Ojca" diety: "kazdy organizm jest inny", czego jestem przykladem Zjadasz więcej warzyw ode mnie. Ale trochę węglowodanów prostych też spożywasz. Chyba kupię sobie owoce suszone i w dni, kiedy będzie mi W brakować to sobie nimi uzupełnię, no i warzyw postaram się więcej zjadać. Dla mnie ważne jest to, że wiem, że mam brak węglowodanów, a uzupełnienie ich jest nawet przyjemne. Może zrobię lody optymalne?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
moje BTW to 40 - 60 . 150 - 200 , 60 - 80 i mysle , ze jest ok. ......
Ja mam podobnie, tylko tłuszczu raczej do 150g.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|